Bill Browder - Czerwony alert

Здесь есть возможность читать онлайн «Bill Browder - Czerwony alert» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 2015, ISBN: 2015, Издательство: Sonia Draga, Жанр: Биографии и Мемуары, stock, Политика, Публицистика, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Czerwony alert: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Czerwony alert»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Czerwony alert — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Czerwony alert», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Siergiej zdawał sobie sprawę, że chociaż ludzie, z którymi walczyliśmy, nie mają poszanowania dla prawa, cechuje ich niemal wiernopoddańczy respekt wobec biurokratycznych procedur. Dlatego prowokując naszych przeciwników do nieustannego przenoszenia siedziby spółek, liczył, że dzięki temu milicja zbierze dowody ich przestępczej działalności. Siergiej wiedział, że jeśli coś trafi do akt sprawy, zgodnie z przepisami zostanie tam na zawsze. Miał nadzieję, że choć śledztwo w sprawie kradzieży naszych spółek brnie w ślepą uliczkę, w przyszłości może je przejąć ktoś uczciwy i poprowadzić jak należy. Już samo to prawdopodobieństwo sprawiało, że oszuści byli cały czas zagrożeni.

Siergiej umówił się na spotkanie w siedzibie Komitetu Śledczego na 5 czerwca 2008 roku. Kiedy przybył na miejsce, powitał go oficer dochodzeniowy prowadzący naszą sprawę i zaprosił do swojego gabinetu. Gdy otwierał przed nim drzwi, Siergiej zauważył, że jego ręce trzęsą się nerwowo.

Wkrótce okazało się, jaka była tego przyczyna. W gabinecie przy biurku siedział podpułkownik Artem Kuzniecow.

Siergiej stanął jak wryty.

— Co on tu robi? — zapytał, patrząc śledczemu prosto w oczy.

— Podpułkownik Kuzniecow został nam przydzielony do pomocy w tej sprawie — odparł ten, unikając wzroku Siergieja.

Najpierw Karpowowi powierzono rozpatrzenie skargi przeciwko niemu samemu, a teraz Kuzniecow robił to samo.

— Nie będę z panem rozmawiał w jego obecności — oznajmił Siergiej stanowczo.

— Dobrze — powiedział śledczy niepewnym tonem. — W takim razie musi pan zaczekać na korytarzu, aż skończymy rozmowę.

Siergiej siedział przez godzinę na niewygodnym metalowym krześle, trzymając dokumenty na kolanach. Kuzniecow i oficer śledczy prawdopodobnie liczyli, że w końcu sobie pójdzie, jednak on był nieustępliwy. Gdy Kuzniecow opuścił wreszcie gabinet, Siergiej wstał i wszedł do środka. Przedstawił dowody i załączył swoje zeznanie świadka, w którym jawnie wskazywał na winę Kuzniecowa i Karpowa. Zgodnie z procedurami śledczy nie miał innego wyjścia, jak przyjąć te dokumenty i dołączyć do akt sprawy.

Siergiej wyszedł z budynku i ruszył w stronę stacji metra. To, co właśnie się stało, przechodziło wszelkie pojęcie. Spodziewał się, że jego materiał dowodowy nic nowego nie wniesie. Przypuszczał, że jego zeznanie jako świadka zostanie zignorowane. Liczył się nawet z tym, że będzie traktowany opryskliwie. Do głowy mu jednak nie przyszło, że człowiek, przeciwko któremu składał dowody, okaże się członkiem zespołu badającego tę sprawę.

Po wyjściu z metra Siergiej okrążył jeszcze dwa razy cały kwartał, żeby ochłonąć, ale kiedy zasiadł przy swoim biurku w kancelarii Firestone Duncan, dostrzegł na blacie jeszcze jedną rzecz, której się nie spodziewał. Leżał przed nim list z urzędu w Chimkach, do którego wysłał prośbę o informacje na temat naszych skradzionych spółek.

Adwokat rozdarł kopertę i zaczął czytać. Przynajmniej raz ktoś naprawdę się postarał. Odpowiedź zawierała żądane informacje i nazwiska, ale co najważniejsze, wynikało z niej, że ludzie, którzy bezprawnie zagarnęli nasze spółki, założyli konta w dwóch mało znanych bankach — Universal Savings Bank oraz Intercommerz Bank.

To był wielki przełom. Do czego trzy spółki zadłużone na miliard dolarów i nie mające żadnych aktywów potrzebowały rachunków bankowych? Siergiej natychmiast wszedł na stronę Banku Centralnego. Wpisał w okno wyszukiwarki hasło „Universal Savings” i odkrył, że jest to bardzo mały bank, którego kapitał wynosi zaledwie 1,5 miliona dolarów. Intercommerz był nieco większy ze swoim dwunastomilionowym kapitałem. Trudno w ogóle było nazwać je bankami.

Potem jednak zauważył coś niesłychanie interesującego. Ponieważ oba banki były tak niewielkie, za każdym razem, kiedy wpłacano do nich jakieś pieniądze, na stronie internetowej dało się zauważyć wzrost wartości depozytu. I faktycznie, Siergiej znalazł parę dużych wpływów. Pod koniec grudnia, niedługo po tym, jak oszuści założyli rachunki bankowe dla naszych skradzionych spółek, Universal Savings Bank przyjął wpłatę w wysokości 97 milionów dolarów, a Intercommerz 147 milionów.

