Rafał Ziemkiewicz - Czerwone dywany, Odmierzony krok

Здесь есть возможность читать онлайн «Rafał Ziemkiewicz - Czerwone dywany, Odmierzony krok» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Czerwone dywany, Odmierzony krok: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Czerwone dywany, Odmierzony krok»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Książka jest swoistego rodzaju wizją przyszłej Europy i Polski, jest to spojrzenie apokaliptyczne, gdyż rzeczywistość, która nadejdzie, będzie zmierzchem świata. Już teraz rozpadają się banki, bankrutują rządy, narastają konflikty etniczne, religijne i społeczne. O tym wszystkim jest mowa w tej książce.

Czerwone dywany, Odmierzony krok — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Czerwone dywany, Odmierzony krok», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

To była pierwsza sprawa – zapewnić oczekiwanym klientom dostęp do materiału, zanim zdoła to zrobić na swoje konto któraś z sieci podnajmujących ich sygnał. Drugą sprawą było jak najszybsze opracowanie tego materiału. Podczas, gdy pierwszym zajmował się Buyoma, nad drugim pracowała już jedna z jego podwładnych. W jej przypadku najpilniejsze było wywołanie z pamięci centrum YiMakera, programu opracowującego obraz i ścieżkę dźwiękową, oraz poddanie jego wstępnej, szybkiej obróbce zapisu eksplodującej ciężarówki Piątka, tak aby sieci informacyjne mogły w swych zasobach umieścić obraz już należycie przetworzony, kasujący rozmachem i widowiskowością wszystko, co w tym samym czasie mogła zaoferować konkurencja. Potem oczywiście, gdy będzie na to czas, gdy już znajdą i w trybie pilnym posadzą do pracy ludzi, ten wstępny obraz zostanie opracowany jeszcze raz, już z maksymalną pieczołowitością. YiMaker od chwili uruchomienia działał na kilku poziomach – oprócz przygotowywania zapisu archiwalnego, przejął również bieżącą transmisję i automatycznie przekształcał ją zgodnie z posiadanymi instrukcjami. Od chwili, gdy Buyoma potwierdził stosowną decyzję przyciśnięciem w swoim panelu migoczącej ikony, ta właśnie wersja stała się podstawowym sygnałem ładowanym do sieci. Ponieważ była ona nieznacznie opóźniła w stosunku do sygnału bazowego, zmiana ta natychmiast dała się zauważyć na monitorach centrum. Kilka z nich pokazywało dalej ten sam obraz, większość powtarzała go z krótką zwłoką.

Trzeci z dyżurnych pracowników centrum miał jeszcze chwilę na przygotowanie się do prawdziwej pracy. W przeciwieństwie do pozostałych, nie należał on do obsługi programu, ale do liczącego niemal połowę pracowników DCI 6 accountingu zajmującego się marketingiem, reklamami i całą finansową stroną firmy. Jego zadaniem było należyte wyzyskanie wzrostu oglądalności. Wyspecjalizowane ośrodki Skorupy bezustannie monitorowały ruch w sektorach interaktywnej telewizji, dostarczając danych do podejmowania decyzji agencjom reklamowym. Jeśli jakiś program szedł nagle na tej nieustającej giełdzie ostro w górę, jeśli liczba włączających się do niego widzów wzrastała gwałtownie, jak właśnie zaczynało się to dziać z DCI 6, a obliczane błyskawicznie statystyczne przekroje widowni zaczynały pasować do hołubionego przez reklamodawców portretu konsumenta – to było oczywiste, że za chwilę program ten zostanie zasypany ofertami, że agencje obsiada go jak stado sępów trupa, każda starając się wyszarpać swój deal pierwsza, zanim cena reklamowej sekundy wzrośnie jeszcze bardziej. Trzeci przesiadywał w centrum właśnie po to, by w razie czego sobie z tym zalewem ofert poradzić i wyssać z niego maksimum zysku dla stacji.

