Arthur Clarke - Burza słoneczna

Здесь есть возможность читать онлайн «Arthur Clarke - Burza słoneczna» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 2008, ISBN: 2008, Издательство: vis-a-vis Etiuda, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Burza słoneczna: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Burza słoneczna»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bisesę Dutt, odesłaną na Ziemię 2037 roku przez tajemniczych i potężnych Pierworodnych, prześladują wspomnienia pięciu lat spędzonych na dziwnej, odmienionej Ziemi o nazwie Mir, światem poskładanym z lądów i ludzi wyrwanych z rozmaitych epok historii Ziemi. Dlaczego Pierworodni utworzyli Mir? Dlaczego Bisesę tam zabrano, a następnie sprowadzono z powrotem zaledwie w dzień po jej zniknięciu?
Pytania, jakie zadaje sobie Bisesa, znajdą odpowiedź w chwili odkrycia przez naukowców niezwykłej anomalii w jądrze Słońca, będącej dowodem interwencji obcych ponad dwa tysiące lat wcześniej. Plan nakreślony przez zagadkowych obserwatorów oddalonych o wiele lat świetlnych ma zostać zrealizowany w postaci burzy słonecznej, której celem jest likwidacja życia na Ziemi. Kiedy nad światem zawisa widmo apokalipsy, okazuje się, że różnice polityczne i religijne na Ziemi zagrażają wszelkim próbom ratowania planety. A Pierworodni przez cały czas obserwują…

Burza słoneczna — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Burza słoneczna», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Także w dniach które nadeszły bezpośrednio potem, mieszkańcy Londynu trzymali się razem. Otworzono sklepy, w których zawisły odręcznie napisane tabliczki: PRACUJEMY JAK ZAWSZE, które zazwyczaj pomagały uniknąć ataków terrorystów. Wiwatowano, kiedy ulicami przejechały dzwoniąc pierwsze wozy strażackie z lat pięćdziesiątych dwudziestego wieku, muzealne eksponaty, które, jak powiedział burmistrz, były „zbyt głupie, żeby się zepsuć”. Był to czas powszechnie manifestowanej odporności, „ducha bombardowania miasta”, jak mówili ludzie, nawiązując do jeszcze większego wyzwania niemal sto lat wcześniej.

Ale ten nastrój szybko się rozwiał.

Świat nadal się kręcił i wspomnienia dnia 9 czerwca zaczęły się zacierać w pamięci. Ludzie próbowali wrócić do pracy, szkoły otwierały się na nowo, a wielkie sieci handlu elektronicznego zaczęły funkcjonować prawie tak samo sprawnie jak przedtem. Ale ten powrót miasta do normalności był nierówny: w dzielnicy Hammersmith wciąż nie działały wodociągi, w Battersea nie było prądu, w Westminsterze nie funkcjonował system kierowania ruchem. Wkrótce ludziom zaczęło brakować cierpliwości i zaczęli szukać kogoś, kogo można by obarczyć winą za to, co się stało.

W październiku zarówno Bisesa, jak i jej córka zaczęły dostawać lekkiego świra. Kilka razy odważyły się wyjść z domu i pójść nad rzekę czy do parku, idąc przez niespokojne miasto. Ale ich swoboda poruszania się była ograniczona. Chip kredytowy wszczepiony w ramię Bisesy miał ponad pięć lat, a jego wewnętrzne dane były od dawna nieaktualne; w czasach globalnego znakowania elektronicznego była kimś, kto nie istnieje. Pozbawiona działającego chipu nie mogła robić zakupów, jeździć metrem ani kupić lodów swemu dziecku.

Wiedziała, że to nie może trwać wiecznie. Ze swym niedziałającym chipem przynajmniej była niewidzialna dla wojska czy kogokolwiek innego. Jedynie to, że dawno temu dała swej kuzynce Lindzie dostęp do swych oszczędności, ratowało ją przed głodem.

Jednak wciąż nie była w stanie ruszyć gdzieś dalej. Nie chodziło tylko o potrzebę przebywania razem z Myrą. Nadal nie potrafiła wyrzucić z głowy swych niezwykłych przeżyć.

Próbowała uporządkować sobie wszystko, zapisując to, co jej się przydarzyło. Dyktowała Arystotelesowi, ale jej szeptanie przeszkadzało Myrze. Dlatego w końcu napisała wszystko odręcznie i kazała Arystotelesowi przenieść to do elektronicznej pamięci. Starała się zrobić to należycie; przejrzała kolejne szkice, wydobywając z pamięci wszystko, co zdołała zapamiętać, zarówno rzeczy ważne, jak i błahe.

Ale kiedy wpatrywała się w słowa na ekranie, w prozaicznym otoczeniu swego mieszkania, z filmami rysunkowymi i postaciami z telenoweli Myry gadającymi w tle, sama coraz mniej w to wierzyła.

* * *

W dniu 8 czerwca 2037 roku porucznik Bisesa Dutt brała udział w patrolu sił pokojowych w dalekim zakątku Afganistanu. Towarzyszył jej jeszcze jeden brytyjski oficer, Abdikadir Omar, oraz Amerykanin, Casey Othic. W owej targanej konfliktami części świata nosili niebieskie hełmy ONZ. Był to rutynowy patrol, kolejny dzień jej misji.

Wtedy jakiś dzieciak próbował zestrzelić ich helikopter — i Słońce przeskoczyło na niebie — a kiedy wysiedli z rozbitej maszyny, znaleźli się zupełnie gdzie indziej. Nie w innym miejscu, lecz w innym czasie.

