Jeffery Deaver - Błękitna pustka

Здесь есть возможность читать онлайн «Jeffery Deaver - Błękitna pustka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Błękitna pustka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Błękitna pustka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Siedzimy przed komputerem w domu i odpoczywamy, surfując po Internecie. Cieszymy się z ciszy i samotności. Ale czy naprawdę jesteśmy sami?
Niekoniecznie, jeśli wziął nas na cel haker, a na dodatek socjopata. Śledzi nasze e-maile i rozmowy na czacie; krok po kroku nas poznaje: czym się zajmujemy, co nas interesuje, kim są nasi znajomi, ile płacimy za dom, samochód itd. Kiedy już nas dobrze pozna, postara się podejść i zaatakować, a wówczas wątpliwe, czy ujdziemy z życiem…

Błękitna pustka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Błękitna pustka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Bardzo się tego boi – rzekł ze złością Mark. – Że oślepnie. Ten drań jakoś się o tym dowiedział.

Bishop kiwnął głową i powiedział do Gillette’a:

– A więc celem był dyrektor. To duża szkoła – Phate’owi zależało na tym, żeby Jamie znalazł ofiarę jak najszybciej.

– Strasznie bolało! Naprawdę… Powiedziałem, że mu nie pomogę. Nie chciałem, próbowałem, ale nie mogłem nic na to poradzić. Nic… – Zamilkł.

Gillette miał wrażenie, że Jamie chce powiedzieć coś jeszcze, ale nie mógł tego z siebie wydusić.

Bishop dotknął ramienia chłopca.

– Zrobiłeś to, co było trzeba. Zrobiłeś to samo, co ja zrobiłbym na twoim miejscu, synu. Nie dręcz się tym. Powiedz mi, Jamie, wysyłałeś komuś e-mail o tym, co chciałeś wieczorem zrobić? To dla nas ważna informacja.

Chłopiec przełknął ślinę i spuścił głowę.

– Nic ci się nie stanie, Jamie. Nie martw się. Chcemy po prostu znaleźć tego człowieka.

– Chyba pisałem do brata. A potem… – Mów.

– No, później wszedłem do Sieci, żeby znaleźć hasła i tak dalej. Kody dostępu do głównej bramy. Musiał się wtedy włamać do mojego komputera i to zobaczyć, dlatego dostał się na dziedziniec.

– A twoja obawa przed ślepotą? Też mógł o tym przeczytać w poczcie elektronicznej? Jamie znów kiwnął głową.

– Czyli Phate zrobił sobie z Jamiego żywego Trapdoora, dzięki któremu dostał się do środka.

– Byłeś naprawdę dzielny, młody człowieku – rzekł ciepło Bishop. Ale chłopiec wyglądał, jak gdyby te słowa nie przyniosły mu żadnej pociechy.

Technicy medyczni zabrali ciało dyrektora, a policjanci naradzali się w korytarzu razem z Gillette’em i Patricią Nolan. Shelton relacjonował, czego się dowiedział od ludzi z wydziału kryminalistycznego.

– Ci od śladów gówno znaleźli. Mają kilkadziesiąt odcisków palców – sprawdzą je, ale wiemy już, że to Holloway. Miał buty bez żadnego charakterystycznego bieżnika. W sali są miliony różnych włókien. Laboratorium miałoby roboty na rok. Aha, znaleźli to. Należało do tego małego Turnera.

Wręczył kartkę Bishopowi, który ją przeczytał i podał Gillette’owi. Najprawdopodobniej były to notatki chłopca na temat łamania kodu dostępu i wyłączania alarmu w drzwiach.

– Nikt nie ma pewności, gdzie stał zaparkowany jaguar – odezwał się Huerto Ramirez. – W każdym razie deszcz i tak zmył ślady opon. Przy drodze leżą tony śmieci, ale kto wie, co wyrzucił morderca?

– Phate to cracker – powiedziała Patricia Nolan. – Przestępca zorganizowany. Na pewno nie będzie rozrzucał reklamówek pocztowych z własnym adresem, kiedy osacza ofiarę.

– Tim ciągle łazi po ulicy z paroma gliniarzami z centrali – ciągnął Ramirez – ale nikt niczego nie widział.

Bishop spojrzał na Nolan, Sanchez i Gillette’a.

– Dobra, zabezpieczyć komputer chłopaka i sprawdzić.

– Gdzie jest? – zapytała Linda Sanchez.

Wicedyrektor powiedział, że zaprowadzi ich do szkolnej pracowni komputerowej. Gillette wrócił do sali, gdzie siedział Jamie i zapytał go, z której maszyny korzystał.

– Numer trzy – odparł ponuro chłopiec, dalej przyciskając chustkę do oczu.

Cały zespół ruszył ciemnym korytarzem. Po drodze Linda Sanchez zadzwoniła ze swojej komórki. Dowiedziała się – jak domyślił się Gillette – że córce jeszcze nie zaczął się poród. Wyłączyła aparat, mówiąc: „Dios”.

