Margit Sandemo - Skrzydła Kruka

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo - Skrzydła Kruka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Skrzydła Kruka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Skrzydła Kruka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W przepojonej smutkiem dolinie, daleko w Alpach Transylwańskich, u stóp przerażającej twierdzy leżało zapomniane miasteczko. Wielu zabłąkało się w te okolice i nigdy już ich później nie widziano. Przybyli tu także Heike Lind i jego towarzysze, Mira i Peter. Odkryli, że ludność miasteczka z dawien dawna żyje w ciągłym strachu, i ma to związek z mieszkankami twierdzy: księżniczką Feodorą i piękną jak z bajki Nicolą…

Skrzydła Kruka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Skrzydła Kruka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Jak to możliwe, by takie piękne zamczysko kryło w sobie tyle zła? – zadumał się Peter.

Na jego twarzy nadal odbijały się przeżyte chwile grozy i szaleństwa; wciąż nie mógł zapanować nad głosem.

– Piękne? – powtórzył Heike. – Poczekaj, aż zabierzemy z gospody mandragorę, ujrzysz wówczas twierdzę taką, jaka jest naprawdę.

– Jeśli dojdę do gospody, to nigdy, przenigdy tu nie wrócę – zapewnił Peter z niezwykłym przekonaniem w głosie.

– I ja także nie – rzekł Heike zadumany. – Ja także nie, nie zniósłbym tego. Ale w jaki sposób zdołamy pokonać czarownicę? Trzeba to zrobić teraz. Nie możemy wejść do środka tak jak poprzednio. Nie jestem w stanie tego zrobić. Brama jest zamknięta, wspinaczka na dach była niebywale trudna. Nie mam zamiaru tego powtarzać!

Podświadomie zaczęli schodzić w dół ścieżką oświetloną porannym blaskiem słońca, nie mieli odwagi zostać w tym miejscu ani chwili dłużej.

– Ale Feodora? Księżniczka? Nic z tego nie rozumiem, Heike. Wszyscy przecież mówili, że Feodora jest czarownicą. Czy to znaczy, że były dwie czarownice? I co się z nią stało?

– Nie było dwóch czarownic, Peterze, były natomiast dwie księżniczki. Anciol to także księżniczka, lecz ani ty, ani ja nie zastanawialiśmy się nad tym. Sądziliśmy, że Nicola jest niczemu niewinną dziewczyną z tych okolic. Ale kiedy Zeno i inni mieszkańcy miasteczka mówili o czarownicy i księżniczce, nigdy nie wymieniali przy tym imienia Feodory. Myśleli o Nicoli. Ale skąd my mogliśmy o tym wiedzieć?

Peter dyskretnie otarł ręką oczy.

– Ale gdzie ona teraz jest? – zapytał niewyraźnie.

– Feodora? Jeszcze tego nie zrozumiałeś? – zapytał Heike ze zdumieniem. – Nie pojąłeś, że sam uwolniłeś ją od uroku, który najprawdopodobniej rzuciła na nią Anciol?

– Ja?

– Tak. Kiedy położyłeś swój krzyżyk w jej grobie, wówczas odnalazła spokój. To musiała być „nasza” Feodora. Natychmiast zniknęła z twierdzy i Nicola nie na żarty się zaniepokoiła, prawda?

– Tak, masz rację. Wiesz, ja, który umiem czytać i pisać, powinienem był zrozumieć, kim była Anciol. Jeśli A z początku przeniesie się na koniec jej imienia i zamieni na miejsca I i C, to wyjdzie z tego dokładnie Nicola. Poza tym i wiekiem także lepiej pasowała na pannę młodą, prawda?

Heike milczał. On przecież nie znał liter. Co prawda także zastanawiał się nad podobieństwem imion, ale coś mu się jednak nie zgadzało. Nie wiedział, że w jednym przypadku C wymawia się jak C, a w drugim jak K. Niełatwo to zrozumieć komuś, kto nie umie czytać.

Peter ciągnął podniecony:

– Pomyśl tylko, że mój krzyżyk mógł pomóc udręczonej duszy. Jednak na coś się przydałem.

– Nie poradziłbym sobie bez ciebie.

– Beze mnie nigdy byś nie wpadł w takie tarapaty – sucho przerwał mu Peter. – Ale wobec tego Feodora musiała być zjawą?

– Tak, ona była zjawą. To Anciol jest upiorem.

– A woźnica?

– Nie wiem nic o nim ani o jego ekwipażu. Zgaduję jednak, że był związany z Nicolą w ten sam sposób co Feodora, musiał jej służyć.

– A kruki? – Peter śledził wzrokiem parę krążących wysoko ptaków. – One mnie zwiodły.

– Mnie także. Słowa o skrzydłach kruka nawiązywały jedynie do włosów upiora.

– Uff, nie przypominaj mi o tym – zadrżał Peter. – Czy wiesz, że ja sam, dureń, paplałem o tym, że jej włosy błyszczą równie pięknie jak skrzydła kruka? Nie umiejąc dodać dwa do dwóch!

– Chyba można ci to wybaczyć – uśmiechnął się Heike. – Nie, myślę, że ptaki to zwyczajne kruki, być może mają za zadanie szpiegować dla Anciol, ale to tylko domysły.

