Walter Williams - Aristoi

Здесь есть возможность читать онлайн «Walter Williams - Aristoi» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1977, ISBN: 1977, Издательство: MAG, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Aristoi: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Aristoi»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Gabriel jest Aristosem, członkiem kasty wybrańcow, stojących na czele ludzkiego społeczeństwa. Na planecie którą zbudował, poddani czczą go niczym boga, ale w elektronicznym świecie Hiperlogosu jest jednym z wielu Aristoi, wcale nie najważniejszym. Pewnego dnia odkrywa coś, co zagraża całej rasie ludzkiej — gdzieś w galaktyce ukrywa się Aristos odszczepieniec, który oszalał. Gabriel musi go zniszczyć ,albo on zniszczy panujący we wszechświecie ustalony porządek. Walter Jon Williams to jeden z najciekawszych amerykańskich pisarzy science fiction, zdobywca wielu prestiżowych nagród. Jest postrzegany jako odnowiciel „twardej” odmiany fantastyki i uznawany za jednego z najbardziej błyskotliwych autorów ostatniej dekady.

Aristoi — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Aristoi», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— To zniewalające, nieprzetłumaczalne słowo, które zmusza cię, by je zastosować. Myślę o Rilkem, piszącym pod koniec życia po francusku, gdyż nie znalazł niemieckiego odpowiednika na francuskie absence.

— Nie wiem dokładnie, co znaczy mufarse, ale czuję to. — Podniosła na niego wzrok. — Aristosie, czyżbym w duszy była Argentynką z Epoki Niebieskiej?

— Możliwe. Jednak wydajesz mi się bardziej interesująca.

DESZCZ PO SUSZY: Zaproś ją do tańca. To najlepsze, co możesz teraz zrobić. Wykorzystaj ten jej melancholiczny nastrój.

GABRIEL: Augenblick, czy potrafisz odczytać cokolwiek?

AUGENBLICK: Wyłącznie to, co ona chce, by zostało odczytane, Aristosie. Bardzo kontroluje swego skiagénosa.

GABRIEL: Postawę ma zalotną.

AUGENBLICK: Zatem chce, byśmy właśnie tak go postrzegali.

MATAGLAP: Dlaczego? Dlaczego akurat teraz?

— Dlaczego popadali w melancholię? Twoja opera opowiada o izolowanym osiedlu, odciętym po katastrofie Ziemi 1. Epoka Niebieska była jednak znacznie wcześniej, Argentyna zaś nie przeżyła podobnego kataklizmu.

— Był to kataklizm raczej natury psychicznej. Jeśli jesteś tym zainteresowana, subtelności mógłbym ci wyjaśnić za pomocą tańca, który wprowadziłem w operze.

— Tango. Moje reno może mi podać kroki.

— Zatem zatańczysz ze mną? Jeśli mój wykład na temat szczegółów dotyczących mufarse wyda ci się nudny, to taniec wynagrodzi ci tę przykrość.

Zhenling rozejrzała się po mrocznej sali o wysokim łukowym sklepieniu.

— Tutaj? — spytała. — Atmosfera tego miejsca skłania wprawdzie do melancholii, ale…

GABRIEL: Załaduj skiagénosa Jesiennego Pawilonu. Stwórz portal Klasy Jeden prowadzący ze ściany po mojej prawej stronie do północnego muru sali balowej. Zastosuj gotyckie drzwi z Kaplicy Rustykalnej w Rezydencji Wissariona.

RENO: ‹połączenie przez Reno Rezydencji› ‹połączenie przez Główny Program Persepolis› Zrobione, Aristosie.

GABRIEL: Klamka: temperatura 10 stopni Celsjusza; wrażenie dotykowe — kute żelazo.

RENO: Zrobione, Aristosie.

GABRIEL: Sala balowa oświetlona tysiącem świec. Mój strój taki jak laga z drugiego aktu Mufarse. W muszli koncertowej orkiestra południowoamerykańska z trzeciego aktu. Włącz tango „Senor Barassa”.

RENO: Wykonane, Aristosie.

MATAGLAP: Powtórzę swoje pytanie. Dlaczego? Dlaczego jest taka uprzejma? Nigdy przedtem nie zachęcała cię do zbliżenia.

DESZCZ PO SUSZY: To dla niej odpowiednia chwila. Bonham znowu przepadł na egzaminach; nigdy jej nie dorówna. Poza tym ktoś z Aristoi zmarł — może czuje się niepewnie.

MATAGLAP: Figę prawda. Jest członkiem spisku, może nawet sama zabiła Cressidę.

DESZCZ PO SUSZY: Bzdury! Naprawdę myślisz, że jest tak naiwna, by nas uwieść dla swej sprawy? Sądzi, że oślepieni miłością staniemy się łatwowierni?

— Pozwól, że stworzę otoczenie bardziej odpowiednie.

Gabriel machnął wachlarzem i w białej ścianie pojawiły się drewniane katedralne drzwi. Zhenling podeszła do nich, nacisnęła klamkę. Gabriel kroczył za nią, dokonując szybkich zmian w programie. Otworzyła drzwi. Weszła do oneirochronicznej symulacji sali balowej Jesiennego Pawilonu. Nagle przeistoczyła się i była ubrana w niebieską balową suknię, wykończoną u dołu falbaną, w stylu południowoamerykańskim. Miała długie, czarne brwi, koralowe usta, włosy kunsztownie upięte. Jej ramiona i ręce połyskiwały złotawo w blasku świec.

