Connie Willis - Przejście

Здесь есть возможность читать онлайн «Connie Willis - Przejście» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Poznań, Год выпуска: 2003, ISBN: 2003, Издательство: Zysk i S-ka, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Przejście: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Przejście»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jedna z rzadkich, niezapomnianych powieści, zarówno dramatycznych, jak i głęboko refleksyjnych oraz pełnych napięcia. Zdumiewająca mieszanka suspensu i nauki. Joanna Lander jest psychologiem prowadzącym badania nad śmiercią. Kiedy decyduje się na udział w projekcie polegającym na symulowaniu śmierci klinicznej, okazuje się, iż może rozwiązać największą tajemnicę życia, albo też stać się ofiarą nauki. Poddaje się jednak eksperymentowi młodego, błyskotliwego neurologa, zainteresowanego symulowaniem śmierci klinicznej za pomocą psychoaktywnego leku…

Przejście — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Przejście», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Pokręcił przecząco głową.

— Wstępne rozmowy przeprowadziłem od razu, żeby nie czekać z rozpoczęciem sesji. Czemu pytasz?

Rozległo się gwałtowne pukanie do drzwi i do pokoju weszła Amelia Tanaka.

— Ogromnie mi przykro z powodu spóźnienia — przeprosiła. Rzuciła plecak na podłogę i zsunęła wełniane rękawice, które upchnęła w kieszeniach. — Otrzymał pan moją wiadomość, że przyjdę później?

Na jej długich, prostych, czarnych włosach lśniły płatki śniegu. Strząsnęła je.

— Egzamin z anatomii był potworny — wyznała, ściągając włosy spinką. — Nie udało mi się odpowiedzieć na połowę pytań. — Rozpięła płaszcz. — Połowy problemów w ogóle nie poruszał na zajęciach. „Gdzie się znajduje fałd żyły głównej Marshalla?” Nie mam pojęcia. Napisałam, że w osierdziu, ale równie dobrze może być w wątrobie. — Zdjęła płaszcz, cisnęła go na plecak i podeszła bliżej. — A jak tutaj szłam, ciągle padał śnieg…

Widok Joanny najwyraźniej ją zaskoczył.

— O, dzień dobry — przywitała się i spojrzała pytająco na Richarda.

— Chciałbym, żeby pani poznała doktor Lander — oznajmił lekarz.

— Mam na imię Amelia — poprawiła. — Ale jeśli pójdzie mi tak samo fatalnie, jak na egzaminie, to będzie prawdziwa tragedia.

— Dzień dobry — odezwała się Joanna.

— Doktor Lander będzie współpracowała ze mną podczas badań. Zajmie się przeprowadzaniem wywiadów.

— Ale nie będzie pani zadawała takich pytań, jak: „Gdzie się znajduje fałd żyły głównej Marshalla, prawda?

— Nie. — Joanna uśmiechnęła się szeroko. — Interesuje mnie tylko to, co pani zobaczy i usłyszy, a dzisiaj chciałabym zadać pani kilka osobistych pytań, aby panią lepiej poznać.

— Nie widzę problemu — zgodziła się Amelia. — Zajmiemy się tym teraz czy jak się przygotuję?

— Może najpierw proszę się przygotować — uznała Joanna i Amelia spojrzała na Richarda. Otworzył szarą szafkę i wyciągnął stosik ubrań, które wręczył ochotniczce. Zniknęła w niewielkim pokoju na zapleczu.

Richard zaczekał, aż zostaną sami, a następnie zwrócił się do Joanny:

— Co chciałaś powiedzieć, zanim weszła pani Tanaka? Coś o wstępnych badaniach?

— Możesz mi pokazać listę ochotników?

— Jasne. — Ponownie zaczął przetrząsać papiery na swoim biurku. — Oto ona. Wszystkich zakwalifikowałem, ale nie zdążyłem jeszcze umówić się z nimi.

Wręczył Joannie listę, a ona usiadła na krześle, które wcześniej wykorzystała do ukrycia „buta” na szafie z lekarstwami, i przesunęła palcem po nazwiskach.

— No to przynajmniej wiadomo już, dlaczego pan Mandrake nie starał się wydobyć z ciebie informacji na temat badań. Nie musiał.

— Jak to? — Richard stanął za jej plecami, wpatrując się w listę.

— Jeden z twoich ochotników to pacjent pana Mandrake’a, drugi prawdopodobnie także, a ta — wskazała na nazwisko Dvorjak A. — cierpi na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, które w jej wypadku objawiają się silną potrzebą zwracania na siebie uwagi. To taka forma zaburzeń osobowości. Ludzie tacy jak ona wymyślają doświadczenia graniczne, aby inni się nimi interesowali.

— Jak można wymyślić doświadczenia graniczne?

— Przeszło połowa osób opisanych w książce Mandrake’a, którą trzymasz na biurku, w rzeczywistości wcale nie miała doświadczeń granicznych. Niektórym ludziom wystarczy poród albo operacja, chwilowa utrata przytomności lub wręcz omdlenie, aby doświadczyć standardowej wizji z tunelem, światłami i aniołami. Amy Dvorjak specjalizuje się w krótkotrwałych utratach przytomności, które w dodatku nie charakteryzują się żadnymi zewnętrznymi symptomami, więc nie sposób udowodnić, że symuluje. Amy Dvorjak straciła przytomność dwadzieścia trzy razy.

