– Nie wiecie, kto to? – szepnął Jasiek, trącając dziada w rękę.
– Tamte! a kto? Głupie, jadą do Brazylii – odrzekł, spluwając.
Jasiek już się nie odezwał, suszył się i raz po raz wodził oczami po karczmie, po ludziach, którzy targani jakimś niepokojem, to mówili coraz głośniej, to milkli nagle i co chwila ktoś z nich wychodził z karczmy i powracał natychmiast.
Z alkierza 18 18 alkierz (daw.) – mały, boczny pokój. [przypis edytorski]
szerzyły się coraz monotonniej głosy śpiewów, aż jakiś wychudzony pies wypełznął skądciś 19 19 skądciś (gw.) – skądś, nie wiadomo skąd. [przypis edytorski]
do ognia i zaczął warczeć na dziadów. Dostał kijem, aż zaskowyczał z bólu, położył się na środku izby i żałosnym, głodnym wzrokiem patrzył na parę unoszącą się nad garnkiem.
Jaśkowi było coraz cieplej, zjadł śledzia i resztę bułek, ale równocześnie poczuł, że jeść chce mu się teraz jeszcze srożej 20 20 srożej (daw., gw.) – silniej, mocniej, bardziej. [przypis edytorski]
. Obmacał kieszenie drobiazgowo i nie znalazłszy ani grosza skulił się tylko i bezmyślnie zapatrzył w garnek i w czerwone płomyki ognia.
– Chce się wam jeść, co? – zagadnęła baba po chwili.
– I… ździebko mi ta w brzuchu kruczy 21 21 kruczeć – burczeć w brzuchu (z głodu). [przypis edytorski]
…
– Kto to? – zapytał dziad po cichu kobiety.
– Nie bój się, nie da ci złotówki abo i grosika 22 22 złotówka… grosik – w kongresowym Królestwie Polskim początkowo funkcjonował nadal polski system monetarny, od 1832 emitowano monety pol.-ros., następnie ros.-pol., z wybitą wartością równocześnie w rublach oraz w złotych (ówczesna złotówka = 15 kopiejek = 15/100 rubla, grosz = ½ kopiejki); od 1850 wybijano tylko monety czysto rosyjskie, jednak w języku potocznym utrzymały się nazwy „złotówka” i „grosz”. [przypis edytorski]
… – mruknęła złośliwie.
– Gospodarz?
– Taki jak i ty, ze świata! – szepnęła, zdejmując garnek z denarka.
– Ino 23 23 ino (gw.) – tylko. [przypis edytorski]
ludzie dobre są ze świata… zwierz abo druga świnia ze chliwa… Hę?… – szturgnął Jaśka kijem.
– Prawda, prawda – odpowiedział chłopak bezmyślnie.
– Coś macie na wątpiach 24 24 wątpia (daw., gw.) – wnętrzności; mieć coś na wątpiach – pot.: mieć coś na wątrobie; martwić się czymś, nie ujawniając. [przypis edytorski]
, tak miarkuję… – szepnął dziad po chwili.
– A bogać tam 25 25 bogać tam (daw., gw.) – gdzie tam. [przypis edytorski]
, nie mam…
– Pan Jezus zawżdy 26 26 zawżdy (daw., gw.) – zawsze. [przypis edytorski]
mawiał: Jakeś głodny – jedz, jakeś spragniony – napij się, a jakeś cierzpiący 27 27 cierzpiący (gw.) – cierpiący. [przypis edytorski]
– nie gadaj!
Jasiek podniósł znękane, pełne łez oczy na dziada.
– Zjedzcie ździebko, dziadowska to potrawa, ale wam pundzie 28 28 pundzie (gw.) – pójdzie. [przypis edytorski]
na zdrowie, zjedzcie… – prosiła baba, nalewając mu sporą porcję na jakąś skorupę.
Wyciągnęła z torby kawał razowego chleba i podsunęła nieznacznie, a potem, gdy się do jadła przysunął bliżej, kiedy ujrzała jego twarz strasznie wynędzniałą, szarą i jakby odartą z ciała, tknęła ją taka litość, że wydobyła kawał kiełbasy i położyła mu na chlebie.
Jasiek oprzeć się głodowi nie mógł ani zaproszeniom, więc jadł łapczywie, rzucając od czasu do czasu jakąś kość psu, który się przyczołgał do niego i patrzył prosząco.
Dziad słuchał długo, a potem, gdy i jemu baba wetknęła w garść garnek, podniósł łyżkę do góry i rzekł uroczyście:
– Jedzcie, człowieku. Pan Jezus powiedział: Dasz biednemu grosz, to ci drugi odda dziesiątką… Jedzcie z Bogiem, człowieku…
Jedli w milczeniu.
A w przestanku 29 29 przestanek (przestarz.) – przerwa. [przypis edytorski]
dziad otarł rękawem usta i powiedział:
– Trzech rzeczy potrza 30 30 potrza (gw.) – potrzeba. [przypis edytorski]
, żeby jadło poszło na zdrowie: gorzałka, sól i chleb; daj, babo, gorzałki!
Napili się wszyscy troje i jedli dalej.
Jasiek prawie zapomniał o niebezpieczeństwie, nie rzucał już trwożnych spojrzeń na karczmę ani na okna i drzwi.
Jadł tylko, nasycał się ciepłem, nasycał z wolna ten czterodniowy głód, jaki mu żarł wnętrzności, uspokajał się tą ciszą, jaka zapanowała w izbie.
