• Пожаловаться

Margit Sandemo: Ogród Śmierci

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Ogród Śmierci» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Ogród Śmierci

Ogród Śmierci: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ogród Śmierci»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Daniel Lind z Ludzi Lodu wyrusza samotnie w daleką podróż do kraju Nieńców nad brzegami Morza Karskiego. Tam spotyka Shirę, córkę Vendela, która należy do wybranych – to ona ma złamać przekleństwo ciążące nad rodem Ludzi Lodu. Najpierw jednak Shira musi przejść przez wiele nieludzkich prób, układających się w długą i przerażającą wędrówkę przez Ogród Śmierci…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Ogród Śmierci? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Ogród Śmierci — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ogród Śmierci», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Wszystko to dla Shiry brzmiało potwornie obco, nie była w stanie wyobrazić sobie ani odległości, ani trudów tej podróży. Podróżowała, oczywiście, każdego roku pomiędzy Nor a osadą zimową, ale niełatwo jej było przedstawić sobie, że świat jest znacznie większy niż te okolice.

Zawróciła w stronę osady i spostrzegła, że coś się porusza koło ich jurty. Ktoś wszedł do środka.

Przecież dziadek z Danielem poszli nad morze… Stała niepewna. Nie było zwyczaju, że ktoś obcy wchodził do jurty. Niechętnie ruszyła ku domowi. Było późno, ludzie już spali.

Szła z trudem, rana wciąż jej dokuczała. Chociaż w ostatnich dniach przestała myśleć o wszystkim, co wiązało się z Górą Czterech Wiatrów, cieszyła się podróżą.

Jedynie w snach i w chwilach samotności powracało przygnębienie.

„Nie szukaj zbyt głęboko”, przestrzegał Sarmik.

Ale ona tak właśnie postąpiła.

Nad morzem, w przystani, do Irovara przyszedł gość. – Kogóż to widzę! Sarmik, jak miło znowu cię spotkać!

Szpakowaty Taran-gaiczyk wyglądał na zmartwionego.

– A zatem wyjeżdżasz, młody człowieku? – zwrócił się do Daniela. – I Shirę zabierasz ze sobą?

– Tak. Niezmiernie mnie to cieszy.

– Czy wielu ludzi wie, że ona ma jechać?

– Niewielu – odparł Irovar. – Staraliśmy się trzymać to w tajemnicy.

– To dobrze – ucieszył się Sarmik. – Nie zaznam chwili spokoju, dopóki ona nie wyjedzie.

– A to dlaczego?

– Chodzi o Mara – wyjaśnił krótko. – Coś się z nim dzieje, ale nie wiem co. Myślę jednak, że to ma jakiś związek z Shirą. Jeżeli się dowie, że ona wyjeżdża i zabiera wodę ze źródła, by unieszkodliwić Tan-ghila, będzie próbował jej w tym przeszkodzić. Wszelkimi sposobami.

– To oczywiste – powiedział Daniel. – Ale mówisz, że coś się z nim dzieje. Jak to się objawia?

Sarmik westchnął.

– Znika co wieczór i nie ma go przez całą noc. Vassar mówi, że widziano go niedaleko Nor, jak stał w górze ponad osadą, jakby czegoś pilnował. A kiedy rano wraca… No, nie zawsze, ale czasami sprawia wrażenie, jakby był chory. Ma straszliwe bóle w piersiach. Powiada, że czuje, jakby się palił od środka. A wtedy jest jak oszalały z wściekłości, rzuca się na wszystko, co wpadnie mu w ręce. W jego jurcie nie ma już chyba ani jednej całej rzeczy.

Choć słuchali z największą powagą, teraz musieli ukryć uśmiechy.

– Czyż nie zawsze tak się zachowywał?

– Skąd? Mar nigdy nie okazuje uczuć. Muszę wam powiedzieć, że jestem przerażony! Bo zupełnie nie mam pojęcia dlaczego, co się dzieje.

Daniel zauważył trzeźwo:

– Prawdopodobnie Mar wścieka się dlatego, że Shira ma jasną wodę. Może właśnie tę wodę chce jej odebrać?

– Nie – rzekł Irovar w zadumie. – Nie, ja boję się czegoś innego. Tych dwoje zawarło jakąś umowę na brzegu w Taran-gai zaraz po powrocie Shiry z grot. Od tamtej pory Mar patrzy na nią jak na swoją własność. Nie podoba mi się to.

– Na swoją własność? – prychnął Sarmik. – Mar nie żywi żadnych uczuć do kobiet.

– Nie, to nie o to chodzi. Ja myślę… Choć, oczywiście, nic nie wiadomo, ale ja znam swoją wnuczkę… Ja myślę, że Shira została tak śmiertelnie zraniona, że nie chce już dłużej żyć. I że prosiła Mara…

Sarmik jęknął cicho.

– Ależ on nie może tego zrobić! Mar nie ma przystępu do Shiry.

– No właśnie. Ale może to dlatego tak się wścieka?

Daniel zawołał:

– Musimy ją stąd zabrać jak najszybciej!

