O tym, co z życia przeniesione być może żywcem na scenę, miała starożytność inne, aniżeli my, pojęcie.
Śmiałym słowem przemawia Grek w życiu i na scenie; wyobrażenia helleńskie o przyzwoitości, zwłaszcza scenicznej, różnią się od dzisiejszych, o zewnętrzną tylko przyzwoitość dbających. Nasza scena przemyca częstokroć prawdziwą i potworną zgniliznę, ale ten jeden warunek musi być zachowany: o wszystkim wolno mówić, byle parafrazą, przyzwoicie i mniejsza o to, że pod tą osłoną wypranych, wyprasowanych i ublanszowanych 28 28 ublanszowany (daw.) – upudrowany. [przypis edytorski]
wyrazów, siedzi treść płytka i niemoralna, zgniła.
Tłumacz, chcący oddać poetę, jakim był, nie może trzymać się tej recepty: zbyt wielki to umysł, aby go przykrawać do pojęć cnotliwego emeryta lub zwagneryzowanego pajaca.
Niech więc nikogo, jak pisze wielki znawca Arystofanesa, K. Morawski,
…nie razi, że tu greckie panie
Mówią dość śmiałą mową, a panienki,
Niepowstrzymane swym greckim sumieniem,
Zwą często rzeczy… właściwym imieniem…
bo myśli i cele każdej komedii Arystofanesa, a tej przede wszystkim, są, w całym tego słowa znaczeniu, na wskróś etyczne.
––
Jednak należałoby się zastanowić, aby dojść do zrozumienia, czym jest ta okrzyczana, osławiona rozwiązłość Arystofanesa.
Otóż, niewątpliwie jest w jego poezji swawola, ale nie ma wyuzdania: opiewa zmysłowość, ale nie drażni zmysłów.
Jego bezwzględna nagość nie jest nigdy rozpustna: odsłania się w pełnym blasku słońca z niewinnością leśnej łani i prostotą gołębia.
Żądza cielesna jest u Hellena rzeczą tak naturalną, jak głód lub pragnienie i nie ukrywa on zarówno łoża, jak stołu w jadalni.
Często porównywano Arystofanesa z Rabelaisem 29 29 Rabelaise, François (ok. 1484–1553) – francuski pisarz, lekarz, były zakonnik; jego satyryczno-fantastyczna epopeja Gargantua i Pantagruel pisana w latach 1532–1564 krytykowała instytucje kościelno-feudalne, dogmaty, średniowieczną metafizykę, budując tym samym podwaliny pod nowoczesną myśl odrodzenia. [przypis edytorski]
: w jednym punkcie stykają się w istocie ich dusze: obaj są, pomimo swojej rozwiązłości, duchowo zdrowi, to też obaj nie mogą zarazić nikogo uwiądem serca, lub suchotami 30 30 suchoty (daw.) – gruźlica. [przypis edytorski]
ducha.
Nawet owe brudy, rozsypane w poezji Arystofanesa, ukrywają, podobnie jak nawóz na roli, całe skarby siły żywotnej i odrodczej. (Przeciwnie poezje Marcjalisa 31 31 Marcjalis – Marcus Valerius Martialis, poeta rzymski z I w. n.e, specjalizujący się w epigramatach. [przypis edytorski]
; tam jest rzeczywiście pieszczenie się błotkiem i zachwalanie gnojóweczki moralnej).
Arystofanes ma jednak i to, czego nie dostaje 32 32 nie dostawać (daw.) – brakować. [przypis edytorski]
Rabelais'mu, ma młodzieńcze piękno rasy i skrzydła geniusza u ramion, a ducha wolnego od wszelkich przeszkód i pęt, który urodził się w blaskach południowego słońca i żył w promieniach najpiękniejszego z światów. Nie ciąży na tym Charyt 33 33 Charyty (mit. gr.) – boginie wdzięku i piękna. [przypis edytorski]
kochanku żadna średniowieczna zmora, żaden strach nocny nie mroczy mu ducha. Służbie zmysłów oddaje się zgodnie ze swoim krajem, ludem i religią.
Rabelais żyje w krańcowo odmiennych warunkach; Arystofanes nie wykracza przeciw przykazaniom swego stulecia; Rabelais musi te przykazania deptać. Arystofanes – to tragicznym poglądem, tragiczną filozofią patrzący na świat umysł, to Satyr, który widzi i przeczuwa koniec pięknego helleńskiego świata, lecz Satyr, parskający właśnie, wskutek poglądu tragicznego, weselem i śmiechem, śmiało szydzący i gromiący własny lud i jego kapłany.
