Margit Sandemo - Amulety

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo - Amulety» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Amulety: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Amulety»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kilkaset lat temu pięciu rycerzy zawarło brzemienny w skutki pakt. Od tamtej pory na ich rodach spoczęło przekleństwo. Pierworodni w każdym pokoleniu umierali w młodym wieku, nie dożywali dwudziestych piątych urodzin… Unni, Morten i inni poszukują pięciu amuletów, które mogą przybliżyć rozwiązanie zagadki. W tym celu Morten jedzie do Skanii, gdzie spotyka Cecilie, młodą, piękną kobietę, w której z miejsca się zakochuje. Przeżywa szok, gdy wychodzi na jaw, że ona jest także potomkinią rycerzy, w dodatku pierworodną w swoim pokoleniu…

Amulety — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Amulety», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Jordi był dokładnie tak samo pociągający, jak zapamiętała z ich pierwszego zbliżenia. Ostrożnie pogłaskała go po piersi, bawiła się czarnymi włosami, ściągnęła kołdrę nieco niżej. Płaski brzuch, wąskie pasmo włosów w dół od pępka.

Poczuła mrowienie w ciele. Czy mogłaby się odważyć?

Ich pierwsze miłosne spotkanie odbyło się pod presją czasu. Dwoje początkujących, niepewnych, a trzeba było się spieszyć. Czuła się skrępowana i onieśmielona, na żadne wyrafinowane eksperymenty nie było wtedy miejsca.

– Mogłabyś nie przerywać? – dotarł do niej cichy głos Jordiego, zobaczyła na jego twarzy uśmieszek.

Gwałtownie cofnęła rękę, ale on przyciągnął ją znowu.

– Nie przerywaj, to naprawdę rozkoszne!

Znowu położyła mu rękę na brzuchu. Pieściła go leciutko, wolno posuwała się w dół. W końcu wsunęła rękę pod kołdrę.

Ale zmieniła kierunek, gładziła teraz udo.

– Tchórz – szepnął Jordi.

Unni zaczynała oddychać szybciej. Czuła ciarki na skórze. Bliska przerażenia przesuwała dłoń do centrum, gdzie włosy były bardziej gęste, aż dotarła do celu. Głęboko wciągnęła powietrze. Członek Jordiego był twardy jak kamień, lekko pulsujący. Przeniknęła ją fala pożądania, napinając całe ciało położyła policzek na piersi ukochanego, przywarła do jego ud, obejmowała je nogami.

Palcami delikatnie pieściła jedwabistą skórę. Czuła, jak wspaniale członek układa się w jej dłoni, poruszała nim tam i z powrotem, wstrzymując oddech, wolniutko. Unni słyszała, jak trudno jest Jordiemu spokojnie oddychać. Jego ręka odnalazła pulsujące ciepło między jej udami.

– Jordi – szepnęła. – Często miewałam taki niezwykły sen w związku z tobą i teraz myślę, że mogłabym go urzeczywistnić.

– No to powiedz! Powiedz, co ci się śniło! Zwlekała chwilę, potem jednak zebrała się na odwagę.

– Muszę przyznać, że marzyłam o tym i we śnie, i na jawie.

– Tym lepiej – uśmiechał się, przytulając ją do siebie. Byli tak blisko siebie. Płynącej z tego radości nic nie mogło zastąpić. Przenikała do głębi oba gorące ciała. Unni pożałowała swoich słów.

– To głupie. Nie mogę ci tego powiedzieć!

– Ależ Unni, to przecież jestem ja! A my, ty i ja, zawsze mogliśmy sobie wszystko powiedzieć!

Unni roześmiała się niepewnie.

– Śmiech jest bardzo ważny w miłości. Znakomicie łączy ludzi, nie uważasz?

– Tak. Dzięki temu kochankowie mogą się bardziej do siebie zbliżyć. Ale tylko do określonego punktu.

– No właśnie, bo potem wraca powaga. Ale to jest dobre uczucie.

– Nie zmieniaj tematu, mów o śnie! Chcę cię poznać również od tej strony. Jedynej, jakiej dotychczas nie zbadaliśmy.

Unni wyszeptała mu do ucha, że bardzo by chciała, aby wziął ją od tyłu. Z jakiegoś powodu wydawało jej się, że akurat to bardzo ją podnieci. Chociaż i tak płonęła z pożądania, ale tamto pragnienie powracało do niej od bardzo dawna jako największa tęsknota.

Jordi natychmiast skinął głową.

– Odwróć się – powiedział. Posłuchała, a on ukląkł przy niej.

Było to dokładnie tak oszałamiająco rozkoszne, jak sobie wyobrażała. Jordi dotarł do punktu, z którego wypływały wibrujące fale rozkoszy i obejmowały całe jej ciało. Kiedy przeczuła, że zbliża się do czegoś ekstatycznie cudownego, wyszeptała gorączkowo, żeby wrócili do zwykłej pozycji i że trzeba to zrobić jak najprędzej, bo ona osiąga granicę, od której już nie ma odwrotu.

Po wspaniałym, gwałtownym zakończeniu leżeli wyczerpani, mocno objęci. Jordi roześmiał się.

– Chyba działamy zbyt szybko. Nowicjusze. Zobaczysz, będzie lepiej, kiedy nabierzemy więcej wprawy.

– Z pewnością – uśmiechnęła się. – Za pięćdziesiąt lat będziemy potrzebowali trzech godzin, żeby w ogóle zacząć.

