Kelly Harte - Masz nową wi@domość

Здесь есть возможность читать онлайн «Kelly Harte - Masz nową wi@domość» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современные любовные романы, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Masz nową wi@domość: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Masz nową wi@domość»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tak naprawdę Joanna nie ma pojęcia, jak do tego doszło. Jeszcze przed chwilą żyła sobie szczęśliwie z Danem i nagle – szast-prast! – spakowała manatki i wyprowadziła się od niego na dobre. A teraz się dziwi, bo Dan nie szuka jej po całym mieście. Mógłby chociaż przeżywać boleśnie jej odejście. A on, jak donoszą życzliwi, romansuje z sąsiadką. Gdyby tak na chwilę stać się kimś innym! Tymczasem nie dość, że Jo musi pogodzić się z tym, że jest dziewczyna samotną, to jeszcze niespodziewanie traci pracę z powodu zawirowań na rynku komputerowym. Na szczęście cuda techniki mogą coś niecoś pomóc. Korzystając z anonimowosci, którą zapewnia poczta internetowa, Jo wymyśla sobie nowś osobowość i nawiązuje wirtualną znajomosć z Danem. Wie, że wchodzi na grząski grunt, ale kto by się tym przejmował, zwłaszcza gdy jej życiowa sytuacja staje się coraz bardziej zagmatwana.

Masz nową wi@domość — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Masz nową wi@domość», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Twoje współczucie mnie poraża – powiedziałam, bezwiednie ściszając głos, żeby dostosować się do sytuacji.

– Wybacz – zmusił się do przepraszającego uśmiechu. – Ale przecież to nie spadło na ciebie jak grom z jasnego nieba.

Wzruszyłam ramionami.

– Pewnie, że nie, ale zawsze człowiekowi jest przykro. Czy poniedziałek ci odpowiada?

Był dopiero czwartek, ale stwierdziłam, że moja kariera zawodowa może trochę poczekać.

– Poniedziałek? Świetnie. – Marco był coraz bardziej podekscytowany, a ja nie miałam pojęcia, o co mu chodzi.

– Czy dobrze rozumiem, że dalej trzymasz wszystko w sekrecie przed matką?

Znowu rzucił przez ramię spłoszone spojrzenie. Odetchnął z ulgą, kiedy okazało się, że Giovanna nie wystawiła nosa z kuchni.

– Nie chciałem niczego mówić, dopóki nie usłyszę od ciebie, że możesz zacząć. Powiem jej później.

Położył mi rękę na ramieniu, ale drugą otwierał przede mną drzwi. Pięknie, nie ma co mówić! Nawet nie miałam szansy pokazać mu się w swojej cudownej sukience.

– Naprawdę bardzo mi przykro, Marco, ale nie mogę zostać. Chętnie wypiłabym twoje pyszne cappuccino, ale mam randkę z PC-tem.

– Wielka szkoda. – Tak bardzo chciał się mnie pozbyć, że moja ironia umknęła jego uwagi. Szybko wyprowadził mnie na ulicę i dopiero tam. zmarszczył czoło ze zdziwieniem. – Umawiasz się teraz z jakimś policjantem?

– Nie. Chodzi o zupełnie inny gatunek PC-ta.

– To dobrze, bo liczę, że gdzieś się razem wybierzemy, kiedy wrócę.

Nareszcie flirtował ze mną jak dawniej. W jednej chwili poprawił mi się humor. Poprawił się do tego stopnia, że zapomniałam o swoich zwykłych wymówkach.

– Musimy w końcu o tym porozmawiać – pokiwałam głową. Moja zmiana taktyki tak go zaskoczyła, że zapomniał o matce i podszedł do mnie.

– A co byś powiedziała na mały pocałunek na próbę? Tak żeby pomóc ci w podjęciu właściwej decyzji?

Staliśmy na ulicy w samym centrum Leeds. W środku dnia. Nie był to ani czas, ani miejsce na pocałunki, nieważne – na próbę, czy na serio. Ale muszę przyznać, że propozycja była kusząca. Od wieków nikt mnie nie obejmował, a poza tym poczułam nagle, że mam ochotę na chwileczkę zapomnienia. Marco spodziewał się chyba, że jak zwykle parsknę śmiechem, ale skoro tego nie zrobiłam, natychmiast wykorzystał moje wahanie. Objął mnie mocno w talii i – w centrum miasta, w środku dnia – pocałował mnie mocno w usta. Nie posunął się tak daleko, żeby zrobić to z językiem, ale i tak byłam poruszona do głębi, co stwierdzam z dużym zadowoleniem. Nie wiem, czy spowodował to sam pocałunek, czy moje zaskoczenie, ale kiedy Marco oderwał się ode mnie, miałam nogi miękkie jak z waty.

– Zadzwonię – powiedział i puścił do mnie oko.

A ja… No, dobrze – ja nie powiedziałam ani słowa.

Zanim dopuszczono mnie do komputera, musiałam pokazać jakiś dokument tożsamości, lecz była to niewielka niedogodność wobec możliwości bezpłatnego korzystania z internetu przez godzinę. Całe szczęście, że nikt mnie tutaj nie znał, bo w drodze do biblioteki zmoczył mnie deszcz i moja głowa przypominała teraz skręcony kłębek włóczki.

