Fredro Aleksander - Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca

Здесь есть возможность читать онлайн «Fredro Aleksander - Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: foreign_humor, literature_18, foreign_dramaturgy, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Śluby panieńskie to utwór polskiego komediopisarza, bajkopisarza i poety, hrabiego Aleksandra Fredry. Komedia powstawała w latach 1826–1832.Autor podczas swojego życia m.in. wstąpił do wolnomularstwa oraz służył w armii Księstwa Warszawskiego. Pod wpływem krytyki przestał pisać na kilka lat. Jego dwa dzieła, Zemsta oraz Śluby panieńskie, doczekały się ekranizacji.Komedia Śluby panieńskie opowiada o Anieli oraz jej kuzynce Klarze, które postanawiają nigdy nie wychodzić za mąż. Przebywający na dworze Gustaw obmyśla intrygę: chce rozkochać w sobie Anielę i jednocześnie pomóc Albinowi, który zakochany jest w Klarze.

Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

jak wprzódy

Słabym się czuje, kto szuka obrony.

KLARA

O sobież tylko myśleć nam wypada?

GUSTAW

pozierając 16 16 pozierać – dziś: spozierać, patrzeć. [przypis edytorski] na Albina

Tak, i o bliskich – to pięknie i hojnie.

KLARA

ze wzrastającym zapałem

Bliski, niebliski może być znudzony.

ANIELA

do Klary na stronie

Klaro, daj pokój.

GUSTAW

zawsze obojętnie

Ogólna więc rada…

KLARA

Rady dość nigdy....

GUSTAW

sens kończąc

Dla popsutych dzieci.

KLARA

Wiem zatem, gdzie się zwracać.

GUSTAW

obojętnie

Do zwierciadła.

PANI DOBRÓJSKA

Klara nie może rozmawiać spokojnie.
Lada dmuchnięcie tę iskrę roznieci.

GUSTAW

wyciągając się na krześle

O, proszę pani, mnie to dosyć bawi.

KLARA

urażona, ironicznie

Czy tak? Doprawdy? Nie byłabym zgadła,
Że moja mowa takie cuda sprawi./ Do Albina
Ach, proszęż mnie tak nie ścigać oczyma.

ALBIN

z westchnieniem

I tego wzbraniasz?

KLARA

Ach, bo miary nié ma.
do Anieli
Żeby choć mrugnął, mogłabym się skrzywić.

PANI DOBRÓJSKA

po krótkiem milczeniu

Pan Gustaw mógłby i słusznie się dziwić,
Że wiejska cisza, a zwłaszcza w tej porze,
Dla kogokolwiek przyjemną być może.

GUSTAW

mówi coraz wolniej

I owszem, owszem… wcale się nie dziwię…
Wieś jest przyjemna,/ Ziewa skrycie.
przyjemna prawdziwie.

KLARA

do Anieli na stronie:

Widzisz?

ANIELA

Co?

KLARA

Ziewa.

ANIELA

Grzeczny…!

KLARA

(sens kończąc)

Ciocia powie./ głośno
Otóż to grzeczność…

na wejrzenie Dobrójskiej

Chwalić wbrew gustowi.

GUSTAW

coraz wolniej

Nie, wieś ma swoje wdzięki… mówię szczerze.

Ziewa skrycie.

Na wiosnę kwiatki… listki… trawki świeże,
A w lecie, w lecie!… są te… piękne żniwa;
No i w jesieni…/ ziewając /
także… tam coś bywa;
W zimie wieczory… tak… w zimie… wieczory;
Są, są zabawy… o, są każdej pory.

Ziewa i wkrótce zaczyna drzemać.

PANI DOBRÓJSKA

W nas to samych zabawy i nudów przyczyna.
Jeśli bezczynnie każda wlecze się godzina,
Konieczne zatrudnienia nie dzielą nam czasu,
Jeśli w ciągłym odmęcie śród 17 17 śród – dziś: wśród. [przypis edytorski] gwaru, hałasu,
Zawsze pragniemy nowych rzeczy, nowych ludzi,
Wtedy jak wieś, tak miasto, koniec końców – znudzi.
Dlatego nas zapewne nadzieja nie mami,
Iż pan Gustaw potrafi bawić się i z nami.

KLARA

po krótkiem milczeniu, cicho

Pst! Ciociu!/ pokazując śpiącego Gustawa
Już się bawi.

PANI DOBRÓJSKA

A! co tego…

KLARA

Chodźmy stąd wszyscy.

ANIELA

Zostawmy samego.

ALBIN

Ja i w nocy tak nie śpię.

PANI DOBRÓJSKA

To za wiele.

KLARA

Chodźmy.

PANI DOBRÓJSKA

Ale nie…

ANIELA

ciągnąc za rękę

Moja mamo, proszę.

KLARA

biorąc za drugą rękę

Ja także za nim suplikę zanoszę:
Wszakże się wyśpi, jak sobie pościele,
Tak sobie posłał, niechże śpi do woli.

do Albina

No, chodźże waćpan – prędzej! – pst! – powoli.

Wszyscy wychodzą – Gustaw śpi – wkrótce wbiega Radost – przypatruje się z żalem Gustawowi – zakłada ręce i siada na krześle, na którem siedziała pani Dobrójska.

SCENA X

Gustaw, Radost.

RADOST

żałośnie, zaledwie nie z płaczem, coraz głośniej

Gustawie! mój Gustawie! okrutny Gustawie!

GUSTAW

otwiera oczy i patrząc przed siebie, odpowiada jakby pani Dobrójskiej:

Tak, mościa dobrodziejsko, ja się na wsi bawię.

RADOST

parskając śmiechem

I śmiać się muszę, kiedy łajać chciałem.

GUSTAW

zadziwiony, po krótkiem milczeniu, wstając

Zasnąłem trochę.

RADOST

ironicznie

Gdzie tam.

GUSTAW

z nieukontentowaniem

Spałem, spałem,
Nie ma co mówić.

RADOST

udając Gustawa

„Jak się dziś poprawię,
Zadziwisz się, stryjaszku” – Otóż się i dziwię,
Żeś dobrze zasnął i chrapał szczęśliwie.

GUSTAW

z nieukontentowaniem

No, spałem, prawda; ale z drugiej strony,
Trudno kochanka uśpi huk moździerzy,

z udanem uczuciem

Łacno głos fletów, głos kobiet pieszczony.

RADOST

O! o… głos fletów! Niby kto uwierzy!
Dla Boga, chłopcze! Boska na mnie plago!
Próżnoż cię ścigam prośbą i uwagą,
Powiedz, czy serce zastygło w twem łonie,
Spać przy kochance 18 18 kochanka (tu daw.) – ukochana, wybranka; tu: przyszła narzeczona. [przypis edytorski] , jakby już przy żonie?

GUSTAW

niekontent z siebie, odtrącając krzesło

Hm! Diabeł nadał krzesło tak wygodne!
Tak mnie znienacka jakoś… rozmarzyło.

RADOST

I chce się żenić! – To zaloty modne!
Chcesz spać, no, to śpij, kiedy ci spać miło.

GUSTAW

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca»

Обсуждение, отзывы о книге «Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x