Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II

Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

W rzeczywistości partia traci stopniowo resztki publicznego zaufania. Głęboko zakorzenioną powszechną nieufność podsycają powtarzające się katastrofy gospodarcze. Wzrost liczby członków PZPR (w roku 1970 ich stan liczebny przekroczył 2 miliony, co równa się 6,5% ogółu ludności) nie jest w stanie zmienić faktu, że partia jest ucieczką dla najbardziej egoistycznie nastawionego elementu społeczeństwa: dla tych, którzy widzą w partyjnej legitymacji przepustkę do udanej kariery, wysokiej pensji, społecznych przywilejów dla wybranych, a w niektórych przypadkach — do rozpustnego życia, ale tylko wyjątkowo — okazję do ofiarnej służby ojczyźnie. Dowodem na to, że interesowność jest podstawą lojalności wobec partii, są hojne dodatki do pensji przyznawane jej członkom, zamknięte dla ogółu ludności kluby i sklepy oraz uprzywilejowany dostęp do informacji, mieszkań, opieki zdrowotnej, wypoczynku i oświaty. Okresowe oczyszczanie lasu z suchych gałęzi, jakie odbywa się po każdej zmianie ekipy rządzącej, nie może zapobiec procesowi gnicia. Poczynając od 1948 roku, nabór członków z klasy robotniczej stale maleje. Nowo przybyli, a także wyżsi rangą członkowie partyjnej hierarchii, rekrutują się przede wszystkim z kadry technicznej i dyrektorskiej oraz z przedstawicieli określonych grup zawodowych. W obrębie tego administracyjnego perpetuum mobile wszelkie udawanie, że PZPR jest „awangardą robotników i chłopów”, dawno już utraciło jakiekolwiek znaczenie. Tak samo chyli się ku upadkowi marksizm—leninizm. Po odprawieniu w 1968 roku czołowych polskich marksistów pozostała luka, której nie da się już wypełnić. Rzecznik partii nadal miele w ustach puste frazesy o zarzuconej ideologii, nie czyniąc żadnych poważniejszych wysiłków w kierunku stosowania się do jej nakazów. Ze wszystkich tych powodów zwykli ludzie, w których imieniu popełnia się te nadużycia, stopniowo tracą cierpliwość. Przepaść między partią i narodem, między rządzącą elitą i od dawna znoszącymi trudną rzeczywistość obywatelami z każdym dniem się pogłębia. Gdy nadejdzie czas rozliczenia, może się ono naprawdę okazać bardzo bolesne.

Zbrodnia w państwie policyjnym może rozkwitać tylko pod patronatem państwowej policji. W kraju, w którym własność państwowa cieszy się niewielkim poszanowaniem, niezliczone drobne wykroczenia osądza się w trybie doraźnym, ale zorganizowane przestępstwo nie może istnieć na takiej samej zasadzie, na jakiej istnieje na Zachodzie. Jedyne „szajki” czy „gangi” naprawdę zasługujące na tę nazwę — czarny rynek, prostytucja czy handel narkotykami — kontroluje milicja i organy bezpieczeństwa. W ustroju komunistycznym odrzuca się ideę instytucji mającej władzę egzekwowania bezstronnego prawa, podobnie jak ideę niezawisłych sądów; sprawców najgorszych ekscesów mogą pociągnąć do odpowiedzialności tylko koledzy z państwowo—partyjnej elity, do której oni sami należą. Ulice polskich miast — podobnie jak ulice innych miast Europy Wschodniej — są być może rzeczywiście wolne od wielu form przemocy i irytującego bezprawia znanych w miastach Zachodu, ale jest to porządek złudny. Milicja kieruje się uczuciem pogardy dla zwykłego człowieka i sama nie liczy się z prawem, któremu ma w założeniu służyć; wobec tego jest powszechnie uważana za wroga społeczeństwa, a oficjalne przemowy na temat „socjalistycznej moralności” naprawdę brzmią jak puste słowa.

Prawdziwym powodem do obaw dla wielu myślących Polaków jest dziś w gruncie rzeczy „sowietyzacja”. Nazwą tą określa się inwazję społecznego klimatu, w którym ciemna masa podobnego do stada krów ludu przestaje być zdolna do samodzielnego myślenia i skoordynowanego działania, a władze mogą liczyć na pełną bezkarność. Niby—dobrobyt materialny, który stał się udziałem krajów sąsiadujących z Polską — NRD i Czechosłowacji — oraz bezmyślnie konsumpcyjna postawa konformistycznej elity społeczeństwa spełniają rolę potężnych motorów, popychających kraj w tym właśnie kierunku. W rezultacie, według niektórych obserwatorów, należy z radością witać wszystko, co sprzyja zwalczaniu panującej apatii. Jedynym pozytywnym aspektem trwającego w Polsce kryzysu gospodarczego jest rola hamulca, jaką spełnia on wobec niezbyt budujących tendencji społecznych ostatniego okresu.

