• Пожаловаться

Анджей Пилипюк: Aparatus

Здесь есть возможность читать онлайн «Анджей Пилипюк: Aparatus» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. год выпуска: 2012, категория: Альтернативная история / Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Анджей Пилипюк Aparatus

Aparatus: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Aparatus»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Aparatus. Twoja przepustka do świata ludzi i zdarzeń, których istnienia nawet nie podejrzewasz.To nie portal do fantastycznych krain. Kiedy nasz świat zdradza swoje sekrety, fantastyka nie jest już potrzebna.Poznaj ludzi którzy odkrywali nieznane prawa natury i stanęli oko w oko z nienazwanym. Znajdź nieistniejący świerk lutniczy, odkryj wynalazki, które mogły odmienić losy świata. Zanurz się w bezdenne stawy warszawskich Łazienek, by zmierzyć się z niepojętą grozą. Poczuj bicie serca Dzwonu Wolności. Wspomnij ideały, dla których we współczesnym świecie nie ma już miejsca.Aparatus. Curiosum. Unikat. Czy warto go w ogóle dotykać? Warto! Otwórz i wsłuchaj się w echo dawno minionych wydarzeń.

Анджей Пилипюк: другие книги автора


Кто написал Aparatus? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Aparatus — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Aparatus», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Dlaczego nie zrobicie tego poprzez amerykańską agenturę?

– Próbowaliśmy. Nie bardzo chciał rozmawiać z naszymi wysłannikami.

Zasłaniał się złożonymi przed laty przysięgami. Nie będę owijał w bawełnę. Mój dawny mistrz umiera na raka.

– Z jakiego powodu ta grupa została rozwiązana?

– Aresztowanie generała, śmierć Szczepanika i wkrótce potem Rychnowskiego zakończyły jej działania. Zabrakło najtęższych mózgów, zabrakło wsparcia ochrony aparatu państwowego. Wreszcie ktoś w sztabie generalnym podjął decyzję o zamknięciu projektu. Ale wcześniej zdołali dokonać naprawdę sporo.

– Prądnica…

– Bez względu na wszystko, nie może wpaść w ręce Sowietów. Twoje zadanie jest proste. Namierzyć, wykonać dokumentację, sfotografować. Jeśli się da, wymontować najważniejsze elementy. Resztę zniszczyć.

– Dlaczego to aż takie ważne? – zapytał wprost porucznik.

– Bo… to coś w rodzaju perpetuum mobile. Zupełnie nowatorska konstrukcja.

Niezwykła. Pracuje na całkiem innych zasadach niż dotychczasowe aparaty.

Wykorzystuje rozwiązania, które… – nie dokończył. – Pozyskuje energię… – raz jeszcze zawahał się. Przeszedł kilka kroków. – Pozyskuje elektryczność z grawitacji kosztem niewielkiej deformacji czasoprzestrzeni – wypalił wreszcie.

– Proszę!?

– Działa niezależnie, bez konieczności dostarczania z zewnątrz paliwa. Banach, jeśli nawet coś wie, nic nam już nie powie. Musisz samodzielnie ustalić, gdzie to ukryto.

– Powinienem mieć więcej danych. Nazwiska, adresy… Jakiś punkt zaczepienia.

– Z tego, co udało się nam ustalić, wiem, że do grupy należał profesor Steinhaus, też matematyk. Ale mózgiem był inżynier Franciszek Rychnowski, być może również Szczepanik, a niewykluczone, że i jego synowie, choć chyba raczej byli na to za młodzi. Wszyscy poza Banachem już nie żyją.

– Rychnowski? Ten wariat!?

– Tak, właśnie ten. I nie uważaj go za wariata, nawet jeśli niektóre z jego pomysłów były kontrowersyjne… To wybitny umysł. Jeśli przy okazji akcji uda ci się zabezpieczyć dodatkową dokumentację ich prac, wypłacimy sutą premię.

– Premię…

– Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach… Ale oczywiście za pomyślne wypełnienie misji…

– Nie jestem dżentelmenem, tylko synem lwowskiego batiara – uśmiechnął się Zygmunt. – Mój ojciec dorobił się w czasie wojny, sprzedając Rosjanom wódkę na szklanki.

– Wywiad USA gotów jest wyłożyć trochę pieniędzy za ten wynalazek.

Powiedzmy, dla ciebie jakieś sto tysięcy dolarów, jeśli oczywiście dokumentację wykonasz na tyle starannie, że urządzenie uda się odtworzyć w Ameryce. Za wszelkie papiery dotyczące innych badań dorzucą drugie tyle. Co najmniej drugie tyle.

Zygmunt zamilkł zaskoczony oszałamiającą wysokością kwoty. Fiuuu… To aż tyle płaci się szpiegom!?

– Jak przedostanę się do miasta? – zapytał, przechodząc do konkretów. – I jak mnie stamtąd ewakuujecie? Lekarz orzekł, że…

– Wiem. Po uszkodzeniu stawu biodrowego musiałeś przerwać trening cichociemnego. Nie martw się, nie będziemy zrzucali cię ze spadochronem.

– Jak zatem…

– Lwów jest w tej chwili miastem prawie zamkniętym dla cudzoziemców. Trwa masowe wysiedlanie Polaków, zdaje się, że Sowieci wolą, by nikt postronny się temu nie przyglądał. Działa tam jedynie misja szwajcarskiego Czerwonego Krzyża.

Ale na przełomie października i listopada we Lwowie organizowana jest międzynarodowa konferencja poświęcona kolektywizacji rolnictwa. Pojedziesz jako obywatel USA.