Rabelais – to mnich, który zrzucił habit (i to nie raz), złamał śluby i akta wiary, i drży, aby go zbyt dobrze nie zrozumiano, bo wtedy czeka go stos lub dożywotne więzienie: stąd różnice w poezji. Arystofanes może i potrafi wszystkopowiedzieć, gdyż ma pewność, że ludzi i bogów do śmiechu pobudzi, Rabelais musi się ustawicznie krępować, nie wypowiada się nigdy cały, jest tylko połową strun organu swej duszy.
––
Jest w mitologii helleńskiej postać bożka Pana, co stąpa na koźlich kopytkach, a nóżki ma obrosłe siercią, jak zwierzątko leśne: od pasa jest młodzieńcem pięknym, a pierś jego tak nieskalanie biała, że się w niej odbijają gwiazdy niebios.
Takim jest anioł poezji Arystofanesa.
Jest między Salaminą a brzegiem attyckim maleńka, płaska wysepka, okrągła, szara tafla skalna, na smaragdach Salamińskiej Cieśniny: to Psyttaleja, sławna pogromem Persów, ulubiona siedziba Pana: tam on zwykle przebywa i jak Ajschylos powiada:
„Po niej rad krzesa Kozionóżka zwyrtny,
Tanecznym skokiem wieńczący jej brzeg 34 34 Po niej rad krzesa Kozionóżka zwyrtny, Tanecznym skokiem wieńczący jej brzeg – Ajchylos, Persowie 448–449. [przypis edytorski]
”.
Byłem tam w noc jasną, miesięczną i chłonąłem w siebie to czarowne piękno Cieśniny Salamińskiej, oświeconej pełnią księżyca, buchającego światłem jasnozielonym na szarą skrzyżal Psyttalei. Jasno rysowały się wysokie brzegi górzystej Salaminy. Cisza i spokój: tylko przy brzegu chlupie drobno-skoczna fala polyphloisboio thalattēs 35 35 polyphloisboio thalattēs – πολυφλοίσβοιο θαλάσσης , głośno szumiące, huczące morze; epitet używany przez Homera (zob. np. Iliada I 34). [przypis edytorski]
. Psyttaleja była pustą i cichą, i nie splatał jej wieńca tańcem swoim Pan, bożyc koźlołapy. Ale wydało mi się, że tam, na tej okrągławej płycie, jakby na olbrzymiej orchestrze, tańczy i tańczyć będzie nieśmiertelna Muza Arystofanesa.
OSOBY:
Gromiwoja (Lysistrata), pani w Atenach znaczna
Kalonike, młoda mężatka ateńska
Myrinne, młoda mężatka ateńska
Lampito, Spartanka znamienitego rodu
Senator (probulos), jeden z dziewięciu ówczesnych zarządców państwa ateńskiego
Kinesjas, małżonek Myrriny
SynekKinesjasa i Myrriny, chłopczyk dwuletni
Herold spartański
Pełnomocnicy spartańscy
Pełnomocnicy ateńscy
Mężatka I
Mężatka II
Beotka, wysłannica swego kraju
Koryntka, wysłannica swego kraju
CHÓRY:
Półchór dwunastu starców ateńskich, z przodownikiem Strymodorosem
Półchór dwunastu białogłów ateńskich, z przodownicą Stratyllidą
STATYŚCI:
Scytka, niewolnica, giermek Gromiwoi
Czterej scytyjscy łucznicy, miejskie pachołki
Manes, niewolnik Kinesjasa
Oddział kobiecej bojówki
Gawiedź
Dwaj fletniści spartańscy
Wysłannice krajów helleńskich
Pani Zgoda, bóstwo pokoju
Orszak Ateńczyków i Atenek; służba, niewolnicy
Rzecz dzieje się w Atenach na Akropolis, przed Propylejami 36 36 Propyleje – brama z kolumnami prowadząca na ateński Akropol. [przypis edytorski]
, roku 411 przed Chr.
(1–253)
Scena przedstawia stok Akropolis, wiodący ku Propylejom. W głębi widoczny jest portyk Propylejów i pięciobramne wejście po marmurowych schodach. Bardzo wczesny poranek, po czym, w miarę rozwoju akcji, pełny dzień i wieczór.
Gromiwoja, dostojna mężatka ateńska, przechadza się i niecierpliwie wypatruje przed siebie.
Читать дальше