Jo Beverley - Diabelska intryga

Здесь есть возможность читать онлайн «Jo Beverley - Diabelska intryga» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Diabelska intryga: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Diabelska intryga»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Diana, księżna Arradale jest kobietą piekną i niekonwencjonalną – jeździ konno, strzela z pistoletu, fechtuje się, a co więcej – pisze do króla list z prośbą o przyznanie jej miejsca w Izbie Lordów,Monarcha postanawia położyć kres fanaberiom bogatej arystokratki. Za pośrednictwem markiza Rothgarda przekazuje książnej wezwanie do szybkiego powrotu na dwór. W czasie wspólnej podróży do Londynu markiz i książna odkrywają, że nie są sobie obojętni, choć żadne z nich nie zamierza wstępować w związki małżeńskie. Dopiero pewne dramatyczne wydarzenia sprawiają, że i książna i markiz muszą ponownie zastanowić się nad swoją przyszłością…

Diabelska intryga — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Diabelska intryga», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Uśmiechnęła się raz jeszcze, ale już mniej pewnie i wypiła spory łyk lemoniady. Rothgar zajął miejsce naprzeciwko.

– Bardzo polubiłam lady Arradale – zaczęła, czując, że chyba po raz pierwszy wkracza w osobiste życie brata. -Em, widziałam, jak włożyłeś kwiat za jej stanik. Chyba nie chcesz z nią flirtować?

Spuściła oczy, ale Rothgar patrzył wprost na nią.

– A gdybym miał taki zamiar?

– Musiałabym zaprotestować – powiedziała mocniejszym głosem.

– Chyba nie sądzisz, że mógłbym ją skrzywdzić? Hrabina jest silną i władczą kobietą i wie, na co może sobie pozwolić.

Siostra pokręciła głową.

– W tych sprawach nie ma mocnych i można kogoś skrzywdzić nawet o tym nie wiedząc – stwierdziła. – Oczywiście wiem, że nie dopuściłbyś do skandalu.

Markiz pochylił się w stronę siostry.

– Więc nie rozumiem, czego się obawiasz.

Przez chwilę zastanawiała się nad odpowiedzią. Czuła się niezręcznie, ale jednocześnie jej interwencja zaczęła nabierać sensu. Rothgar dał przecież wyraźnie do zrozumienia, że interesuje się Dianą.

– Tego, że złamiesz jej serce!

– Jestem przekonany, że hrabina potrafi odróżnić flirt od trwałego związku – rzekł szybko.

Elf potrząsnęła głową.

– Ale po co ten cały flirt?! – spytała dramatycznie. – Rosa opowiadała mi o waszym poprzednim spotkaniu.

– I co, myślisz, że chcę się zemścić? – przerwał jej.

– Sam to powiedziałeś, Bey!

– Naprawdę sądzisz, że chcę ją w sobie rozkochać, a potem porzucić w podły sposób? – zapytał z niedowierzaniem. – Myślałem, że stać cię na więcej fantazji.

Elf poczuła, że się rumieni. Chciała jednak doprowadzić tę rozmowę do końca.

– Więc po co to wszystko? Przecież pojutrze wyjeżdżamy! Markiz wzruszył ramionami.

– Wesela tworzą sprzyjającą atmosferę do flirtu – wyjaśnił. – A tak się składa, że poza wdową, jesteśmy z hrabiną jedynymi osobami bez pary.

– Wobec tego flirtuj z wdową!

– Nawet próbowałem, ale ta kobieta ma niezamężną córkę! – jęknął Rothgar.

Elf nie mogła powstrzymać śmiechu.

– Wobec tego, jeśli nie masz zamiaru się żenić, powinieneś powstrzymać się od flirtów – stwierdziła z całą mocą. – Diana potrzebuje mężczyzny, który mógłby się zająć jej sprawami. Ty jesteś potrzebny w stolicy.

Markiz rozłożył szeroko ręce.

– Więc widzisz, że nic nie może wyniknąć z tego związku. – Powoli zaczynał tracić cierpliwość. – Oboje mamy inne plany.

Jednak siostra raz jeszcze pokręciła głową.

– Obawiam się, Bey, że nie rozumiesz sytuacji lady Arra-dale – zaczęła wyjaśnienia. – Wybrała trudną drogę i w przeciwieństwie do samotnych mężczyzn nie może ulec żadnej pokusie. Dlatego właśnie jesteś dla niej zagrożeniem.

Rothgar roześmiał się serdecznie.

– Nie przeceniasz przypadkiem moich możliwości?

– Czasami mam wrażenie, że to ty ich nie doceniasz westchnęła Elf, wstając ze swego miejsca.

Markiz pospieszył, by otworzyć jej drzwi.

– Przecież wiesz, że staram się zrozumieć swoje słabe i mocne punkty – rzucił przy wyjściu.

Siostra tylko pokręciła głową.

– Ale nie wszystkie, nie wszystkie – rzekła smutno.-Nie masz pojęcia, ile kobiet cierpiało z twojego powodu.

Na jego twarzy pojawił się wyraz zniecierpliwienia.

– Na własne życzenie – mruknął.

Elf otworzyła usta, jakby chciała coś jeszcze powiedziec, ale po chwili je zamknęła. Pożegnała się z bratem i wyszła. W korytarzu zatrzymała się i spojrzała na grecką urnę niewi-dzącym wzrokiem. Ta rozmowa wcale jej nie uspokoiła. Po namyśle podeszła do sąsiednich drzwi i zapukała lekko.

