Margit Sandemo - Skandal

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo - Skandal» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Skandal: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Skandal»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Młody Christer Tomasson był przekonany, że jest jednym z czarowników Ludzi Lodu. Wierzył, że dzięki swym nadprzyrodzonym zdolnościom będzie mógł pomóc małej Magdalenie, którą spotkał w uzdrowisku Ramlosa. Ale Magdalena zniknęła w tajemniczych okolicznościach. Christer postanowił ją odnaleźć. W trakcie poszukiwań odkrył prawdę, która wstrząsnęła całą Szwecją. Wybuchł skandal nad skandale…

Skandal — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Skandal», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Christer, przeczytawszy list, teatralnym gestem zamachał rękami.

– Przecież ja nie mogę teraz wyjechać! – zawołał. – Magdalena bardziej mnie potrzebuje. Miałem właśnie zamiar prosić o jej rękę, ale kiedy usłyszałem o Backmanie, który poślubił pańską córkę, jaśnie panie, po to tylko, by zawładnąć fortuną, boję się, że i ja zostanę potraktowany jak łowca posagów.

Molin uśmiechnął się, ale kiedy uścisnął dłoń młodego chłopaka, z jego oczu promieniowała życzliwość.

– Nikt nie podejrzewa cię o to, że jesteś łowcą posagów, i jeśli chcesz znać moje zdanie, to lepszego męża dla Magdaleny nie mógłbym sobie wymarzyć. Ale czy nie sądzisz, że ona powinna najpierw trochę dorosnąć? I ty sam na razie nie jesteś zgrzybiałym starcem.

Chłopiec spuścił oczy.

– Ależ tak, oczywiście, jaśnie panie. Nie chcę tylko, żeby była taka samotna, zwłaszcza że ci potworni mordercy czyhają pewnie na jej życie.

– Tymi potwornymi mordercami się zajmiemy, już ty się o to nie martw. Obiecuję ci, będę strzegł Magdaleny dla ciebie jak oka w głowie. Wróć za parę lat, zobaczymy, czy wasze uczucia wytrzymają taką próbę.

– Dziękuję, jaśnie panie – odparł Christer. – Ale moje uczucia nigdy się nie zmienią.

– Co do tego ostatniego, to sądzę, że Christer ma rację – wtrącił się Heike. – My z Ludzi Lodu zazwyczaj jesteśmy wierni. Wielka miłość na ogół trwa przez całe życie.

– To brzmi obiecująco – stwierdził Molin. – Zatem jeszcze jedno przemawia na korzyść Christera. Ale myślę, że trochę z tym poczekamy, prawda?

Wszyscy się z nim zgodzili.

Ku Norrtalje pędził powóz.

Radca handlowy Backman siedział sztywno, napinając wszystkie mięśnie, bo starał się, by nie kiwała mu się głowa tak, jak towarzyszącym mu paniom. Zawsze bardzo przejmował się swoim wyglądem i wrażeniem, jakie wywiera. Ogromnie ważne było dla niego, co sobie pomyślą o nim inni.

Posłaniec z Norrtalje przybył akurat w tygodniu, kiedy Backmanów spotkało wiele nieprzyjemności, i nowina podziałała na niego ożywczo. Nareszcie pokaże tym wszystkim w Linkoping, co tak się wywyższają!

Jakie ciężkie czasy dla niego nastały! Ile upokorzeń! Kolejny raz jego osoba została pominięta w kolegium handlowym. Pojawiła się możliwość awansu i kandydatura Backmana była oczywista. A jednak ci idioci wybrali zamiast niego Anderssona! Anderssona! Takie zero!

Backman przez wiele nocy nie mógł spać, przewracając się w łóżku obmyślał srogą zemstę.

Nareszcie zaistniały stosowne okoliczności! Utrze nosa wszystkim zasiadającym we władzach kolegium. Powinno mu się nadać szlachectwo i cóż, pewnie teraz to nastąpi, stanie się wszak właścicielem takiej fortuny. Będzie się nazywał af Backman albo lepiej af Backenstierna, to brzmi jeszcze dostojniej. Cała ta miernota z Linkoping będzie się mu nisko kłaniać. Cóż go w takiej sytuacji obchodzi awans? Mogą się wściekać, ile im się żywnie podoba, on teraz będzie mógł spocząć na laurach.

– Mam nadzieję, że zabrałaś żałobny strój – zwrócił się do małżonki.

– Tak, tak. Wszystko mam przygotowane.

– Magdaleno – tym razem skierował swe słowa do młodej panny. – Przez cały czas, kiedy będziesz w domu, masz mieć na głowie ten kapelusik z woalką! Starzec jest prawie ślepy, ale mogą być inni… Jeśli nadal ma tego samego służącego, to może być ciężko, pamiętam też, że przez dom Molina przewijało się sporo jego przyjaciół.

– Ale Magdalena i ja byłyśmy bardzo do siebie podobne – stwierdziła dziewczyna.

Backman popatrzył na nią sceptycznie. To prawda, dwie Magdaleny były kuzynkami, pewne podobieństwo rodzinne musiało istnieć. Nie było jednak uderzające.

Wyjrzał przez okno na świat zalany deszczem. Myślami cofnął się w przeszłość.