Chłopi sprzed szynkwasu poszli, a gromada w kącie, porozkładana na ławach i mokrej podłodze, z głowami na tobołkach, drzemała cicho. Z alkierza tylko dochodził coraz senniejszy szmer śpiewów.
A deszcz padał wciąż i przeciekał przez dach, bo w kilku miejscach kapało z pułapu i na gliniastym toku 31 31 tok (daw.) – klepisko, podłoga z ubitej gliny. [przypis edytorski]
tworzyły się okrągłe, grząskie i lśniące place błota. Czasem wiatr zatrząsł karczmą, huczał w kominie, rozrzucał ogień i wypychał dym na izbę.
– Naści 32 32 naści (daw., gw.) – masz. [przypis edytorski]
i tobie, obieżyświacie – szepnęła, dając resztki jadła psu, który kręcił się koło nich i żebrał oczami.
– Jak se człek w brzucho co włoży, to mu i w piekle niezgorzej – powiedział dziad, odstawiając próżny garnek.
– Bóg wam zapłać za pożywienie. – Ścisnął dziada za rękę, ale ten nie puścił mu jej zaraz, tylko obmacywał delikatnie.
– Bez 33 33 bez (gw.) – przez. [przypis edytorski]
parę roków 34 34 roki, roków (gw.) – lata, lat. [przypis edytorski]
niceście 35 35 niceście ręcami nie robili (gw.) – konstrukcja z ruchomą końcówką czasownika: nic rękami nie robiliście. [przypis edytorski]
ręcami nie robili – mruknął.
Jasiek zerwał się trwożnie.
– Siadaj, nie bój się. Pan Jezus powiedział: Wszystkie są sprawiedliwe, które się boją Boga i wspomagają biedne sieroty. Nie bój się, człowieku. Nie judasz ci ja ani Żyd, ino chrześcijan sprawiedliwy i biedna sierota…
Zamyślił się chwilę, a potem przyciszonym głosem mówił:
– Na trzy rzeczy bacz 36 36 baczyć (daw., gw.) – uważać, pamiętać. [przypis edytorski]
: byś kochał Pana Jezusa, nie był głodny i dawał biedniejszemu – a reszta, to samo nic, paskudny wymysł ludzki… Mądremu potrza o tym wiedzieć, aby się nie frasował 37 37 frasować się (daw.) – martwić się. [przypis edytorski]
po próżnicy 38 38 po próżnicy – na próżno. [przypis edytorski]
… Wie się i to, i tamto, i niejedno… Hę! co mówicie?…
Nastawił uszów 39 39 uszów – dziś popr. forma D. lm: uszu. [przypis edytorski]
i czekał, ale Jasiek nie odrzekł nic, milczał uparcie, bał się zdradzić, więc dziad wydobył tabakierkę łubianą 40 40 łubiany – wykonany z łuby , czyli tzw. dartki drzewnej: długich, cienkich pasów struganych z miękkiego drewna. [przypis edytorski]
, trzepnął w nią palcem, zażył, kichnął i podał chłopakowi, a nachyliwszy do ognia swoją ogromną, oślepłą twarz zaczął mówić cichym, monotonnym głosem:
– Nie jest sprawiedliwie na świecie, nie. Po faryzejsku 41 41 po faryzejsku – obłudnie; faryzeusze : członkowie staroż. żydowskiego stronnictwa polit.-rel. w Palestynie, którym zarzucano fałszywą, uprawianą na pokaz pobożność. [przypis edytorski]
ino wszędy, a na urwisa, kto kogo przody 42 42 przody (gw.) – wprzódy, najpierw, wcześniej. [przypis edytorski]
przeprze 43 43 przeprzeć – pokonać, przezwyciężyć. [przypis edytorski]
, kto kogo prędzy ocygani, kto kogo prędzy zakłyźni 44 44 zakłyźni (gw.) – zapewne przen.: zagryzie. [przypis edytorski]
. Nie tego Pan Jezus chciał na świecie, nie tego. Hale! Przyjdziesz do jakiego dworu i czapkę zdejmiesz, i śpiwasz, jaże 45 45 jaże (gw.) – aż. [przypis edytorski]
gardziel pęka, i o Jezusie, i o Marii, i o wszystkich świętych, czekasz – nic; dołożysz parę pacierzy do Przemienienia Pańskiego 46 46 pacierze do Przemienienia Pańskiego – zapewne modlitwa katolicka zwana Koronką do Przemienienia Pańskiego , w ramach której powtarza się „pacierze”, czyli modlitwy Ojcze Nasz i Zdrowaś Mario . [przypis edytorski]
, czekasz – a oto ino pieski ochotnie piszczą do twoich torbów 47 47 torbów (gw.) – toreb. [przypis edytorski]
i dziewki gżą się za płotami; dodajesz jeszcze litanię – wynoszą ci dwa grosze abo spleśniałą kromkę chleba! Abyśta 48 48 abyśta (gw.) – obyście. [przypis edytorski]
, juchy 49 49 jucha (daw., gw.) – krew, tu jako obelga. [przypis edytorski]
, poślepły i same jeszcze dziadów prosiły o wspomożenie. A to po takim modleniu to me 50 50 me (gw.) – mnie. [przypis edytorski]
samego gorzałka kosztuje więcej, coby se gardziel przepłukać!…
Читать дальше