Stieg Larsson - Mężczyźni, Którzy Nienawidzą Kobiet

Здесь есть возможность читать онлайн «Stieg Larsson - Mężczyźni, Którzy Nienawidzą Kobiet» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Mężczyźni, Którzy Nienawidzą Kobiet: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Mężczyźni, Którzy Nienawidzą Kobiet»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pewnego wrześniowego dnia w 1966 roku szesnastoletnia Harriet Vanger znika bez śladu. Prawie czterdzieści lat później Mikael Blomkvist – dziennikarz i wydawca magazynu "Millennium" otrzymuje nietypowe zlecenie od Henrika Vangera – magnata przemysłowego, stojącego na czele wielkiego koncernu. Ten prosi znajdującego się na zakręcie życiowym dziennikarza o napisanie kroniki rodzinnej Vangerów. Okazuje się, że spisywanie dziejów to tylko pretekst do próby rozwiązania skomplikowanej zagadki. Mikael Blomkvist, skazany za zniesławienie, rezygnuje z obowiązków zawodowych i podejmuje się niezwykłego zlecenia. Po pewnym czasie dołącza do niego Lisbeth Salander – młoda, intrygująca outsiderka i genialna researcherka. Wspólnie szybko wpadają na trop mrocznej i krwawej historii rodzinnej.
"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" to doskonały, pełen pasji thriller, w którym tajemnica trzyma czytelnika w napięciu aż do samego końca. Po książki Larssona na całym świecie sięgnęło już prawie 9 mln czytelników! Tę książkę można czytać na wielu płaszczyznach: jako kryminał pełen mrocznych tajemnic, jako znakomitą, wielowątkową powieść współczesną, pełną prawdziwych zdarzeń i osób, jako thriller psychologiczny z doskonale skrojonymi sylwetkami bohaterów. Autor ma fantastyczną zdolność jednoczesnego prowadzenia wielu skomplikowanych wątków, które błyskotliwie wiąże ze sobą. To pierwsza z trzech książek o Mikaelu Blomkviście i Lisbeth Salander zebranych w serii "Millennium" Mimo 640 stron – trudno się od niej oderwać!

Mężczyźni, Którzy Nienawidzą Kobiet — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Mężczyźni, Którzy Nienawidzą Kobiet», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Tylko wtedy, jeżeli panna Salander obdarzy mnie zaufaniem i zaaprobuje jako przedstawiciela ustawowego.

Zwrócił się bezpośrednio do niej. Lisbeth siedziała skonsternowana kilkugodzinną wymianą zdań ponad jej głową. Do tej pory nikt nie poprosił jej o wyrażenie opinii. Długo przyglądała się Palmgrenowi, a później skinęła potakująco.

PALMGREN W DOŚĆ osobliwy sposób łączył w sobie cechy prawnika i pracownika socjalnego starej daty. U zarania dziejów z partyjnego przydziału został członkiem gminnej komisji do spraw socjalnych i prawie całe życie poświęcił pracy z trudną młodzieżą. Między adwokatem a jego najbardziej uciążliwą podopieczną zawiązało się coś na kształt przyjaźni opartej na niechętnym szacunku.

Ich relacja trwała od momentu ukończenia przez Lisbeth trzynastu lat do ubiegłego roku, kiedy kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem dwudziestoczteroletnia podopieczna, zdziwiona jego nieobecnością na ostatnim spotkaniu, poszła do niego do domu. Ponieważ nikt nie otwierał, chociaż zza drzwi dochodziły jakieś dźwięki, dostała się do mieszkania przez balkon, wspiąwszy się najpierw na trzecie piętro po rynnie. Znalazła go na podłodze w przedpokoju. Był przytomny, ale – w wyniku nagłego udaru mózgu – sparaliżowany i niemy. Miał zaledwie sześćdziesiąt cztery lata. Zadzwoniła po pogotowie i z rosnącym w żołądku uczuciem paniki towarzyszyła mu w podróży do szpitala. Przez trzy doby prawie nie opuszczała korytarza przed oddziałem intensywnej terapii. Niczym wierny pies obserwowała każdy krok lekarzy i pielęgniarek wchodzących i wychodzących przez drzwi prowadzące na oddział. Niczym dusza pokutująca wędrowała tam i z powrotem, wpatrując się z uwagą w każdego lekarza, który znalazł się w zasięgu jej wzroku. W końcu jeden z nich – jego nazwiska nigdy nie poznała – zaprowadził ją do pokoju i wyjaśnił powagę sytuacji. Stan Palmgrena po ciężkim wylewie był krytyczny. Nie liczono na to, że kiedykolwiek się obudzi. Salander ani drgnęła. Nie uroniła ani jednej łzy. Wstała bez słowa, opuściła szpital i nigdy tam nie wróciła.

