Kretyni w zespole Bartka to Idzia, Buzaty i dwуch Tomkуw (Tomek Mniejszy i Tomek Najmniejszy).
M№droњж grupy: im szerszy rozrzut, tym trafniejsze decyzje. Konstelacja trzech ekspertуw przegrywa z konstelacj№ trzech ekspertуw i siedmiu laikуw. Dlaczego na wolnym rynku akcji, zakіadуw i derywatуw milion kretynуw plus tysi№c zawodowcуw zawsze pobije samych zawodowcуw? Ano dlatego wіaњnie.
(Napis nad wind№ na pi№tym piкtrze Gejzeru: GRUPA JEST MҐDRZEJSZA OD NAJMҐDRZEJSZEGO CZЈONKA GRUPY).
Na dodatek w kotіach kreatywуw nie chodzi przecieї o wiedzк ani inteligencjк - lecz inwencjк. A gdzie bije џrуdіo idei w wyobraџni kolektywnej - tego їaden Jung nie odkryje.
Kretyni s№ najmowani na sezon, potem siк zanadto wycwaniaj№. Spadaj№ im z gіуwek aureole ignorancji. Ci tutaj siedz№ juї w Gejzerze pi№ty miesi№c, robili w dwуch-trzech projektach Pawіa.
Idzia puszcza do niego oko. Tomki wymieniaj№ siк snami porno.
Tymczasem
- Panie! Panowie! I wy, pojebce kochane! Bartek zasiadі na koniku bujanym.
Siк zaczкіo.
Ziew.
Soundtrack: dџwiкki poci№gуw towarowych w nocy na odlegіym torowisku. Syrena. Echo. Miasto jak sen Blade Runnera.
Bartek mruga w duchu prywatnym do Pawіa, po czym startuje prezentacjк od historii makroekonomii. Nikt nie udaje zainteresowania. Musi ich zassaж.
Skok do spekulacji nieruchomoњciami.
Skok do anarchosyndykalizmu.
Skok do sprawy Јawriсskiej.
Sіuchaj№, patrz№, ale po nich nigdy nie widaж.
Bartek nabiera powietrza. Bкdziemy siк posіugiwaж terminem „cake-state". I rysuje w powietrzu.
Teraz gіуwna idea. Zapnijcie pasy.
Јawriсska, casus posthumуw. Petraskopcy zakotwiczeni w ekstropistycznych klinikach Kalifornii wyst№pili o uznanie swojej reprezentacji miкdzynarodowej. Ich Republika Јawriсska nie posiada ani metra kwadratowego ziemi, posiada natomiast kontynenty i oceany ducha. Operuje stamt№d kilkadziesi№t korporacji (krуlestwa radosne) szacowanych na siedemdziesi№t-osiemdziesi№t miliardуw euro rocznego przychodu.
Casus: pіywaj№ce minipaсstwa randystуw. Koniec dwudziestego wieku, pocz№tek dwudziestego pierwszego. Stawiali je na starych platformach wiertniczych, na wysepkach usypywanych na rafach, na wykupionych tankowcach. Prawo l№du siкga dwieњcie mil od brzegu. Dwieњcie jeden - i zyskaіeњ niepodlegіoњж.
Wіasne kodeksy karne i cywilne. Wіasne systemy rz№dуw. Wіasne idee.
Cokolwiek. Kanibalizm. Niewolnictwo. Wolny rynek. Demokracja. Tyrania. Teokracja. Anarchia.
Ale w materii trudniej. Materia ogranicza.
Paсstwo musi istnieж na okreњlonym terytorium, musi posiadaж przestrzeс suwerennoњci.
Spуjrzmy teraz na plajк.
Ziemi wiкcej Pan Bуg nie stworzy.
Oceany teї skoсczone.
Kosmos - zbyt duїe koszta, a niїsze orbity juї zmilitaryzowano.
Lecz jaka byіa przyczyna ostatniego krachu na rynku nieruchomoњci?
Przestrzeс do їycia i gry rozci№gnкіa siк w nieskoсczonoњж, ceny d№ї№ do zera. (Nie dokіadnie do zera, ale rozumiemy).
Otуї nie їadne cyber-ideaіy, nie Technologiczne Osobliwoњci i szataсskie AI, lecz prosty rachunek ekonomiczny wypycha nas z gnoju w ducha.
Czego trzeba, їeby postawiж w duchu wіasne paсstwo?
Trzeba zabezpieczenia, jego podstawy fizycznej. Paсstwo ducha musi posiadaж przynajmniej swoje serwery fundacyjne.
A serwery podlegaj№ prawu paсstwa materii.
Hence the cake-state.
I Bartek rysuje przed dzieciarni№ Gejzeru:
tort
warstwy rzeczywistoњci i warstwy prawa, warstwy ekonomii
Paсstwo 01
na nim Paсstwo 02
na nim Paсstwo 03
na nim Paсstwo 04
Wysokoњж tego tortu potencjalnie jest nieskoсczona.
Krzysiu podnosi іapkк. Jak siк zabezpiecz№ przed drak№ z poziomu niїej?
Bartek z powrotem do casusu Јawriсskiej.
