• Пожаловаться

Margit Sandemo: Skrzydła Kruka

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Skrzydła Kruka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Skrzydła Kruka

Skrzydła Kruka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Skrzydła Kruka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W przepojonej smutkiem dolinie, daleko w Alpach Transylwańskich, u stóp przerażającej twierdzy leżało zapomniane miasteczko. Wielu zabłąkało się w te okolice i nigdy już ich później nie widziano. Przybyli tu także Heike Lind i jego towarzysze, Mira i Peter. Odkryli, że ludność miasteczka z dawien dawna żyje w ciągłym strachu, i ma to związek z mieszkankami twierdzy: księżniczką Feodorą i piękną jak z bajki Nicolą…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Skrzydła Kruka? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Skrzydła Kruka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Skrzydła Kruka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Owszem. A zatem spodziewaliście się mnie?

– O, tak. Nicola!

Skierowała okrzyk w stronę komnaty, z której wyszła. Natychmiast też pojawiła się nieśmiała dziewczyna i skłoniła przed Yvesem, który ucałował także i jej dłoń. Zwrócił uwagę, że Nicola drży.

Księżniczka Feodora zaproponowała tonem nie znoszącym sprzeciwu:

– Może dotrzymasz towarzystwa panu Yvesowi, podczas gdy ja pójdę wydać polecenia o dodatkowym nakryciu do śniadania?

– Oczywiście – szepnęła dziewczyna.

Była jeszcze bardziej zachwycająca, niż ją zapamiętał. Poprosiła, by usiadł na pokrytej aksamitem ławie pod oknem, przysłoniętym kotarami.

Po krótkiej chwili Yves zagadnął:

– Czy mówicie po francusku?

Skinęła głową, śląc pełne lęku spojrzenie za ciotką, czy też kim była księżniczka w stosunku do młodej dziewczyny.

Yves przyglądał się Nicoli ukradkiem. Widać było wyraźnie, że jest ona dzieckiem dręczonym rozmaitymi troskami, bez przerwy bowiem ogryzała i tak już ogryzione paznokcie. Zresztą niewłaściwe było używanie w stosunku do niej określenia „dziecko”, z pewnością skończyła już dwadzieścia lat, lecz jakże często się zdarza, że dziewczęta wychowywane tak surowo zatrzymują się w rozwoju gdzieś na progu dzieciństwa.

Yves nie przestawał się zastanawiać, dlaczego dziewczyna tak lęka się swej kuzynki, księżniczki.

Nicola była bardzo pociągającą młodą panną. Miała nieco wystające zęby, akurat na tyle, by usta układały się w słodką podkówkę, co sprawiało nad wyraz czarujące wrażenie. Oczy miała wielkie, ciemnobrązowe, a włosy czesane z przedziałkiem, lśniąco czarne i z pewnością bardzo długie. Teraz splecione były w ciężki węzeł na karku, dokładnie taki sam, jaki nosiła jej kuzynka.

Poza tym jednak bardzo różniły się od siebie. Jak księżniczka Feodora była władcza i pewna siebie, tak Nicola nieśmiała i wystraszona. Yves odczuł przemożną chęć, by przygarnąć ją do serca, utulić i zapewnić, że już na zawsze będzie jej strzegł.

Nigdy dotąd nie spotkał dziewczyny, która w tak bezpośredni sposób poruszyłaby jego uczucia.

– Tu… tutaj jest bardzo pięknie – zaczął.

Uśmiechnęła się słodko, poczuł, że za ten uśmiech mógłby oddać życie. Spłynęło na niego przeświadczenie, że właśnie dlatego księżniczka Feodora tak surowo traktowała Nicolę: widziała w dziewczynie swą rywalkę. Niczym Śnieżka i zła królowa?

Takich wyroków nie można jednak wydawać, znając osobę ledwie kilka minut. Yves zawstydził się przed samym sobą.

Woskowe świece płonące w srebrnych kandelabrach oświetlały pomieszczenie, do którego nie docierał blask słońca, powstrzymywany przez zaciągnięte zasłony.

Komnata, w której siedzieli, była ponura. Ściany nie zostały wykonane z kamienia, lecz z grubych drewnianych bali. Pokrywały je rustykalne gobeliny. Pomieszczenie umeblowano sprzętami utrzymanymi w starym wiejskim stylu, jak zresztą można się było tego spodziewać tutaj, w górskim pustkowiu Siedmiogrodu. Stoły i ławy wyciosane zostały z niezwykle grubych desek. Na podłodze z bali tak szerokich, że trudno sobie wyobrazić, jak ogromne musiały być drzewa, z których je zrobiono, leżały skóry. Yvesa zdumiało zatęchłe powietrze w komnacie. Chociaż nic to pewnie dziwnego w kamiennej twierdzy. Miał wrażenie, że wyczuwa wilgoć, spływającą kroplami po kamiennych murach, ukrytych za gobelinami i drewnianymi belkami. Z pewnością niezdrowo jest mieszkać tu przez dłuższy czas, pomyślał.

Znów ogarnęło go pragnienie, by zabrać stąd dziewczynę…

Nie był w stanie oderwać od niej oczu. Miała taką cudowną szyję, co podkreślał jeszcze ciężki węzeł włosów.

