Zenon Kosidowski - Opowieści ewangelistów

Здесь есть возможность читать онлайн «Zenon Kosidowski - Opowieści ewangelistów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1980, ISBN: 1980, Издательство: Iskry, Жанр: Религиоведение, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Opowieści ewangelistów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Opowieści ewangelistów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kim była centralna postać nowej religii – Jezus z Nazaretu? Czy istnieją dowody potwierdzające jego historyczność? I jak to się stało, że ten skromny nauczyciel wędrowny nazwany przez swoich uczniów „Mesjaszem” – jeden z wielu mesjaszów, jacy pojawiali się w zapadłej i mało znaczącej prowincji imperium rzymskiego – stał się z biegiem czasu przedmiotem powszechnego kultu? Na te pytania usiłuję odpowiedzieć niniejszą książką.

Opowieści ewangelistów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Opowieści ewangelistów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Wypada tu jeszcze parę słów poświęcić znacznie obszerniejszemu przekazowi o Jezusie w staroruskim przekładzie Wojny żydowskiej, pochodzącym z XI czy XII wieku i dokonanym prawdopodobnie na zlecenie kniazia Jarosława Kijow­skiego. W czterech ustępach działalność Jezusa i jego życie przedstawione jest w zupełnie nie znanej wersji, odbiegającej w wielu szczegółach od przekazów ewangelii kanonicznych. Naokoło tych fragmentów toczył się długotrwały spór polemiczny, ostatecznie jednak uczeni doszli do przekonania, że jest to interpo­lacja, dokonana przypuszczalnie przez tłumaczy słowiańskich, którzy z kolei opierali się na ewangeliach apokryficznych.

Dla orientacji podajemy parę ciekawszych wyjątków ze wspomnianego przekazu o Jezusie w Wojnie żydowskiej w przekładzie ks. E. Dąbrowskiego (Dawne dzieje Izraela, str. 880-882):

„I wielu z ludu poszło za nim i przyjęło jego naukę. A wiele umysłów zapłonęło myśląc, iż pokolenia żydowskie wyzwolą się przez to z rąk Rzymian. Otóż miał on zwyczaj nade wszystko przebywać pod miastem na Górze Oliwnej. Tam też nie skąpił Ludziom uzdrowień. I zebrało się wokół niego 150 sług i tłum ludu. Widząc jego moc i to, że słowem czynił wszystko, co zechciał, przynaglali go, aby wszedł do miasta, pozabijał wszystkich Rzymian i Piłata i aby panował nad nimi. Lecz on się od tego wymówił. Następnie, gdy wieść doszła do przełożonych żydowskich, zebrali się oni wraz z arcykapłanem i rzekli: »Jesteśmy bezsilni i zbyt słabi, byśmy się mogli Rzymianom przeciwstawić. Ale skoro łuk jest naciągnięty, pójdźmy i powiedzmy Piłatowi to, czegośmy się dowiedzieli, abyśmy pozbywając się w ten sposób kłopotu, uniknęli wyzucia nas z naszych dóbr, wydania nas samych na śmierć i rozproszenia naszych dzieci, jeśliby Piłat skądinąd dowiedział się o tym«. I poszli ostrzec Piłata.

A ten posłał (swych żołnierzy) i sprawił, że moc spośród ludu zabito. I polecił przyprowadzić przed oblicze swoje cudotwórcę. Poddawszy go badaniu poznał, że był to dobroczyńca a nie złoczyńca albo buntownik, albo taki, który o władzę zabiega, i wypuścił go. I rzeczywiście uzdrowił on mu jego umierającą żonę. I oddalił się na swe zwykłe miejsce, i swe zwykłe czyny wykonywał.

Uczeni w Piśmie, zatruci zazdrością, dali Piłatowi 30 talentów, aby go zabił. A ten wziąwszy pieniądze, pozostawił ich woli wykonanie tego zamysłu. Ci zaś pojmali go i wbrew Prawu swych ojców ukrzyżowali”.

„A ponad tymi napisami był czwarty napis tymiż sporządzony literami i głoszący: »Jezus król, który nie królował, ale został ukrzyżowany za to, że głosił zburzenie miasta i dewastację świątyni”.

„Jedni teraz utrzymują, że został on wskrzeszony, inni – że wykradli go przyjaciele. A kto ma słuszność, nie wiem. Ponieważ zmarły sam z siebie zmartwychwstać nie może, mógłby to uczynić z pomocą modlitwy innego sprawiedliwego, wyjąwszy wypadek, jeśli jest to anioł albo ktoś spośród mocy niebieskich, albo kiedy by sam Bóg zjawił się jako człowiek: wykonywa to, co chce, obcuje z ludźmi i pada, kładzie się i zmartwychwstaje zgodnie ze swoją wolą.

Ale inni mówili, że niemożliwą było rzeczą go wykraść, gdyż wokół jego grobu ustawiono straże: trzydziestu Rzymian i tysiąc Żydów”.

