Robert Heinlein - Piętaszek

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Heinlein - Piętaszek» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 1992, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Piętaszek: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Piętaszek»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Nieodległa przyszłość, obszar należący do dawnych Stanów Zjednoczonych, obecnie podzielony na małe państewka toczące ze sobą walkę o wpływy. Ziemią rządzą międzynarodowe korporacje, a ludzkość zaczyna kolonizować kosmos. Friday, tajna agentka pracująca dla organizacji paramilitarnej, pakuje się w sam środek narastającego konfliktu. Jako sztucznie wyhodowana istota, zabójczo piękna, obdarzona nadludzkim refleksem, siłą i inteligencją, przewyższa ludzi pod każdym względem. Paradoksalnie, z tego właśnie powodu musi ukrywać swoją tożsamość i borykać się z rasistowskimi uprzedzeniami. Lecąc w kosmos jako kurierka odkrywa, że najnowsza misja ma zakończyć się jej śmiercią…
Powieść była nominowana do prestiżowych nagród Nebula, Hugo i Prometheus Award.

Piętaszek — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Piętaszek», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Wszystkie zapasy wystarczą dla trzech osób na trzy miesiące — powiedziała.

— Jak przeniosłaś tu wszystkie te rzeczy?

— A jak ty byś to zrobiła?

— Wypompowałabym wodę z basenu — odpowiedziałam po chwili namysłu.

— Brawo, moja droga! Jest tu zbiornik podtrzymujący, którego nie ma na planie tego domu. Oczywiście tego pomieszczenia również na nim nie znajdziesz. Naturalnie, część można by też przenieść w wodoszczelnych pojemnikach; reszcie woda by nie zaszkodziła. Przy okazji: sprawdź, czy nie zamoczyły się rzeczy w twojej torebce.

— Są suche — powiedziałam. — Janet, to miejsce nie jest jedynie schronem przeciwko bombom, nieprawdaż? W przeciwnym wypadku nie zadałabyś sobie tyle trudu, by je tak dobrze ukryć i wyposażyć.

Jej twarz zachmurzyła się, — Jesteś bardzo spostrzegawcza, skarbie. Masz rację. Nie byłabym tak zapobiegliwa, gdyby chodziło jedynie o ochronę przed bombardowaniem. Zresztą, nie jestem wcale przekonana, że ktokolwiek mógłby tu przeżyć w wypadku uderzenia bomby H. Projektując i budując to pomieszczenie miałam na myśli przede wszystkim ochronę przed tym, co niektórzy określają „niepokojami społecznymi”. Mój dziadek często opowiadał mi o czasach, w których ludzie nie obawiali się chodzić samotnie nocą, a większość nie zamykała nigdy drzwi na klucz. Rzadko kto otaczał swój dom murami, płotami i kolczastymi drutami pod napięciem, do których dostępu broniły dodatkowo promienniki laserowe. Może to i prawda; nie jestem aż tak stara, by móc to pamiętać. Wiem tylko, że odkąd sięgnę pamięcią, świat stawał się coraz gorszy, a ludzie coraz bardziej podli. Moją pierwszą pracą, zaraz po tym, jak skończyłam szkołę, było projektowanie ukrytych systemów ochronnych dla modernizowanych, starych budynków. Lecz urządzenia używane wówczas — a nie upłynęło wcale tak wiele lat — dziś są już dawno przestarzałe. Początkowo zostały zastąpione różnymi elektronicznymi gadżetami, mającymi powstrzymać i odstraszać ewentualnych intruzów. Dziś stosowane są dwustopniowe systemy bezpieczeństwa. Jeżeli system zewnętrzny nie jest w stanie zatrzymać napastnika, automatycznie uruchamiany system wewnętrzny ma za zadanie zabić go. Jest to oczywiście nielegalne, a jednak wszyscy, którzy mogą sobie na coś takiego pozwolić, nie mają skrupułów. Marjie, czego jeszcze ci nie pokazałam? Nie zaglądaj do książki; sama powinnaś to zauważyć. Zastanów się, jakiej jeszcze bardzo ważnej rzeczy w Norze nie pokazałam ci do tej pory?

Przez chwilę zastanawiałam się, czy mam jej odpowiedzieć.

— Wydaje mi się… że zobaczyłam już wszystko. Pokazałaś mi nawet główny i zapasowy Napęd.

— Pomyśl, moja droga. Załóżmy, że dom nad nami jest został zdmuchnięty przez wybuch albo na przykład zajęli go jacyś nieznani napastnicy, czy też nawet nasza własna policja poszukująca ciebie i Georgesa. Czego potrzebowałabyś wówczas?

— Hmm… Wszystkie stworzenia żyjące w norach — lisy, króliki, borsuki — kopią w nich drugie wyjście.

— Sprytna dziewczynka. Gdzie ono jest?

Udawałam, że rozglądam się wokół, szukając jakichś ukrytych drzwi, choć tak naprawdę dawno już wiedziałam, gdzie one są. Pomógł mi w tym ów szósty zmysł nabyty w czasie treningu („bądź czujna, dopóki nie wiesz, którędy uciekać”).

— Jeśli da się tamtędy poprowadzić tunel, sądzę, że zapasowe wyjście jest za ścianką szafy na ubrania.