Długą, łagodnie wygiętą, pełną gracji szyję, o skórze tak gładkiej, że chciało się ją pieścić, poczuć pod palcami. Od tej szyi biła nieprawdopodobna zmysłowość, choć należała ona przecież do tak skromnego młodego stworzenia.

Nicola ubrana była w sposób dalece odbiegający od najświeższej mody, jaką Yves znał z Paryża. Suknia z pewnością utrzymana była w tonie strojów odpowiednich dla wyższych sfer tej części krainy, dostojna, w nieco staroświeckim stylu. Spodnia suknia z ciemnego złotogłowiu, a na niej kaftan czy sarafan, jak zwano owe proste, do stóp sięgające wierzchnie szaty bez rękawów. Myliły mu się te nazwy, a po prawdzie też niewiele go obchodziły. Strój w każdym razie nie krył, że Nicola ma wyjątkowo piękne ciało, drażniące zmysły i niewinne zarazem.

– Panno Nicolo… – zaczął mówić, jąkając się z przejęcia. – Czy wiele świata widzieliście?

– Nie! Nic poza tą doliną.

– Och – szepnął Yves. – Tak bardzo chciałbym pokazać wam wszystkie cuda, jakie na nim istnieją…

Pochyliła się w przód, a w jej oczach zapłonęła nagle gorąca tęsknota.

– A więc zabierzcie mnie ze sobą! Nie odjeżdżajcie beze mnie! Tak bardzo proszę, żyję tutaj jak w więzieniu, ja…

Wystraszona rozejrzała się dokoła, jakby obawiając się, że ściany mają uszy. Potem szepnęła:

– Moja ciotka… Właściwie nie jest moją ciotką, lecz znacznie dalszą krewną, ale tak ją nazywam. Ona mnie pilnuje! Nie wolno mi niczego robić! Tak bardzo chciałabym się stąd wydostać!

Yves poczuł, jak nagły strach pełznie mu wzdłuż kręgosłupa. W głosie i panicznym lęku, bijącym z oczu dziewczyny, było coś, co sprawiało, że wyczuwał niebezpieczeństwo. Mimo wszystko jednak powiedział:

– Ale wasza ciotka wydała mi się taka życzliwa?

– Ona jest niebezpieczna – szepnęła Nicola. – Potrafi…

– No, co takiego? – dopytywał się Yves, gdy głos dziewczyny jakby zamarł.

– Nie, nic. O tym nie powinno się głośno mówić.

– Czarować? – podsunął z wesołym uśmiechem.

Nicola jednak potraktowała jego słowa poważnie.

– Ciii… – szepnęła, kładąc palec na ustach i z przerażeniem rozglądając się dokoła. – Ja nic nie mówiłam! Bardzo proszę!

– Będę milczał jak grób. Ale wy, panienko, nie możecie tu zostać…

– Tak, teraz, kiedy was spotkałam, nie wytrzymam tutaj ani jednego dnia dłużej! Musimy…

Urwała nagle na widok nadchodzącej księżniczki Feodory. Yves natychmiast poderwał się z miejsca.

– Śniadanie czeka w jadalni, dzieci – zwróciła się księżniczka do młodych. – Choć może nie należałoby nazywać tego posiłku śniadaniem, pora wszak już tak późna.

– Mój stryj…? – zaczął Yves.

Księżniczka uniosła dłoń.

– Nie lękajcie się, proszę. Tak łatwo tutaj zapatrzeć się w uroki natury. Bywali tu goście, którzy krążyli po okolicy przez dwa dni tylko dlatego, że po prostu nie byli w stanie oderwać się od tego cudownego lasu.

Cudownego? powtórzył w myślach Yves, drżąc na samo wspomnienie gąszczu, przez który przejeżdżali. Wciąż miał w pamięci to wrażenie śmierci i zagłady… Wokół twierdzy rósł podobny las. Przedziwny, zarośnięty, z wilgocią skapującą z gałęzi drzew, otaczał całą dolinę, tworząc jakby ochronny mur wokół niej.

Yvesowi ten las wcale się nie spodobał i nie potrafił zrozumieć, czemu stryj tak nagle miałby się nim zachwycić.

Yves pospieszył za damami do jadalni, nie przestając troskać się o barona. Najchętniej wyprawiłby się na poszukiwania, i to od razu, ani chwili nie zwlekając! Ale może stryj powrócił już do karczmy? Ta myśl nieco go uspokoiła.

Księżniczka odwróciła się ku Yvesowi, a jemu, ostrzeżonemu już słowami Nicoli, wydało się, że jej czarne oczy skrywają tajemnice uroków i zaklęć. Ale nie wolno mi być tak niesprawiedliwym, pomyślał. Nie można osądzać ludzi, nie mając ku temu żadnych podstaw!

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Skrzydła Kruka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Skrzydła Kruka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Polowanie Na Czarownice
Polowanie Na Czarownice
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Zamek Duchów
Zamek Duchów
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Demon I Panna
Demon I Panna
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Diabelski Jar
Diabelski Jar
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Wiosenna Ofiara
Wiosenna Ofiara
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Zbłąkane Serca
Zbłąkane Serca
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Skrzydła Kruka»

Обсуждение, отзывы о книге «Skrzydła Kruka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.