MILCZENIE I KALUMNIA

Jedyny przekaz o Jezusie rzekomo pochodzenia żydowskiego okazał się, jak widzieliśmy, falsyfikatem. Zastanówmy się nad rozpoznaną sytuacją. Jest ona dziwaczna, zagadkowa i w najwyższym stopniu intrygująca. Bo oto Józef Flawiusz, kapłan jerozolimski, który do tego stopnia interesował się ruchami religijnymi swego kraju, że po kolei był faryzeuszem, saduceuszem i esseńczykiem, ani jednego słowa nie poświęca Jezusowi i jego dramatycznym losom. Pisze o wymienionych sektach z widocznym znawstwem, tymczasem o naukach, cudach i zmartwychwstaniu Mistrza z Nazaretu tak jakby nic nie wiedział. A przecież jako kapłan świątyni jerozolimskiej musiał chyba coś słyszeć. Wprawdzie urodził się w siedem lat po ukrzyżowaniu Jezusa, ale w Jerozolimie z pewnością powinni byli żyć jeszcze ludzie, którzy mogli mu opowiadać o pamiętnych wydarzeniach. Zresztą, przypomnieć należy, istniała tam pierwsza gmina nazarejczyków pod przewodnictwem Jakuba, brata Jezusowego. Byli to wierni wyznawcy judaizmu, którzy poza tym, że uznawali Jezusa za Mesjasza, zachowali wierność Prawu. Przebywali więc często na terenie świątyni i w głowie nie chce się pomieścić, aby Józef nie miał się z nimi kiedykolwiek zetknąć. Był on także, jak wiemy, rządcą Galilei, ojczyzny Nazarejczyka. Przybył tam w 66 r., a więc około 36 lat po jego śmierci. To prawda, że kraj znajdował się w stanie wojennym, a on sam miał pełne ręce roboty organizując opór zbrojny przeciwko Wespazjanowi. Czyżby jednak nie znalazł nawet chwili czasu, by interesować się losami i działalnością głośnego reformatora religijnego pochodzącego właśnie z tej prowincji, którą zarządzał?

A inni wybitni pisarze żydowscy z tych czasów? Okazuje się, że i oni zachowują głuche milczenie. Choćby taki Justus z Tyberiady, zacięty wróg Józefa Flawiusza, autor Wojny żydowskiej i Kroniki królów żydowskich. Dzieła te wprawdzie zaginęły, ale patriarcha Konstantynopola, który żył w IX wieku i miał je w ręku, twierdzi, iż Justus nic nie pisał o Jezusie. Jest to tym dziwniejsze, że pochodził on również z Galilei i znał stosunki swego regionu na wylot. Tak przynajmniej można wnioskować z polemicznej odpowiedzi, jakiej udziela mu Józef Flawiusz w swej autobiografii.

No i wreszcie jeden z największych filozofów i myślicieli żydowskich Filon z Aleksandrii, z którym zapoznamy się bliżej w późniejszych naszych rozważaniach z tej racji, że przyczynił się on w niemałym stopniu do ukształtowania pewnych idei chrystianizmu. Ten rabin, który cały trud życia poświęcił zadaniu pogodzenia judaizmu z filozofią grecką, wywarł ogromny wpływ na autora Ewangelii Jana i na Pawła z Tarsu. Dość powiedzieć, że grecka idea logosu za jego pośrednictwem przeszła do teologii chrześcijańskiej.

Filon urodził się na jakieś trzydzieści lat przed Jezusem i przeżył go mniej więcej o dwadzieścia lat. Będąc rabinem i słynnym egzegetą Pisma Świętego, brał poza tym żywy udział w wydarzeniach swojej epoki, zwłaszcza że bratanek jego Tyberiusz Aleksander w latach 46-48 piastował wysoką godność prokura­tora Judei. Mimo że mieszkał w Aleksandrii, odbywał częste podróże do Jerozolimy, gdzie miał rodzinę i mnóstwo znajomych. W jednym z licznych traktatów De vita contemplativa opisał działalność terapeutów, sekty religijnej, przypominającej pod wielu względami esseńczyków i pierwszych chrześcijan. A jednak w swojej ogromnej ilościowo twórczości literackiej, przeważnie mającej za temat zagadnienia religijne i okres rządów Piłata, nie poświęca Jezusowi nawet wzmianki kronikarskiej. Odnosi się to również do pozostałej literatury religijnej Żydów z wyjątkiem Talmudu, który stanowi odrębne zagadnienie i omawiany będzie jeszcze w tymże samym rozdziale.

Skoro krajanie i rodacy Jezusa w ten sposób sprawili nam zawód, trudno mieć pretensję o to do Rzymian i Greków. Tacyt, Pliniusz Młodszy i Swetoniusz wprawdzie pozostawili nam w spadku krótkie przekazy, ale ich treść odnosi się raczej do faktu, że istniały wtedy już gminy chrześcijańskie, a nie do Jezusa. Zresztą wszystkie trzy są stosunkowo dość późne, bo powstały z górą osiem­dziesiąt lat po ukrzyżowaniu. Natomiast tacy autorzy, jak Pliniusz Starszy (23-79 r.), Marcjalis (43-103 r.), Plutarch (50-120 r.) i Juwenal (55-130 r.), chociaż odnotowywali wydarzenia znacznie mniejszej wagi, pominęli milczeniem wstrząsającą historię galilejskiego Mesjasza.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Opowieści ewangelistów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Opowieści ewangelistów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Opowieści ewangelistów»

Обсуждение, отзывы о книге «Opowieści ewangelistów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x