Яцек Дукай - Extensa

Здесь есть возможность читать онлайн «Яцек Дукай - Extensa» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 101, Издательство: Wydawnictwo Literackie, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Extensa: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Extensa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Opowieść o lojalności, poświęceniu i jakże ludzkim pragnieniu, by żyć wiecznie i w kilku światach jednocześnie. Akcja powieści rozgrywa się w Zielonym Kraju, dawnej Grenlandii. Równiny, stada koni i rancza nie powinny nikogo zmylić – Extensa opowiada o ostatniej enklawie ocalałej z kataklizmu rewolucji naukowych, zmieniających nieodwracalnie człowieka i jego środowisko. Teraz żywi obcują z umarłymi, a cudowne metamorfozy są na porządku dziennym. Bohater trafia do starego astronoma uprawiającego zapomnianą naukę i tak zaczyna się droga chłopca ku dorosłości - przez miłość, małżeństwo, ojcostwo, zdrady, żałoby i kompromisy - i ku gwiazdom, a także ku granicy człowieczeństwa. Poza którą „niemożliwości to rzeczy jeszcze nie dosyć przemyślane”.
Dukaj zbudował niezwykle precyzyjną konstrukcję, którą można czytać na dwa sposoby: albo ze słownikiem wyrazów obcych, albo wierząc autorowi na słowo. Ale odskocznią od tych naukowych opisów są przeplatające się z nimi niesamowitości, rodem z najlepszych filmów grozy.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Аннотация: Постсингулярный мир, человечество перешло в информационную форму. Последние люди доживают в оставленном им нетронутом уголке Земли. Один из них после ряда событий становится носителем досингулярной технологии освоения космоса, что вызывает пристальный интерес постлюдей.
В сети доступен перевод на русский язык, выполненный Владимиром Марченко. Название перевода в различных источниках указывается по разному: либо «Экстенса», либо «Extensa» (латиницей).

Extensa — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Extensa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

0 dłoń. Całował panie po rękach, kłaniając się szarmancko

1 śmiejąc głośno - lew salonowy i dusza towarzystwa.

Zuzanna obserwowała go z jawnym niedowierzaniem.

- Dziadku, czyś ty się przypadkiem podczas jednejz tych włóczęg nie zakochał? - spytała go któregoś popołudnia, gdyśmy łuskali na werandzie groch (obok chrapałLeon Senior, odsypiając noc - nigdy nie spał w nocy).

Mistrz Bartłomiej puścił do niej oko.

- Jakim sposobem? To ty nosisz moje serce w kieszeni.

Zawsze się łatwo rumieniła i, jak widać, nadal jej to nie przeszło.

125

Nie żartuj. Co ci się stało, mhm? Wyglądasz, jakbyzdjęli ci z ramion worek ziemniaków.

Znacznie więcej, dziecinko - westchnął -znacznie więcej.

Spojrzałem nań badawczo. Zuzanna musiała wychwycić to spojrzenie. Zapatrzyła się na Bartłomieja, marszcząc brwi, odstawiwszy misę z grochem.

- Extensa? - rzuciła.Bartłomiej wykrzywił się okrutnie.

Ojojoj, nie będę przecież rozpowiadać! - zirytowała się Zuzanna.

Sama rozumiesz, to delikatna sprawa.

Wiem.

Pa-pa-pamiętam, jak stawałaś przed Organami,kiedy byłaś ta-taka mała - pokazałem ręką. - Się oderwać. W ich śśśświetle. Za-zabierałem cię, już spałaś.Wszysss-ko się od u-u-u-u... od urzeczenia.

Ładne są - mruknęła, prawie zawstydzona.

Oho.

- Żadne oho, żadne oho. No, powiedz, dziadku!Wzruszył ramionami.

Skończyłem - rzekł. - Wszystko zbadane, opisane, sklasyfikowane. Spisałem Raport, jest w bibliotecew dworze, księga, o, taka gruba. Nie było dłużej potrzebyutrzymywać łącza, zatrofizowałem i odciąłem extensę. Niepowiem, żeby amputacja była bezbolesna, wyobrażasz sobie ten ból fantomowy - ale teraz jestem wolny.

