Jana Frey - Chłód Od Raju

Здесь есть возможность читать онлайн «Jana Frey - Chłód Od Raju» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Chłód Od Raju: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Chłód Od Raju»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Hannah ma 15 lat. Dotąd czuła się bezpiecznie w społeczności świadków Jehowy, teraz jednak chciałaby z niej wystąpić, by żyć tak jak jej rówieśnicy. Hannah walczy o prawo wyboru, a dzięki wsparciu i miłości Paula postanawia uczynić pierwszy krok ku wolności, jakiej zaznają jej szkolni koledzy i koleżanki.

Chłód Od Raju — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Chłód Od Raju», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Jehowa cię ukarze, jeśli jeszcze raz będziesz tak się bawił – ostrzegła Roswitha.

Strasznie zawstydzona ubrałam się. Długo i dokładnie mydliłam ręce, postanawiając, że – najszybciej jak to będzie możliwe – zapomnę o tym, co właśnie odkryłam. A z Marie nie chciałam mieć więcej nic wspólnego. Może trafiła do naszej klasy wyłącznie po to, by mnie sprawdzić? Może za jej bladą, niewinną twarzą kryje się tak naprawdę szatan, który chciał mnie skusić do grzechu?

Dlaczego dotykałam się w to miejsce?

Jehowa na pewno to widział.

Nagle zrobiło mi się niedobrze ze strachu.

Po południu, po powrocie ze szkoły, patrzyłam przez okno swojego pokoju tak długo, aż mnie zapiekły oczy. Niebo było szare – wyglądało tak, jakby nie mogło się zdecydować, czy zaraz lunąć deszczem, czy też pozwolić przedrzeć się słońcu przez chmury. Tysiące myśli przychodziło mi do głowy. Cóż ja najlepszego zrobiłam? Czym obdarowała mnie ta Marie? Czy rzuciła na mnie czary? Czułam się brudna i zepsuta, strasznie się bałam. Zrozpaczona myślałam o Jehowie, który w każdej chwili może mnie zobaczyć, i nagle byłam pewna, że wkrótce muszę umrzeć – wtedy, gdy nastanie Armagedon i wszyscy niewierzący ludzie zostaną zgładzeni.

Łzy strumieniem ciekły mi po twarzy i mimo że ją przecierałam – przerywając ich potok – nie opanowałam płaczu. Brzydziłam się ich nawet, moje całe ciało wydało mi się naraz skażone i zepsute.

Cóż się stanie, kiedy Jehowa wyśle z nieba na ziemię Jezusa, aby mnie zgładził? Trzęsłam się cała, przyciskając do zimnej szyby gorące czoło. „Nie chcę tego, Jezu!” – będę krzyczeć. To był szatan, który rzucił na mnie czary…

Jednakże to mi nic nie da, w końcu Jehowa widział mnie, kiedy się dotykałam w ów sprośny sposób oraz kiedy się rozkoszowałam tymi zakazanymi doznaniami, a to było niewybaczalne. Będzie musiał mnie zgładzić, podobnie jak innych złych ludzi. Łkając, odeszłam od okna i wślizgnęłam się do łóżka, szukając w nim schronienia. Zapłakane oczy piekły mnie, jakby wewnątrz mojej głowy żarzył się jakiś nieposkromiony ogień. Jęcząc, uderzałam się w skronie tak długo, aż pod zamkniętymi powiekami ujrzałam tańczące, jasne gwiazdy. Z wyczerpania zrobiło mi się niedobrze, opuściłam ręce, leżałam teraz całkiem spokojnie, nasłuchując uderzeń swojego własnego, rozdartego serca.

W pozostałej części mieszkania panował spokój, Roswitha z maluchami poszła na służbę kaznodziejską, zostałam w domu, ponieważ miałam te swoje dolegliwości brzucha.

– Dostałaś znowu okres? – zapytała niespodziewanie przed wyjściem, badawczym wzrokiem spoglądając na kalendarz. Przytaknęłam nieszczęśliwa, patrząc na podłogę.

– Przecież zupełnie niedawno miałaś miesiączkę? – przyglądała mi się podejrzliwie. Wzruszyłam ramionami, wzbraniając się przed myśleniem o swoim dzisiejszym przeżyciu w szkolnej toalecie.

– Hannah? – Głos Roswithy zabrzmiał nagle tak dziwnie. Uniosłam głowę.

– Hannah, mam nadzieję, że nie robisz nic nieprzyzwoitego? Zrobiłam się czerwona na twarzy.

– Hannah? – Teraz powiało od niej chłodem, jak zimowym wiatrem.

– Nie wiem w ogóle, o czym myślisz? – wybełkotałam, czując, że tracę grunt pod nogami.

– Masz czasami, być może, nieczyste myśli, grzeszne sny? – przytłumionym głosem zadręczała mnie pytaniami.

Szybko kręciłam głową. – Nie, nigdy… naprawdę nie.

– Hannah? – Roswitha ujęła dłońmi moją twarz, zmuszając, abym patrzyła jej prosto w oczy.

