Ursula Le Guin - Lewa ręka ciemności

Здесь есть возможность читать онлайн «Ursula Le Guin - Lewa ręka ciemności» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1988, ISBN: 1988, Издательство: Wydawnictwo Literackie, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Lewa ręka ciemności: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Lewa ręka ciemności»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Na planetę Gethen (zwanej również Zimą) przybywa pierwszy reprezentant Ekumeny z wydaje się prostą misją - zjednania sobie wielkich tego świata i nakłonienia ich do wstąpienia w jej szeregi . Genly Ai - bo takie imię nosi czarnoskóry "mobil", przybywa samotnie, bez żadnego uzbrojenia - wyposażony jedynie w przedmiot do komunikacji z najbliższym ludzkim światem, odpowiednie umiejetności oraz dobre chęci. Niestety Zima jest światem niezwykle nieprzyjaznym, panuje na niej permanentna epoka lodowcowa a na dodatek jej mieszkańcy to androgeni (osobniki dwupłciowe) z diametralnie odmienną od głównego bohatera filozofią życiową.
Powieść otrzymała nagrodę Nebula w 1969, nagrodę Hugo w 1970.

Lewa ręka ciemności — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Lewa ręka ciemności», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Jesteśmy wrogami na śmierć i życie. — Wstał, dołożył do ognia i z powrotem usiadł obok Estravena.

— Jesteśmy wrogami na śmierć i życie — powiedział Estraven. — Chętnie ślubowałbym ci kemmer.

— I ja tobie — odpowiedział tamten. Wtedy złożyli sobie przysięgę kemmeringową, która w Kermie, tak wtedy jak i teraz, nie może być złamana ani odwołana. Tę noc, następny dzień i jeszcze jedną noc spędzili w leśnej chacie nad zamarzniętym jeziorem. Następnego ranka przybyła do chaty grupa ludzi ze Stok. Jeden z nich znał z widzenia młodego Estravena. Bez słowa ostrzeżenia wydobył nóż i na oczach Stokvena pchnął Estravena w pierś i w gardło, i młody człowiek padł zalany krwią na wystygłe ognisko, martwy.

— Był dziedzicem Estre — powiedział morderca.

— Połóżcie go na swoje sanki i odwieźcie do Estre rozkazał Stokven. Sam wrócił do Stok. Jego ludzie odjechali z ciałem Estravena, ale zostawili je daleko w lesie thore dzikim zwierzętom na pożarcie i wrócili w nocy do Stok.

Therem stanął przed swoim rodzicem, panem Hariszem rem ir Stokvenem, i spytał swoich ludzi:

— Czy zrobiliście tak, jak wam kazałem?

Odpowiedzieli: — Tak.

— Kłamiecie — powiedział Therem — bo nigdy byście nie wrócili żywi z Estre. Ci ludzie złamali mój rozkaz i skłamali, żeby ukryć swoje nieposłuszeństwo. Żądam ich wygnania.

Pan Harisz zgodził się na żądanie syna i ludzie ci zostali wygnani z ogniska i wyjęci spod prawa.

Wkrótce potem Therem opuścił swoją domenę mówiąc, że pragnie spędzić pewien czas w stanicy Rotherer, i nie wrócił przed upływem roku.

Tymczasem w domenie Estre poszukiwano Areka w górach i na równinach. a potem go opłakano. Opłakiwano go przez całe lato i jesień, bo był jedynym dzieckiem z łona księcia. A pod koniec miesiąca thern, kiedy sroga zima objęła kraj w swoje władanie, przybył do Estre wędrowiec na nartach i wręczył strażnikowi przy bramie coś zawiniętego w futro mówiąc: — To jest Therem, syn syna Estre. — Po tych słowach pomknął na nartach w dół stoku jak kamyk odbijający się od powierzchni wody i znikł, zanim komuś przyszło do głowy, żeby go zatrzymać.

W zawiniątku z futra leżało płacząc nowo narodzone dziecko. Przyniesiono dziecko przed oblicze pana Sorve'a i przekazano mu słowa nieznajomego, a stary pan, pogrążony w smutku, ujrzał w dziecku swojego zaginionego syna Areka. Rozkazał, żeby dziecko wychowywano jako syna wewnętrznego ogniska i żeby nazywano go Therem, chociaż klan Estre nie używał tego imienia.

Dziecko wyrosło na dorodnego, silnego młodzieńca, poważnego ~ natury i milkliwego, w którym wszyscy dostrzegali podobieństwo do zaginionego Areka. Kiedy dorósł, pan Sorve w geście starczej samowoli wyznaczył go dziedzicem Estre. Wywołało to zawiść wśród synów kemmeringów Sorve'a, silnych i w kwiecie wieku, którzy długo czekali na tę godność. Urządzili oni zasadzkę na młodego Therema, kiedy wyruszył samotnie polować na pesthry w miesiącu irrem, ale on był uzbrojony i nie dał się zaskoczyć. Dwóch braci z ogniska zastrzelił w gęstej mgle, która zaścielała jezioro podczas odwilży, a z trzecim walczył na noże i zabił go wreszcie, choć sam został zraniony głęboko w szyję i w pierś. Stanął nad ciałem brata we mgle nad lodem i zobaczył, że zapada noc. Był osłabiony z upływu krwi i pomyślał, żeby udać się do wsi Ebos po pomoc. Jednak w gęstniejących ciemnościach zabłądził i doszedł do lasu thore na wschodnim brzegu jeziora. Tam zobaczył opuszczoną chatę, wszedł do środka i zbyt osłabiony, żeby rozpali; ogień, upadł na zimne kamienie ogniska i leżał tak brocząc krwią.