Otworzyła jej pulchna pokojówka z zadartym noskiem

– Słucham, panią.

– Chciałabym rozmawiać z hrabiną, jeśli to możliwe.

– Elf? – Głos Diany dobiegł do niej z wnętrza pokoju. Wejdź, proszę.

Pokojówka otworzyła szeroko drzwi i wpuściła ją d‹ środka. Elf zauważyła, że Diana wstaje właśnie z szezlo ga. Miała na sobie jasnozielony jedwabny szlafrok.

– Przepraszam, przeszkodziłam ci w odpoczynku. Pani domu pokręciła głową.

– Wręcz przeciwnie. Myślę, że lepiej wypocznę przy rozmowie. – Wskazała jej wygodną kanapę, stojącą koło otwartego okna. – Usiądź proszę. Napijesz się lemoniady?

Na stoliku stał dzban w pojemniku z lodem. Obie te rzeczy były takie same jak w pokoju Rothgara.

– Z przyjemnością.

Służąca podała im szklanki napełnione chłodnym płynem.

– Możesz teraz odejść, Claro – zwróciła się do niej hrabina. – Będę cię potrzebowała dopiero przed kolacją.

Po chwili zostały same.

– Lemoniada jest doskonała na gorące letnie wieczory,

takie jak dziś – zauważyła Elf. Diana skinęła głową.

– Twój brat był na tyle uprzejmy, że przywiózł dodatkowy zapas cytryn. Inaczej musielibyśmy już pić wodę.

– Tak, Bey lubi panować nad sytuacją. Diana roześmiała się na te słowa.

– Jest wspaniałym człowiekiem – powiedziała lekko, ale Elf nie dała się na to nabrać.

Tak jak ona, Diana miała dwadzieścia sześć lat. Wydawała się jednak bardziej dojrzała, zapewne z powodu swoich licznych obowiązków. W ciągu ostatnich lat udawało jej się unikać różnych niebezpieczeństw, co tylko ją wzmocniło. Jednak Elf dostrzegła też jakiś smutek w jej oczach. Coś, co świadczyło o tym, że tęskni do tego, co kobiece i słabe. Doskonale rozumiała tę tęsknotę. Wiedziała też, że Diana musiała wkładać coraz więcej wysiłku w obronę swojej niezależności.

– Dałabym wiele, żeby wiedzieć o czym myślisz. – Usłyszała po chwili głos hrabiny.

Natychmiast ocknęła się z zamyślenia.

– W zeszłym roku postanowiłam stracić dziewictwo – powiedziała, gdyż nie miała zamiaru bawić się w subtelności.

Diana wytrzeszczyła oczy.

– I co? – wydusiła z siebie.

– Byłam już zmęczona strzeżeniem cnoty – ciągnęła Elf z nadzieją, że wszystko, co powie, będzie czymś w rodzaju ostrzeżenia. – Sama postanowiłam z tym skończyć. Oczywiście z pomocą Forta. Okazało się, że jest to dosyć trudne.

– Pewnie chciał zaczekać do ślubu – domyśliła się Diana. Siostra Rothgara roześmiała się perliście.

– Fort? Nie! Chodziło raczej o… To dosyć skomplikowana sprawa. Po prostu nie chciał wżeniać się w rodzinę Mallorenów i to mi zaimponowało. Każdy inny wziąłby mnie nawet, gdybym była garbata.

Diana pokiwała głową, chcąc dać znak, że wie do czego zmierza.

– Ale w końcu przecież i tak wzięliście ślub? – spytała.

– Pobraliśmy się cztery miesiące po tym wydarzeniu. Mogło pójść gorzej. Na szczęście nie zaszłam w ciążę.

Diana poczuła, że się rumieni.

– Gdybyś spodziewała się dziecka, twoi bracia i tak zmusiliby lorda Walgrave do małżeństwa i wszystko skończyłoby się tak samo – zauważyła.

Elf pokręciła głową.

– Nie, wówczas na pewno bym za niego nie wyszła -stwierdziła z mocą. – A moi bracia, nawet Cyn, też byli temu przeciwni.

Hrabina otworzyła ze zdziwienia usta.

– Więc wiedzieli o tym, co się stało? Rothgar wiedział? I co zrobił?

Elf uśmiechnęła się smutno.

– Wygłosił krótki wykład o wykorzystywaniu ludzi i wciąganiu mężczyzn w pułapkę. Nie było to zbyt przyjemne, ale i tak odetchnęłam z ulgą. Bałam się, że wyzwie Forta na pojedynek – zakończyła swoją opowieść.

W pokoju zapanowało milczenie. Diana zaczęła wygładzać dłonią fałdy swojego szlafroka.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Diabelska intryga»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Diabelska intryga» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Bertrice Small - Królewska Intryga
Bertrice Small
Jessica Steele - Intruz z Werony
Jessica Steele
Robert Sheckley - Diabelska maszyna
Robert Sheckley
libcat.ru: книга без обложки
Ireneusz Kamiński
Martin Kat - Diabelska wygrana
Martin Kat
Stephanie James - Diabelska cena
Stephanie James
Marek Hemerling - Diabelska Maskarada
Marek Hemerling
Frederick Forsyth - Diabelska Alternatywa
Frederick Forsyth
Beverley Nichols - Der Garten ist geöffnet
Beverley Nichols
Beverley Naidoo - Journey to Jo’Burg
Beverley Naidoo
Beverley Nichols - The Tree that Sat Down
Beverley Nichols
Отзывы о книге «Diabelska intryga»

Обсуждение, отзывы о книге «Diabelska intryga» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x