– Już widzę, jak mnie wpuszczą.

– Jako członek Komunistycznej Partii USA – uściślił.

– To jest taka? – Zygmunt wytrzeszczył oczy.

– Ano jest. Przynajmniej na razie. Są w USA myślący ludzie, którzy już zastanawiają się, jak zrobić z hołotą porządeczek. W każdym razie możemy podstawić cię jako delegata tej jaczejki na zjazd miłośników kołchozów.

– Jeśli wykonam zadanie…

– Przekażesz dokumentację wskazanym ludziom i spokojnie pojedziesz do USA. Obywatelstwo załatwię ci od ręki. Będziesz sobie siedział i robił, na co masz ochotę. Zechcesz pracować, też nie będzie z tym kłopotu. No to jak będzie?

Pojedziesz? – Spojrzenie Stanisława zmiękło.

Do tej pory przekazywał instrukcje. Teraz prosił. Zygmunt zawahał się. Myśli tłukły mu się w głowie. Jechać… Czemu nie? Zobaczy raz jeszcze swoje miasto…

Może przy okazji uda mu się ustalić, co naprawdę stało się ze stryjkiem. Może jakimś cudem odnajdzie kuzynkę Martę… A jeśli zrobi się niebezpiecznie? Co najwyżej nie wykona zadania. Przecież go nie rozstrzelają.

Ulam nie naciskał. Czekał cierpliwie na decyzję.

– Pojadę.

Pociąg trząsł się i szarpał. Szyny, po których przez ostatnie lata przetoczyły się tysiące wojskowych transportów, były bardzo zbite i zniszczone. Zygmunt wyjrzał

przez okno. W czasie przelotu samolotem do Kijowa niewiele zobaczył.

Teraz chłonął widoki. Front przetoczył się przez te ziemie dwukrotnie. Widział

więc spalone wsie, miasteczka naznaczone piętnem wojny, ruiny budynków, w wielu miejscach cmentarze polowe założone tuż przy torach. Pozostali uczestnicy konferencji, początkowo rozradowani jak dzieciaki, powoli ulegli nastrojowi.

Pociąg toczył się leniwie na zachód. Raz minęli wielkie stado wychudzonych krów.

Pędzono je na wschód.

„Niemieckie reparacje wojenne?” – zastanawiał się Zygmunt. „A może i skonfiskowane w Polsce?”

W tym wagonie na konferencję jechało kilkunastu Anglików i Francuzów.

Komuniści… Przypominali mu grupkę niezbyt rozgarniętych dzieci na wycieczce szkolnej. Fascynowało ich wszystko, wszystko też łykali kompletnie bezrefleksyjnie.

W czasie dwudniowego zwiedzania Kijowa miejscowi organizatorzy pokazali im kawałek miasta. Zygmunt nigdy wcześniej nie był w ZSRR, ale widział

wyraźnie, że dawna stolica ziem ruskich Rzeczpospolitej pod rządami Sowietów poważnie podupadła. Bruk uliczny pamiętał jeszcze cara. Większość instytucji państwowych gnieździła się w zaadaptowanych hotelach i kamienicach. Nowsze budynki wzniesione dla rozwijającej się administracji – choć funkcjonalne –

porażały swoją brzydotą.

I jeszcze jedno przykre, głupie wspomnienie. Gdy szli jedną z głównych ulic, spostrzegli grupę robotników na rusztowaniach. Mężczyźni młotkami skuwali sztukaterie ze ścian kilku pięknych secesyjnych kamienic. Przewodnik z dumą wyjaśnił, że usuwane są właśnie przeżytki burżuazyjnego stylu życia i że klasa robotnicza nie potrzebuje podobnych ozdóbek. Buńczuczne oświadczenie tego jełopa wywołało aplauz gości. Podobny zachwyt wzbudziły w nich fundamenty świeżo zburzonej cerkwi i zapewnienie, że robotnicy nie potrzebują też religii…

Odwiedzili jeszcze szpital, przedszkole, szkołę, jakieś kluby sportowe.

Polakowi przypomniały się anegdoty o księciu Potiomkinie i wioskach, które budował na trasie przejazdu carycy…

Jednak tam była Ukraina. Teraz jechali przez ziemie, które nadal w myślach uważał za Polskę. Patrzył wokół i widział śmierć. Cmentarze wojenne, krzyże zdobione hełmami poległych ustawione na zbiorowych mogiłach, zgliszcza. Raz mijali długą rampę zawaloną zdobycznym sprzętem wojskowym. Niemieckie czołgi podziurawione pociskami czekały na transport i śmierć w czeluściach pieców hutniczych… Kiedy indziej znów zobaczył niemieckich jeńców, wychudzonych i wynędzniałych, w obszarpanych mundurach. Pilnowani przez kilku enkawudzistów poprawiali nasyp sąsiedniego torowiska. Był to jedyny przyjemny widok w czasie całej tej drogi.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Aparatus»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Aparatus» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Adam Wiśniewski: Według Łotra
Według Łotra
Adam Wiśniewski
Iain Banks: Wspomnij Phlebasa
Wspomnij Phlebasa
Iain Banks
Margit Sandemo: Fatalny Dzień
Fatalny Dzień
Margit Sandemo
Graham Masterton: Brylant
Brylant
Graham Masterton
Kim Robinson: Lata ryżu i soli
Lata ryżu i soli
Kim Robinson
Отзывы о книге «Aparatus»

Обсуждение, отзывы о книге «Aparatus» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.