Bill Browder - Czerwony alert
Здесь есть возможность читать онлайн «Bill Browder - Czerwony alert» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 2015, ISBN: 2015, Издательство: Sonia Draga, Жанр: Биографии и Мемуары, stock, Политика, Публицистика, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Czerwony alert
- Автор:
- Издательство:Sonia Draga
- Жанр:
- Год:2015
- ISBN:978-837-999-2539
- Рейтинг книги:3 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 60
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Czerwony alert: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Czerwony alert»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Czerwony alert — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Czerwony alert», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
— Posłuchaj — odezwał się Wadim, przeglądając dokument. — Wydział wewnętrzny powierza zbadanie naszej skargi samemu Pawłowi Karpowowi.
— Nie mówisz poważnie.
— Owszem. Tu jest wyraźnie napisane.
W ciągu następnego dnia dostaliśmy jeszcze trzy odpowiedzi, z których każda była tak samo bezużyteczna.
Do końca roku tylko jedna skarga pozostała nierozpatrzona. Nie miałem powodu, aby przypuszczać, że odpowiedź będzie w czymkolwiek inna od poprzednich. Jednak rankiem 9 stycznia 2008 roku do Eduarda zadzwonił śledczy Rostisław Rassochow z wydziału kryminalnego Komitetu Śledczego. Rassochow, któremu powierzono rozpatrzenie naszej skargi, poprosił Eduarda o przybycie do siedziby komitetu w celu złożenia szczegółowych wyjaśnień.
Kiedy Eduard dotarł na miejsce, powitał go mężczyzna w podobnym wieku. Nosił wygnieciony bistorowy garnitur, tani zegarek i miał niemodną fryzurę. W kraju tak przeżartym korupcją jak Rosja taki wygląd budził nadzieję. Udali się do gabinetu Rassochowa i linijka po linijce prześledzili całą skargę. Śledczy z kamiennym wyrazem twarzy zadawał naszemu adwokatowi szczegółowe pytania. Na koniec oznajmił, że zamierza wszcząć postępowanie przygotowawcze w sprawie naszych zarzutów przeciwko Kuzniecowowi oraz Karpowowi i wezwać ich na przesłuchanie.
Była to wspaniała wiadomość. Mogłem tylko wyobrazić sobie miny Kuzniecowa i Karpowa, kiedy dostaną wezwanie do śledczego. Wydawało się, że po tym wszystkim, co tamci dwaj nam wyrządzili, nareszcie sytuacja zaczyna się obracać na naszą korzyść.
Rozkoszowałem się uczuciem satysfakcji blisko dwa miesiące, aż do pewnego wieczoru na początku marca, kiedy Wadim wszedł do mojego biura z posępną miną.
— Właśnie dostałem wiadomość od mojego informatora, Asłana — oznajmił.
— Na jaki temat? — spytałem zaniepokojony, gdyż zaczynałem się już przyzwyczajać, że Wadim wciąż przynosi niepomyślne wieści, zwłaszcza jeśli pochodziły od Asłana.
Wadim podsunął mi swój telefon i wskazał palcem wyświetlacz, na którym widniały jakieś rosyjskie słowa.
— Tu jest napisane: „Toczy się postępowanie karne przeciwko Browderowi. Sprawa numer 401052. Republika Kałmucji. Uchylanie się od zobowiązań podatkowych na znaczne sumy”.
Poczułem się, jakby nagle uszło ze mnie powietrze. Wyglądało na to, że Kuzniecow i Karpow biorą odwet za to, że zostali wezwani na przesłuchanie do siedziby Komitetu Śledczego. W głowie kotłowały mi się setki pytań, ale była już 19.30 i tak się pechowo złożyło, że Elena i ja za pół godziny musieliśmy się pojawić na kolacji, która została zaplanowana przed wieloma miesiącami. Mój dawny przyjaciel z Salomon Brothers i jego narzeczona zdołali dokonać niemożliwego, gdy udało im się zarezerwować stolik w nowej londyńskiej restauracji L’Atelier du Joël Robuchon, i nie mogłem odwołać tego spotkania w ostatniej chwili.
W drodze do restauracji zadzwoniłem do Eleny, by opowiedzieć jej o wiadomości od Asłana. Po raz pierwszy od rozpoczęcia tego kryzysu jej rytm emocjonalny zgrał się z moim i obydwoje wpadliśmy w panikę. Gdy dotarliśmy na miejsce, nasi przyjaciele siedzieli już przy stoliku, uśmiechając się szeroko. Zdążyli zamówić dla całej naszej czwórki zestaw siedmiu dań, na których degustację potrzeba było co najmniej trzech godzin. Wytrwale starałem się maskować panikę, podczas gdy narzeczeni beztrosko opowiadali o planowanym weselu i podróży poślubnej oraz innych fantastycznych restauracjach w Londynie. Nie mogłem się doczekać końca kolacji. Kiedy podano drugi deser, Elena ścisnęła moje kolano pod stołem i oznajmiła, że musimy wracać do dzieci. Opuściliśmy restaurację w pośpiechu. W drodze do domu obydwoje milczeliśmy w taksówce.