Wtedy to Siergiej przypomniał sobie nasze pytanie o zwrot podatku. Suma wpłat do obydwu banków odpowiadała w przybliżeniu kwocie podatku za 2006 rok, który zapłaciły spółki należące do funduszu Hermitage. To nie mógł być zbieg okoliczności. Siergiej szybko zebrał wszystkie orzeczenia sądowe i rozłożył je obok zeznań podatkowych naszych spółek. W tym momencie wszystko stało się dla niego jasne.

Orzeczenie petersburskiego sądu w sprawie przeciwko spółce Mahaon opiewało na kwotę 71 milionów dolarów i okazało się, że dokładnie tyle samo wynosił dochód tej spółki w 2006 roku. Sąd w Kazaniu uznał zadłużenie spółki Parfenion w wysokości 581 milionów, czyli tyle samo, ile zarobiła w 2006 roku. Identycznie wyglądała sprawa trzeciej ze skradzionych spółek, Rilend, rozpatrywana przed sądem w Moskwie. W sumie oszuści sfabrykowali fałszywe orzeczenia o 973 milionach dolarów zaległości, by uzyskać zwrot realnej kwoty 973 milionów.

Siergiej niezwłocznie zadzwonił do Iwana, by poinformować go o swoim odkryciu, a po kilku minutach wyjaśnień Iwan zerwał się z krzesła i ruchem ręki przywołał mnie i Wadima.

— Spójrzcie na to — rzekł podekscytowany, wskazując na monitor.

Iwan otworzył stronę internetową Banku Centralnego Rosji i zobaczyliśmy dwa wykresy obrazujące duże wpłaty na konta bankowe, które odkrył Siergiej.

— Sukinsyny — powiedziałem.

— Bill, Siergiej wszystko rozgryzł — oznajmił Iwan.

— To świetnie, ale jak udowodnimy, że te pieniądze tak naprawdę pochodzą od władz podatkowych? — spytałem.

— Zapytam w kilku źródłach w Moskwie, czy będą w stanie zweryfikować przelewy elektroniczne. Teraz, kiedy znamy już nazwy banków, chyba możemy ustalić, skąd przyszły pieniądze.

Dwa dni później Wadim wpadł do mojego gabinetu i rozłożył na moim biurku kilka kartek.

— To są te przelewy — powiedział, szczerząc zęby w uśmiechu.

Spojrzałem na wydruki, ale na każdym z nich widniał tekst po rosyjsku.

— Co tu jest napisane?

Wadim przewertował kartki i zatrzymał się na ostatniej stronie.

— To jest potwierdzenie przelewu od rosyjskiego fiskusa dla spółki Parfenion na kwotę stu trzydziestu dziewięciu milionów dolarów z tytuły zwrotu podatku. Tu jest przelew na siedemdziesiąt pięć milionów dla Rilend. A to szesnaście milionów dla Mahaon. Łącznie dwieście trzydzieści milionów dolarów.

Była to taka sama kwota jak podatek, który zapłaciliśmy za ubiegły rok. Identyczna.

Natychmiast zebraliśmy się w moim biurze i zadzwoniliśmy do Siergieja, by pogratulować mu wspaniałego odkrycia, on jednak, chociaż udało mu się rozwiązać zagadkę, był przygnębiony. Ci ludzie ukradli te pieniądze rosyjskim podatnikom — jemu, jego rodzinie, jego przyjaciołom. Każdemu, kogo znał.

— To jest najbardziej cyniczny postępek, jaki w życiu widziałem — stwierdził.

Byliśmy świadkami największego zwrotu w dziejach rosyjskiego systemu podatkowego. Został przeprowadzony z tak wielkim rozmachem i cynizmem, że nie mieliśmy już żadnych wątpliwości. To musiała być nielegalna operacja, a my dysponowaliśmy teraz dowodami, które pozwalały ujawnić cały ten proceder i pociągnąć sprawców do odpowiedzialności.

I właśnie to zamierzaliśmy zrobić.

Rozdział 27

DHL

Moim zdaniem Władimir Putin upoważnił stosowne organy do wydalenia mnie z Rosji i prawdopodobnie zatwierdził próby zagarnięcia naszych aktywów, jednak nie mieściło mi się w głowie, że mógłby pozwolić urzędnikom państwowym na kradzież 230 milionów dolarów należących do państwa. Byłem przekonany, że gdy tylko przekażemy dowody przestępstwa rosyjskim władzom, to strażnicy prawa dopadną złoczyńców i na tym sprawa się skończy. Mimo wszystko nie przestawałem wierzyć, że są jeszcze w Rosji porządni ludzie. Tak więc 23 lipca 2008 roku zaczęliśmy składać szczegółowe doniesienia o oszustwie podatkowym, wysyłając je do wszystkich organów ścigania oraz instytucji ochrony porządku publicznego w Rosji.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Czerwony alert»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Czerwony alert» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Bill Browder - Red notice
Bill Browder
Tom Clancy - Czerwony Sztorm
Tom Clancy
Robert Sheckley - Jeśli czerwony zabójca
Robert Sheckley
Orson Card - Czerwony Prorok
Orson Card
libcat.ru: книга без обложки
Kim Robinson
Thomas Harris - Czerwony Smok
Thomas Harris
Алистер Маклин - Red Alert
Алистер Маклин
Grimm Jacob - Czerwony Kapturek
Grimm Jacob
Jessica Andersen - Red Alert
Jessica Andersen
Отзывы о книге «Czerwony alert»

Обсуждение, отзывы о книге «Czerwony alert» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x