Connie Willis - Przejście

Здесь есть возможность читать онлайн «Connie Willis - Przejście» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Poznań, Год выпуска: 2003, ISBN: 2003, Издательство: Zysk i S-ka, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Przejście: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Przejście»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jedna z rzadkich, niezapomnianych powieści, zarówno dramatycznych, jak i głęboko refleksyjnych oraz pełnych napięcia. Zdumiewająca mieszanka suspensu i nauki. Joanna Lander jest psychologiem prowadzącym badania nad śmiercią. Kiedy decyduje się na udział w projekcie polegającym na symulowaniu śmierci klinicznej, okazuje się, iż może rozwiązać największą tajemnicę życia, albo też stać się ofiarą nauki. Poddaje się jednak eksperymentowi młodego, błyskotliwego neurologa, zainteresowanego symulowaniem śmierci klinicznej za pomocą psychoaktywnego leku…

Przejście — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Przejście», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Zadzwoniła Vielle.

— Znalazłam jeszcze kogoś, kto widział Joannę. Wanda Rosso, radiolog. Mówi, że około wpół do dwunastej spotkała Joannę na trzecim piętrze w zachodnim skrzydle.

— Gdzie dokładnie? — Richard wyświetlił swój komputerowy plan szpitala.

— Wsiadała do windy.

Na trzecim piętrze w zachodnim skrzydle znajdowały się dwa rzędy wind dla pacjentów i dwa dźwigi dla personelu.

— Do której?

— Nie powiedziała — odrzekła Vielle. — Uznałam, że chodzi jej o windę przy łączniku.

— Dopytaj ją. Wiedziała, w którym kierunku zmierzała Joanna?

— Nie mogła sobie przypomnieć. Wydawało się jej, że świeciła się strzałka „dół”, ale nie była pewna. Spytałam ją, czy Joanna sprawiała wrażenie podnieconej lub zadowolonej, ale Wanda nie zwróciła na to uwagi. Spostrzegła tylko, że Joannie się śpieszyło, bo wciąż wpatrywała się w numery pięter i tupała nogą.

Śpieszyła się do zachodniego skrzydła. Tylko dokąd? Na drugim piętrze była ortopedia, mało prawdopodobne, aby coś ją tam sprowadziło. Niżej znajdowały się działy administracyjne. Wanda Rosso nie była pewna, czy przy drzwiach do windy świeciła się strzałka „dół” czy „góra”. Na trzecim była pediatria, a Joanna nie poszła odwiedzić Maisie. Na piątym znajdowała się kardiologia, gdzie często pojawiają się pacjenci po doświadczeniach granicznych, lecz Joanna nie wzięła ze sobą dyktafonu.

— Nie wspomniała, czy Joanna miała notatnik?

— Nie.

— A dowiedziałaś się, co z taśmą? — przypomniał sobie Richard. — Czy ma ją policja?

— Nie — odparła Vielle zmienionym głosem. — Zniszczono jej ubrania.

— Zniszczono? Jesteś pewna? Przecież to materiał dowodowy.

— Nie będzie rozprawy. Podejrzany nie żyje, są naoczni świadkowie, więc nie było potrzeby ich przechowywać.

— Ale na pewno nie zniszczono zawartości kieszeni. Na pewno przekazali ją rodzinie. Może jej siostra ma kasetę. Wiesz co, tak sobie myślałem, że mogły też zostać notatki. Joanna zawsze robiła notatki podczas rozmów z pacjentami, a wiadomo, że nie wzięła dyktafonu. Trzeba poszukać notatnika albo kartki papieru…

— Zniszczono wszystko. — Vielle nie miała żadnych wątpliwości. — Zapakowano do pojemnika na skażone przedmioty i wywieziono.

— Pojemnika na skażone przedmioty? — Dopiero po chwili uświadomił sobie, co stara się przekazać mu Vielle, nie nazywając rzeczy po imieniu. Odzież Joanny była przesiąknięta krwią, podobnie jak cała zawartość jej kieszeni. Wszystko uległo całkowitemu i nieodwracalnemu zniszczeniu.

— Przykro mi — powiedziała cicho Vielle. — Wciąż nie znalazłam taksówkarza, ale mam kilka tropów. Zadzwonię do ciebie, gdy tylko się czegoś dowiem.

— W porządku. — Richard wrócił do lektury Titanica , sprawdzając w indeksie hasła: „restauracja A La Carte”, „sala gimnastyczna”, „salon jadalniany pierwszej klasy”. Jim Farrell, młody emigrant z Irlandii, zajął się czterema dziewczynkami, powierzonymi jego opiece. Przeprowadził je z kabin najniższej klasy przez salon jadalniany pierwszej klasy i labirynt przejść, pokładów i klatek schodowych, docierając na pokład łodziowy, a potem się wycofał, nie mogąc się schronić na szalupie.

Richard zajrzał pod „pokład łodziowy”. Archibald Butt, pułkownik Gracie oraz hazardzista J.H. Rogers ładowali ludzi na kolejne łodzie, podrzucając na ich przeładowane pokłady niemowlęta i dzieci.

