Bernard Werber - Imperium mrówek

Здесь есть возможность читать онлайн «Bernard Werber - Imperium mrówek» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Imperium mrówek: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Imperium mrówek»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Faktem jest, że cywilizacja mrówek jest niedościgniona, jeśli chodzi o budowę i organizację miast. Nie wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę, jak potężne królestwa zdołała przez wieki stworzyć, jak zadziwiające technologie opracować i jaką sztukę wojenną posiąść. Bernard Werber swoją bestsellerową powieścią otwiera przed nami drzwi do alternatywnej rzeczywistości pełnej niezgłębionych do tej pory tajemnic i zagadek. To zaproszenie do świata, po którym co dzień stąpamy, a którego zdajemy się nie dostrzegać. Pozwala spojrzeć na człowieka spojrzeniem nie-człowieczym, z perspektywy stworzeń dużo mniejszych. Bo kim my, ludzie, jesteśmy dla mrówek? Siostrzeniec słynnego entomologa Jonatan Wells dostaje w spadku po wuju kamienicę oraz pisemny zakaz schodzenia do piwnicy. Choć bardzo się cieszy z przeprowadzki, z dnia na dzień coraz bardziej intryguje go zagadkowa prośba zmarłego. Jakie sekrety kryć może zamknięta piwnica? Werber w mistrzowski sposób wplótł w fabułę swojej powieści fascynujące teorie naukowe oraz rozważania filozoficzne na temat ludzkich społeczeństw. Nic dziwnego, że czytelnicy na całym świecie oszaleli na punkcie jego książek.

Imperium mrówek — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Imperium mrówek», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Przyniósł swoje narzędzia i wyważył zamek.

– Cokolwiek się stanie, nie ruszajcie się stąd, i przede wszystkim nie próbujcie do mnie dołączyć lub dzwonić na policję. Czekajcie na mnie!

– O czym ty mówisz? Przecież to tylko piwnica, piwnica jak we wszystkich domach.

– Nie jestem taki pewien…

Oświetlany przez pomarańczową tarczę zachodzącego słońca samiec 327, jedyny ocalały z pierwszego polowania wiosennego, biegnie sam. Nieznośnie sam. Jego nóżki od dawna brodzą w kałużach, błocie, spleśniałych liściach. Wiatr wysuszył mu wargi. Kurz pokrył ciało powłoką w kolorze bursztynu. 327 nie czuje już mięśni. Kilka pazurów ma złamanych.

Ale na końcu traktu zapachowego, którym podąża, rozpoznaje swój cel. Pomiędzy pagórkami belokanijskich miast góruje jeden, z każdym krokiem rośnie, olbrzymia piramida Bel-o-kan, miasto-matka, zapachowa latarnia, która magnetyzuje i przyciąga.

327 dociera w końcu do podnóża imponującego mrowiska, podnosi głowę. Jego miasto jeszcze urosło. Rozpoczęto budowę nowej warstwy ochronnej kopuły. Szczyt góry z patyczków przekomarza się z księżycem.

Młody samiec szuka przez chwilę, znajduje przy ziemi otwarte jeszcze wejście i znika w nim. Najwyższa pora. Wszystkie robotnice i wojowniczki pracujące na zewnątrz już wróciły. Straże przygotowują się do zatkania otworów, aby zatrzymać wewnątrz ciepło. Zaledwie przekroczył próg, już ruszają murarki i dziura zamyka się za nim. Niemal z trzaśnięciem.

I proszę, już nie widać zimnego i dzikiego świata zewnętrznego. Samiec 327 powrócił do cywilizacji. Może się teraz zjednoczyć z kojącą Federacją. Już nie jest sam, jest ich wiele.

Zbliżają się strażniczki. Nie rozpoznały go pod powłoką z kurzu. Szybko emituje zapach-identyfikator, tamte się uspokajają. Jedna z robotnic zauważa zapach zmęczenia. Proponuje mu trofalaksję, rytuał daru ciała.