Pięć tygodni później Komisja Nadzoru Kuratorskiego wezwała Lisbeth na spotkanie z nowym przedstawicielem ustawowym. W pierwszym odruchu chciała je zignorować, ale Holger Palmgren zdołał wpoić jej przekonanie, że każdy czyn pociąga za sobą konsekwencje. Potrafiła więc przed podjęciem działań dokonać analizy konsekwencji i po krótkim namyśle doszła do wniosku, że najrozsądniejszym wyjściem będzie spełnienie żądań członków Komisji. Wystarczy przecież zachowywać się, jak gdyby naprawdę interesowało ją to, co mieli do powiedzenia.

Tak więc w grudniu, zrobiwszy sobie niewielką przerwę w badaniu Mikaela Blomkvista, stawiła się potulnie w kancelarii prawniczej przy Placu Świętego Erika, gdzie starsza kobieta reprezentująca Komisję przekazała adwokatowi okazałą teczkę Salander. Pół godziny później opuściła gabinet, zostawiając Lisbeth pod opieką Bjurmana.

Lisbeth poczuła do niego niechęć w pięć sekund po powitalnym uścisku rąk.

Przyglądała mu się ukradkiem, gdy czytał jej dokumentację. Wiek: pięćdziesiąt plus. Wysportowana sylwetka, tenis we wtorki i piątki. Blondyn. Przerzedzone włosy. Niewielki doleczek w brodzie. Zapach Bossa. Niebieski garnitur. Czerwony krawat ze złotą szpilką i mieniące się spinki do mankietów z inicjałami NEB. Okulary w stalowych oprawkach. Szare oczy. Sądząc po leżących na stoliku obok czasopismach, zainteresowany myślistwem i strzelectwem.

W czasie ponad dziesięcioletniej znajomości z Palmgrenem Lisbeth przyzwyczaiła się do tego, że miał w zwyczaju częstować ją kawą i ucinać sobie z nią pogawędkę. Nawet jej ucieczki z domu i systematyczne wagarowanie nie wyprowadzały go z równowagi. Tak naprawdę zdenerwował się tylko jeden jedyny raz, gdy Lisbeth zatrzymano za pobicie tego plugawca, który ją obmacywał na Starym Mieście. Czy ty rozumiesz, co zrobiłaś, Lisbeth? Wyrządziłaś krzywdę człowiekowi! Grzmiał jak stary nauczyciel, a ona cierpliwie ignorowała każde słowo reprymendy.

Bjurman nie przepadał za pogawędkami. Stwierdził, że istnieje rozbieżność między obowiązkami Palmgrena regulowanymi przez odpowiednią ustawę a faktem, że tenże Palmgren najwidoczniej pozwalał Lisbeth zarządzać swoimi finansami i samodzielne prowadzić gospodarstwo domowe. Przeprowadził coś w rodzaju przesłuchania. Ile zarabiasz? Chcę zobaczyć kopię twojego rejestru dochodów i wydatków. Z kim się zadajesz? Płacisz czynsz w terminie? Pijesz alkohol? Czy Palmgren popierał te kolczyki na twarzy? Potrafisz dbać o higienę?

Fuckyou.

