Helen Fielding - W Pogoni Za Rozumem
Здесь есть возможность читать онлайн «Helen Fielding - W Pogoni Za Rozumem» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:W Pogoni Za Rozumem
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:5 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 100
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
W Pogoni Za Rozumem: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «W Pogoni Za Rozumem»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
W Pogoni Za Rozumem — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «W Pogoni Za Rozumem», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
CF: Jedna mokra koszula, którą spryskiwali, tak. W porządku?
BJ: Tak. Jaki jest twój ulubiony kolor?
CF: Już to przerabialiśmy.
BJ: Eee. (Szelest papieru) Czy nie wydaje ci się, że film Fever Pitch był w rzeczywistości o emocjonalnym popapraniu?
CF: O emocjonalnym czym?
BJ: Popapraniu. No wiesz, o facetach, którzy są pieprzniętymi alkoholikami mającymi fobię na punkcie związków i obchodzi ich tylko piłka nożna.
CF: Nie, nie sądzę. Uważam, że w pewnym sensie Paul o wiele lepiej radzi sobie ze swoimi emocjami i czuje się w tym wszystkim znacznie wolniejszy niż jego dziewczyna. Myślę, że w rzeczywistości, w ostatecznym rozrachunku, najbardziej przejmujące w tym, co Nick Homby próbuje powiedzieć w jego imieniu, jest to, że w tym dość przyziemnym, zwykłym świecie, Paul znalazł coś, co daje mu dostęp do doświadczeń emocjonalnych, które…
B J: Przepraszam.
CF: (Wzdycha) Tak?
BJ: Nie czujesz bariery językowej ze swoją dziewczyną?
CF: Ona świetnie mówi po angielsku.
BJ: Ale nie wydaje ci się, że lepiej by ci było z dziewczyną, która jest Angielką i bardziej w twoim wieku?
CF: My się dogadujemy.
BJ: Hmmm. (Posępnie) Na razie. Czy czasami wolisz występować w teatrze?
CF: Yyy. Nie podpisuję się pod poglądem, że prawdziwe aktorstwo pojawia się tylko w teatrze, że film to żadna gra. Ale rzeczywiście, wolę teatr, tak.
BJ: Ale nie uważasz, że teatr jest trochę nieprawdziwy i żenujący, a poza tym trzeba siedzieć sztywno przez całą sztukę, zanim będzie można coś zjeść, porozmawiać czy…
CF: Nieprawdziwy? Żenujący i nieprawdziwy?
BJ: Tak.
CF: To znaczy nieprawdziwy w takim sensie, że…
BJ: Widać, że to wszystko nieprawda.
CF: A, nieprawdziwy w tym sensie, tak. (Ciche jęknięcie) Yyy. Myślę, że dobry teatr nie powinien być taki. Już bardziej… Kręcenie filmu jest znacznie bardziej sztuczne.
BJ: Naprawdę? Zdaje się, że filmu nie robi się za jednym zamachem, prawda?
CF: No, nie. Nie. Tak. Filmu nie robi się za jednym zamachem. Jest kręcony po kawałeczku. (Głośniejsze jęknięcie) Po kawałeczku.
BJ: Rozumiem. Myślisz, że pan Darcy przespałby się przed ślubem z Elizabeth Bennet?
CF: Tak, myślę, że mógłby to zrobić.
BJ: Naprawdę?
CF: Tak. Myślę, że to całkowicie możliwe. Tak.
BJ: (Z zapartym tchem) Naprawdę?
CF: Myślę, że to możliwe, tak.
B J: Jak to możliwe?
CF: Nie wiem, czy Jane Austin zgodziłaby się ze mną w tej kwestii, ale…
BJ: Nie możemy się tego dowiedzieć, bo ona nie żyje.
CF: Nie, nie możemy… ale myślę, że pan Darcy Andrew Daviesa miał ogromny popęd seksualny.
BJ: (Dyszy)
CF: I.yyy…
BJ: Uważam, że naprawdę bardzo, bardzo dobrze oddałeś to swoją grą. Naprawdę bardzo dobrze.
CF: Dziękuję. Andrew nawet napisał taką wskazówkę: „Wyobraź sobie, że Darcy ma erekcję”. (B. głośny trzask)
B J: W której to było scenie?
CF: Na samym początku, kiedy Elizabeth idzie przez wieś i wpada na niego na polach.
B J: I jest cała ubłocona?
CF: I rozczochrana.
B J: I spocona?
CF: Właśnie. B J:
Trudno było to zagrać?
CF: To znaczy erekcję?
B J: (Nabożnym szeptem) Tak.
CF: Yyy, no, Andrew napisał też, że nie powinniśmy się na tym skupiać, więc nie wymagało to ode mnie żadnej gry.
BJ: Mmm. (Długa przerwa)
CF: Tak. (Znowu przerwa)
BJ: Mmm.
CF: To co, kończymy?
BJ: Nie. Jak twoi przyjaciele zareagowali, kiedy zacząłeś grać pana Darcy’ego?