— Dwadzieścia trzy razy!

Joanna pokiwała głową.

— Nawet pan Mandrake już jej nie wierzy, a on wierzy we wszystko, co mu się powie.

Richard porwał listę i wykreślił nazwisko „Dvorjak A.”.

— Którzy z nich to pacjenci Mandrake’a?

Posłała mu smutne spojrzenie.

— Nie spodoba ci się to, co powiem. May Bendix.

— Pani Bendix! — wykrzyknął. — Jesteś tego pewna?

— Należy do ulubionych pacjentek Mandrake’a. Opisał ją nawet w swojej książce.

— Powiedziała, że nawet nie ma pojęcia, czym są doświadczenia graniczne — wyznał ze zgrozą Richard. — Nie do wiary!

— Wydaje mi się, że powinnam sprawdzić pozostałe nazwiska, zanim przystąpimy do badań.

Zerknął na drzwi do przebieralni.

— Powiem Amelii, że skaner się zepsuł i nie możemy przeprowadzić sesji.

— Poza tym chciałabym przeprowadzić z nią wywiad. — Joanna skinęła głową. — Z nią i z resztą ochotników, jak tylko sprawdzę, czy mają cokolwiek wspólnego z panem Mandrakiem lub z doświadczeniami granicznymi.

— Oczywiście. Zaczekaj, powiedziałaś, że jeszcze jedna osoba może mieć powiązania z Mandrakiem. Kogo miałaś na myśli?

— Jego. — Wskazała nazwisko z listy. — Thomas Suarez. W ubiegłym tygodniu zatelefonował do mnie i wyznał, że miał doświadczenia graniczne. Zasugerowałam, żeby zadzwonił do pana Mandrake’a.

— Wydawało mi się, że starasz się przeprowadzać wywiady z pacjentami, zanim Mandrake zdąży ich zepsuć.

— Zazwyczaj tak robię. Jednak pan Suarez należy do tych czternastu procent ludzi, którzy wierzą, że zostali porwani przez UFO.

Rozdział 6

„Ej, gdzie do cholery są spadochrony?”

Pytanie zadane przez Glenna Millera, kiedy wszedł na pokład samolotu do Paryża.

Odpowiedź pułkownika Baesella brzmiała:

„Co jest, Miller, chcesz żyć wiecznie?”

Kiedy Joanna sprawdziła resztę nazwisk z listy pod kątem członkostwa w Stowarzyszeniu Studiów nad Śmiercią Kliniczną, odrzuciła jeszcze dwie osoby.

— Razem pięciu ludzi — poinformowała Richarda.

— Sami szpiedzy Mandrake’a? — spytał wzburzony.

— Nie, niekoniecznie. Bendix i Dvorjak mogły się zgłosić z własnej inicjatywy. Prawdziwi wyznawcy stale poszukują sposobów, aby podkreślić wiarygodność swoich doświadczeń.

— Ale skąd się dowiedziały o moich badaniach?

— Jesteśmy w Szpitalu Ogólnym Miłosierdzia Bożego, zwanym także Szpitalem Ogólnej i Niemiłosiernej Plotki. Możliwe też, że po pierwszej serii rozmów ktoś mógł powiadomić innych, czego dotyczą badania. Osoby po doświadczeniach granicznych mają ze sobą stały kontakt — tworzą organizacje, komunikują się przez Internet — a poza tym powszechnie wiadomo, że Instytut zajmuje się badaniami nad doświadczeniami granicznymi. Pan Mandrake może o niczym nie wiedzieć.

— Chyba w to nie wierzysz, co?

— Nie.

— Uważam, że powinniśmy zgłosić to radzie nadzorczej.

— Nic dobrego z tego nie wyniknie — zaopiniowała Joanna. — Pamiętaj, że w radzie zasiada pani Brightman. Ostatnie, czego ci potrzeba, to konfrontacja z Mandrakiem. Musimy…

— …chować się po klatkach schodowych?

— O ile to okaże się konieczne. Poza tym trzeba dopilnować, aby żaden z pozostałych ochotników nie miał powiązań z Mandrakiem albo ze społecznością ludzi po doświadczeniach granicznych.

— Trzeba też wykluczyć wszystkich wariatów. Wciąż nie potrafię uwierzyć, że weryfikacja psychologiczna nie dała rezultatów.

— Wiara w życie po śmierci nie jest chorobą umysłową — podkreśliła Joanna. — W wielu najważniejszych religiach od stuleci głosi się to samo.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Przejście»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Przejście» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Connie Willis - Zwarte winter
Connie Willis
Connie Willis - Black-out
Connie Willis
Connie Willis - Passage
Connie Willis
Connie Willis - Rumore
Connie Willis
Connie Willis - All Clear
Connie Willis
Connie Willis - Fire Watch
Connie Willis
Connie Willis - Remake
Connie Willis
Connie Willis - Doomsday Book
Connie Willis
Connie Willis - L'anno del contagio
Connie Willis
Отзывы о книге «Przejście»

Обсуждение, отзывы о книге «Przejście» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x