Harlan Coben - Jedyna Szansa

Здесь есть возможность читать онлайн «Harlan Coben - Jedyna Szansa» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Jedyna Szansa: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Jedyna Szansa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Chirurg plastyczny zostaje postrzelony we własnym domu. Po przebudzeniu w szpitalu dowiaduje się, że jego żona nie żyje, a sześciomiesięczna córka zniknęła. Lekarz płaci okup, którego zażądali porywacze, ale dziecko nie wraca do domu. Śledztwo po 18 miesiącach utyka w martwym punkcie.

Jedyna Szansa — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Jedyna Szansa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Noktowizor. Heshy widział coś takiego na filmach. Nosili je żołnierze na polu bitwy. Fakt, że go miała, niekoniecznie oznaczał, że była policjantką. Większość rodzajów broni i różnych wojskowych zabawek bez trudu można zamówić telefonicznie, jeśli tylko dysponuje się odpowiednią gotówką. Heshy obserwował nieznajomą. Tak czy inaczej, z policji czy nie, jeśli ten noktowizor działa, kobieta zaraz stanie się świadkiem morderstwa popełnionego przez Lydię. Tak więc trzeba ją uciszyć.

Podkradał się powoli. Chciał sprawdzić, czy z kimś nie rozmawiała, czy nie utrzymuje łączności radiowej z innymi. Jednak kobieta milczała. Dobrze. Może nawet była tu sama.

Znajdował się zaledwie metr od niej, gdy nagle kobieta drgnęła i otworzyła usta. Heshy zrozumiał, że musi natychmiast ją uciszyć. Rzucił się na nią, poruszając się zaskakująco zwinnie jak na swoją tuszę. Wyciągnął rękę i zacisnął palce na jej ustach. Dłoń miał tak szeroką, że jednocześnie zatkał jej nos, odcinając dopływ powietrza. Drugą dłoń oparł na jej potylicy.

Zacisnął. I trzymając ją oburącz za głowę, Heshy uniósł kobietę w powietrze.

27

Jakiś szmer sprawił, że zastygłem. Obróciłem się w prawo.

Wydawało mi się, że usłyszałem dźwięk dobiegający z ciemności, od strony ulicy. Usiłowałem coś dostrzec, lecz oczy oślepione światłem latarki jeszcze nie oswoiły się z mrokiem. Ponadto wszystko zasłaniały drzewa. Czekałem, nasłuchując kolejnego szmeru. Nic. Wokół panowała cisza. To i tak nie było ważne. Tara powinna czekać na mnie na końcu alejki. Cokolwiek się tu działo, nie miało żadnego znaczenia. Skup się, pomyślałem. Tara, na końcu alejki. Wszystko inne się nie liczy. Ponownie ruszyłem, nawet nie oglądając się za siebie, żeby sprawdzić, co się stało z brezentową torbą z dwoma milionami dolarów. One również, tak jak wszystko inne prócz Tary, były nieistotne. Usiłowałem przywołać wspomnienie tej małej sylwetki, widzianej przez moment w świetle latarki. Ostrożnie stawiałem kroki. Moja córeczka. Powinna być tam, kilka kroków dalej. Otrzymałem drugą szansę, mogłem ją uratować. Skup się. Myśl. Niech nic cię nie powstrzyma. Szedłem dalej alejką.

Pracując w Federal Bureau of Investigation, Rachel ćwiczyła umiejętności posługiwania się wszelkimi rodzajami broni i walki wręcz. Wiele się nauczyła podczas czteromiesięcznego szkolenia w Quantico. Wiedziała, że prawdziwa walka nie ma nic wspólnego z tym, co pokazują w telewizji. Musisz zapomnieć o takich wygłupach, jak kopanie przeciwnika w głowę. I nigdy nie wolno ci odwracać się do niego plecami, wykonywać obrotów lub podskoków.

Skuteczna walka wręcz sprowadza się do przestrzegania kilku reguł. Celować w czułe miejsca. Na przykład w nos; po uderzeniu przeciwnikowi staną łzy w oczach. Oczywiście w oczy. Szyja też jest dobrym celem; każdy, kto kiedyś został uderzony w krtań wie, że taki cios potrafi odebrać ochotę do walki. Rzecz jasna, krocze. Wszyscy tak twierdzą. Jednakże krocze jest trudnym celem, być może dlatego, że mężczyzna przywykł je chronić. Zazwyczaj lepiej wykorzystać je do pozorowanego ciosu. Udać, że w nie celujesz, a potem uderzyć w któreś z bardziej odsłoniętych czułych punktów. Były jeszcze inne miejsca: splot słoneczny, śródstopie, kolano. Jednak nie jest tak łatwo w nie trafić. Na filmach mniejszy z walczących może pokonać większego. W rzeczywistości również może się to zdarzyć, lecz jeśli kobieta jest tak drobna jak Rachel, a jej przeciwnik tak ogromny, szanse na to są naprawdę niewielkie. A jeżeli napastnik wie, co robi, nie ma mowy nawet o niewielkich. Ponadto jej szanse zmniejszał fakt, że walka nigdy nie toczy się tak jak na filmach.