Każda mrówka ma w brzuchu rodzaj kieszeni, właściwie jest to przedżołądek, który nie trawi pożywienia. Wole. Magazynuje tam jedzenie, które pozostaje świeże i nienaruszone. Potem może je przekierować do żołądka trawiącego normalnie albo też wypluć i ofiarować swojemu ziomkowi. Gesty zawsze są te same: mrówka zaczepia obiekt, któremu chce zaoferować trofalaksję, klepiąc go po głowie. Jeśli ten przyjmuje propozycję – opuszcza czułki. Jeśli je wznosi, jest to znak odmowy, znak, że naprawdę nie jest głodny.

Samiec 327 nie waha się. Jego zapasy energetyczne są tak małe, że grozi mu zapadnięcie w katalepsję. Przylegają do siebie. Pożywienie podchodzi do góry. Dająca wypluwa najpierw ślinę, następnie nektar i papkę zbożową. Smaczne i wzmacniające.

Koniec daru, samiec się cofa. Powoli wszystko powraca. Martwe ciała. Zasadzka. Nie ma chwili do stracenia. Wznosi czułki i małymi kropelkami rozpyla wokół informację.

Uwaga. Wojna. Karłowate zniszczyły naszą pierwszą ekspedycję. Mają nową niszczycielską broń. Alarm do bitwy. Wojna wypowiedziana.

Strażniczka uwalnia się z uścisku. Te alarmujące zapachy drażnią jej mózg. Wokół samca 327 zbiera się już tłumek.

Co jest?

Co się dzieje?

Mówi, że wojna wypowiedziana. Ma dowody?

Zewsząd zbiegają się mrówki.

Mówi o nowej broni i zdziesiątkowanej wyprawie.

To poważna sprawa.

Ma dowody?

Samiec znajduje się teraz w centrum grupki mrówek. Alarm, alarm, wojna wypowiedziana, alarm do bitwy! Ma dowody?

To zapachowe pytanie podejmują wszyscy.

Nie, nie ma dowodów. Był do tego stopnia zszokowany, że nie pomyślał o tym, żeby je przynieść. Ruchy czułek. Kręcą głowami, wątpią.

Gdzie to się stało?

Na zachód od La-chola-kan, między nowym miejscem do polowań, znalezionym przez zwiadowczynie z naszych miast. Na terenie często patrolowanym przez karłowate.

To niemożliwe, nasi szpiedzy wrócili i byli pewni: karłowate jeszcze się nie obudziły!

Anonimowy czułek wyemitował to zdanie-feromon. Tłum się rozprasza. Tej to się wierzy. Jemu nie. Jego opowieść jest mało prawdopodobna, choć nosi znamiona prawdy. Wiosenne wojny nigdy nie zaczynają się tak wcześnie. Gdyby karłowate zaatakowały, kiedy nie wszystkie są jeszcze rozbudzone, byłoby to z ich strony szaleństwem. Każdy wraca do swoich zadań, ignorując informację przekazaną przez samca 327.

Jedyny ocalały z pierwszej wyprawy myśliwskiej jest oszołomiony. Te zwłoki, do licha, on ich przecież nie wymyślił! W końcu zorientują się, że w którejś z kast siły nie są w komplecie.

Czułki opadły bezradnie na czoło. Ma poczucie, że jego egzystencja niczemu już nie służy. Tak jakby nie żył dla innych, lecz tylko dla siebie samego.

Drży z przerażenia na samą tę myśl. Rzuca się do przodu, biegnie gorączkowo, gromadzi wokół siebie robotnice i bierze je za świadków. Wahają się nawet, czy się zatrzymać, gdy słowo po słowie wyrzuca z siebie świętą formułę:

Poszukując, byłem nogą,

Na miejscu byłem okiem,

Po powrocie jestem bodźcem nerwowym. Nikogo to nie obchodzi. Słuchają, nie zważając na niego. A później odchodzą, nie przejmując się. Niech przestanie wreszcie zawracać głowę!