Nowe postępowanie karne przeciwko mnie wymagało natychmiastowej reakcji. Rankiem następnego dnia kazałem Eduardowi rzucić wszystko i jechać prosto do Elisty, stolicy Kałmucji, aby zdobyć jak najwięcej informacji na temat tej sprawy.
Dzień później Eduard poleciał do Wołgogradu, gdzie wsiadł do taksówki i wyruszył w czterogodzinną podróż do Elisty. Krajobraz Kałmucji — południowej republiki położonej nad Morzem Kaspijskim i zamieszkanej przez buddystów — okazał się największym pustkowiem, jakie w życiu widział. Na pagórkowatej równinie nie rosły żadne drzewa, ani nawet trawa. Wszędzie jak okiem sięgnąć tylko brunatna ziemia i szare niebo. Monotonię rozpraszały jedynie zrujnowane budynki stojące co kilkanaście kilometrów.
Po przybyciu na miejsce Eduard udał się prosto do siedziby Ministerstwa Spraw Wewnętrznych przy ulicy Puszkina. Schludny i nowoczesny trzypiętrowy budynek stał na wprost placu, na którym wznosiła się złota pagoda.
Eduard wszedł do środka, przedstawił się w recepcji i zapytał, czy mógłby zobaczyć się ze śledczym, który prowadzi postępowanie w sprawie numer 401052. Kilka minut później pojawił się niski Azjata w średnim wieku o pałąkowatych nogach ubrany w skórzaną kurtkę.
— W czym mogę pomóc? — zapytał.
Eduard podał mu rękę.
— Czy to pan prowadzi postępowanie przeciwko Williamowi Browderowi?
Mężczyzna, który przedstawił się jako Nuszkinow, spojrzał badawczo na Eduarda.
— Kim pan jest?
— Pan wybaczy. Właśnie przyjechałem z Moskwy. Jestem prawnikiem pana Browdera. — Eduard pokazał śledczemu swoje pełnomocnictwo. — Czy mógłbym dowiedzieć się czegoś o postępowaniu przeciwko mojemu klientowi?
Nuszkinow się odprężył.
— Tak, tak, oczywiście. Zapraszam do mojego biura.
Obaj przeszli długim korytarzem do małego i zagraconego pomieszczenia, gdzie śledczy pozwolił Eduardowi przejrzeć akta sprawy.
Zarzucano mi dwa przypadki uchylania się od zobowiązań podatkowych, których rzekomo dopuściłem się w 2001 roku. Obowiązujące w Kałmucji ulgi podatkowe niczym się nie różnią od tych na Jersey czy wyspie Man, toteż fundusz zarejestrował tam dwie swoje spółki. Zarzuty bez wątpienia były sfabrykowane. W aktach Eduard znalazł wyniki kontroli przeprowadzonych przez organy podatkowe, z których wynikało, że wszystko zostało prawidłowo opłacone. Pokazał je śledczemu, który westchnął ciężko.
— Niech pan posłucha, ja nie chciałem mieć z tym nic wspólnego. Ściągnęli mnie z urlopu, żebym przyjął ważną delegację z Moskwy.
— Co to za delegacja?
— Było ich czterech. Domagali się, żeby wszcząć to postępowanie. Powiedzieli, że taka jest instrukcja z samej góry i ma związek z pogorszeniem stosunków między Rosją i Wielką Brytanią. Nie miałem wyboru — tłumaczył się Nuszkinow wyraźnie zmartwiony tym, ile przepisów musiał nagiąć, żeby wypełnić to polecenie. Później dowiedzieliśmy się, że w skład delegacji wchodził Karpow, dwaj podwładni Kuzniecowa i funkcjonariusz Departamentu K.
— Więc jaki to ma status? — dociekał Eduard.
— Wszczęliśmy postępowanie karne i wydaliśmy federalny list gończy za Browderem.
Kiedy następnego dnia wieczorem Eduard wrócił do Moskwy, zadzwonił do nas i zdał nam relację. Asłan miał całkowitą rację. Sprawa przeciwko Iwanowi stanowiła dopiero początek naszych kłopotów i mieliśmy wszelkie podstawy, aby sądzić, że najgorsze dopiero przed nami.
Rozdział 26
Zagadka
Pierwszego października 1939 roku Winston Churchill wygłosił słynne przemówienie, w którym rozważał perspektywę przystąpienia Związku Radzieckiego do II wojny światowej: „Nie mogę przewidzieć, jakie działania podejmie Rosja. To owiana tajemnicą zagadka kryjąca się wewnątrz zawiłej łamigłówki, choć prawdopodobnie istnieje jakieś rozwiązanie. Tym rozwiązaniem jest rosyjska racja stanu”.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Czerwony alert»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Czerwony alert» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Czerwony alert» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.