Robi siк to tak: Stawiasz Paсstwo 02 na prawie dowolnego Paсstwa 01. To Paсstwo 02 wci№ї jeszcze bкdzie pacynk№ Paсstwa 01, nie ma prawdziwej autonomii. W wyborze startowego Paсstwa 01 kierujesz siк stopniem gwarantowanej wolnoњci gospodarczej. Spokojnie budujesz gospodarkк swojego Paсstwa 02. Kiedy bкdziesz miaі wystarczaj№co duї№ rezerwк budїetow№, dodatni bilans wymiany handlowej z Paсstwem 01 i zabezpieczone kontrakty wewnкtrzne, znajdujesz inne Paсstwo 01: takie o PKB o rz№d wielkoњci mniejszym od PKB twojego Paсstwa 02. Stopniowo transferujesz swoje Paсstwo 02 na serwery Paсstwa 01 Bis. Uzaleїniasz jego gospodarkк od swojej i przejmujesz nad nim kontrolк. Paсstwo 01 Bis pod twoim naciskiem wprowadza prawo przesuwaj№ce wіadzк wykonawcz№, s№downicz№ i ustawodawcz№ na poziom 02. Rуwnoczeњnie wycofujesz siк do reszty z Paсstwa 01. Paсstwo 02 w caіoњci zintegrowaіo siк z Paсstwem 01 Bis. Na wyrysowanym torcie najgrubsza jest warstwa druga od spodu.
Ten sam algorytm zastosowaж moїna do Paсstwa 03, Paсstwa 04 i tak dalej.
Na czym zarabia nasz klient? Nasz klient wykupiі patenty ducha (kilkaset mega dla Skeuta Red), i bкdzie sprzedawaі startupy Paсstw 03.
Spoњrуd wszelkich moїliwych Paсstw 02 nas zajmie to, ktуrego gіуwn№ ideologi№ bкdzie absolutna wolnoњж tworzenia Paсstw wyїszych.
A dla nas tutaj rуїnica miкdzy drug№ a trzeci№, czwart№ czy siуdm№ warstw№ tortu jest czysto umowna.
Chcesz dom - idziesz do poњrednika nieruchomoњci.
Chcesz kotkк na noc - wchodzisz do socjala.
Chcesz dziecko - pukasz do poњrednika biolo.
Chcesz paсstwo - a, ten produkt my dostarczymy. (Za odpowiedni№ opіat№).
Rzecz jasna dziewiкжdziesi№t dziewiкж procent tych garaїowych paсstw padnie w pierwszym roku budїetowym. Albo bкdzie siк obracaж w nieskoсczonoњж na pustej zawartoњci, jedynie dla hobbystycznej frajdy zaіoїycieli.
Nie przejmujemy siк. Nie nasze zmartwienie.
Krwawy Hegemon dіubie palcem w uchu, aї mu dzwoni№ wisz№ce ogrody.
No dobrze, panie bracie, ale co wіaњciwie mamy wykonaж dla klienta? Ideolo? Јadn№ buџkк dla duszy publicznej? Religiк paсstwowoњci? Plugin do krуlestw?
„Kup synowi paсstwo na urodziny!"
Bartek wypluwa mgіawice danych.
Klient macaі juї targety. Patrzajcie, riebiata.
Patrzymy. Siк okazuje.
Otуї nie musimy niczego pompowaж, to juї w ludkach siedzi. Od pуі wieku trenuj№ siк pokolenia, od FarmVilles, od Cywilizacji i Simsуw, i jeszcze wczeњniej, od pierwszych Hirosуw, pierwszych dіugofalowych gier strategicznych.
Teraz nawet nie zauwaї№ przejњcia.
Bartek rozkіada ramiona.
Zrobi№ sobie paсstwo, bo juї wczeњniej robili sobie tysi№ce paсstw, teї w duchu.
To ostatni krok domykaj№cy continuum od gospodarki materii do gospodarki ducha.
Budzi siк Wietnamczyk od mordercy misiуw.
Smaczne. Wiadomo, gdzie siк skoсczy? I czy d№їy do rуwnowagi? Jakiej?
Cуї, jest to sztuka unoszenia samego siebie za wіosy.
Anuszka, rusaіka Bartka, przeprowadza dowуd w publicznym. Przestrzeс dla rozwoju Paсstw 01 jest ograniczona, podczas gdy przestrzeс dla rozwoju Paсstw 02 i wyїszych jest nieskoсczona. Toteї nieuchronnie nadejdzie w przyszіoњci ludzkoњci moment, gdy wszystkie Paсstwa 01 i w ogуle caіa Ziemia, caіy gnуj i biolo - przejdzie w ekonomiczne wіadanie takich rajуw ducha postawionych na startupach naszego klienta.
Wykupi№ nas spadkobiercy gildii erpegowych i cwanych enpecуw.
Pewne to jak epoka lodowcowa i czerwony olbrzym. Tylko o datк siк zaіoїyж.
Zreszt№ nic nowego. Paweі zna to z SF, widziaі sam w szlajach. W swojej gildii i swoich kabaіach, i w cudzych.
Tylko їe dot№d brakowaіo oprogramowania prawnego dla podobnej integracji. Przez lata stanowiіo ono њwiкty Graal gildii totalitarnych i pionowych aliansуw.
Читать дальше