Zdziwiło go, że Maisie jeszcze nie zadzwoniła. Nie sądził, aby udało się jej znaleźć coś, czego bezskutecznie poszukiwała Vielle i jej znajomi ze szpitala, lecz myślał, że będzie telefonowała bez przerwy. Dziewczynka nie nagrała się na sekretarkę i nie otrzymał żadnych wiadomości na pager. Zastanowił się, czy na pewno nic jej nie jest. Wiadomość o śmierci Joanny przyjęła spokojnie, ale dzieci często zachowują się w trudny do przewidzenia sposób. z początku mogła sobie nie uświadamiać tragedii.

Do następnego popołudnia Maisie wciąż jeszcze nie zadzwoniła, więc Richard poszedł sprawdzić, co się z nią dzieje. Nie zastał jej w łóżku — wyszła na echokardiogram, lecz pielęgniarka (nie ta, która przegoniła ich z pokoju) zapewniła go, że dziewczynka ma się dobrze.

— Od kilku dni jest znacznie weselsza. — Uśmiechnęła się. — Musimy jej uważnie pilnować, żeby nie wstawała z łóżka.

— Mogłaby pani jej powtórzyć, że doktor Wright ją pozdrawia? Wpadnę jeszcze później. — Odszedł kilka kroków w stronę windy i odwrócił się, przybierając odpowiednio zakłopotany wyraz twarzy. — Chciałbym się dostać na oddział nagłych wypadków. Jak tam najszybciej trafić?

Podobne pytanie zadał jeszcze jednej pielęgniarce i dwóm asystentkom, uzyskując kilka zupełnie różnych odpowiedzi, a potem wrócił do laboratorium, żeby nanieść nowe trasy na plan szpitala. Opracował już plan głównego budynku i zachodniego skrzydła, a także czterech najwyższych pięter wschodniego skrzydła. Plan powoli stawał się równie zawiły i nieczytelny jak skany.

Joanna wyszła z gabinetu i zeszła na pierwsze piętro w zachodnim skrzydle, a potem dotarła do gabinetu doktor Jamison, aby stamtąd zejść na oddział nagłych wypadków. Richard nie miał pojęcia, co Joanna robiła między jednym a drugim. Nie ulegało wątpliwości tylko to, że nie interesowało jej trzecie piętro w zachodnim skrzydle, gdyż właśnie stamtąd wyruszyła na górę albo na dół. Po opuszczeniu gabinetu zapewne zeszła na trzecie piętro w zachodnim skrzydle i skorzystała z łącznika miedzy budynkami. O ile rzeczywiście wyszła z gabinetu i wcześniej nigdzie indziej nie poszła.

Przez jakiś czas studiował plan, a potem wypisał wszystkie neuromediatory obecne w skanach theta-asparcyny. Usiłował znaleźć między nimi podobieństwa, lecz niczego się nie dopatrzył. Nie wątpił jednak, że jest na dobrym tropie. Joanna zrozumiała znaczenie Titanica, a odpowiedź kryła się gdzieś w skanach, relacjach lub jej doświadczeniach granicznych. Pomyślał, że nie powinien też wykluczać relacji Josepha Leibrechta, i przeczytał zostawiony przez Kit tekst. Leibrecht ujrzał wieloryba, ptaka w klatce i kwitnącą jabłoń.

Richard powrócił do skanów, usiłując ustalić, czy istnieje jakieś podobieństwa między skanami bez theta-asparcyny. Nic nie zauważył. Wyszukał czasopismo, przekazane mu przez doktor Jamison, i przeczytał artykuł o theta-asparcynie. Okazało się, że wyprodukowano jej syntetyczny odpowiednik i właśnie trwały badania mające na celu ustalenie jej funkcji w organizmie.

Richard pomyślał, że theta-asparcyna ma jakiś związek z do świadczeniami granicznymi. Tylko jaki? Czy mimo wszystko pełniła ona funkcję inhibitora? A może jej obecność była ubocznym skutkiem stymulacji płata skroniowego lub oddziaływania acetylocholiny?

Pracował do późnego wieczoru, a zanim poszedł do domu na zasłużony odpoczynek, zadzwonił do Kit, która również nic wpadła na żaden trop.

— Odkrycie Joanny z całą pewnością ma związek z Titanikiem — wyjaśniła zmęczonym głosem. — Wszystkie podkreślone przez nią słowa na to wskazują.

— Czy to pani Lander? — W oddali rozległ się głos pana Briarleya. — Już po raz drugi spóźnia się na lekcję.

— To doktor Wright, wujku — odparła cierpliwie Kit.

— Powiedz jej, że odpowiedzią jest C, lustrzany wizerunek.

— Powtórzę — potwierdziła i zwróciła się do Richarda: — Przepraszam. Chodzi o to, że wszystkie wyrazy, które zaznaczyła — „winda”, „chwała”, „schody” — pojawiają się w jej relacji z Titanica.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Przejście»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Przejście» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Connie Willis - Zwarte winter
Connie Willis
Connie Willis - Black-out
Connie Willis
Connie Willis - Passage
Connie Willis
Connie Willis - Rumore
Connie Willis
Connie Willis - All Clear
Connie Willis
Connie Willis - Fire Watch
Connie Willis
Connie Willis - Remake
Connie Willis
Connie Willis - Doomsday Book
Connie Willis
Connie Willis - L'anno del contagio
Connie Willis
Отзывы о книге «Przejście»

Обсуждение, отзывы о книге «Przejście» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x