Byłam wciąż nieco speszona swoją reakcją na pocałunek Marca, ale w końcu doszłam do wniosku, że tak naprawdę nic się między nami nie zmieniło. Jedno było pewne – umiał całować. Ale przecież to nie wystarczy, żeby się w kimś zakochać, prawda? Przyznaję. Pochlebiało mi jego zainteresowanie. W końcu był bardzo przystojny i wspaniale zbudowany, ale nie jestem aż tak płytka, żeby zwracać uwagę tylko na czyjś wygląd. Zresztą w tej chwili interesował mnie Dan, nie Marco.

W sali stały cztery komputery. Dwa okupowała grupka dzieciaków w szkolnych strojach. Starsza pani, siedząca przy następnym, pracowicie przepisywała na kartkę informacje z monitora. Zastanawiałam się, czy nie poradzić jej, żeby skorzystała z drukarki, ale byłam tu nowa i z całą pewnością nie chciałam uchodzić za wścibską, więc zostawiłam ją w spokoju.

Odpowiedź Sary miałam już wymyśloną.

Dzięki za konsultację książkową. Postanowiłam jednak skorzystać z Twojej poprzedniej rady. Masz rację – po co psuć im (to znaczy moim rodzicom) przyjemność?

Prawdę mówiąc, nie bardzo znam się na muzyce.

Musiałam od początku postawić sprawę jasno. Wiedziałam już, że nie da się w ciągu jednej nocy zostać znawcą muzyki pop. Oszustwo wyszłoby natychmiast na jaw, co byłoby straszne.

Jak każdy przeciętny miłośnik popu kupuję to, co lubię, a moje sympatie i antypatie często się zmieniają. Co do znajomości prasy muzycznej - to przesada. Pisma kupują osoby, z którymi wynajmuję mieszkanie…

Nie napisałam „mój współlokator”, bo Dan mógłby wyciągnąć z tego błędne wnioski. Nie chciałam wymyślać współlokatorki ani kolejnej fikcyjnej osoby, żeby nie komplikować spraw. Informacja musiała być neutralna.

…Zaglądam do nich od czasu do czasu, kiedy wpadną mi do rąk.

Wiedziałam, co ryzykuję. Po czymś takim Dan mógł stracić całe zainteresowanie Sarą, ale po głębszym namyśle zdecydowałam się wybrać bezpieczniejszą drogę.

Wszystko wskazuje na to, że upodobania muzyczne Twojej mamy wywarły też wpływ na Ciebie - bez względu na to, czy Ci się to podoba, czy nie.

Dan nigdy mi się nie przyznał, że zna tekst „Careless Whisper”. Dowiadywałam się o nim nowych rzeczy z korespondencji z obcą osobą – obcą dla niego, oczywiście. Dziwne, prawda? Ale przecież to nie pierwsza nowa rzecz, której się o nim dowiedziałam. Pomyślałam o Aisling i znowu ogarnęła mnie wściekłość. Tylko że to nie był dobry czas na rozważanie jego możliwej zdrady. Zakończyłam list, zagrywając asem atutowym. Musiałam wytworzyć więź między nim a Sarą i tym samym wymóc na nim dalszą korespondencję.

A jeśli mówimy o tekstach. Jest coś, co prześladuje mnie od dawna…

Tu zacytowałam jedną zwrotkę i bezczelnie zapytałam, czy wie, z jakiej piosenki pochodzi. Byłam pewna, że wie. Miał kompletnego fioła na punkcie Coldplay. Był jednym z pierwszych krytyków muzycznych, którzy pisali o nich dla szerszej publiczności.

Wysyłając list, cieszyłam się jak dziecko.

Do końca regulaminowej godziny zostało jeszcze sporo czasu, więc postanowiłam zużyć go na sprawdzenie ofert pracy.

Należę jednak do osób, które bardzo łatwo się rozpraszają – szczególnie przy tak zwanych zajęciach obowiązkowych. Zaczęłam rozglądać się na boki i zobaczyłam, że moja sąsiadka dalej przepisuje tekst z ekranu. Ponieważ przestałam być tu całkiem nowa, już otwierałam usta, żeby powiedzieć jej o drukarce, kiedy nad jej siwą głową zauważyłam coś, co całkowicie zaprzątnęło moją uwagę.

Tuż za moją sąsiadką było szklane przepierzenie oddzielające salę komputerową od schodów prowadzących do biblioteki podręcznej. Na tych to schodach zobaczyłam biegnącego do góry Dana. Serce mi podskoczyło. Schyliłam się, udając, że szukam czegoś w leżącej na podłodze torbie, a kiedy odważyłam się znów podnieść głowę, na schodach nie było nikogo. Serce biło mi jak szalone. Wiedziałam, że nie będę osobą, dzięki której starsza pani zaoszczędzi masę czasu. Musiałam natychmiast opuścić to miejsce.

Libby wytaszczyła z szafy kartonowe pudło pełne czarnych płyt i wciągnęła je do salonu. Przygotowywała się do wizyty Dana, który podczas weekendu miał dokonać oceny kolekcji.

Odkąd dowiedziała się, czym zajmuje się Dan, stało się dla niej jasne, że łączy ich specyficzna więź – wszystko dzięki płytom. To był znak, że powinni być razem. Wprawdzie na drodze stała Joanna, ale Libby czuła, że to tylko kwestia czasu. Nieraz słyszała ich kłótnie i domyślała się – bardzo słusznie, jak okazało się po niedługim czasie – że ich związek jest w rozsypce.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Masz nową wi@domość»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Masz nową wi@domość» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Masz nową wi@domość»

Обсуждение, отзывы о книге «Masz nową wi@domość» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x