Bill Browder - Czerwony alert

Здесь есть возможность читать онлайн «Bill Browder - Czerwony alert» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 2015, ISBN: 2015, Издательство: Sonia Draga, Жанр: Биографии и Мемуары, stock, Политика, Публицистика, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Czerwony alert: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Czerwony alert»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Czerwony alert — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Czerwony alert», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Ciało zostanie wydane tylko zarządowi cmentarza.

Następnego dnia rodzina musiała poczynić przygotowania do pogrzebu. Matka Siergieja wraz z jego żoną i ciotką pojechały do kostnicy, aby dostarczyć czarny garnitur, biała koszulę i niebieski krawat w paski. Kobiety liczyły, że będą mogły po raz ostatni zobaczyć zmarłego. Pracownik kostnicy zgodził się niechętnie. Schodami zaprowadził je do piwnicy, a potem korytarzem do pogrążonego w półmroku pomieszczenia, w którym unosił się mdlący zapach formaliny i rozkładu. Po piętnastu minutach mężczyzna wepchnął do wnętrza wózek, na którym spoczywały zwłoki.

— Teraz możecie się pożegnać — powiedział.

Ciało Siergieja było przykryte białym prześcieradłem pod samą szyję. Natalia przyniosła ze sobą świecę, którą zgodnie z prawosławnym obrządkiem chciała włożyć synowi do ręki. Gdy podniosła prześcieradło, widok sińców na jego dłoniach i głębokich ran na nadgarstkach przyprawił ją o wstrząs. Wszystkie trzy kobiety, gdy zauważyły te obrażenia, zaczęły szlochać.

Zalewając się łzami, po kolei ucałowały Siergieja w czoło i uścisnęły jego pokaleczone ręce. Potem wręczyły ubranie pracownikowi kostnicy i wyszły.

Rankiem 20 listopada 2009 roku z kostnicy nr 11 wyjechała furgonetka, która wiozła drewnianą brązową trumnę, i udała się w kierunku cmentarza Preobrażeńskiego położonego w północno-wschodniej części Moskwy. Przyjaciele Siergieja wyjęli trumnę z samochodu i umieścili ją na wózku, po czym kondukt pogrzebowy ruszył w stronę miejsca pochówku. Wiele osób niosło wielkie bukiety kwiatów, a gdy trumna spoczęła obok przygotowanego grobu, zdjęto jej wieko. Siergiej był ubrany nienagannie. Leżał okryty białym bawełnianym całunem, który sięgał mu do piersi. Jego skóra miała naturalny kolor. Chociaż ślady przemocy na jego rękach były wyraźnie widoczne, wyglądał spokojnie i takiego wszyscy mieli go zapamiętać.

Jego krewni i przyjaciele podchodzili kolejno, aby się pożegnać, i kładli czerwone róże u jego stóp. Natalia i wdowa po Siergieju, Natasza, zanosząc się płaczem, ułożyły wokół jego głowy girlandę białych róż. Nie przestawały płakać, kiedy zamykano wieko trumny i opuszczano ją do grobu.

Od momentu śmierci Siergieja wszystkie wydziały rosyjskich organów ścigania starały się zatuszować sprawę. W środę 18 listopada Komitet Śledczy wydał oświadczenie, w którym napisano: „Nie znaleziono żadnych podstaw do wszczęcia dochodzenia w sprawie śmierci Magnitskiego”. Trzy dni po pogrzebie, 23 listopada, biuro prokuratora generalnego ogłosiło, że „nie dopatrzono się żadnych uchybień w czynnościach urzędowych, ani oznak naruszenia prawa. Śmierć nastąpiła wskutek ostrej niewydolności krążenia”. W końcu 24 listopada naczelnik aresztu Matrosskaja Tiszyna oświadczył: „Nie odkryto śladów żadnych wykroczeń. Śledztwo dotyczące śmierci Magnitskiego należy zakończyć, a jego sprawę przenieść do archiwum”.

Ale sprawa Siergieja nie mogła tak po prostu zniknąć. Każdy więzień radzi sobie na swój sposób z przeciwnościami, jakie spotykają go za kratkami, a metoda Siergieja polegała na skrupulatnym notowaniu wszystkiego. Podczas 358 dni pobytu w areszcie on i jego adwokaci złożyli 450 skarg, opisując szczegółowo, kto, jak, kiedy i gdzie naruszył jego prawa. Owe skargi, jak również dowody, które w końcu ujrzały światło dzienne, uczyniły morderstwo Siergieja najlepiej udokumentowanym przypadkiem pogwałcenia praw człowieka, jaki przydarzył się w Rosji na przestrzeni ostatnich trzydziestu pięciu lat.

W ciągu tygodnia po śmierci Siergieja całkowicie stłumiłem swoje emocje. Z całych sił starałem się szukać w Rosji sprawiedliwości, ale wszyscy zgodnym chórem wypierali się wszystkiego, co działało na mnie demoralizująco. Wieczorem 25 listopada wróciłem do domu i zasiadłem do kolacji z Eleną. Oparłem głowę na rękach i zamknąłem oczy. Spodziewałem się, że Elena pogłaszcze mnie po karku albo powie coś, by poprawić mi nastrój, jak czyniła to wiele razy. Teraz jednak coś innego zaprzątało jej uwagę.