Znowu oboje ogarnął smutek. Żadnemu z nich nie było pisane takie długie życie.

– Zmienimy to – powiedział Jordi uspokajająco. Czytał w jej myślach, zobaczył, jak się skuliła i pogrążyła w ponurym nastroju. – Musimy to zmienić. Nie wolno nam roztrwonić szczęścia tylko z powodu starego przekleństwa!

– Absolutnie nie! Jordi, ty zdążyłeś się wycofać w ostatniej sekundzie?

– Zdążyłem. Nie możemy ryzykować poczęcia dziecka, które musiałoby dorastać bez ojca i matki, w dodatku z przekleństwem wiszącym mu nad głową.

Serce Unni krwawiło na myśl o takiej tragedii.

– Uratowalibyśmy w ten sposób dziecko Vesli – rzekła ze smutkiem. – Tylko za jaką cenę?

Jordi nie powiedział nic więcej, przytulił ją tylko mocniej do siebie. Taka odpowiedzialność na niego spada, musi rozwiązać tę straszną zagadkę. Obciążenie jest zbyt wielkie, a oni z trudem posuwają się naprzód.

Jest już późny sierpień, a nie znaleźli nawet wszystkich gryfów.

24

Przy śniadaniu Juana zauważyła, że Unni i Jordi nieustannie się nawzajem dotykają.

– Powinnaś wiedzieć, dlaczego – uśmiechnęła się Unni. – Nawet to ma związek z rycerzami.

Juana poprosiła, by jej opowiedzieli. O współczesnych problemach wynikających z nierozwiązanej zagadki z piętnastego wieku.

Jordi obiecał wyjaśnić wszystko w drodze na spotkanie z rycerzami. Przedpołudnie jednak musieli poświęcić na przeczesywanie archiwów Oviedo, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o Laurze Alvarez, w najgorszym razie odwiedzić jej grób, jeśli jeszcze istnieje. Muszą wyjaśnić, co stało się z gryfem i przesłaniem don Galinda. A Juana podobno wie o jakieś pismach, prawda?

Owszem. Powinni tam pojechać.

Unni pragnęła towarzyszyć im na spotkanie z rycerzami, żywym ludziom wolała się jednak nie pokazywać z tymi podbitymi oczyma. Nie chciała kompromitować Jordiego, żartowała, że policja gotowa go aresztować za maltretowanie żony. A należała, niestety, do osób, którym od najmniejszego uderzenia robią się rozległe sińce i teraz okolicę jednego oka miała sinoczarną, co wyglądało naprawdę paskudnie.

– Mogę iść trzy kroki za tobą i udawać, że wcale cię nie znam – zaofiarował się Jordi rozbawiony.

– Trzy kroki? Zresztą wcale nie jesteś żadnym mężem – prychnęła Unni.

Skończyło się jednak na tym, że Unni też poszła. Ani na sekundę nie chciała rozstawać się z Jordim, a i on wola! nie zostawiać jej znowu samej. Kupiła tylko w perfumerii maskujący korektor i przypudrowała najgorsze miejsca.

– Trzeba przyznać, że wyglądasz, jak świeżo malowana – drażnił się z nią Jordi.

– Jestem piękna – oznajmiła Unni stanowczo. – Ale nie opowiedzieliście mi, jak to się stało, że trafiliście na mój ślad i dotarliście do tego rozwalonego domu na pustkowiach.

– Rycerze. Byłem bezradny i musiałem się odwołać do ich pomocy. Mój przodek cię odnalazł. Ale rycerze wyglądali naprawdę okropnie, Juana zemdlała.

– Dziękuję wam z całego serca, zwłaszcza don Ramirowi – powiedziała Unni. – To znaczy nie, nie za to, że Juana zemdlała.

Ze śmiechem wsiadali do samochodu.

Juana była znakomitą przewodniczką. W odnajdywaniu historycznych źródeł miała długie i bolesne doświadczenia.

Przez cały czas zachowywali maksymalną czujność. Tropiły ich dwie różne grupy prześladowców, a oni woleli nie mieć nikogo, kto im depcze po piętach, więc Juana wiozła ich do celu krętymi, bocznymi uliczkami.

Znaleźli nazwisko Laury Alvarez w trzech różnych dokumentach. Zdobyli też więcej informacji na temat jej brata, który zmarł w wieku dwudziestu pięciu lat. Trochę na temat ich matki, a jeszcze więcej na temat ojca, nazwiskiem Cabailero Marques Galindo de Villanueva. Niestety niewiele o powstaniu, właściwie nic, oprócz krótkiej wzmianki: „Legenda mówi, że Cabailero Galindo de Villanueva przygotowywał plany zaatakowania tronu, ale pomylił się okropnie. Historia przypomina trochę walkę Don Kichota z wiatrakami. Nie ma żadnych dowodów. Nic też nie wskazuje na istnienie otoczonego legendą wspaniałego skarbu z tego samego okresu sławnej historii Asturii. Są to, niestety, tylko niepotwierdzone baśnie”.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Amulety»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Amulety» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Żelazna Dziewica
Margit Sandemo
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Trzy Orły
Margit Sandemo
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Stygmat Czarownika
Margit Sandemo
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Cienie
Margit Sandemo
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Skarga Wiatru
Margit Sandemo
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Amulety»

Обсуждение, отзывы о книге «Amulety» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x