– Tak – poparł go Sarmik. – Dobrze, że wyruszacie już jutro! Bo uważam, że macie rację. Bardzo prawdopodobne, że Mar śledzi właśnie Shirę. Z paskudną radością na coś czeka. Z tą zimną radością, która może mieć związek tylko ze śmiercią. A kiedy widzi, że nie jest w stanie jej dosięgnąć, przeżywa straszne rozczarowanie. Boję się, Irovarze. Bardzo się boję!

Shira weszła do juny i stanęła jak wryta. Serce podskoczyło jej do gardła, twarz zalała fala gorąca.

– Mar!

Mar stał obok paleniska, które od jego chłodu utraciło niemal całą swoją moc. Shira mimo woli spojrzała na swoje bagaże, gdzie kryształowa butelka z wodą czekała jeszcze na zapakowanie. Zdawało się jednak, że Mar nie zauważył naczynia.

– Kto to wyjeżdża? – zapytał. – Ten obcy?

– Tak – potwierdziła Shira. I przecież nie kłamała. Wiedziała, że o swoim wyjeździe nie powinna mu wspominać.

– W porządku – burknął Mar tym swoim ochrypłym głosem. – Za dużo go tu wszędzie.

– Chcesz powiedzieć, że on zbyt wiele umie i pojmuje? Usiądź i napij się ze mną na przywitanie.

To stary zwyczaj, prosić gości na kieliszek. Ale Mar nie był przyzwyczajony do takich uprzejmości i nie wiedział, co odpowiedzieć, usiadł jednak na reniferowej skórze, a Shira tymczasem przygotowywała napitek. Sytuacja bardzo mu odpowiadała…

– Nie zapomniałaś chyba o naszej umowie? – zapytał szorstko.

– Nie, wprost przeciwnie – odparła, a ręce trzymające misę drżały. – Im więcej czasu mija, tym bardziej tęsknię za śmiercią.

– Wiesz jednak, że ja nie mogę tego zrobić, dopóki masz to przeklęte światło nad czołem.

– Wiem. Ale gdy tylko moje zadanie zostanie wypełnione, będę twoja. Co się stało, Mar?

Usłyszała stłumiony jęk i zobaczyła, że Mar zgiął się wpół, jakby miał silne bóle w piersi.

Po chwili wyprostował się.

– Nic, głupia dziewczyno. Co to za cholerna mowa, którą się posługujesz?

Shira była zakłopotana, nie wiedziała, co odpowiedzieć. Zdjęła swój mały kubek zawieszony na kołku i kubek przeznaczony dla gości. W milczeniu nalewała powitalny napój.

Mar spoglądał na nią ukradkiem, a oczy mu pałały. Wszystko poszło łatwiej, niż się spodziewał!

Wiedział, że Shira nie powinna pić jasnej wody ze źródła życia, bo wtedy zniknęłoby znad jej czoła to przeklęte światło. Zmieniłaby się w normalnego człowieka i nie byłaby w stanie wypełnić do końca swojego zadania. Shama nie chciał, by je wypełniła. Shama był panem Mara.

Ale gdyby Shira napiła się tej wody, Mar miałby jeszcze jedną, znacznie większą korzyść. Wtedy bowiem mógłby ją zabić i nic by mu w tym nie przeszkodziło. Och, jak on pragnął ją zabić! Nienawidził jej z całej duszy!

Dlaczego akurat Shiry, tego nie wiedział. Może dlatego, że odnosiła się do niego tak życzliwie? Tak… ufnie? Zwróciła się do niego z prośbą, by ją zabił, kiedy nie będzie już mogła dłużej żyć. To rodziło między nimi jakąś bliskość, której nie był w stanie znieść!

Nie potrafił też zrozumieć, dlaczego musiał co wieczór schodzić do Nor i stać tam całą noc przed jej domostwem. No oczywiście, pojmował, że powinien dbać, by być pod ręką, gdyby ona potrzebowała strzału z jego morderczego luku albo gdyby przyszło jej do głowy mu umknąć. Tylko dokąd miałaby uciec? Długo jeszcze nie opuszczą letniej osady.

Mar nie miał pojęcia, że czekające Shirę zadanie mogło być wypełnione w kraju Daniela. Nikt nie odważył się mu o tym powiedzieć.

Gdy tylko wszedł do jurty, natychmiast zauważył butelkę. Wziął ją, odnalazł mały kubek, który, jak sądził, należał do Shiry, i wlał do środka kilka kropel wody. Drewno wchłonęło je niemal natychmiast.

Shira niczego nie zauważyła.

Podniosła ku niemu swoje naczyńko i wypowiedziała zwyczajowe, uprzejme słowa powitania. Mar także podniósł kubek i pił, spoglądając na nią ukradkiem.

Była tak cholernie mała i śliczna jak piękny sen. I za to jej nienawidził. Teraz… teraz wypiła do końca! Stało się!

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ogród Śmierci»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ogród Śmierci» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Sandemo Margit: Sol Z Ludzi Lodu
Sol Z Ludzi Lodu
Sandemo Margit
Margit Sandemo: Samotny
Samotny
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Wiatr Od Wschodu
Wiatr Od Wschodu
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Demon I Panna
Demon I Panna
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Przewoźnik
Przewoźnik
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Głód
Głód
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Ogród Śmierci»

Обсуждение, отзывы о книге «Ogród Śmierci» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.