Tuż za nią wkroczył Gabriel. Przejście od symulacji Persepolis do programu Rezydencji wyraziło się również w tym, że się zmienił jego kostium. Miał teraz na sobie ekstrawagancki strój z południowoamerykańskiej Epoki Niebieskiej. Obcisłe spodnie z wszytymi z boku srebrnymi monetami, buty na podwyższonym obcasie, koszulę z żabotem, głęboko wycięty z przodu frak.

Surowy wystrój wnętrza — białe ściany, czarny parkiet z równikowego mahoniu ze Strangeways — łagodził blask świec. Na ścianach trójwymiarowe malowidła przedstawiały bladoszare muzy tańczące pośród kolumn. Muszlę koncertową przyozdobiono srebrzystymi lustrami w kształcie rombów.

DESZCZ PO SUSZY: Zdradzimy jej swe plany i tajemnice?

CYRUS: Z punktu widzenia estetyki, jest to dość ciekawa koncepcja. Kto kogo uwodzi? Kto stara się zgłębić czyją ukrytą wiedzę?

GABRIEL: Dzieci, nie zapominajcie o mufarse. Pamiętajcie, co za tym stoi. Pozwólcie mi tańczyć.

DESZCZ PO SUSZY: Właśnie! Zróbmy to jak należy!

GABRIEL: Temperatura dłoni 38,5 stopni Celsjusza, skóra sucha.

DESZCZ PO SUSZY: Dobrze, zobaczmy, czy potrafimy ją rozgrzać.

Ponad głównym wejściem wisiał autoportret Cyrusa, czarno-biały, jak wszystko tutaj. Twarz miał młodzieńczą, brwi sceptycznie uniesione, spojrzenie nieco okrutne. Młody esteta surowo oceniający świat.

W muszli orkiestra grała powolne tango. Gabriel ujął dłoń Zhenling.

Wyjaśniał:

— Fascynacja tangiem, przynajmniej jego wcześniejszą argentyńską wersją, nim przejęli je Francuzi i wszystkim kazali tańczyć jak robotom, wynikała z tego, że łączyło ono w sobie wyjątkową zmysłowość z wyjątkowym dystansem emocjonalnym.

— Zatem róża w zębach nie byłaby tu stosowna?

— Raczej róża za uchem.

Za uchem Zhenling pojawiła się róża: niebieska, pasująca do sukni, pasująca do Siódmej Epoki Kulturalnej. Delikatnym zapachem drażniła zmysł powonienia Gabriela — piękny kawałek programowania.

(Wiosenna Śliwa z uznaniem oceniła niebieską suknię i niebieski makijaż powiek, współgrające z bladą cerą).

Gabriel objął Zhenling i rozpoczął taniec. Dopasowała się z chłodną precyzją.

— Argentyna w Epoce Niebieskiej była krajem mężczyzn — ciągnął. — W niektórych okolicach liczba mężczyzn w stosunku do kobiet kształtowała się jak pięć-sześć do jednego. To dawało kobietom niezwykłą przewagę, którą bez wahania wykorzystywały.

— To świetnie — odparła Zhenling.

Gabriel czuł pod dłonią, jak jej kręgosłup buntowniczo sztywnieje. Augenblick z radością przyjął to jako pierwszą, może autentyczną, informację w języku ciała.

— Chwytasz ogólną ideę — rzekł Gabriel. — Teraz Medialuna.

Zakreślił stopą półksiężyc, po czym wrócił do poprzedniej pozycji.

— Argentyna to kraj emigrantów — stwierdził. — Mężczyźni byli odizolowani nie tylko od swych kobiet, lecz również od swych macierzystych kultur. Skutek: straszna samotność i straszna melancholia.

Mufarse.

El ocho.

Puścił jej rękę, odwrócił się do niej plecami i wykonał solo ósemkę, powtarzając ją czterokrotnie. Zhenling leciutko przytupywała, imitując ruchy partnera. (Cyrus przesunął się do nóg Gabriela, utrzymując właściwy rytm, gdy Gabriel mówił).

— W dawnym układzie społecznym kobiety były podporządkowane. Teraz wszystko uległo zmianie — rzekł. — Kobieta grymasiła, wybierała, odrzucała swych partnerów, stosując prawa rynku. Odrzuceni mężczyźni szli do prostytutek, które dawały pocieszenie, ale były jeszcze bardziej interesowne i okradały ich ze wszystkiego. Tango zrodziło się w domach publicznych, wykonywane przez dwójkę rozpaczliwie samotnych ludzi, którzy jednak nie mogli sobie zaufać. Szczerze pragnęli bliskości i nadziei, ale nie potrafili jej sobie ofiarować.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Aristoi»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Aristoi» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Walter Williams - The Picture Business
Walter Williams
Walter Williams - The Rift
Walter Williams
Walter Williams - Praxis
Walter Williams
Walter Williams - Rozpad
Walter Williams
Walter Williams - Wojna
Walter Williams
libcat.ru: книга без обложки
Walter Williams
Walter Williams - City on Fire
Walter Williams
Walter Williams - Conventions of War
Walter Williams
Walter Williams - The Sundering
Walter Williams
Walter Williams - The Praxis
Walter Williams
libcat.ru: книга без обложки
Walter Williams
Отзывы о книге «Aristoi»

Обсуждение, отзывы о книге «Aristoi» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x