Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II

Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Christianowi-Friedrichowi Wendischowi, znanemu saskiemu przemysłowcowi z Chemnitz, którego koncesja datuje się z października 1824 r., a następnie Ludwigowi Geyerowi, także Saksończykowi, który w 1828 r. pojawił się w Łodzi, przywożąc ze sobą cały rodzinny majątek w wysokości 1000 talarów. Wendisch otrzymał 87 mórg ziemi i 180 000 pożyczki, którą wydał na budowę dwóch przędzalni i koła wodnego. W 1829 r. zmechanizowane zakłady wyposażone w 192 potężne przędzarki dostarczały surowca ręcznym krosnom stu tkaczy. W tym konkretnym przypadku mechanizacja, wspierana kredytem solidnej niemieckiej spółki, pozwoliła przetrwać kryzys 1830 r. Geyer zrozumiał lekcję. Przetrwawszy aż dziewięć lat dzięki pierwotnemu kapitałowi zakładowemu oraz skromnej pomocy w postaci 14 morgów gruntu i zaledwie 3000 zł pożyczki, teraz wystąpił do rosyjskiej dyrekcji Banku Polskiego w Warszawie z prośbą o pożyczkę w wysokości miliona złotych. Zapewniwszy sobie uzyskanie tej sumy, zamówił w Belgii wyposażenie całego kombinatu przędzalniczego z przędzarkami napędzanymi maszyną parową o mocy 50 koni mechanicznych. Od tej chwili Łódź przerzuciła się niemal całkowicie na produkcję bawełny, zdobywając sobie pozycję ośrodka obsługującego istną galaktykę miasteczek—satelitów: Pabianice, Aleksandrów, Konstantynów i Zduńską Wolę. Reorganizacja i modernizacja korzystnie zbiegły się w czasie z uruchomieniem w 1845 r. pierwszej polskiej linii kolejowej, biegnącej z Warszawy do Skierniewic i Rogowa. Kolejny kamień milowy przyniósł rok 1854, kiedy zakłady włókiennicze Geyera i Scheiblera w Łodzi przeszły na system mechanicznych tkalni. Odtąd można było dostarczać bawełnę na nieograniczony rynek rosyjski tak długo, jak długo trwało cesarstwo. Ulotna konstelacja przedsiębiorstw prywatnych i państwowych, postępu technicznego, obcego i rodzimego kapitału, kwalifikowanej i łatwo dostępnej siły roboczej, korzystnych przepisów celnych w połączeniu z korzystnymi układami rynkowymi oraz rozwijających się nowoczesnych środków transportu — pojawiła się we właściwym czasie i właściwym miejscu, dając początek najbardziej udanemu przedsięwzięciu pierwszego uprzemysłowienia Polski [130] Patrz K. Bajer, Przemysł włókienniczy na ziemiach polskich od początku XIX wieku do roku 1939, Łódź 1939. .

We właściwym czasie również odrodził się przemysł wełniany. Złe wiatry

1 r., które zdmuchnęły z powierzchni ziemi kompanie łódzkie, przyniosły dobre powiewy guberni grodzieńskiej, której położenie w granicach terenów strzeżonych rosyjską barierą celną odpowiadało ściśle położeniu Łodzi w stosunku do granicy polsko-pruskiej. Tkacze wełny, którzy w latach dwudziestych przywędrowali do Łodzi ze Śląska, w latach trzydziestych przenieśli się dalej, do Białegostoku. Dawne miasto Branickich stało się ważnym ośrodkiem produkcji sukna. Z początkiem XX wieku, wraz ze swoimi satelitami — Choroszczą, Fastami i Supraślem — tworzyło już kompleks miejski liczący ponad 100 000 mieszkańców.

Produkcja płótna kwitła w Żyrardowie w pobliżu Warszawy. Osada, założona w 1833 r. przez Philippe’a Girarda, francuskiego inżyniera z Wydziału Górnictwa, uzyskała od władz rosyjskich monopol na produkcję płótna na terenie Królestwa Kongresowego. W r. 1885 zakłady żyrardowskie zatrudniały już około 8500 robotników i całkowicie dominowały nad niewielkim miasteczkiem.

Do drugiej połowy XIX wieku główne zakłady włókiennicze na terenie rosyjskiej Polski zdążyły prześcignąć pod względem produkcji oba pozostałe zabory łącznie. Ani Legnica i Prudnik na pruskim Śląsku, ani Bielsko na Śląsku austriackim, ani wreszcie sąsiadująca z nim Biała w Galicji — nie mogły konkurować z Łodzią, Białymstokiem czy Żyrardowem. Na terenie Królestwa Kongresowego nowe spółki akcyjne wchłaniały mniejsze prywatne koncerny; doszło do tego, że w 1914 r. dziewięć firm zatrudniało niemal połowę ogółu siły roboczej. Tania praca kobiet stopniowo rugowała mężczyzn ze stanowisk nie wymagających specjalnych kwalifikacji. Wynagrodzenie stale wzrastało. Ogólna produkcja szła w górę sporadycznymi skokami, wynosząc polski przemysł włókienniczy na szczyt produkcji ogólnoeuropejskiej.