Ktoś wyłonił się z ciemności, samotny człowiek. Stanął w drzwiach i zamarł na chwilę patrząc na człowieka leżącego we krwi na kamieniach ogniska. Potem wszedł w pośpiechu, przygotował łoże z futer, które wyjął ze starej skrzyni, rozpalił ogień, obmył i przewiązał rany Therema. Kiedy zobaczył, że młody człowiek patrzy na niego, powiedział: Jestem Therem ze Stok.

— Ja jestem Therem z Estre.

Zapadła między nimi cisza. Po chwili młody człowiek uśmiechnął się i powiedział:

Czy opatrzyłeś moje rany, żeby mnie zabić, Stokven? Nie odpowiedział starszy.

Wtedy Estraven spytał:

— Jak to się dzieje, że ty, pan ze Stok, jesteś sam tutaj, na spornej ziemi?

Przychodzę tu często — odparł Stokven.

Potem zbadał puls młodzieńca i na moment przyłożył dłoń płasko do dłoni Estravena. Pasowały palec w palec, jak dwie dłonie jednego człowieka.

— Jesteśmy wrogami na śmierć i życie — powiedział Stokven.

Estraven odpowiedział:

— Jesteśmy wrogami na śmierć i życie, ale nigdy dotąd cię nie widziałem.

Stokven odwrócił twarz.

— Ja cię raz widziałem, dawno temu — powiedział. Chciałbym, żeby między naszymi domami zapanował pokój.

— Ja ci przysięgnę pokój — rzekł Estraven.

Złożyli sobie przysięgę i więcej nie rozmawiali, i ranny zasnął. Rano Stokvena już nie było, ale przyszli ludzie ze wsi Ebos i odnieśli Estravena do domu, do Estre. Tam nikt już nie ośmielał się przeciwstawiać woli starego księcia, odkąd jej słuszność została zapisana krwią trzech ludzi na lodzie jeziora, i po śmierci Sorve'a Therem został księciem Estre. W ciągu roku zakończył starą waśń oddając połowę spornej ziemi domenie Stok. Za to i za zabicie trzech braci z ogniska nazywano go Estravenem Zdrajcą. Ale jego imię, Therem, jest nadal nadawane dzieciom w tej domenie.

10. Rozmowy w Misznory

Następnego ranka, kiedy w swoich apartamentach w domu Szusgisa kończyłem późne śniadanie, rozległ się dyskretny brzęczyk telefonu. Włączyłem go i usłyszałem po karhidyjsku:

— Tu Therem Harth. Czy mógłbym przyjść?

— Bardzo proszę.

Byłem zadowolony, że załatwię tę sprawę od ręki. Nie ulegało wątpliwości, że między mną a Estravenem nie może być mowy o żadnych bliższych stosunkach. Mimo że przynajmniej nominalnie popadł w niełaskę i został wygnany z mojego powodu, nie mogłem przyjąć za to na siebie odpowiedzialności i poczuć się w uzasadniony sposób winnym. W Erhenrangu nie ujawnił przede mną ani swojego postępowania, ani swoich motywów i nie miałem powodów, żeby mu ufać. Wolałbym, żeby nie był związany z tymi Orgotami, którzy mnie jakby adoptowali. Jego obecność wprowadzała komplikacje i niezręczność.

Został wprowadzony do pokoju przez jednego z wielu służących. Zaprosiłem go, żeby usiadł w jednym z wielkich wyściełanych foteli, i zaproponowałem mu poranny napój. Odmówił. Nie było po nim widać skrępowania — dawno odrzucił wstydliwość, jeżeli ją kiedykolwiek posiadał — ale był pełen rezerwy, trzymał się na dystans.

— Pierwszy prawdziwy śnieg — powiedział i widząc moje spojrzenie na zasłonięte ciężką kotarą okno dodał: — Nie wyglądał pan jeszcze?

Wyjrzałem i zobaczyłem śnieg wirujący na lekkim wietrze, pokrywający bielą ulice i dachy. Przez noc spadło już kilka centymetrów. Był odarhad gor, siedemnasty dzień pierwszego miesiąca jesieni.

— Wcześnie — powiedziałem zafascynowany przez chwilę.

— Przepowiadają ostrą zimę tego roku.

Zostawiłem kotary odsłonięte. Szare, rozproszone światło zza okna padło na jego ciemną twarz. Postarzał się. Przeżył ciężkie chwile od czasu, kiedy go po raz ostatni widziałem w Erhenrangu, przy jego własnym kominku w Czerwonym Narożnym Domu.

— Tu jest to, co miałem panu przekazać — powiedziałem podając mu owiniętą w folię paczkę pieniędzy, którą położyłem na stole po jego telefonie. Wziął ją i podziękował mi z powagą. Ponieważ nie usiadłem, po chwili, wciąż jeszcze trzymając pakiet w ręku, on również się podniósł.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Lewa ręka ciemności»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Lewa ręka ciemności» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Lewa ręka ciemności»

Обсуждение, отзывы о книге «Lewa ręka ciemności» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x