Powojenna Warszawa musiała zaczynać od zera. Cegły, które dziś uchodzą za elementy historycznych zabytków miasta, nie są tymi samymi cegłami, które układano przed setkami lat. Zabytki te — od Rynku Starego Miasta i katedry Św. Jana na północy, po Łazienki i Wilanów na południu — to w większości współczesne kopie. Tylko nieliczni przechodnie spotykani na ulicy — nawet jeśli to będą ludzie w średnim wieku — mieszkali tu jeszcze przed wojną. Wszystko trzeba było zbudować od nowa, a w czasie rekonstrukcji wiele istotnych szczegółów zmieniono zgodnie z politycznymi wymogami chwili. Przypadkowy turysta oczywiście nie zdaje sobie sprawy z tego, jak starannie niektóre z pomników przeszłości wyeksponowano, inne zaś usunięto w cień, skazując je na zapomnienie, według obowiązujących politycznych kryteriów. Są jeszcze takie miejsca — na przykład okolice Kolumny Zygmunta czy otoczenie pomnika Sobieskiego w Łazienkach — w których da się odnaleźć ducha przeszłości. Ale nie wszystko jest tak, jak się wydaje.

Niewielu wie, że Grób Nieznanego Żołnierza kryje również szczątki jednego z młodocianych obrońców Lwowa z 1919 roku. Niewielu znajduje czas, aby porównywać liczne, ale starannie dobrane publiczne pomniki ofiar hitlerowskiego terroru z bardziej wymownymi nagrobkami na miejskich cmentarzach. Niewielu Polaków młodszego pokolenia, którzy powtarzają niezliczone dowcipy o nachalnym kolosie warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki, zdaje sobie sprawę z tego, że ich dziadkowie dokładnie takimi samymi uczuciami darzyli równie pretensjonalną cerkiew katedralną pod wezwaniem Św. Aleksandra Newskiego — do czasu, gdy ją zburzono w 1923 roku. Plus ça change .

Polska Rzeczpospolita Ludowa uczestniczy w działalności licznych i różnorodnych organizacji międzynarodowych. Jako członek—założyciel Organizacji Narodów Zjednoczonych, była 51 z kolei krajem, który podpisał Kartę ONZ 16 października 1945 roku [564]. Delegacja polska zasiadała w Radzie Bezpieczeństwa w latach 1946-47, 1960 i 1970—71; w roku 1972 jej przedstawiciel pełnił obowiązki przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego. Przedstawiciele Polski mają swój wkład w prace UNESCO, Organizacji do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Światowego Związku Pocztowego (UPU), Układu Ogólnego w Sprawie Ceł i Handlu (GATT) oraz Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze.

Podstawowe zobowiązania międzynarodowe Polski wypływają jednak z jej przynależności do głównych organizacji bloku państw socjalistycznych — od roku 1949 jest członkiem Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej (RWPG), od roku 1955 zaś — Paktu Warszawskiego. Chociaż oficjalnie przeczy się istnieniu współzależności między tymi dwiema organizacjami, nie można mieć wątpliwości co do tego, że są to bliźniacze kolumny militarno—przemysłowej budowli, na których opierają się sowieckie plany strategiczne. Mogłoby się wydawać, że decyzja o rozpoczęciu realizacji długoterminowego planu przyspieszenia integracji socjalistycznej, podjęta podczas XXV posiedzenia RWPG w Bukareszcie w lipcu 1971, oznaczała początek nowego etapu w rozwoju sowieckiej hegemonii. Plan ten — w połączeniu z doktryną Breżniewa, potwierdzającą prawo ZSRR do występowania przeciwko próbom oderwania się któregokolwiek z sojuszników od bloku socjalistycznego, oraz z układem zawartym w Helsinkach, sankcjonującym polityczny i terytorialny status quo w Europie — kładł nacisk na silne powiązania losów Polski z losem czerwonej gwiazdy. Był po wojnie okres, w którym stosunki Polski z Niemcami nie były uregulowane i kiedy można było twierdzić, że ochrona ZSRR jest Polsce niezbędna. Dziś niebezpieczeństwo polega na tym, że sieć sowiecka zaciska się wokół Polski właśnie wtedy, kiedy ta ochrona straciła wszelkie uzasadnienie [565]. (Patrz Rys. H).

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II»

Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x