CF: Ciągle sobie żartowali, przy śniadaniu mruczeli „panie Darcy” i tak dalej. Był taki krótki okres, kiedy musieli bardzo się starać, żeby ukryć, że wiedzą, kim naprawdę jestem i…
BJ: Przed kim to ukrywali?
CF: No, przed osobami, które podejrzewały, że trochę przypominam pana Darcy’ego.
BJ: Ale ty uważasz, że go nie przypominasz?
CF: Tak, nie uważam, że przypominam pana Darcy’ego.
BJ: Ja myślę, że jesteś dokładnie taki jak on.
CF: W jakim sensie?
BJ: Mówisz tak samo jak on.
CF: Och, naprawdę?
BJ: Wyglądasz dokładnie jak on, i ja, och… och… (Trzaski, a potem odgłosy szarpaniny)
Rozdział siódmy
25 kwietnia, piątek
57 kg (taaak! taaak!),jedn. alkoholu 4, papierosy 5, duchowe olśnienia będące łącznym wynikiem Drogi rzadziej uczęszczanej 1 jedn. alkoholu 4, mieszkania bez dziur O, liczba funtów w banku O, faceci O, osoby, z którymi mogłabym się spotkać dziś wieczorem O, przyjęcia wyborcze, na które zostałam zaproszona 0.
11.30.
W biurze. Trudne dwa dni w pracy, jako że Richard Finch czytał na głos fragmenty mojego wywiadu, po czym jak Dracula zanosił się gardłowym, gulgoczącym śmiechem, ale przynajmniej wyrwał mnie z otępienia. Poza tym Jude uznała, że wywiad był całkiem niezły i że naprawdę udało mi się oddać atmosferę tego spotkania. Hurra! Nie mam jeszcze żadnych głosów od Adama lub Michaela z „Independent”, ale na pewno niedługo zadzwonią i może mnie poproszą o zrobienie następnego wywiadu, wtedy zostanę wolnym strzelcem i zasiadłszy przy maszynie, będę pisać na tarasie na dachu pełnym ziół i doniczek z terakoty! Poza tym został jeszcze tylko tydzień do wyborów, kiedy to wszystko się zmieni! Rzucę palenie, wróci Mark i odkryje we mnie kobietę sukcesu z ogromnym, rozbudowanym mieszkaniem z tarasem.
17.15.
Hmmm. Przed chwilą odsłuchałam swoją automatyczną sekretarkę. Jest tylko jedna wiadomość, od Toma, który rozmawiał z Adamem. Okazuje się, że wszyscy z „Independent” są okropnie wkurzeni. Zostawiłam mu wiadomość, żeby oddzwonił i wytłumaczył, o co chodzi.
17.50.
O Boże. Martwię się, jak teraz załatwię tę drugą hipotekę. Nie dostanę dodatkowych pieniędzy, a co, jak stracę pracę? Może lepiej uprzedzę Gary’ego, że nie chcę tej przybudówki, i wycofam te 3500 funtów. Całe szczęście, że Gary miał zacząć wczoraj, ale tylko wpadł na chwilę, żeby zostawić narzędzia, i poszedł sobie. Wtedy mnie to wkurzyło, ale może to palec Boży. Tak. Po powrocie do domu zadzwonię do niego, a potem pójdę na siłownię.
18.30.
Po powrocie do domu. Aaa! Aaa! Aaa! Cholera jasna, w jednej ścianie mam wielką dziurę! Ściana jest przebita na wylot, rozdziawia się jak przepaść i widać wszystko z drugiej strony ulicy. Przede mną cały weekend z gigantyczną dziurą w ścianie, wszędzie walają się cegły, a ja nie mam żadnych planów! Żadnych! Żadnych! Żadnych!
18.45.
Ooo, telefon – może ktoś chce mnie zaprosić na przyjęcie wyborcze! Albo to Mark!
– O, cześć, kochanie, wiesz co? – Moja matka. Oczywiście musiałam sobie zapalić. – O, cześć, kochanie, wiesz co? – powtórzyła.
Czasami się zastanawiam, jak długo tak może powtarzać jak papuga. Co innego powiedzieć: „Halo? Halo?”, kiedy po drugiej stronie panuje cisza, ale powtarzanie: „O, cześć, kochanie, wiesz co? O, cześć, kochanie, wiesz co?” z pewnością nie jest normalne.
– Co? – spytałam markotnie.
– Nie mów do mnie takim tonem.
– Co? – spytałam znowu głosem pełnej zrozumienia córki.
– Nie mówi się „co”, Bridget, tylko „słucham”.
Zaciągnęłam się swym miłym, normalnym i przyjaznym Silk Cutem Ultra.
– Bridget, czy ty palisz?
– Nie, nie – odparłam spanikowana, zgasiłam papierosa i schowałam popielniczkę.
– Wiesz co? Una i ja wydajemy w ogródku skalnym wyborcze przyjęcie w stylu Kikuyu dla Wellingtona! Głęboko wciągnęłam powietrze przez nos i przypomniałam sobie o równowadze wewnętrznej.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «W Pogoni Za Rozumem»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «W Pogoni Za Rozumem» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «W Pogoni Za Rozumem» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.