Clifford Simak - Pierścień wokół Słońca

Здесь есть возможность читать онлайн «Clifford Simak - Pierścień wokół Słońca» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1998, ISBN: 1998, Издательство: Alfa, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pierścień wokół Słońca: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pierścień wokół Słońca»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tajemnicza podziemna organizacja o zasięgu światowym, dysponująca zaawansowanymi technologiami nieznanymi na Ziemi, uknuła spisek przeciwko ludzkości mający na celu zrujnowanie naszej cywilizacji.
Zaczęło się niewinnie: od powszechnej sprzedaży bajecznie tanich i niezużywających się maszynek do golenia, żarówek, samochodoów, domów,... a wkrótce na całym świecie zapanował strach i terror. Masowo zaczęli znikać ludzie, całymi rodzinami. Czy gatunkowi Homo sapiens grozi zagłada? Kim jest wróg?
Bohater powieści, pisarz Jay Vickers, zostaje oskarżony o zamordowanie jedynego przyjaciela i musi uciekać przed żądną linczu zgrają rozwścieczonych sąsiadów. Czy ocalenie przyniosą mu... wspomnienia z wczesnej młodości? Ostatnia z wielkich powieści Simaka.

Pierścień wokół Słońca — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pierścień wokół Słońca», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Interwencji?! Czyjej?

— Tego nie wiem. Ale już od dawna się nad tym zastanawiam. Jakieś dziewięćdziesiąt lat temu coś się stało z naszym światem. Do tamtej pory człowiek kroczył mniej więcej tymi samymi, utartymi ścieżkami. Od czasu do czasu dokonywał jakiegoś odkrycia, wprowadzał zmiany, które nie były jednak zbyt znaczne. Szczególnie w sposobie pojmowania świata nie dokonywał się żaden postęp i to właśnie jest najistotniejsze. Następnie jednak ludzkość, która do tej pory posuwała się do przodu w żółwim tempie, przeszła do galopu. Wynaleziono samochód, telefon, film, samolot. Zaistniało radio i wszystkie inne nowinki, tak charakterystyczne dla początku tego stulecia.

W większości jednak była to mechanika, prosta i logiczna, coś w rodzaju dodawania, dwa i dwa daje razem cztery. Jednak w drugim ćwierćwieczu naszego stulecia klasyczna fizyka została zastąpiona nowym rodzajem myślenia, myślenia, które charakteryzowało się tym, że po raz pierwszy otwarcie przyznano, że czegoś się nie wie, po zetknięciu się z atomami i elektronami. Właśnie stąd wzięły swój początek fizyka atomowa i elektronika kwantowa. Fizycy nabrali nagle odwagi i oświadczyli, że nie potrafią wytłumaczyć, czym są elektrony i dlaczego ich zachowanie jest takie, a nie inne. W nauce klasycznej „szkiełko i oko” wystarczało do zrozumienia natury zjawisk i rzeczy, które następnie zgrabnie i schludnie szufladkowano.

— Chce pan przez to powiedzieć — wtrącił Vickers — że coś odmieniło los człowieka. Ale przecież nie po raz pierwszy zdarzyło się coś takiego. Niech pan nie zapomina o renesansie i rewolucji przemysłowej.

— Nie powiedziałem, że był to jedyny raz, kiedy stało się coś takiego — odparł na to Flanders. — Fakt, że podobne rzeczy działy się już wcześniej, dowodzi jedynie, że nie jest to przypadek, ale rodzaj cyklu, jakiejś siły, która wpływa na rasę ludzką. Cóż takiego mogło wyrwać ludzkość z zastoju i wprawić ją w galop, trwający już od stu lat i nie przejawiający oznak osłabienia?

— Wspomniał pan o interwencji — przypomniał Vickers. To zakrawa na jakieś niestworzone fantazje. Ma pan na myśli Marsjan?

Flanders potrząsnął głową.

— To nie Marsjanie. W każdym razie nie wydaje mi się, żeby to byli oni. Lepiej operujmy bardziej ogólnymi pojęciami. Ręką trzymającą papierosa wskazał na pełne gwiazd niebo rozpościerające się ponad żywopłotem i drzewami.

— Gdzieś tam muszą istnieć wielkie zasoby wiedzy. W wielu miejscach we wszechświecie są z pewnością myślące istoty posiadające wiedzę, o której nawet nam się nie śniło. Część tej wiedzy może być wykorzystana przez człowieka, chociaż zapewne większa jej część na nic by się nam nie przydała.

— Sugeruje pan, że ktoś stamtąd…

— Nie — przerwał mu Flanders. — Twierdzę jedynie, że wiedza jest gdzieś tam w górze i czeka na nas.

— Nie zajęliśmy jeszcze nawet Księżyca.

— Być może nie musimy czekać na rakiety. Może nie musimy lecieć tam fizycznie. Wystarczy, że sięgniemy naszymi umysłami…

— Telepatycznie?

— Być może. Chyba można by tak to ująć. Dalekosiężny umysł poszukujący innego umysłu. Jeśli telepatia jest rzeczywiście możliwa, to odległość nie powinna mieć najmniejszego znaczenia. Kilometr czy rok świetlny, co za różnica? Przecież umysł nie jest zjawiskiem fizycznym i nie jest związany, a w każdym razie nie powinien być, żadnymi prawami, które twierdzą, iż żaden obiekt nie może przekroczyć prędkości światła.