Nie należy przeceniać roli przemysłu górniczego, metalowego czy włókienniczego w kraju, w którym wciąż jeszcze przeważała gospodarka rolna. Sektor rolniczy, nadal podporządkowany interesom wielkich właścicieli ziemskich, miał równie duże znaczenie. Tartaki, młyny, rafinerie cukru, browary, gorzelnie, garbarnie i zakłady papiernicze można było spotkać w każdym polskim mieście i były one o wiele powszechniejsze niż kopalnie czy hutnicze piece. Przemysł maszynowy był nastawiony głównie na produkcję urządzeń rolniczych. Przetwórnie spożywcze — rafinerie cukru na Dolnym Śląsku i Kujawach czy browary w Żywcu i Okocimiu w Galicji — stanowiły w wielu przypadkach główne miejsca zatrudnienia. Nawet w Warszawie aż do końca wieku nie prześcignęły ich pod tym względem zakłady przemysłu metalowego.

Przemysł naftowy rozwinął się późno i był jedynym sektorem gospodarki, w którym czołowe miejsce zajmowała Galicja; przez krótki okres był to rozwój wręcz imponujący. Ropę naftową odkryto po raz pierwszy w 1850 r. w pobliżu Borysławia; już w 1853 r. sale szpitala miejskiego we Lwowie oświetlano naftowymi lampami. Dalsze złoża ropy i gazu odkryto wzdłuż północnych stoków Karpat. Technika głębokiego wiercenia, przywieziona z Kanady przez brytyjskiego inżyniera W. H. MacGarveya, przyniosła wspaniałe rezultaty. Produkcja wzrosła z 2300 ton w 1883 r. do 2 053 000 ton w r. 1909. Perspektywy Galicji, która stała się w tym czasie czwartym w skali światowej producentem ropy naftowej, oceniono jako najlepsze w Europie, po złożach w Baku i w Rumunii. W r. 1914 wielkie międzynarodowe konsorcja konkurowały ze sobą o koncesje. Wielkie kapitały zainwestowały w polską ropę francuskie Societe Anonyme de Limanowa , niemieckie Deutsche Erdoel AG , wiedeńskie Allgemeine Ósterreichische Boden Credit Anstalt i brytyjska Premier Oil and Pipeline Co.Ltd. W rezultacie wszystkie te pieniądze poszły na mamę. W 1915 r. wycofujące się wojska rosyjskie podpaliły szyby. Po wojnie spółkom francuskim, którym uczciwymi i nieuczciwymi metodami udało się wyprzeć niemal całą konkurencję, nie powiodło się zebranie kapitału wystarczającego na usunięcie strat. Produkcja osiągnęła poziom z 1909 r. dopiero w r. 1960, pod zarządem radzieckim [131] Patrz S. Bartoszewicz, Przemyśl naftowy w Polsce, w: Bilans gospodarczy 10—lecia Polski odrodzonej, Poznań 1929. .

Inicjatywa zagraniczna odgrywała zasadniczą rolę w rozwoju polskiego przemysłu. Na przełomie wieków udział obcego kapitału w produkcji przemysłowej Królestwa Kongresowego oceniano na 60%. Bank Handlowy Kronenberga dysponował kapitałem francuskiego Banku Kredytowego w Lyonie; Bank Dyskontowy w Warszawie miał powiązania z niemieckim Deutsche Bank. Wkład kapitału niemieckiego był największy. Pominąwszy rolę niemieckich przedsiębiorców, inżynierów i finansistów w tych gałęziach przemysłu na terenie Prus, które w końcu zostały przyłączone do Polski, działali oni czynnie także na terenie zaborów rosyjskiego i austriackiego. W Królestwie Kongresowym istotną rolę odgrywały także brytyjskie umysły, pieniądze i maszyny. Nazwisko braci Evans, którzy w 1882 r. założyli fabrykę maszyn, mającą się następnie rozwinąć w gigantyczną spółkę Lilpop, Rau i Loewenstein , zajmuje poczesne miejsce w kronikach polskiego przemysłu; podobnie zresztą jak nazwiska Johna Macdonalda, dyrektora uruchomionej w 1805 r. pierwszej w Polsce fabryki maszyn w Zwierzyńcu koło Zamościa, Williama Preachera, pierwszego dyrektora Huty Bankowej, czy Johna Pounds Pace’a, mechanika, który w 1830 r. stracił życie w hucie w Białogonie w następstwie nieszczęśliwego wypadku, podczas którego poły jego surduta dostały się w tryby koła zamachowego obrabiarki. Z zaufanych źródeł wiadomo, że obrabiarki, które Pace instalował z ramienia manchesterskiej firmy Richard Sharpe and Co., pracowały jeszcze w r. 1956 [132] Patrz J. Pazdur, Zakłady metalowe w Białogonie, 1614—1914, Wrocław 1957, gdzie wspomina się o inżynierach wczesnej epoki wiktoriańskiej przebywających w Polsce. .

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II»

Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x