Przypomnijcie sobie, jak wyglądała bójka, jaką mogliście widzieć w jakimś barze, na boisku albo na placu zabaw. Niemal zawsze starcie kończy się szamotaniną na ziemi. Jasne, w telewizji lub na ringu jest inaczej. Przeciwnicy stoją i okładają się pięściami. W życiu jeden z nich rzuca się na drugiego, łapie go, po czym obaj padają na ziemię. A wtedy umiejętności nie mają już takiego znaczenia. Gdyby starcie przeszło w tę fazę, Rachel nie zdołałaby pokonać równie dużego napastnika. A ponadto, chociaż została dobrze wyszkolona i regularnie ćwiczyła, również obronę w symulowanych starciach – w Quantico nawet zbudowano w tym celu makietę miasteczka – jeszcze nigdy nie musiała wykorzystać swoich umiejętności. Nie była przygotowana na nagłe ukłucie strachu, na to niespodziewane i nieprzyjemne odrętwienie, na to jak połączone działanie adrenaliny i lęku pozbawia cię sił. Nie mogła złapać tchu. Poczuła dłoń, zaciskającą się na jej ustach i popełniła błąd, reagując instynktownie. Zamiast natychmiast kopnąć przeciwnika, starając się trafić w kolano lub śródstopie, Rachel odruchowo oburącz spróbowała oderwać jego dłoń od swoich ust. Nie udało jej się to. W mgnieniu oka mężczyzna drugą ręką złapał ją za potylicę, ściskając jak w imadle. Poczuła, jak jego palce wbijają się w jej dziąsła, naciskając na zęby. Miał tak silne ręce, że Rachel wydawało się, że zaraz zgniecie jej czaszkę jak skorupkę jajka. Nie zgniótł. Zamiast tego podniósł ją w powietrze. Miała wrażenie, że pękają jej mięśnie karku, że zaraz urwie jej głowę. Zaciśnięta na ustach i nosie dłoń nie dopuszczała powietrza do płuc. Podniósł ją wyżej. Stopy oderwały się od ziemi. Złapała go za przeguby i próbowała rozerwać chwyt, zmniejszyć obciążenie mięśni szyi. I wciąż nie mogła oddychać.

Szumiało jej w uszach. Kłuło w płucach. Wierzgała nogami. Te kopniaki trafiały w cel, lecz były tak słabe, że nawet nie próbował się przed nimi zasłaniać. Jego twarz była teraz tuż przy jej karku. Rachel czuła jego cuchnący oddech. Noktowizor przekrzywił się, ale nie spadł. Wciąż zasłaniał jej oczy. Od ucisku łomotało jej w skroniach. Przypomniawszy sobie to, czego ją uczono, Rachel wbiła paznokcie w splot nerwów pod nasadą jego kciuka. Bezskutecznie. Kopnęła mocniej. Też nic. Brakowało jej powietrza. Czuła się jak ryba na wędce, wisząca w powietrzu, bliska śmierci. Wpadła w panikę. Pistolet.

Powinna skorzystać z broni. Jeśli zdoła opanować strach, zebrać całą odwagę i puścić jego przegub, wtedy może uda jej się sięgnąć do kieszeni, wyjąć broń i strzelić. To była jej jedyna szansa.

Niedotleniony mózg zaczynał odmawiać posłuszeństwa. Powoli traciła przytomność.

Mając wrażenie, że głowa zaraz rozleci się jej na kawałki, Rachel opuściła lewą rękę. Mięśnie karku miała tak naciągnięte, że była pewna, że zaraz pękną jak zbyt naciągnięta gumowa taśma. Znalazła kaburę. Jej palce dotknęły kolby. Jednak mężczyzna zorientował się, co Rachel zamierza zrobić. Wciąż trzymając ją w powietrzu jedną ręką, drugą mocno uderzył ją w plecy na wysokości lewej nerki. Poczuła przeszywający ból. Oczy wyszły jej z orbit. Mimo to nie zrezygnowała. Chwyciła kolbę pistoletu. Przeciwnik nie miał innego wyjścia. Puścił ją. Powietrze.

W końcu znowu mogła oddychać. Próbowała tego nie robić, ale jej płuca miały inny pogląd na tę sprawę. Nie zdołała utrzymać zamkniętych ust. Poczuła krótkotrwałą ulgę, ale straciła bezcenną sekundę. Mężczyzna jedną ręką unieruchomił ją, a drugą zadał szybki cios w krtań. Rachel krztusząc się, upadła na ziemię.

Wyrwał jej pistolet i cisnął go w krzaki. Potem opadł na nią całym ciężarem ciała. Znów wydusił z jej płuc tę odrobinę powietrza, jaką zdołała złapać. Usiadł na jej piersi i zacisnął obie ręce na szyi. Wtedy ulicą przemknął radiowóz.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Jedyna Szansa»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Jedyna Szansa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Harlan Coben - Don’t Let Go
Harlan Coben
Harlan Coben - W głębi lasu
Harlan Coben
Harlan Coben - Motivo de ruptura
Harlan Coben
Harlan Coben - Tiempo muerto
Harlan Coben
Harlan Coben - Play Dead
Harlan Coben
Harlan Coben - Caught
Harlan Coben
libcat.ru: книга без обложки
Harlan Coben
Harlan Coben - The Innocent
Harlan Coben
Harlan Coben - Bez Skrupułów
Harlan Coben
Harlan Coben - Jeden fałszywy ruch
Harlan Coben
Harlan Coben - Tell No One
Harlan Coben
Отзывы о книге «Jedyna Szansa»

Обсуждение, отзывы о книге «Jedyna Szansa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x