Vickers zaśmiał się niepewnie, poczuł się tak, jakby za jego plecami skradały się obdarzone wieloma mackami istoty.

— Pan chyba żartuje.

— Może i tak — przyznał Flanders. — Może jestem tylko starym ekscentrykiem, który znalazł sobie wiernego słuchacza, co nie śmieje się z jego wymysłów.

— Ale wracając do wiedzy, o której pan mówił. Nie ma dowodów, że taka wiedza mogłaby kiedykolwiek zostać wykorzystana. Przecież należałaby do obcych, oparta by była na obcej logice i dotyczyła obcych nam problemów. Poza tym bazowałaby na obcych koncepcjach, których nie bylibyśmy w stanie pojąć.

— Rzeczywiście, pewnie znaczna jej część nie nadawałaby się do użytku — zgodził się Flanders. — Trzeba by ją dokładnie zbadać i przesiać, oddzielając ziarna od plew. Prawdopodobnie jednak pomiędzy wieloma kamieniami znalazłoby się sporo diamentów. Moglibyśmy na przykład dowiedzieć się, że można uniknąć tarcia. Wtedy potrafilibyśmy budować wiecznie działające urządzenia i mielibyśmy…

— Zaraz, zaraz — zdenerwował się Vickers — do czego pan zmierza? Jak to „wiecznie działające urządzenia”? Przecież myśmy to już odkryli. Rozmawiałem dziś rano z Ebem i powiedział mi…

— O samochodzie. O tym właśnie mówię, panie Vickers.

11

Jeszcze długo po odejściu Flandersa Vickers siedział w ogrodzie, palił papierosy i gapił się na kawałek nieba, który widział między szczytem żywopłotu i dachem altany ogrodowej… spoglądał na niebo i jego kryształowe gwiazdy, myśląc o tym, że nikt nie potrafi uzmysłowić sobie, jakie odległości w czasie i przestrzeni dzielą jedną gwiazdę od drugiej.

Flanders. Starszy mężczyzna w wytartym płaszczu i z wypolerowaną laską w ręku. Jego dziwaczny sposób mówienia przywoływał na myśl inne czasy i inną kulturę. Co też ten człowiek mógł wiedzieć o wiedzy drzemiącej w gwiazdach?

Każdy mógł to wymyślić. Bo co też on takiego powiedział? Wyłuszczył Vickersowi swoje przemyślenia zebrane w wolnych chwilach. To jest to, zdecydował Vickers. Starszy, niepracujący ekscentryk, który nie ma nic innego do roboty, jak tylko zastanawiać się nad różnymi rzeczami, co pozwala mu odejść od starych i zakurzonych wspomnień i przenieść się myślami do innego świata.

Wstał i poszedł do pokoju gościnnego. Wziął krzesło sprzed swojego biurka i usiadł wpatrując się w maszynę do pisania, która oskarżała go niemo o marnotrawienie czasu, zmarnowanie całego dnia, wskazywała oskarżycielskim gestem na leżący w pobliżu rękopis, który byłby teraz nieco grubszy, gdyby tego dnia Vickers nie wyszedł z domu.

Wziął do ręki parę stron rękopisu i starał się je przeczytać, ale jakoś zupełnie stracił zainteresowanie swoją powieścią. Poza tym złapał się na przerażającej myśli, że stracił wątek, zgubił gdzieś tę iskrę, która prowadziła go dzień za dniem, pomagając ułożyć w logiczny ciąg słowa, które pisał. Słowa, które musiał napisać, żeby uwolnić się od chaosu panującego w głowie, jak gdyby przelanie ich na papier było zadaniem lub pokutą, która musiała być odprawiona, aby mógł dalej żyć.

Odmówił napisania książki dla Crawforda, twierdząc że musi wracać do domu i dodawać kolejne strony do rękopisu leżącego na biurku.

Ale był jeszcze jeden powód. Przeczucie, jak powiedział później Ann, która go wyśmiała. Przeczucie, strach i czające się w mroku zagrożenie stały na jego drodze, za wszelką cenę starając się odwieść go od podjęcia wyzwania.

Oczywiście, było to nielogiczne, bo przecież tak naprawdę nie miał się czego obawiać. Nie miał też żadnego powodu, by odrzucić tak lukratywną propozycję. Potrzebował pieniędzy. Ann potrzebowała pieniędzy, które przyniósłby jej udział w tym przedsięwzięciu. W jego odmowie nie sposób było doszukać się żadnej logiki ani sensu. A mimo to bez chwili wahania odrzucił propozycję.

Odłożył strony rękopisu z powrotem na stosik, podniósł się z krzesła i przysunął je do biurka.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pierścień wokół Słońca»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pierścień wokół Słońca» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Clifford Simak - Spacebred Generations
Clifford Simak
Clifford Simak - Shadow Of Life
Clifford Simak
Clifford Simak - The Ghost of a Model T
Clifford Simak
Clifford Simak - Skirmish
Clifford Simak
Clifford Simak - Reunion On Ganymede
Clifford Simak
Clifford Simak - Halta
Clifford Simak
libcat.ru: книга без обложки
Clifford Simak
libcat.ru: книга без обложки
Clifford Simak
Clifford Simak - A Heritage of Stars
Clifford Simak
Отзывы о книге «Pierścień wokół Słońca»

Обсуждение, отзывы о книге «Pierścień wokół Słońca» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x