Kiedy Buyoma mógł wreszcie pozwolić sobie, aby poświęcić część uwagi obrazowi na monitorach, tknęła go potworna obawa, że teraz nie stanie się już nic więcej. Przez pole widzenia kamer przebiegali uzbrojeni ludzie, układający jakieś skrzynie i łączący je kablami, mikrofony głuchły od kanonady i nieartykułowanych okrzyków, ale wszystko to było tylko migotaniem przypadkowych scen, nie składało się w żadną całość, mogącą przykuć na dłużej uwagę widza. Kierownik zmiany emisyjnej poczuł zbliżającą się panikę. Jeśli mylnie ocenił sytuację, jeśli transmisja teraz nagle się urwie, zostaną na lodzie z astronomicznymi rachunkami za poblokowane niepotrzebnie porty Skorupy.

Ale zanim Buyoma zdążył się tej panice poddać, na ekranie, w miejscu, gdzie wcześniej była Jacqueline, pojawił się Claude. Był blady i zagryzał kąciki warg, ale wyraźnie zdążył się już jako tako pozbierać. Wszedł przed kamerę niepewnym krokiem, prowadzony pod lufą przez faceta o mordzie tak bandyckiej, że żaden hollywoodzki specjalista od castingu nie zdołałby znaleźć lepszego.

– Proszę państwa… Kochani – zaczął drżącym z poruszenia głosem Claude. – Nie wiem, czy mnie słyszycie. Mówi Claude Finois, kierownik transmisji. Nasz konwój został napadnięty przez terrorystów. Nie wiemy jeszcze, kim są ci ludzie. Nie wiemy, czego chcą. Nie znamy rozmiarów naszych strat. Ale wiem, że na pewno będziemy potrzebować pomocy. Proszę, nie opuszczajcie nas w takiej chwili. Udało mi się wynegocjować tyle, że nie przerwiemy tej transmisji. Wierzę, że uda nam się z tego wyjść cało. Wierzę, że nas nie opuścicie…

Mówił krótkimi, urywanymi zdaniami, pełnymi emocji, strachu, ale i nadziei, zarazem przejrzyście i zwięźle. Nie można było w tej sytuacji wypaść lepiej.

– I jeszcze jedno – rzekł, pchnięty pod żebra wychodzącą spoza kadru lufą. – Człowiek, który nimi dowodzi, powiedział, że przedstawi swoje żądania za pięć minut.

Buyoma, jak spięty ostrogą, rzucił się do terminalu, aby przez wewnętrzny program komunikacyjny firmy znaleźć szybko tłumaczy z rosyjskiego, ukraińskiego, arabskiego i polskiego; któryś z nich na pewno będzie za chwilę potrzebny.

Tym razem Buyomie było już o tyle łatwiej, że z każdą chwilą zgłaszała się do pracy coraz więcej pracowników DCI 6. Sygnał awaryjny podrywał ich od stołów, wyciągał z basenów, przerywał flirty i interesy. W lokalnej sieci firmy robiło się coraz ciaśniej od ich zgłoszeń – wirtualnych fantomów sygnalizujących wymaganą w kontraktach dyspozycyjność i gotowość do pracy. Zgodnie z regulaminem firmy, dopóki nie zgłosił się któryś z członków zarządu, Buyoma był w DCI 6 najwyższą władzą. Bez chwili wahania zaczął rozdzielać robotę i określać każdemu jego zadania.

Tak jak zapowiedział Claude, dokładnie w pięć minut po jego wejściu – Buyoma wypełnił ten czas przypomnieniem z różnych ujęć i w różnych tempach opracowanej już przez ViMakera sceny napaści na konwój oraz krótkim klipem z historią Fundacji Miłorzębu – przed wciąż zablokowaną na statywie kamerę wszedł dobiegający czterdziestki, bardzo krótko ostrzyżony Rosjanin w panterce, marynarskiej koszulce i nasadzonym na bakier błękitnym berecie.