Kiedy znaleźli się w piwnicznej sali komputerowej, chłodnym i przygnębiającym pomieszczeniu, Gillette, Nolan i Sanchez podeszli do komputera z nalepką „Nr 3”. Gillette poprosił Lindę Sanchez, żeby na razie nie uruchamiała żadnego ze swoich programów „przekopujących” dysk. Usiadł przed monitorem i powiedział:

– O ile wiemy, demon Trapdoor jeszcze nie dokonał samozniszczenia. Spróbuję się dowiedzieć, w którym miejscu systemu się zagnieździł.

Nolan rozejrzała się po wilgotnej gotyckiej sali. – Mam wrażenie, jakby to była scena z „Egzorcysty”… atmosfera grozy i opętanie przez demona.

Gillette uśmiechnął się słabo. Włączył komputer i sprawdził menu główne. Następnie uruchamiał różne aplikacje – edytor tekstów, arkusz kalkulacyjny, program faksowy, skaner antywirusowy, narzędzia dyskowe, parę gier, parę przeglądarek internetowych i program do łamania haseł, najprawdopodobniej napisany przez Jamiego (Gillette zauważył, że był to dość odporny kod jak na nastolatka).

Stukając w klawisze, patrzył uważnie na ekran, obserwując, jak szybko znak pojawia się monitorze. Słuchał odgłosów pracy twardego dysku, chcąc sprawdzić, czy nie wydaje dźwięków niezgodnych z wykonywanym właśnie zadaniem.

Patricia Nolan usiadła obok niego, również patrząc w ekran.

– Czuję tego demona – szepnął Gillette. – Ale to dziwne… jakby krążył. Skacze z programu do programu. Kiedy tylko jakiś otworzę, przenosi się do następnego – może po to, żeby sprawdzić, czy go szukam. Kiedy uzna, że nie, wychodzi… Ale musi gdzieś rezydować na stałe.

– Gdzie? – spytał Bishop.

– Zobaczymy, czy uda się to sprawdzić. – Gillette otworzył i zamknął kilkanaście programów, potem kilkanaście innych, cały czas wściekle waląc w klawiaturę. – Dobra, w porządku… to najbardziej powolny katalog. – Spojrzał na listę plików, po czym zaśmiał się krótko. – Wiedzie, dokąd zabłądził Trapdoor?

– Gdzie?

– Do foldera gier. W tym momencie siedzi w pasjansie.

– Gdzie?

– W grze karcianej.

– Ale gry są zainstalowane w prawie każdym nowym komputerze w Ameryce – powiedziała Sanchez.

– Dlatego pewnie Phate napisał kod tak, a nie inaczej – odrzekła Patricia Nolan.

Bishop pokręcił głową.

– Czyli każdy komputer z tą grą może mieć Trapdoora? – zapytał Bishop.

– Co by się stało, gdybyś zablokował albo usunął pasjansa? – spytała Nolan.

Dyskutowali o tym przez chwilę. Gillette był bardzo ciekawy, jak działa Trapdoor, i chciał wyciągnąć program i dokładnie go zbadać. Gdyby usunęli grę, demon mógł dokonać samozniszczenia – ale informacja o tym dawała im broń do ręki; każdy, kto podejrzewał istnienie demona w komputerze, mógł po prostu usunąć grę.Postanowili skopiować zawartość twardego dysku komputera, z którego korzystał Jamie, a potem Gillette miał usunąć pasjansa i zobaczyć, co się stanie.

Gdy Sanchez skończyła kopiowanie zawartości dysku, Gillette skasował pasjans. Zauważył jednak pewne opóźnienie wykonania operacji usuwania programu. Znów włączył i wyłączył kilka programów, po czym zaśmiał się z goryczą.

– Ciągle tam jest. Przeskoczył do innego programu i ma się świetnie. Jak on to, do diabła, zrobił?

Demon wyczuł, że jego kryjówka ma zostać zniszczona i opóźnił usunięcie programu na tyle, by uciec z pasjansa i usadowić się w innym programie.

Gillette wstał i pokręcił głową.

– Więcej nic tu nie mogę zrobić. Zabierzmy komputer do CCU i wtedy…

Nagle przy wejściu zakotłowało się i drzwi do sali komputerowej otworzyły się z hukiem pękającego szkła. Pomieszczenie wypełnił przeraźliwy krzyk, a do komputera przypadła jakaś postać. Patricia Nolan osunęła się na kolana, wydając zduszony okrzyk zaskoczenia.

Bishop odskoczył na bok. Linda Sanchez usiłowała wyciągnąć broń.

Gillette zdążył się schylić, unikając zderzenia z krzesłem, które przeleciało tuż obok jego głowy i trafiło w monitor, przed którym chwilę wcześniej siedział.

– Jamie! – zawołał ostrym tonem wicedyrektor. – Nie!

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Błękitna pustka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Błękitna pustka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jeffery Deaver - The Burial Hour
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Steel Kiss
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Kill Room
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Kolekcjoner Kości
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Tańczący Trumniarz
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - XO
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Carte Blanche
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Edge
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The burning wire
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - El Hombre Evanescente
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Twelfth Card
Jeffery Deaver
Отзывы о книге «Błękitna pustka»

Обсуждение, отзывы о книге «Błękitna pustka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x