W-w-wolny - powtórzyłem, próbując ułożyć sobie w głowie nowe hierarchie czasowe: przecież ja w istocie nigdy nie znałem Bartłomieja jako Bartłomieja, to od

126

T

początku, od samej nocy horroru, był Bartłomiej-plus—extensa.

A tak.

Znaczy - dociekała Zuzanna - teraz zacznieszsię starzeć?

Starzeję się bez względu na wszystko, to nie jesttak, że zyskujemy nieśmiertelność. Ale jeśli pytasz o tempo tego starzenia - no to nie, przecież z mojego ciała usunąć niczego nie jestem w stanie.

Zuzzza ocho-otę na eliksir mło-o-ości.

Najgorsza motywacja z możliwych - pokręcił głową Mistrz Bartłomiej. - To już lepiej od razu do Nich idź.

Oj, dajcie spokój - prychnęła. - Zresztą niewiem, czy bym chciała. Z tym workiem na plecach przez -ile? dwieście lat?

Różnie to bywa. U mnie akurat był to układ poczwórny, ponad miesiąc świetlny rozpiętości, więc ciągnęłosię bez końca. Ale on - jak wygląda to u ciebie?

Po raz pierwszy rozmawialiśmy o swoich extensach tak otwarcie. Być może Bartłomiejowi było łatwo, ponieważ zrzucił już z siebie to brzemię, mówił o przeszłości, a przede wszystkim - o czymś oddzielnym, nie o sobie; o jakimś martwym obiekcie. Ja jednak czułem zażenowanie. O pewne rzeczy nie powinno się pytać otwarcie, pytać w ogóle. Jakże upokarzające są podobne pornografie duszy!

Z oczyma opuszczonymi na palce łuskające groch próbowałem się osłonić:

-Jakoś po-o-owoli. Idzie.

- Ale ile jeszcze? Na pewno masz przybliżone obliczenia dla wersji optymistycznej i pesymistycznej.

127

Wła-a-aściwie do końca już. Zamykam obszar. Tylko ana-ana... liżą.

O! Dziesięć lat? Mniej?

Mo-oże.

Jeśli jakieś delikatne operacje na granicy zmysłów, to lepiej skorzystaj z komnaty deprywacji sensorycz-nej. - Tylko raz widziałem, jak sam Bartłomiej z niej korzystał, z owego pokoju puchnącego po wejściu delikwentamackami i wyroślami, aż człowiek zostaje całkowicie nimiobjęty, uniesiony w powietrze, zawieszony w uścisku miękkiej i prawie niewyczuwalnej w dotyku masy, ślepy, głuchy,odcięty od wszelkich zapachów, póki jedyną postrzeganąrzeczywistością nie pozostanie extensa; i nie ma już innych oczu, uszu, rąk i palców jak te mierzone kilometramizimnej ciemności. - W ogóle - zajrzyj tam wreszcie.Przydałoby się zająć ogrodem, przecież to ruina. I sad dziczeje. Co?

Wo-o-olę nie.

Na deprywację sensoryczną są inne sposoby -mruknął Leon Starszy, na co wszyscy obejrzeliśmy się naniego, przerywając wykonywane czynności. Leon nawetnie uniósł powiek, poprawił tylko ułożenie kikuta.

No-no-no! - zawołał Bartłomiej. - Długo takpodsłuchujemy?

Musiało mi coś wpaść w ucho, myślałem, żeo mnie mówicie.

Nie wiedziałam, że wuj w ogóle zna się na takichrzeczach.

Wuj się kiedyś znał na wielu dziwnych rzeczach- westchnął Leon - ale wujowi odechciało się znać. Wu-

128

ja nóżka boli. Przychodziły tu różne diabły i oferowały ją z powrotem, i cokolwiek innego by sobie wuj zażyczył; ale wuj, głupi, nie chciał. A przecie wystarczyłoby pojechać do pana Bartłomieja, pogadać o gwiazdach... Prawda?