– Nazywam się major Kolców – oświadczył, patrząc wprost w obiektyw zimnym, nieporuszonym wzrokiem. -Dowodzę oddziałem, który skonfiskował ten konwój. Powiem od razu, zanim przejdę do konkretów: nie chcę, aby zginęła choć jedna osoba więcej. Mam nadzieję, że zdołamy się porozumieć. Ale jeśli ktoś będzie próbował użyć przeciwko nam siły, nie zawahamy się ani przez moment.

– Kolców odsunął się na bok, ukazując kamerze wciąż otwarte tylne drzwi szpitalnego furgonu. W plątaninie medycznej aparatury, otaczającej dziewczynkę, przybyły pryzmy kontrastujących ze szpitalną bielą, ciemnozielonych skrzyń.

To, jak się pewnie domyślacie, materiał wybuchowy- wyjaśnił Kolców, pokazując je palcem. – A teraz spójrzcie tu – pokazał palcem kasetę z chropowatego, czarnego plastiku, noszoną przy pasie. – To wojskowy zestaw biomedyczny. Buster, jak go popularnie nazywają. Aparatura czuwająca nad pulsem, ciśnieniem i funkcjami życiowymi. Każdy z moich ludzi ma coś takiego, a emitowany przez nasze bustery sygnał radiowy jest odbierany przez komputer pokładowy ciężarówki, sprzężony z zapalnikami. Jeśli którykolwiek z nas zostanie zastrzelony, ogłuszony, sparaliżowany wstrząsem elektrycznym lub zaatakowany w inny sposób, ciężarówka wyleci w powietrze. A dziewczynka razem z nią. W tych skrzyniach jest dość materiału wybuchowego, aby z furgonu została tylko garstka popiołu. Mam nadzieję, że przekonałem was, iż lepiej z nami negocjować, niż się bić. Daję teraz właścicielom tego konwoju następne pięć minut na przygotowanie, zanim ogłoszę nasze żądania.

Kolców odwrócił się i wymaszerował z pola widzenia. Buyoma przełączył teraz transmisję na drugą z kamer. Monitory wypełnił widok parkingu, otoczonego podwójnym szpalerem ludzi w podobnych jak u Kolcowa panterkach i pasiastych koszulkach. Część, obstawiając parking od zewnątrz, odstraszała gromadzących się coraz liczniej gapiów z zatrzymujących się w pobliżu samochodów i ciężarówek. Kilku innych, niedaleko szpitalnego furgonu, pilnowało leżących twarzami do ziemi ludzi z konwoju. Buyoma wypatrzył w grupie pilnowanych Jacqueline i wydał YiMakerowi polecenia zbliżenia na nią. Utrzymał ten obraz przez kilkanaście sekund, a potem wpuścił ID stacji i pierwszy z przygotowanych już spotów reklamowych. Potem wyprostował się i czekając, aż w Centrum zjawią się wezwani już dodatkowi pracownicy, po raz pierwszy od chwili napaści na konwój znalazł czas , aby otrzeć pot z czoła.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Czerwone dywany, Odmierzony krok»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Czerwone dywany, Odmierzony krok» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Joanna Chmielewska - Wszystko Czerwone
Joanna Chmielewska
Rafał Dębski - Labirynt Von Brauna
Rafał Dębski
Mary Balogh - Niebezpieczny Krok
Mary Balogh
libcat.ru: книга без обложки
James Patterson
Rafał Ziemkiewicz - Wybrańcy bogów
Rafał Ziemkiewicz
Rafał Ziemkiewicz - Polactwo
Rafał Ziemkiewicz
Rafał Ziemkiewicz - Pieprzony Los Kataryniarza
Rafał Ziemkiewicz
Andrzej Pilipiuk - 2586 kroków
Andrzej Pilipiuk
Hans Andersen - Czerwone buciki
Hans Andersen
Отзывы о книге «Czerwone dywany, Odmierzony krok»

Обсуждение, отзывы о книге «Czerwone dywany, Odmierzony krok» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x