Kobieta, która siedziała teraz obok niego w powozie… Był wprost zauroczony młodą, prześliczną Idą Berg! Musiał ją mieć, to było silniejsze od niego, no i przecież każdy mężczyzna ma prawo do krótkiej przygody, prawda?

Okazało się jednak, że Idzie to nie wystarcza. Nie chciała mieć rywalki. „Rozwiedź się z żoną, a wtedy dopiero porozmawiamy o czym innym”.

Rozwieść się z córką Backmana? Straciłby wówczas wszystko! Nie dbał o nią, to prawda, nigdy jej nie kochał. Zależało mu jedynie na możliwościach, jakie dawało małżeństwo z dziedziczką takiej fortuny.

Nie umiała nawet dać mu syna.

Skierował wzrok na małego chłopczyka, który wystrojony siedział u jego boku. Nareszcie miał syna. Swoje drugie wcielenie!

Kuzyn Idy, doktor Berg, był stałym gościem w jego domu. Wspólnie uknuli jakże chytry plan…

Ale on sam nie brał w tym udziału. Nie mógł zrozumieć, w jaki sposób klucz do jego domu mógł znaleźć się w torebce Idy. Jeśli on go tam włożył, to dawno już o tym zapomniał.

Był całkowicie niewinny.

Przeklęte fajtłapy! Ida i Berg nie zdążyli usunąć się na czas, zanim Julius i on wrócili do domu! Juliusa więc także należało w to wciągnąć.

No, ale tę kwestię udało się jakoś rozwiązać.

Gdyby tylko nie fakt, że dziewczynkę zaczęły dręczyć koszmary! Dokąd to mogło ich zaprowadzić?

Widziała coś wtedy, czy też nie?

Doktor Erik Berg i tym się zajął. Backman miał naprawdę czyste ręce. Lekarz stwierdził, że Magdalena postradała zmysły i należy umieścić ją w odosobnieniu. Ale on, Backman, nalegał, by wyszukali miejsce, gdzie byłoby jej dobrze i niczego nie brakowało. Tak, Ida i doktor Berg mieli się tym zająć.

Zapewnili, że znaleźli dla niej miejsce w bardzo dobrym domu. „Miłosierdzie”, już sama nazwa gwarantowała najlepszą opiekę. Tak, tak, nikt nie zarzuci Backmanowi, że nie zadbał o chorą córkę. No i może być spokojny, ona nigdy stamtąd nie wyjdzie. Ci, którzy się nią zajmują, przywykli do urojeń osób chorych na umyśle. Nieszczęśnicy ciągle opowiadają o mordercach w rodzinie, a opiekunowie wiedzą, że nie należy na to zwracać uwagi.

Doktor Berg z początku wspomniał, że być może byłoby najlepiej, gdyby dziewczynka po prostu… No, chyba nie musi nazywać rzeczy po imieniu?

Backman jednak uniósł się gniewem. Co też ten człowiek sobie wyobraża? Że radca handlowy pragnie odebrać życie swemu dziecku? Donośnie krzyczał o swej niewinności i miłości do córki. Doktor pogardliwie wydął usta, ale ustąpił. Dziewczynce darowano życie, ale postarano się za wszelką cenę uniknąć kłopotów, jakie mogła sprawić.

Backman niespokojnie omiatał wzrokiem zalaną deszczem okolicę. Oczywiście, że nie miał czasu na odwiedziny! I dla dziewczynki nie byłoby dobrze, gdyby przypominano jej o istnieniu świata poza zakładem. Dla wszystkich chyba było dość jasne, że nie mógł jej odwiedzać. Zwłaszcza że miał pewność, iż uczynił dla niej wszystko… Płacił niepotrzebnie dużo tylko po to, by zapewnić jej dobrą opiekę.

Backman zerknął na drugą Magdalenę. Chętnie zgodziła się na odgrywanie swojej roli, kiedy zamknęli w odosobnieniu jego prawdziwą córkę. Bo przecież Backman musiał mieć córkę, która odziedziczy kiedyś fortunę po dziadku, inaczej wszystkie ich wysiłki poszłyby na marne. Obiecali jej pięć tysięcy, ogromną sumę, i dziewczynka natychmiast połknęła haczyk. Udawała, że uroniła kilka łez nad losem swej stryjecznej siostry, ale szybko powróciła do równowagi.

Ale staremu najwyraźniej nie spieszyło się do śmierci i, prawdę mówiąc, Backman miał już dość tego, że lata mijają, a po domu kręci się obca osoba. Co prawda była jego bratanicą i w pewnym sensie spoczywał na nim obowiązek zajęcia się sierotą, zwłaszcza po tym, jak doktor Berg wyprawił jej ojca na tamten świat, ale nikt przecież nie mógł wymagać, by Backman żywił dla niej jakieś ojcowskie uczucia? Przydawała się czasami jako opiekunka do dziecka, ale, doprawdy, była bardzo nieciekawą osobą. Poza tym ostatnio zaczęła przybierać na wadze i trzeba było ją powstrzymywać od jedzenia, bo przecież musiała przypominać prawdziwą Magdalenę!

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Skandal»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Skandal» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Skandal»

Обсуждение, отзывы о книге «Skandal» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x