Helen Fielding - W Pogoni Za Rozumem

Здесь есть возможность читать онлайн «Helen Fielding - W Pogoni Za Rozumem» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

W Pogoni Za Rozumem: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «W Pogoni Za Rozumem»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bohaterka bestselleru DZIENNIK BRIDGET JONES nadal zmaga się z problemami w życiu uczuciowym i zawodowym. Związana w końcu z Markiem Darcym, teraz odkrywa uroki wspólnego życia z mężczyzną marzeń. Bridget, niesłusznie posądzona o przemyt narkotyków, trafia do tajlandzkiego więzienia…

W Pogoni Za Rozumem — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «W Pogoni Za Rozumem», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

KOCHANIE, NARKOTYKI TO ZIELE SZATANA. POWIEDZ NIE! DOMYŚLAM SIĘ, ŻE JESZCZE NIGDY W ŻYCIU NIE BYŁAŚ TAKA CHUDA. NATYCHMIAST WYRZECZ SIĘ WSZYSTKICH MĘŻCZYZN I ZOSTAŃ GEJEM. PRZYJEŻDŻAJ I ZAMIESZKAJ Z NAMI W KALIFORNIJSKIM GEJOWSKIM TRÓJKĄCIE. ZŁAMAŁEM JEROME’OWI SERCE! HAHAHAHA. ZADZWOŃ. KOCHAM CIĘ. WITAJ W DOMU.

Poza tym Jude i Shaz posprzątały z podłogi w sypialni cały ten bajzel po pakowaniu się, zmieniły pościel, wstawiły świeże kwiaty, a na nocnym stoliku położyły Silk Cuty. Kocham je. I tego cudownego egocentryka, Toma. Przygotowały dla mnie kąpiel, przyniosły do wanny kieliszek szampana, a ja im pokazałam ukąszenia pcheł. Potem przebrałam się w piżamę i rozsiadłyśmy się na łóżku z papierosami, szampanem i Milk Tray od Cadbury. Zaczęłam im opowiadać całą historię, ale chyba usnęłam, bo teraz jest już zupełnie ciemno, a Jude i Shaz wyszły, ale zostawiły mi na poduszce liścik z prośbą, żebym zadzwoniła, jak się obudzę. Nocują obie u Shazzer, bo w mieszkaniu Jude trwa remont, żeby po ślubie Podły Richard mógł się do niej wprowadzić. Mam nadzieję, że ma lepszego fachowca niż mój. Dziura w ścianie nic a nic się nie zmieniła.

10.00.

Aaa! Gdzie ja jestem? Gdzie ja jestem?

10.01.

To dziwne uczucie – leżeć w łóżku z pościelą. Miłe, ale nierzeczywiste. Oooj, właśnie sobie przypomniałam, że będę w gazetach. Polecę do sklepu. Wytnę wszystko, wkleję do albumu i będę pokazywać wnukom (jeżeli w ogóle się ich doczekam). Hurra!

10.30.

Nie do wiary. Jak sen albo jakaś głupia kaczka dziennikarska na prima aprilis. Nie mogę w to uwierzyć. Diana nie żyje, co wcale do niej nie pasuje.

11.10.

Włączę telewizor, pewnie powiedzą, że to pomyłka, że wróciła, a potem pokażą, jak wychodzi z Harbour Ciub, a wszyscy fotoreporterzy będą ją pytać, jak to było.

11.30.

Nie mogę w to uwierzyć. To takie przerażające, kiedy staje się oczywiste, że nikt kompetentny nie wie, co robić.

Południe.

Przynajmniej Tony Blair zachował kontrolę. Mówi wszystko, o czym inni myślą, zamiast w kółko powtarzać jak papuga: „Szok i ból”.

13.15.

Cały świat chyba zwariował. Nic już nie jest normalne.

13.21.

Dlaczego Jude i Shaz nie dzwonią?

13.22.

Może myślą, że jeszcze śpię. Zadzwonię do nich.

13.45.

Jude, ja i Shazzer zgadzamy się co do tego, że ona była naszym skarbem narodowym, i strasznie nam przykro, że wszyscy byli dla niej tacy nieżyczliwi i że źle się czuła w Anglii. Zupełnie jakby z nieba odezwał się głos: „Jak się zamierzacie o nią kłócić, to nikt jej nie będzie miał”.

14.00.

Ale czy to, cholera, musiało się stać akurat tego dnia, kiedy ja miałam być w gazetach?! O mnie ani słowa, nic.

18.00.

Nie mogę uwierzyć, że ona nie żyje. Ciągle muszę na nowo czytać nagłówek w gazecie, żeby to do mnie dotarło. Księżna Diana naprawdę była patronką samotnych kobiet, bo jak w typowej bajce zrobiła to, co wszystkie powinnyśmy zrobić, tzn. poślubiła przystojnego księcia, ale potem była na tyle uczciwa, by powiedzieć, że życie to nie bajka. Poza tym pokazała, że nawet ktoś tak piękny i wspaniały może być traktowany jak śmieć, czuć się nie kochany i samotny – ale wcale nie dlatego, że naprawdę jest śmieciem. No i wciąż na nowo tworzyła samą siebie i próbowała rozwiązać swoje problemy. Bardzo się starała, jak przystało na nowoczesną kobietę.