— Nie wiem, czy mam ci pogratulować, czy też zastanowić się, jak je lepiej ukryć. Jesteś naprawdę bystra. Za szafą i w lewo. Światło zapali się samo, gdy tylko pojawi się tam coś, co będzie miało temperaturę 36,6 °C lub wyższą. Działa identycznie jak to, które widziałaś po wyjściu z tunelu, którym się tu dostałyśmy. Zasilane jest z własnego, autonomicznego Napędu, który powinien wystarczyć praktycznie „na zawsze”, lecz na wszelki wypadek rozsądnie będzie zabrać ze sobą zwykłą latarkę. Gdzie jej szukać, już wiesz. Tunel jest naprawdę długi, bo wychodzi daleko poza obręb murów i kończy się pod kępą gęstych krzaków. Są tam zamaskowane drzwi, raczej ciężkie, lecz przy odrobinie wysiłku można je podnieść od wewnątrz.

— Wszystko wygląda na piekielnie dobrze zaplanowane. Co jednak, jeśli ktoś zupełnie przypadkiem odkryje to drugie wyjście i dostanie się tutaj tą drogą? Na przykład ja? W końcu jestem praktycznie obcą osobą.

— Nie jesteś obca; jesteś jak stara dobra przyjaciółka. To prawda, że ktoś mógłby dostać się do środka, mimo że wejście jest naprawdę dobrze ukryte. Wówczas najpierw w całym domu natychmiast włączyłby się alarm. Następnie przy pomocy zdalnie sterowanych kamer i jednego z ekranów domowego terminalu sprawdzilibyśmy cały tunel i powstrzymali intruza; w najlepszym wypadku przy użyciu gazu łzawiącego. Gdyby jednak nie było nas wówczas w domu, naprawdę współczułabym Ianowi i Georgesowi.

— A to dlaczego?

— Bo ja mogłabym na przykład nagle zasłabnąć lub dostać ataku jednej z wielu kobiecych dolegliwości. Nie cierpię widoku martwych ciał; szczególnie takich, które są martwe już od ładnych paru dni.

— Hmm… zdaje się, że cię rozumiem.

— Te ciała nie musiałyby być martwe, gdyby ich właściciele mieli dość rozsądku, by trzymać się z daleka. Pamiętaj, że jestem zawodową projektantką ochronnych systemów bezpieczeństwa, i przypomnij sobie, co ci mówiłam o systemach dwustopniowych. Przypuśćmy, że ktoś nadmiernie ciekawski odszuka te drzwi i połamie sobie palce, ale w końcu je otworzy. Nie zostanie natychmiast zabity. Jeśli to któreś z nas — możliwe, lecz mało prawdopodobne — wciśnie przełącznik ukryty tuż przy wyjściu. Jeżeli będzie to jednak intruz, zauważy natychmiast napis WŁASNOŚĆ PRYWATNA — WSTĘP SUROWO WZBRONIONY. Idzie jednak dalej i po kilku krokach słyszy głos z głośników ostrzegający go o tym samym oraz dodatkowo informujący, że posiadłość ma aktywny system bezpieczeństwa. Tylko idiota nie zawróciłby. Załóżmy jednak, że mamy do czynienia z idiotą, który nie zatrzymuje się. Po chwili słyszy syreny, widzi czerwone, pulsujące światła, lecz nie rezygnuje nadal… a potem biedny Ian lub Georges musi wytargać z tunelu jego cuchnące zwłoki. Nie na zewnątrz, ani tym bardziej do środka — co to, to nie! Jeśli ktoś postanawia popełnić samobójstwo, upierając się przejść przez nasz system bezpieczeństwa, jego ciało po prostu ginie. Czy czujesz potrzebę, by dowiedzieć się, w jaki sposób?

— Jestem zupełnie pewna, że nie ma takowej „potrzeby”.

„Zamaskowana, boczna odnoga tunelu, moja droga Janet, i dół z wapnem. Ciekawe, ile jest już w nim trupów. Janet wygląda co prawda bezradnie jak pisklę, lecz jeśli jacyś ludzie dożyją starości w tych zwariowanych czasach, to ona z pewnością będzie wśród nich. Niejaka Katarzyna Medycejska mogłaby się od niej wiele nauczyć”.

— Ja również tak myślę. Czy chcesz jeszcze coś zobaczyć?

— Chyba nie. Szczególnie, że prawdopodobnie nigdy nie skorzystam z twojej cudownej kryjówki. Możemy już wracać?

— Jeszcze chwila — powiedziała, podchodząc i kładąc mi ręce na ramionach. — Co wtedy powiedziałaś mi na ucho?

— Myślałam, że słyszałaś.

— Owszem, i to dobrze. — Pociągnęła mnie ku sobie.

Na ekranie terminalu pojawił się wielki napis „LUNCH JEST GOTOWY!”. Janet spojrzała nań wyraźnie zdegustowana.

— Zawsze wiedzą, jak popsuć zabawę! — westchnęła.

Rozdział XIII

Lunch był naprawdę wyśmienity. Z zimnych przystawek na stole pojawiły się pikle z ząbkami kruchego czosnku, pot-au feu zawinięte w cienkie plasterki sera, konfitury, orzechy laskowe i delikatne, białe pieczywo posmarowane czekoladowym masłem. Georges z dostojeństwem maitre d’hotel rozlewał zupę do wielkich, porcelanowych talerzy. Gdy tylko usiadłam, Ian zawiązał mi pod brodą olbrzymią serwetę.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Piętaszek»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Piętaszek» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Robert Heinlein - Sixième colonne
Robert Heinlein
Robert Heinlein - En terre étrangère
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Viernes
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Csillagközi invázió
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Fanteria dello spazio
Robert Heinlein
libcat.ru: книга без обложки
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Citizen of the Galaxy
Robert Heinlein
Отзывы о книге «Piętaszek»

Обсуждение, отзывы о книге «Piętaszek» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x