Jonatan był już na dole od czterech godzin. Żona i syn zamartwiali się.

– Dzwonimy po policję, mamo?

– Nie, jeszcze nie. Podeszła do drzwi piwnicy.

– Czy tatuś nie żyje? Powiedz, mamo, tatuś umarł tak samo jak Ouarzi?

– Ależ nie, nie, kochanie, cóż ty za głupoty opowiadasz! Lucie zżerał niepokój. Pochyliła się, żeby przyjrzeć się bliżej szczelinie. Wydawało jej się, że mocną lampą halogenową, którą właśnie kupiła, sięgnie dalej… w głąb kręconych schodów. Usiadła na podłodze. Nicolas dołączył do niej. Pocałowała go.

– Wróci, musimy być cierpliwi. Prosił, żebyśmy czekali, poczekajmy więc jeszcze.

– A jeśli nie wróci?

327 jest zmęczony, ma wrażenie, że błąka się we mgle. Rusza się, a nie posuwa do przodu.

Postanowił zwrócić się do Belo-kiu-kiuni we własnej osobie. Licząca sobie czternaście zim Matka ma niezrównane doświadczenie, podczas gdy bezpłciowe mrówki stanowiące większość populacji żyją najwyżej trzy lata. Ona jedna może mu pomóc w przekazaniu informacji.

Młody samiec podąża drogą ekspresową prowadzącą do serca miasta. Wiele tysięcy robotnic obarczonych jajeczkami drepcze tą szeroką galerią. Wynoszą ciężary z czterdziestego piętra pod ziemią aż do żłobków w solarium położonym na trzydziestym piątym piętrze nad ziemią. To wielki strumień białych skorupek unoszonych na nóżkach, poruszający się z dołu do góry i z prawej ku lewej.

Musi iść w przeciwną stronę. To niełatwe. 327 potrąca kilka mamek, które natychmiast podnoszą krzyk: „Wandal! Wandal!”. Sam jest popychany, deptany, odpychany, drapany. Na szczęście korytarz nie jest całkowicie wypełniony. Samcowi udaje się utorować sobie drogę w tej mrowiącej się masie.

Następnie kieruje się do małych tuneli, trasą dłuższą, lecz mniej męczącą, i zdąża szybkim krokiem. Z głównych arterii przechodzi w boczne uliczki i zaułki. Przemierza w ten sposób kilometry, przeprawia się przez mosty, pomosty, przechodzi przez place puste i inne, pełne tłumów.

Orientuje się bez trudu w ciemnościach, dzięki swoim trzem przyoczkom umieszczonym na czole. W miarę jak zbliża się do zakazanego rewiru, słodkawy zapach Matki przybiera na sile, a liczba straży rośnie.

Są tutaj wszystkie podkasty wojowniczek, wszystkie rozmiary, wszystkie rodzaje broni. Małe, z długimi wyszczerbionymi żuwaczkami, potężne – zaopatrzone w tarcze brzuszne twarde jak drewno, przysadziste o krótkich czułkach, artylerzystki o wysmukłych brzuchach wypełnionych trucizną powodującą konwulsje.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Imperium mrówek»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Imperium mrówek» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Bernard Werber - Las Hormigas
Bernard Werber
libcat.ru: книга без обложки
Bernard Werber
Bernard Werber - L'Empire des anges
Bernard Werber
Bernard Werber - L’ultime secret
Bernard Werber
libcat.ru: книга без обложки
Bernard Werber
Bernard Werber - Die Ameisen
Bernard Werber
Bernard Werber - Imperium aniołów
Bernard Werber
Bernard Werber - Tanatunauci
Bernard Werber
Bernard Werber - Gwiezdny motyl
Bernard Werber
libcat.ru: книга без обложки
Bernard Werber
Отзывы о книге «Imperium mrówek»

Обсуждение, отзывы о книге «Imperium mrówek» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x