Palmgren został jej opiekunem niedługo po tym, jak wydarzyło się Całe Zło. Nalegał, żeby widywali się co najmniej raz w miesiącu, czasami częściej. Gdy po jakimś czasie przeprowadziła się ponownie na Lundagatan, zostali prawie sąsiadami. Adwokat mieszkał przy Hornsgatan, zaledwie kilka ulic dalej, i od czasu do czasu spotykali się przypadkiem i szli na kawę do Giffi albo jakiejś innej kawiarenki w pobliżu. Palmgren nigdy się nie narzucał, ale kiedyś odwiedził ją w dzień urodzin, przynosząc niewielki upominek. Miała nieustające zaproszenie do jego domu, przywilej, z którego rzadko korzystała, ale odkąd przeprowadziła się na Sóder, zaczęła z nim spędzać Wigilię, zaraz po odwiedzinach u matki. Jedli razem bożonarodzeniową szynkę i grali w szachy. Szachy w ogóle jej nie interesowały, ale odkąd opanowała zasady, nie przegrała ani jednej partii. Palmgren był wdowcem i Lisbeth litowała się nad nim w samotne święta, traktując to jako swój obowiązek. Uważała, że jest mu to winna, a zawsze spłacała swoje długi.

To Palmgren wynajmował tymczasowemu lokatorowi mieszkanie jej matki, aż do dnia, w którym ona sama potrzebowała własnego kąta. Czterdziestodziewięciometrowe, od lat nieremontowane mieszkanie było zarośnięte brudem, ale zapewniało dach nad głową.

A teraz Palmgren zniknął, a razem z nim jeszcze jeden kontakt z uznaną częścią społeczeństwa. Nils Bjurman był zupełnie innym człowiekiem. Salander absolutnie nie miała zamiaru spędzać z nim Wigilii. Pierwszym krokiem nowego opiekuna była zmiana reguł korzystania z konta w Handelsbanken. Palmgren zupełnie beztrosko uelastycznił prawo o przedstawicielstwie ustawowym i pozwolił Lisbeth samodzielnie zarządzać finansami. Płaciła swoje rachunki i dysponowała oszczędnościami wedle własnego uznania.

Przygotowana na spotkanie z Bjurmanem na tydzień przed Bożym Narodzeniem próbowała mu wyjaśnić, że jego poprzednik nie miał powodów, żeby jej nie ufać. Pozwolił jej dbać o siebie samą, nie wtrącając się w prywatne życie.

– To właśnie jeden z problemów – odpowiedział Bjurman, pukając w jej teczkę.

Po czym wygłosił dłuższy referat na temat reguł i rozporządzeń w sprawie przedstawicielstwa ustawowego oraz zapowiedział wprowadzenie nowych zasad.

– Pozwalał ci na samowolkę, prawda? Zastanawiam się właśnie, jak mu to mogło ujść bezkarnie. Dlatego, że był szalonym socjaldemokratą, zaangażowanym w sprawy trudnych dzieci od niemal czterdziestu lat.

– Nie jestem już dzieckiem – powiedziała, jak gdyby to było wystarczającym wyjaśnieniem.

– Nie, nie jesteś dzieckiem. Ale zostałem twoim przedstawicielem i jak długo nim pozostanę, tak długo będę odpowiedzialny za ciebie prawnie i finansowo.

Pierwszym krokiem Bjurmana było więc otwarcie w jej imieniu nowego konta, które miała zgłosić w wydziale płac Miltona i z którego miała teraz korzystać. Salander zrozumiała, że skończyły się dobre czasy. Odtąd Bjurman miał płacić jej rachunki i przyznawać jej miesięcznie określoną sumę kieszonkowego. Oczekiwał, że Lisbeth będzie w stanie przedstawić rachunki wydatków. Zadecydował, że dostanie tysiąc czterysta koron tygodniowo – „na jedzenie, ubranie, kino i tym podobne".

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Mężczyźni, Którzy Nienawidzą Kobiet»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Mężczyźni, Którzy Nienawidzą Kobiet» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Mężczyźni, Którzy Nienawidzą Kobiet»

Обсуждение, отзывы о книге «Mężczyźni, Którzy Nienawidzą Kobiet» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x