– Naprawdę nie… – wyszeptałam oszołomiona.

– Wiesz przecież, że Jehowa zawsze i wszędzie cię widzi – powiedziała.

Przytaknęłam.

– Bawisz się może swoim ciałem, Hannah? – kontynuowała bezlitośnie.

Pośpiesznie zaprzeczałam ruchem głowy, a Roswitha odetchnęła z ulgą.

– To dobrze – stwierdziła i znowu się uśmiechała. – Jesteś przecież moją mądrą, rozsądną dziewczynką. Nie robisz żadnych bzdur, prawda?

Spojrzałyśmy na siebie.

– Przestudiowałaś już książkę Problemy młodych, tę, którą dostałaś od brata Jochena? – zapytała w końcu.

Ponownie pokręciłam głową.

– Jednak powinnaś – dodała.

– Dlaczego? – wyszeptałam.

– Jest o sprawach, o których powinnaś wiedzieć. Znajomość rzeczy może cię uchronić przed…

Przerwała swój wywód na dłuższą chwilę, bacznie mi się przyglądając. – Jeśli za często masz krwawienia, to może być… myślę spowodowane na przykład tym… że manipulowałaś sobie pod podbrzuszem, mając przy tym nieczyste myśli.

Przełknęłam i to. Poczułam się nagle bardzo krucha, słaba i zmęczona.

– Ale ja naprawdę nic… – szepnęłam wykończona, po raz pierwszy ją okłamując. Czy Jehowa także i to widział?

– No to dobrze – powtórzyła z ulgą. – Jeśli kiedykolwiek miałabyś, powiedzmy to raz… szokujące potrzeby, aby dotykać swoje ciało, to musisz mi o tym natychmiast powiedzieć, słyszysz, Hannah?

Skuliłam się, próbując stać się tak mała, jak to tylko możliwe.

– Dlaczego? – wyszeptałam, a mój głos zabrzmiał tak żałośnie cienko i cicho, iż byłam zdumiona, że Roswitha w ogóle mnie usłyszała.

– Ponieważ to są podszepty szatana, który chce cię wodzić na pokuszenie, Hannah…

Po tych słowach odwróciła się, udając się do dziecięcego pokoju po moich małych braci, z którymi wyszła z mieszkania.

Leżałam skulona w swoim łóżku, kiedy na dworze zaczął padać deszcz, próbowałam nie myśleć o wcześniejszej rozmowie. Modliłam się do Jehowy, prosząc go o odpuszczenie moich grzechów. Miałam nadzieję, że jeszcze nie jest na to za późno.

„Tego, co dzisiaj rano w szkole, nie będę więcej robić”, napisałam w swoim dzienniku, ze strachu czując się bardzo podle. W końcu zamknęłam się w łazience, żeby się dokładnie umyć. Przekręciłam kurek prysznica i silny strumień gorącej wody zaczął spływać po moim ciele. Cały czas myślałam o tym wstrętnym tamponie, tkwiącym wciąż we mnie, i o tym zabronionym, nieczystym miejscu, którego nie wolno mi dotykać. Jednakże przecież musiałam go, chcąc, nie chcąc, wydostać, Wahając się, powoli sięgnęłam ręką po mały, jasnoniebieski rulonik, którego istnienie odkryłam raptem przed południem w szkolnej toalecie. Nie znalazłam go od razu, może moje palce drżały nazbyt silnie, ale w końcu się na niego natknęłam, udało się. Wrzuciłam go, nawet na niego nie patrząc, do muszli klozetowej i trzykrotnie pociągnęłam za spłuczkę, żeby nabrać całkowitej pewności, że już więcej nie wypłynie. Chwiejnym krokiem weszłam znowu pod strumień gorącej wody. Chwyciłam za wiszący na ścianie prysznic, odkręciłam mocniej kurek z gorącą wodą, która zrobiła się jeszcze gorętsza, a całą łazienkę wypełniły gęste, ciepłe kłęby pary, tak że trudno było cokolwiek dostrzec. Ostrożnie postawiłam stopę na krawędzi kabiny, a parujący prysznic z tryskającą wodą skierowałam między nogi. Gorąca woda obmywała to zabronione miejsce, trwało to dopóty, dopóki wytrzymywałam, do chwili, aż poczułam, że zaraz zemdleję.

– Jehowa, przebacz mi… – szeptałam zziajana. – Nie chcę być skalana, nie chcę umierać, kiedy stworzysz raj na ziemi, nie chcę być zdeprawowana…

Oszołomiona, zataczając się, wyszłam w końcu z łazienki i wślizgnęłam się ponownie do łóżka. Nogi, po spłukiwaniu zbyt długo gorącą wodą, piekły mnie i czułam mrowienie, a nieczyste miejsce między nogami wydawało się być poparzone, zdrętwiałe i obolałe. Zasnęłam z ulgą.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Chłód Od Raju»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Chłód Od Raju» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Chłód Od Raju»

Обсуждение, отзывы о книге «Chłód Od Raju» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x