• Пожаловаться

Graham Masterton: Kły i pazury

Здесь есть возможность читать онлайн «Graham Masterton: Kły i pazury» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Триллер / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Graham Masterton Kły i pazury

Kły i pazury: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Kły i pazury»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jim Rook, nauczyciel angielskiego w West Grove Community College w Los Angeles, obdarzony zdolnością postrzegania zjawisk nadprzyrodzonych, ma od nowego roku nową podopieczną – Indiankę Navaho Catherine Biały Ptak. Po jakimś czasie do szkoły z różnych źródeł zaczynają napływać groźne sygnały. Duch dziadka zapowiada nadejście tajemniczego zagrożenia ze wschodu; ktoś demoluje szkolną szatnię; policja znajduje nieludzko zmasakrowane zwłoki chłopca Catherine. Rook dowiaduje się, że Catherine jest rytualnie zaręczona z Indianinem z Arizony, który wysłał za nią demoniczną bestię w celu ostrzeżenia jej przed nawiązaniem stosunków z mężczyznami. Ofiarą bestii pada narzeczona Jima. Demon, będący wcieleniem złośliwego indiańskiego ducha Coyote, planuje masakrę wszystkich uczniów Rooka…

Graham Masterton: другие книги автора


Кто написал Kły i pazury? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Kły i pazury — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Kły i pazury», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– I właśnie dlatego nie chcą, żebyś chodziła z Martinem?

Catherine ujęła Martina za rękę i ścisnęła ją mocno.

– Nie chcą, żebym chodziła z jakimkolwiek białym chłopakiem. Ale nie powstrzymają mnie, bez względu na to, co by mówili.

– Posłuchaj – odezwał się Martin – nie chciałbym być powodem jakichś twoich kłopotów…

– Wiem – odparła Catherine. – Ale obiecałeś, że zabierzesz mnie na stypę. I obiecałeś mi wypad do L.A. Buzz.

Chyba nie jesteś jednym z tych białych ludzi o podwójnym języku?

– No dobra – odezwał się Jim. – Nie będę wam psuł wieczoru. Martin, przykro mi z powodu meczu. Może kiedyś…

– Murowane, panie Rook – zapewnił go Martin.

Jim i Susan siedzieli na stypie przez jakieś pół godziny, chcąc wykazać się dobrą wolą, lecz Jim nie miał szczególnej ochoty na technorocka, migoczące światła i hałaśliwych uczniów.

– Jestem już chyba na to za stary! – wykrzyczał Susan do ucha.

Skinęła głową, chociaż z entuzjazmem podskakiwała w rytm miksów TYOUSSi i DJ Hama i widać było, że świetnie się bawi.

Nagle do Jima podbiegła Amanda Zaparelli i zarzuciła mu ramiona na szyję.

– Panie Rook, pokażmy im, na co nas stać!

Udało mu się podholować Amandę do Raya Vito, podkochującego się w niej od podstawówki. Chłopak natychmiast porwał ją do merengi techno, wymagającej od tancerzy gwizdania i klaskania w dłonie.

Kiedy wyszli z Susan na zewnątrz, Jim wziął ją za rękę. Drzewa juki majaczyły na tle zachodzącego słońca mrocznymi, poszarpanymi sylwetkami.

– Może poszlibyśmy do mnie? – zaproponował. – Po drodze moglibyśmy zahaczyć o jakąś chińską restaurację, zjeść coś i kupić butelkę wina. Znalazłem wspaniały seczuański lokal, w którym serwują pieczoną przepiórkę.

– Nic z tego, mój kochany – potrząsnęła głową Susan. – Czeka na mnie stos prac domowych. A w piątek jadę ze swoją klasą na wycieczkę na Mount Wilson. Muszę się do niej przygotować.

– Ale chyba się nie rozstajemy, co? – zapytał Jim.

– Nie sądzę. Jesteśmy jak dwie łodzie kołyszące się na stawie. Czasem wpadamy na siebie, a czasem nie. – Ale już od dawna nie wpadliśmy na siebie.

– Bardzo cię lubię, Jim. – Pocałowała go. – I myślę, że chyba cię kocham. Jednak nie chcę się zbyt angażować, jeszcze nie teraz.

Jim odprowadził Susan do jej różowego volkswagena i otworzył przed nią drzwi. Nagle naszła go ochota do oświadczyn, ale wiedział, jaką usłyszy odpowiedź, i wolał żyć nadzieją, że ta „prawie miłość” kiedyś przekształci się w coś więcej. Ucałował ją więc tylko i powiedział:

– Zadzwonię do ciebie później. Może zmienisz zdanie.

– Będę zakopana po czubek nosa w wypracowaniach – odparła i dodała z naciskiem: – Dobranoc, Jim.

Odprowadził volkswagena wzrokiem, machając Susan na pożegnanie ręką. Gdy zniknęła za zakrętem, przesłonięta budynkiem szkoły, wrócił do swojego samochodu. Może powinien zapytać o nią dziadka? Może umarli wiedzą o miłości więcej od żywych? Warto by spróbować.

Kiedy wrócił do domu, zrobił sobie kanapkę z tuńczykiem i przez resztę wieczoru oglądał sport. Jego kotka Tibbles siedziała na oparciu drugiego fotela, podążając oczyma za każdym ruchem ręki z kanapką. Gdy Jim połknął ostatni kęs, posłała mu tak zabójcze spojrzenie, że wystawił ją za drzwi mieszkania i zabronił wracać, dopóki nie przestanie obnosić się ze swoją niechęcią.