18.10.

Hmm. Ciekawe, co by ludzie powiedzieli, gdybym to ja umarła?

18.17.

Zwłaszcza, że nie pisnęli ani słowem o moim pobycie w tajlandzkim więzieniu.

18.20.

Przed chwilą zrozumiałam coś potwornego. Oglądałam telewizję przy ściszonym dźwięku i w pewnej chwili na ekranie pojawiła się pierwsza strona z jakiegoś brukowca, na której chyba rzeczywiście były prawdziwe zdjęcia zrobione tuż po wypadku. Uświadomiłam sobie, że jakiś potwór we mnie chciał zobaczyć te zdjęcia. Oczywiście nigdy nie kupiłabym tej gazety, nawet gdybym mogła, ale uch! Uch! Jak to o mnie świadczy? O Boże. Jestem okropna.

18.30.

Bezmyślnie gapię się przed siebie. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, ile miejsca księżna Diana zajmowała w mojej świadomości. To trochę tak, jakby Jude i Shazzer, pełne życia, rozchichotane i z błyszczykiem na ustach, nagle przemieniły się w coś tak dorosłego, przerażającego i obcego jak martwy człowiek.

18.45.

Przed chwilą widziałam w telewizji, jak jakaś kobieta poszła do centrum ogrodniczego, kupiła drzewko i zasadziła je dla księżnej Diany. Może i ja bym coś zasadziła w doniczce na parapecie, np. yyy, bazylię? Mogłabym ją kupić u Cullensa.

19.00.

Hmm. W tej sytuacji bazylia chyba jednak jest nie na miejscu.

19.05.

Wszyscy idą z kwiatami do Buckingham Pałace, jakby to była odwieczna tradycja. Czy ludzie zawsze to robili? Czy to jakiś obciach, coś, co ludzie robią po to, by ich pokazali w telewizji, tak jak wtedy, gdy koczują całą noc przed supermarketem w oczekiwaniu na wyprzedaż? Hmm. Ale i tak chcę iść.

19.10.

Trochę strasznie mi będzie tam iść z kwiatami… ale ja naprawdę bardzo ją lubiłam. Trochę tak, jakby u władzy znajdował się ktoś, kto był zupełnie taki sam jak ty. Poza tym wszyscy ważniacy krytykowali ją za te miny przeciwpiechotne, ale jeśli chodzi o mnie, to wybrała cholernie inteligentny sposób na wykorzystanie tego przeklętego rozgłosu. Lepsze to niż tylko siedzieć w domu i się ciskać.

19.15.

Jaki jest sens mieszkać w stolicy, jeżeli nie można się przyłączyć do masowej demonstracji uczuć? Nie bardzo to w angielskim stylu, ale może wszystko się zmieniło razem ze zmieniającą się pogodą, Europą i Tonym Blairem i teraz okazywanie uczuć jest w porządku. Może księżna Diana zmieniła sztywność Anglików.

19.25.

OK, idę do Kensington Pałace. Ale nie mam kwiatów. Kupię na stacji benzynowej.

19.40.

Na stacji benzynowej zabrakło kwiatów. Zostały tylko rzeczy w stylu Chocolate Orange i custard. Miło, ale do niczego mi się nie przydadzą.

19.45.

Ale na pewno by jej smakowały.

19.50.

Wzięłam „Vogue”, pudełko Milk Tray, jedną zdrapkę i paczkę Silk Cutów. Nie najlepszy wybór, ale wszyscy zaniosą kwiaty, a ja wiem, że ona lubiła „Vogue”.

21.30.

B. się cieszę, że poszłam. Trochę się krępowałam iść przez Kensington, bo pewnie wszyscy się domyślali, dokąd idę, a poza tym byłam sama, ale potem mi się przypomniało, że księżna Diana często była sama. W parku było b. ciemno i spokojnie, wszyscy w milczeniu szli w jednym kierunku. Nie było żadnych scen jak w telewizji. Ziemia pod murem była usłana kwiatami i świecami, a ludzie zapalali na nowo te, które zgasły, i czytali słowa pożegnania dla księżnej. Mam nadzieję, że – po tylu latach zamartwiania się, że nie jest wystarczająco dobra – teraz widzi, co wszyscy do niej czują. Naprawdę, to powinno stać się przesłaniem dla wszystkich kobiet, które przejmują się swoim wyglądem i stawiają sobie zbyt wysokie wymagania. Trochę mi było głupio przez „Vogue”, czekoladki i zdrapki, więc schowałam je pod kwiatami, a potem zaczęłam czytać epitafia, które mi uświadomiły, że nie trzeba być niczyim rzecznikiem, żeby umieć wyrazić swoje myśli. Najlepszy tekst pochodził chyba z Biblii i został napisany drżącą starczą ręką: „Kiedy byłam w opałach, zatroszczyliście się o mnie, kiedy znalazłam się w niebezpieczeństwie, próbowaliście je powstrzymać, kiedy ludzie ode mnie uciekali, podaliście mi dłoń. Cokolwiek uczyniliście najuboższym i najmniejszym z moich braci, mnieście to uczynili”.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «W Pogoni Za Rozumem»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «W Pogoni Za Rozumem» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «W Pogoni Za Rozumem»

Обсуждение, отзывы о книге «W Pogoni Za Rozumem» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x