Spadli na ziemię w 1885 roku, w czasie gdy obszar ten nosił nazwę Granicy Północno-Zachodniej nadaną przez Brytyjczyków, którzy go kontrolowali. Zabrano ich do fortu o nazwie Jamrud, gdzie Bisesa poznała młodego dziennikarza z Bostonu, Josha White’a. Urodzony w 1862 roku, w dawno minionym świecie, liczył tam zaledwie dwadzieścia trzy lata. I co zadziwiające, był tam także Rudyard Kipling, bard brytyjskich żołnierzy, cudownie przywrócony do życia. Ale ci romantyczni młodzieńcy z czasów wiktoriańskich sami byli rozbitkami w czasie.

Bisesa próbowała połączyć to wszystko w jedną całość. Wszyscy oni zostali przeniesieni do innego świata, świata utworzonego ze strzępów wyrwanych z tkanki czasu. Ten nowy świat nazwali Mir, co w języku rosyjskim znaczy zarówno „świat”, jak i „pokój”. Miejscami widać było szwy, gdzie poziomy terenu różniły się o metr lub więcej, albo gdzie kawały zieleni zostały ciśnięte pośród pustyni.

Nikt nie wiedział, jak to się stało, a tym bardziej dlaczego, i niebawem, gdy ów pozlepiany świat zaczął się zrastać i gdy porwały ich burzliwe wydarzenia nowej historii, znaleźli się w samym centrum walki o przetrwanie i takie pytania stały się nieistotne.

Ale te pytania pozostały. Ten nowy świat był naszpikowany „Oczami” — srebrzystymi kulami o trudnej do zdefiniowania geometrii, cichymi, czujnymi i zupełnie nieruchomymi, które były rozsiane po całym terenie niczym kamery telewizji przemysłowej. Czymże mogły być te Oczy, jak nie czyimś sztucznym wytworem? Czy reprezentowały jakieś odległe istoty, które najpierw rozerwały świat, a potem poskładały go na nowo?

Ponadto istniał problem okresów czasu. Wydawało się, że Mir został zbudowany w wyniku swego rodzaju próbkowania ludzkości i jej osiągnięć, od czasów przypominających szympansy australopiteków sprzed dwóch milionów lat poprzez odmiany człowiekowatych i wszystkie epoki historii ludzkości. Ale ten wielki zbiór kończył się, jak się wydawało, na 8 czerwca 2037 roku, czyli na plastrze czasu, gdzie znajdowała się Bisesa i jej koledzy. Dlaczego nie było niczego z dalszej przyszłości? Bisesa zastanawiała się, czy było tak dlatego, że owa data oznaczała swego rodzaju koniec historii ludzkości, ponieważ nie istniała już przyszłość do próbkowania.

I wreszcie ona sama i tylko ona została przeniesiona z powrotem do domu przez Oczy — albo może przez jakieś ukryte za nimi umysły — i następnego dnia, 9 czerwca, znalazła się w Londynie, patrząc jak nad miastem wschodzi śmiercionośne słońce.

Bisesa była przekonana, że powstanie Mira nie było wynikiem zdumiewającego wydarzenia o charakterze naturalnym, ale celowego działania jakiejś przerażającej inteligencji dla jej tylko wiadomych celów. Ale dlaczego tak porozrywano historię Ziemi? Dlaczego Oczy obserwowały to wszystko? Czy to wiązało się jakoś z tym dziwnym zachowaniem się Słońca? Tego się lękała.

I dlaczego sprowadzono ją z powrotem do domu? Oczywiście po to, by powróciła do Myry, jak tego pragnęła. Na Mirze, na dnie swej samotności i rozpaczy, błagała nawet Oko, aby ją uratowało. Jednak była pewna, że jej pragnienia nie miały znaczenia. Poprawne pytanie brzmiało: jakiemu ich celowi miał służyć jej powrót?

Zamknięta w swym mieszkaniu, Bisesa mozoliła się nad swoją relacją, porządkowała informacje, prześladowana przez wspomnienia i strzępy zrozumienia, i próbowała zdecydować się, co robić.

12. Odprawa

W bazie Claviusa, po kilku godzinach snu, Siobhan wciąż czuła lekkie zmęczenie po długiej podróży, jak sądziła, wskutek różnicy czasu między czasem londyńskim a lokalnym.

Wzięła prysznic, by się odświeżyć. Była urzeczona widokiem połyskujących kulek, które tłumnie wytrysnęły z wylotu prysznica. Starała się być na Księżycu porządnym gościem; szczelnie zapięła osłonę prysznica, czekając, aż układ ssący wchłonie wszystkie cenne cząsteczki wody.

Będąc jeszcze na pokładzie Komarowa, połączyła się z Budem i poprosiła go o zwołanie odprawy. O ile się orientowała, mieli być obecni wszyscy czołowi naukowcy zajmujący się Słońcem, od heliosejsmologów do badaczy promieniowania elektromagnetycznego, w zakresie od częstotliwości radiowych do promieni X. I oczywiście ten wyjątkowy talent w dziedzinie astronomii neutrinowej, który próbował ostrzec świat przed 9 czerwca. Dopóki naukowcy nie dotarli do Claviusa, żaden z nich nie wiedział, na czym polega jej misja. Zastosowano ostre środki bezpieczeństwa.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Burza słoneczna»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Burza słoneczna» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Arthur Clarke - S. O. S. Lune
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Oko czasu
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Gwiazda
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Die letzte Generation
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Culla
Arthur Clarke
Arthur Clarke - The Fires Within
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Expedition to Earth
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Earthlight
Arthur Clarke
libcat.ru: книга без обложки
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Kladivo Boží
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Le sabbie di Marte
Arthur Clarke
Отзывы о книге «Burza słoneczna»

Обсуждение, отзывы о книге «Burza słoneczna» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x