Uniosłem wzrok i zobaczyłem, że jest pochłonięta czytaniem jakiegoś e-maila na swoim blackberrym.

— Co się stało? — zapytałem.

Elena uniosła dłoń i doczytała wiadomość do końca.

— Miedwiediew właśnie zażądał śledztwa w sprawie śmierci Siergieja — powiedziała.

— Co?

— Prezydent Miedwiediew zamierza wszcząć śledztwo.

— Naprawdę?

— Tak. Tu jest napisane, że komisarz praw człowieka zapoznał go z tą sprawą i że prezydent nakazał prokuratorowi generalnemu i ministrowi sprawiedliwości przeprowadzić dochodzenie.

Niemal w tej samej chwili, gdy Elena powiedziała mi o tym, zadzwonił mój telefon.

— Bill, znasz już najnowsze wieści o Miedwiediewie? — zapytał Władimir.

— Właśnie je czytamy z Eleną. Co o tym sądzisz?

— Widzisz, Bill, nie wierzę w ani jedno słowo, jakie mówią ci ludzie. Ale co nam szkodzi?

— Myślę, że nic — odparłem.

Chociaż nic nie mogło zmienić faktu, że Siergiej nie żyje, wiadomość ta sugerowała, że w murach rosyjskiej twierdzy zła powstał jakiś wyłom. Pojawiała się nadzieja, że Rosjanie nie pójdą za przykładem kłamstwa katyńskiego, zatajając całą prawdę o sprawie Siergieja.

Dwa tygodnie później, 11 grudnia, rzecznik prezydenta oświadczył, że „w następstwie” śmierci Siergieja dwudziestu funkcjonariuszy służby więziennej otrzyma dymisje. Słysząc to, zacząłem sobie wyobrażać, że oprawcy Siergieja zostaną aresztowani we własnych domach i wtrąceni do tych samych cel, w których przetrzymywali swoją ofiarę. Niestety, jeszcze tego samego dnia do mojego biurka podszedł Wadim z plikiem kartek w ręku. Minę miał ponurą.

— Co to jest? — zapytałem, wskazując na papiery.

— Nazwiska zwolnionych funkcjonariuszy. Dziewiętnastu z nich nie ma absolutnie nic wspólnego z Siergiejem. Kilku z nich pracowało w tak odległych miejscach, jak Władywostok i Nowosybirsk, czyli tysiące kilometrów od Moskwy.

— Czy w ogóle któryś miał z nim jakikolwiek związek?

— Jeden. Ale to kompletna bzdura. Mydlenie oczu.

Podsumowaniem strategii zaprzeczeń i udawanych represji była reakcja na raport moskiewskiej Komisji Nadzoru Publicznego, który został opublikowany 28 grudnia. KNP jest organizacją pozarządową, która zajmuje się badaniem przypadków nagłych zgonów w niejasnych okolicznościach, do jakich dochodzi w moskiewskich więzieniach. Wkrótce po śmierci Siergieja komisja wszczęła śledztwo, na którego czele stanął nieprzekupny urzędnik, Walery Borszew. Przesłuchał on strażników, lekarzy oraz więźniów, którzy mieli jakąkolwiek styczność z Siergiejem. Wraz ze swoim zespołem przestudiował również złożone przez niego skargi oraz urzędowe akta związane z jego sprawą. Wnioski były jednoznaczne. W raporcie KNP napisano, że Siergiejowi „notorycznie odmawiano udzielenia pomocy lekarskiej”, że „poddawano go fizycznym i psychicznym torturom”, że „jego prawo do życia zostało pogwałcone przez państwo”, że „oficerowie śledczy, prokuratorzy i sędziowie odpowiadają za nieznośne warunki, w jakich był przetrzymywany” i w końcu, że „po jego śmierci urzędnicy państwowi kłamali i starali się zataić prawdę na temat jego cierpień i okoliczności zgonu”.

Borszew przekazał swój raport pięciu agencjom rządowym, do których należała kancelaria prezydenta, Ministerstwo Sprawiedliwości i biuro prokuratora generalnego.

Żadna z tych instytucji nigdy nie udzieliła odpowiedzi.

Dla władz nie miało znaczenia, że „Nowaja Gazieta” zamieściła na pierwszej stronie niepublikowane zapiski więzienne Siergieja i że każdy mógł je przeczytać.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Czerwony alert»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Czerwony alert» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Bill Browder - Red notice
Bill Browder
Tom Clancy - Czerwony Sztorm
Tom Clancy
Robert Sheckley - Jeśli czerwony zabójca
Robert Sheckley
Orson Card - Czerwony Prorok
Orson Card
libcat.ru: книга без обложки
Kim Robinson
Thomas Harris - Czerwony Smok
Thomas Harris
Алистер Маклин - Red Alert
Алистер Маклин
Grimm Jacob - Czerwony Kapturek
Grimm Jacob
Jessica Andersen - Red Alert
Jessica Andersen
Отзывы о книге «Czerwony alert»

Обсуждение, отзывы о книге «Czerwony alert» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x