Margit Sandemo - Między Życiem A Śmiercią
Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo - Między Życiem A Śmiercią» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Między Życiem A Śmiercią
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:3 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 60
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Między Życiem A Śmiercią: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Między Życiem A Śmiercią»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Między Życiem A Śmiercią — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Między Życiem A Śmiercią», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Nie pojmuję, dlaczego Emma tak na łeb na szyję uciekła z Widmowego Dworu. Przecież łączą nas wspólne doznania, obiecała mi, że jeszcze się spotkamy. Wtedy, u mnie w domu, przeżyliśmy wspaniałe chwile, uznała mnie za dobrego kochanka, choć jeśli o mnie chodzi, to wiele z tego nie miałem. Ale coś mi podpowiada, że tym razem lepiej bym sobie poradził, dlatego jestem taki rozczarowany jej zniknięciem.
Inni, w odróżnieniu ode mnie, nie rozumieją Emmy. Uważają, że jest niebezpieczna. Kochanka Leona? Nie wierzę w to ani przez chwilę, na cóż by jej był taki stary dziad? My dwoje o wiele lepiej do siebie pasujemy. Przecież oboje zrozumieliśmy to już wtedy.
Szkoda, że nie ma jej tu teraz. Wszystko byłoby o wiele bardziej emocjonujące, Vesla i Unni przecież się nie liczą. Vesla jest zbyt wysoka, a Unni jest… no właśnie, żadna.
Wszyscy bez końca mówią tylko o rycerzach i granicy dwudziestu pięciu lat, ale ja nie mam już siły dłużej tego drążyć. Jestem zmęczony i chcę żyć w spokoju razem z babcią.
I bardzo chętnie z Emmą. Ach, wróć, cudowna Emmo!”
„Jak mam ratować mojego nieszczęsnego wnuka? Czy nie dość już tego, co spotkało mego męża i moją córkę? Oboje zmarli w tym domu, a ja nie mogłam temu zapobiec. To śmiertelnie niebezpieczne ściągać tu również Mortena, ale jemu przecież zostało jeszcze kilka miesięcy. Musimy coś wymyślić. Ten Antonio wygląda na inteligentnego i spolegliwego, sądzę, że podobnie jest z jego bratem, choć on wydaje mi się taki dziwny. Przeraża mnie, nie potrafię go zrozumieć. Jak zdoła pomóc Mortenowi, skoro sam sobie nie umiał pomóc?
Dziewczynki są sympatyczne, choć nie przypuszczam, żeby mogły się przyczynić do rozwiązania całej tej ponurej zagadki. Cóż, przydałby się nam ktoś niezwykle silny, ktoś, kto naprawdę zdołałby stawić opór Leonowi!
Jak ja zdołam położyć ich wszystkich do łóżek? Owszem, byłam przygotowana na przyjazd gości, lecz pojawienie się Jordiego stwarza pewne problemy. Zamierzałam umieścić Antonia i Mortena w jednym pokoju, a dziewczęta w drugim. No ale ten piąty…?
Czy mogę mu zaproponować sofę w salonie? Przecież od czasu do czasu muszę wstawać w nocy, a wtedy przechodzę przez ten pokój. I czy starczy mi pościeli?
Lecz czy to naprawdę są problemy? To nieistotne drobiazgi. Nic takiego, czym przejąłby się ten zahartowany zespół, ale mimo wszystko!”
Gudrun jeszcze o tym nie wiedziała, ale ów silny człowiek, którego tak poszukiwała, znajdował się wśród nich. Rycerze uczynili go niezłomnym, a w każdym razie niewiele brakowało, by można go było tak nazwać.
Ciężko jednak musiał za to zapłacić.
Pięciu rycerzy, przybyłych z mglistej, dawno minionej przeszłości, z wysokości końskich grzbietów obserwowało dom, stojący pomiędzy morzem a skalną ścianą.
„Zasługujemy na wielki szacunek po naszym bohaterskim czynie, jakiego dokonaliśmy na pustym, zaśnieżonym trakcie, przyjaciele!”
„O, tak, ci łajdacy, którzy nadjechali owym przerażającym powozem bez koni, uczynili dokładnie to, na co mieliśmy nadzieję. Przerażeni nieoczekiwanym widokiem, pomknęli wprost w objęcia zagłady”.
„Od tamtego czasu nie posunęli się daleko. Rozdzielili się, jedno z nich nie wie, gdzie znajdują się pozostali. Tracą tak cenny dla siebie czas”.
„To prawda, lecz są tu nasi wrogowie”.
„Oni nie są w stanie niczego dokonać bez swoich niewolników wywodzących się z teraźniejszości. Złość ich zalewa, bo muszą stać z boku, bezczynni, i nie mogą włączyć się do walki. Współdziałać mogą jedynie w chwili śmierci swoich ofiar”.
„Oby Bóg dał, by nie było więcej takich chwil”.
„Nigdy jeszcze nie znajdowaliśmy się równie blisko celu. Nie wolno nam spuszczać z oczu naszych dzielnych sprzymierzeńców, którzy mogą przynieść nam ratunek!”