Peter pokiwał głową.

– Jak sądzę, dość bliskie prawdy.

Jeszcze nie doszedł do siebie. Szczególnie trudno było mu mówić o chwilach miłosnych uniesień, jakie spędził z Nicolą. Heike doskonale go rozumiał.

– A ludzie z miasteczka? – zapytał Peter. – Dlaczego żyją tutaj w ciągłym strachu? Dlaczego nie opuszczą doliny?

– Podejrzewam, że nie mogą. Myślę, że las ich nie puszcza.

– Chcesz powiedzieć, że zagradza im drogę, zamyka dolinę? Że nie ma stąd żadnego wyjścia?

– Tak właśnie uważam. Istnieje jedynie droga prowadząca do środka, taka jak otworzyła się przed nami. Niczym morskie anemony, słyszałeś o nich? To stworzenia, które żyją na dnie morza, otwierają swe przepiękne, przypominające kwiaty kielichy, zapraszając do środka niczego nie podejrzewające ryby, a potem kielich się zamyka. Ryba nie może się wydostać, a anemon najada się do syta.

– Opowiadasz makabryczne historie, Heike. – Peter był wzburzony. – Ale w jaki sposób my się wydostaniemy?

– Dlatego właśnie musimy unieszkodliwić upiora. Dla własnego dobra i, rzecz jasna, dla dobra mieszkańców miasteczka.

Znajdowali się teraz na niewielkim płaskim terenie, mniej więcej w połowie drogi ku łąkom. Przystanęli i popatrzyli w górę na majestatyczną budowlę twierdzy.

– Upiór – powiedział Heike w zamyśleniu. – Gdzieś tutaj odłożyłem w nocy kołek i młotek. Muszę rozprawić się z czarownicą Anciol teraz, za dnia, kiedy jeszcze jest bezbronna.

– Ale przecież miałeś nie wracać do twierdzy – ostro zaprotestował Peter.

– Nie do takiej twierdzy, jaką teraz widzimy – odparł Heike. – Spotkalibyśmy wtedy wdzięczną i powabną Nicolę, taką, jak widzieliśmy ją wczoraj. Nic byśmy nie mogli jej zrobić, choć co prawda jest teraz sama, Feodora spoczywa w pokoju. Nie, muszę ujrzeć prawdziwą twierdzę.

– Prawdziwą twierdzę? Nie rozumiem, o czym mówisz – Peter zaczynał się niecierpliwić.

Heike westchnął.

– Jedynie mandragora jest dostatecznie silna, by zniszczyć fałszywy obraz. A ja nie mam ochoty…

Zastanawiał się przez chwilę.

– Chyba że…? Moi sprzymierzeńcy! – zawołał cicho. – Czy jeszcze tu jesteście? Możecie się na coś przydać? Czy posiadacie dostateczną moc, by zerwać zasłony z naszych oczu? Czy jesteście silniejsi od Anciol?

Odpowiedzią był cichy śmiech kilku osób.

– Zrozumieliśmy prowokację! – zawołała żartobliwie Sol.

– Będzie, jak sobie życzysz – powiedział Tengel. – Ale czy twój przyjaciel zniesie prawdę?

Heike starał się nakłonić Petera, by sam wrócił do gospody, ale chłopiec za wszelką cenę pragnął teraz zachować się lojalnie wobec przyjaciela. Twierdził, że musi odpokutować.

Z miejsca, w którym stali, roztaczał się doskonały widok na twierdzę. Stąd droga zakrętami schodziła w dół ku dolinie.

– Przyjrzyj się teraz dokładnie, Peterze – zapowiedział Heike. – Bo już ostatni raz widzisz twierdzę w pełnej krasie. Teraz nastąpi powrót do gorzkiej rzeczywistości.

– Nie chcę jej oglądać! – wyrwało się Peterowi. Odwrócił się plecami, a Heike wbił w niego wzrok, prosząc, by przyjaciel wziął się w garść.

Kiedy razem spojrzeli na twierdzę, Peterowi zaparło dech w piersiach i musiał złapać Heikego za ramię, by się nie przewrócić. Heike widział ten przerażający obraz już wcześniej, lecz mimo to był równie głęboko wstrząśnięty.

Same już tylko dźwięki budziły grozę. Jakby całe stado padlinożernych ptaków unosiło się nad doliną, skrzek i wrzask echem odbijał się od skał. A spoza ptasich krzyków przedostawał się jeszcze inny odgłos, ten, który wielokrotnie przedtem już słyszeli, tym razem głośniejszy.

Trzask i szelest korzeni wijących się wśród liści, torujących sobie drogę.

A widok!

Peter otwierał oczy coraz szerzej i szerzej.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Skrzydła Kruka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Skrzydła Kruka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Margit Sandemo - Gdzie Jest Turbinella?
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Przeklęty Skarb
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Kobieta Na Brzegu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Miasto Strachu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Magiczne księgi
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Zbłąkane Serca
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Lód I Ogień
Margit Sandemo
libcat.ru: книга без обложки
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Skrzydła Demona
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Milczące Kolosy
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Skrzydła Kruka»

Обсуждение, отзывы о книге «Skrzydła Kruka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x