Wcześnie położył się do łóżka i spędził w nim męczącą, niemal bezsenną noc. Nad ranem przyśnił mu się dziadek, oddalający się w dół Electric Avenue jakimś niesamowitym, posuwistym krokiem. Przez cały czas Jim wołał za nim, żeby się zatrzymał.

„Co to znaczy, że to coś jest szczeciniaste? – krzyczał. – Powiedziałeś, że to jest szczeciniaste. Co chciałeś przez to powiedzieć?”.

Ale dziadek nie zatrzymał się ani nie obrócił. Sunął ulicą w świetle białego jak kość słońca, jaśniejącego na złowieszczo szkarłatnym niebie.

Jim usłyszał dźwięk dzwonka i pomyślał, że powinien ostrzec Susan przed tym czymś strasznym, co miało się wkrótce wydarzyć, bo i jej to dotyczyło. Ale nie wiedział, gdzie mieszka. Zaczął biec i wtedy zorientował się, że to dzwoni jego telefon, a on sam wcale nie biegnie, tylko wierzga nogami w pościeli niczym mały chłopiec w ataku złości.

Usiadł na łóżku i zdjął słuchawkę z widełek.

– Słucham? Kto mówi?

– Pan Rook? Pan Jim Rook? Przepraszam, że pana niepokoję. Tu porucznik Harris.

– Porucznik Harris? Która to godzina, do cholery?

– Parę minut po wpół do ósmej, proszę pana. Mam nadzieję, że pana nie obudziłem.

– Nie, nie. Nigdy nie sypiam w środku nocy.

– No cóż, chyba mamy już poranek. I obawiam się, że mam dla pana naprawdę niedobrą wiadomość.

Jim potarł oczy i ścisnął grzbiet nosa.

– Niedobrą? Jak bardzo niedobrą?

– Gorzej być chyba nie może. Dziś rano na Venice Beach znaleziono zwłoki Martina Amato.

Jim poczuł, że ogarnia go przerażenie.

– Zwłoki Martina? Trudno mi w to uwierzyć. Jest pan pewien, że to Martin?

– Niestety tak. Jego ojciec właśnie zidentyfikował ciało.

– Ale co się stało? Jakiś wypadek?

– Nie sądzę, proszę pana. Wygląda na to, że zaatakowało go jakieś zwierzę. Mam na myśli bardzo dzikie, bardzo złośliwe i bardzo silne zwierzę.

– Czego pan ode mnie oczekuje? – zapytał Jim.

– Dobrze by było, gdyby pan zechciał przyjechać do kostnicy. Jest tu dziewczyna Amato, Catherine Biały Ptak, i ciągle o pana pyta. Mógłby pan też porozmawiać z którymś z naszych psychologów, żeby pan wiedział, jak przekazać tę wiadomość kolegom i koleżankom Martina.

– Tak – odparł Jim. – Tak, zaraz tam będę.

Odłożył słuchawkę i usiadł na krawędzi łóżka. Zwierzę, powiedział porucznik Harris. Bardzo dzikie, bardzo złośliwe i bardzo silne. Jimowi przypomniały się głębokie szramy w glazurze ścian szatni i rozwalone metalowe szafki, które wyglądały jak rozprute potężnymi pazurami.

Rozdział II

– Proszę tędy – powiedział porucznik Harris i otworzył drzwi do małej poczekalni. Były tam dwie beżowe kanapy, leżący na stoliku stos egzemplarzy National Geographic i wyblakły, oprawiony w ramy widoczek z gajem pomarańczowym. W przeciwległym kącie siedziała Catherine Biały Ptak ze stężałą twarzą i ramionami mocno splecionymi na piersiach. Wyglądała, jakby właśnie miała wykonać swój pierwszy w życiu skok ze spadochronem.

Pod oknem stał Henry Czarny Orzeł, ojciec Catherine. Był równie wysoki jak jego synowie, srebrzyste włosy opadały mu długimi pasmami na ramiona. Catherine była bardzo do niego podobna, choć jego nos był znacznie większy, a policzki przecinały głębokie bruzdy. Miał na sobie czarną kurtkę z frędzlami z jeleniej skóry i czarne dżinsy.

– Panie Czarny Orzeł, to pan Rook, nauczyciel Catherine z West Grove – dokonał prezentacji porucznik Harris.

Jim wyciągnął dłoń.

– Spotkaliśmy się już kiedyś, prawda? Oglądam pański program, kiedy tylko mam okazję – powiedział, po czym odwrócił się do Catherine i zapytał: – Jak się czujesz, Catherine? Potrzeba ci czegoś?

– Chcę tylko, żeby zwrócono mi Martina, to wszystko – odparła nieswoim głosem i posłała mu zrozpaczone spojrzenie. – Chcę, żebyście mi powiedzieli, że to tylko sen.

Jim usiadł obok dziewczyny i objął ją.

– Tak mi przykro. Nie wiem, co ci powiedzieć… Martin to wspaniały facet. – Nie poprawił się i nie powiedział „był”.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Kły i pazury»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Kły i pazury» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Graham Masterton: Rook
Rook
Graham Masterton
Catherine Coulter: Ulica Cykuty
Ulica Cykuty
Catherine Coulter
Catherine Coulter: Godzina śmierci
Godzina śmierci
Catherine Coulter
Catherine Coulter: Cel
Cel
Catherine Coulter
Graham Masterton: Ciemnia
Ciemnia
Graham Masterton
Graham Masterton: Das Atmen der Bestie
Das Atmen der Bestie
Graham Masterton
Отзывы о книге «Kły i pazury»

Обсуждение, отзывы о книге «Kły i pazury» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.