7
Antonio bardzo chciał usłyszeć, co Gudrun ma do powiedzenia na temat matki Mortena i jej ojca.
Gospodyni chętnie zgodziła się spełnić tę prośbę i dodała, że być może będzie w stanie powiedzieć im również coś na temat matki tego ostatniego.
– A więc cofniemy się o jeszcze jedno pokolenie? – zdumiał się Antonio. – To naprawdę wspaniale!
Gudrun oprowadziła ich po domu.
– Ojej! – zdziwił się Morten. – Całkiem już zapomniałem, że schody są takie wysokie i wąskie.
Babcia odparła z naciskiem:
– Wydają ci się wysokie, ponieważ masz problemy z wejściem na górę, a wąskie dlatego, że urosłeś od swojego ostatniego pobytu tutaj.
No tak, Morten musiał przyznać jej rację.
Przyjaciele pomogli mu wspiąć się na piętro.
– Mój stary pokój – rzekł z nostalgią w głosie.
– Tak, teraz służy jako pokój gościnny. Będą tu spać dziewczęta.
Gudrun wskazała na przestrzeń ponad drzwiami.
– W tym właśnie miejscu został wyryty znak, kiedy moja córka Sigrid leżała martwa w środku. Wydaje mi się, że wciąż jeszcze można dostrzec jego zarys.
Jordi delikatnie powiódł palcami po pomalowanym drewnie.
– Tak, musiał być w tym miejscu.
Również Antonio sprawdził i zaraz pokiwał głową. On przecież miał już okazję oglądać kiedyś ów bardzo uproszczony znak ponad drzwiami Jordiego.
Ale w jego wypadku przeciwnicy się przeliczyli. Jordi nie umarł.
A może jednak?
– No a jak było przy śmierci twego męża? – spytał Antonio.
– On zmarł w naszej sypialni na dole. Tamten znak udało mi się usunąć. Ale też tam był i też nad drzwiami.
Na piętrze znajdowało się jeszcze tylko jedno pomieszczenie, funkcjonowało jako schowek. Gudrun weszła tam teraz i zabrała jakieś papiery i różne inne rzeczy.
– Niestety, po Jonasie, moim mężu, zostało mi bardzo niewiele. On przecież zmarł w roku tysiąc dziewięćset pięćdziesiątym ósmym…
– I od tamtej pory mieszkasz sama? – zdumiał się Antonio.
Gudrun uśmiechnęła się półgębkiem.
– No cóż, czy sama? Oficjalnie może i tak, ale w ciągu tych lat, które minęły, miałam kilku… hm… przyjaciół. Poza tym Sigrid, a później Morten spędzali tutaj dość długie okresy. Muszę jednak przyznać, iż rzeczywiście dobrze się czuję we własnym towarzystwie.
Zeszli z powrotem do jasnego, przyjemnego salonu. Gudrun powiedziała:
– Jonas zachęcał naszą córkę Sigrid do zapisywania w pamiętniku szczególnych wydarzeń z myślą o przekazaniu go ewentualnym dzieciom. Tak, tak, słyszałam, że jej pamiętnik już znaleźliście. Bardzo dobrze. Niestety, z przykrością muszę wam powiedzieć, że nigdy nie udało mi się odnaleźć pamiętnika mego męża, a tym bardziej jego matki, nieszczęsnej Anne Hansen. Ona również prowadziła zapiski, a w ostatnim okresie swego życia mieszkała właśnie tu. Oba dzienniki jednak gdzieś zniknęły. Mam wrażenie, że muszą być w tym samym miejscu. Tylko gdzie ich szukać?
– To wielka szkoda – przyznał Jordi.
– Owszem. Jedyną rzeczą, jaka nam po niej pozostała, jest napisana przez nią pojedyncza kartka. Niestety, po hiszpańsku. Nic więc nie mogliśmy z tego zrozumieć.
Obaj bracia nastawili uszu.
– Naprawdę pisała po hiszpańsku? A to dlaczego? – zdziwił się Antonio. – Przecież nie zdążyła poznać swojej matki, Any Navarro.
– Owszem, trochę ją znała. Anne miała pięć lat, kiedy Ana zmarła, a mieszkali wówczas w Hiszpanii. Ojciec Anne, Jon Hansen, pochodził stąd, wiele jednak podróżował, był wszak marynarzem, zostawił więc dziewczynkę pod opieką krewnych w Hiszpanii. Kiedy Anne miała dwadzieścia cztery lata, uciekła tutaj. Spodziewała się dziecka i była głęboko nieszczęśliwa. A potem zmarła w połogu, w wieku zaledwie dwudziestu pięciu lat. Mój mąż więc nigdy nie poznał swojej matki. Zajęli się nim pewni ludzie z Selje i wyrósł na porządnego człowieka. Tylko tak mało czasu dane nam było przeżyć razem. Nasze jedyne dziecko, Sigrid, skończyła zaledwie trzy latka, gdy mój mąż osiągnął tę znienawidzoną granicę dwudziestego piątego roku życia i zmarł.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Między Życiem A Śmiercią»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Między Życiem A Śmiercią» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Między Życiem A Śmiercią» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.