Podczas mojej absencji zastępował mnie w Radzie Daniel, najpierw jedynie czasowo, potem już na stałe, a przynajmniej taki status zdobył w wyobrażeniu innych, co na jedno wychodziło. Rada była jednak strukturą nieformalną (nie istniały struktury formalne, wszelki formalizm stanowił już krok na drodze ku Państwu), nie posiadała z góry ustalonej liczby członków, nic więc nie stało na przeszkodzie memu powrotowi. I rzeczywiście, wystarczało mi pojawić się na kolejnym jej zebraniu, by zwyczaj wziął górę, włączyłem się do pracy jak gdyby nigdy nic.

Oprócz problemów z podziałem i dystrybucją „dóbr nadmiarowych”, które dobrze pamiętałem sprzed lat, Rada miała nowy orzech do zgryzienia: wschodni brzeg Zielonego Kraju zapadał się pod powierzchnię oceanu, interior szybko stepowiał, pogoda traciła na regularności i coraz mniejsza była korelacja wahań tempertury oraz ciśnienia z porami roku. Toczyły się w tej sprawie nieustające negocjacje z Ich przedstawicielem, lecz każde spotkanie w Krypcie zdawało się przebiegać według jednego i tego samego, fatalistycznego scenariusza.

- To nie są naturalne warunki - mówił ktoś z Rady. - Nie można w ten sposób prowadzić upraw, zwierzęta też źle to znoszą. Poza tym wymuszacie przeprowadzki, ludzie

129

porzucają domy, w których przychodzili na świat ich przodkowie.

Wszelkie niedogodności chętnie zrekompensujemy - odpowiadał Bezimienny.

Ale my nie chcemy uzależniać się od waszych podarunków bardziej, niż już jesteśmy uzależnieni!

Przykro mi.

Po prostu zostawcie Kraj w spokoju.

Jak wielokroć tłumaczyłem, fakt, że ich tu przedwami reprezentuję, nie oznacza, iż kontroluję moich braci.Wiecie przecież, że w istocie nikt nie posiada nad nimikontroli.

Tu już zaczynały się desperackie wyzwiska.

- Oszustwo! Kłamcy! Łamiecie Przymierze!Bezimienny wzdychał ciężko.

- Aż kim je zawieraliście? Czy kiedykolwiek twierdziłem, iż mówię w imieniu wszystkich? Zawsze byłanas zaledwie garstka - tych, którzy jeszcze w ogóle o waspamiętają, którzy zwracają uwagę na Zielony Kraj i -przez pamięć własnego pochodzenia, z bezinteresownejciekawości lub dla jakichś innych sentymentów - pomagają wam, chronią was, zgadzają się na wasze ograniczenia,przekonują innych ciekawskich, by zaniechali jawnych ingerencji. Oto i całe Przymierze: nasza - moja i przyjaciół- dobra wola. Że od początku, gdy byliśmy zaledwie eksperymentem, ekscentryczną mniejszością, i nawet potem,gdy wolność w Inwolwerencji wybrała większość ludzi, zawsze respektowaliśmy wasze prawo do życia, tak jak chcecie. Ale mówię tu o naszej suwerennej decyzji, którąwszakże wy, z pokolenia na pokolenie, zrytualizowaliście

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Extensa»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Extensa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Яцек Дукай
Яцек Дукай - Лёд
Яцек Дукай
Яцек Дукай - Собор (сборник)
Яцек Дукай
libcat.ru: книга без обложки
Яцек Дукай
libcat.ru: книга без обложки
Яцек Дукай
libcat.ru: книга без обложки
Яцек Дукай
Яцек Дукай - Zanim noc
Яцек Дукай
Яцек Дукай - Szkola
Яцек Дукай
Яцек Дукай - Król Bólu
Яцек Дукай
Яцек Дукай - Starość aksolotla
Яцек Дукай
Отзывы о книге «Extensa»

Обсуждение, отзывы о книге «Extensa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x