Jan Kochanowski - Fraszki
Здесь есть возможность читать онлайн «Jan Kochanowski - Fraszki» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 2016, Жанр: foreign_antique, foreign_prose, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Fraszki
- Автор:
- Жанр:
- Год:2016
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:5 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 100
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Fraszki: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Fraszki»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Fraszki — читать онлайн ознакомительный отрывок
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Fraszki», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Na Ślasę
Stań ku słońcu, a rozdziew gębę, panie Ślasa,
A już nie będziem szukać inszego kompasa [54] kompas — zegar słoneczny.
:
Bo ten nos, coć to gęby już ledwe nie minie,
Na zębach nam okaże, o której godzinie.
Na śmierć
Obłudny świecie, jakoć się tu widzi,
Doszedłem portu; już więc z inszych szydzi!
Na Świętego Ojca [55] Fraszka Jest przekładem końcowego dystychu epigramatu humanisty węgierskiego Jana z Panonii (1433–1490), skierowanego do Pawła II.
Świętym cię zwać nie mogę, ojcem się nie wstydzę,
Kiedy, wielki kapłanie, syny twoje widzę.
Na ucztę
Szeląg [56] szeląg — dawna moneta polska.
dam od wychodu [57] wychod (starop.) — wychodek, toaleta.
, nie zjem, jeno jaje [58] (...) nie zjem, jeno jaje (...) (starop.) — nie zjem nic, tylko jajko.
:
Drożej sram, niźli jadam; złe to obyczaje.
Na utratne [59] Fraszka jest okazem tzw. emblematu, obrazka alegorycznego: Kochanowski przełożył ją z Alciata, twórcy tego gatunku ( Emblemata , 1531). Inny przekład Niedbałego figura sporządził Rej w Zwierzyńcu (1562, rozdz. IV, nr 22).
Na przykrej skale, gdzie nikt nie dochodzi,
Zielone drzewo słodkie figi rodzi,
Których z wronami krucy zażywają,
Ludzie żadnego pożytku nie mają;
Takżeć nie wiem, z kim wszytko drudzy zjedzą,
A ludzie godni gdzieś na stronie siedzą.
O chłopcu
Pan sobie kazał przywieść białągłowę,
Aby z nią mógł mieć tajemną rozmowę.
Czekawszy chłopca dobrze długą chwilę,
Tak żeby drugi uszedł był i milę,
Pojźrzy pod okno, a ci sobie radzi!
I rzecze z góry do onej czeladzi:
„Po diable, synku, folgujesz tej paniej:
Jam kazał przywieść, a ty jedziesz na niej.”
O chmielu
Co to za sałata rana,
Rózynkami posypana? [60] Z rodzynkami przyrządzano zarówno sałatę z młodych pędów chmielu, jak i polewkę piwną, podawaną często na śniadanie.
Chmiel, jeśli dobrze smakuję;
Przetociem go w głowie czuję.
O dobrym panie
Dobry pan jakiś, jadąc sobie w drogę,
Ujźrzał u dziewki w polu bossą nogę.
„Nie chodź — powiada — bez butów, ma rada,
Bo macierzyzna tak zwietrzeje rada.”
„Łaskawy panie, nic jej to nie wadzi,
Chyba, żebyście pijali z niej radzi.”
O Doktorze Hiszpanie [61] Bohaterem tej fraszki jest Piotr Rojzjusz (właśc.: Ruiz de Moroszm, 1571) — z pochodzenia Hiszpan, uczony humanista, poeta i pisarz łaciński, w latach 1541–1550 profesor prawa na Uniwersytecie Krakowskim, dworzanin i doradca prawny Zygmunta Augusta.
„Nasz dobry doktor spać się od nas bierze [62] spać się od nas bierze — odchodzi (zabiera się) od nas, aby udać się spać.
,
Ani chce z nami doczekać wieczerze.”
„Dajcie mu pokój! najdziem go w pościeli,
A sami przedsię bywajmy weseli!”
„Już po wieczerzy, pódźmy do Hiszpana!”
„Ba, wierę, pódźmy, ale nie bez dzbana.”
„Puszczaj, doktorze, towarzyszu miły!”
Doktor nie puścił, ale drzwi puściły [63] drzwi puściły — bo je wyważono.
.
„Jedna nie wadzi, daj ci Boże zdrowie!”
„By jeno jedna” — doktor na to powie.
Od jednej przyszło aż więc do dziewiąci,
A doktorowi mózg się we łbie mąci.
„Trudny — powiada — mój rząd z tymi pany:
Szedłem spać trzeźwo, a wstanę pijany.”
Ofiara
Łuk i sajdak twój, Febe [64] Febe ( Febus ) — promienny, jeden z przydomków Apollina, w mit. gr. opiekuna sztuk.
, niech będzie, lecz strzały
W sercach nieprzyjacielskich w dzień boju zostały.
O fraszkach
Komu sto fraszek zda się przeczyść [65] przeczyść — przeczytać.
mało,
Ten siła złego wytrwać może cało.
O fraszkach
Najdziesz tu fraszkę dobrą, najdziesz złą i śrzednią,
Nie wszytkoć mury wiodą materyją przednią;
Z boków cegłę rumieńszą i kamień ciosany,
W pośrzodek sztuki kładą i gruz brakowany.
O gospodyniej [66] Anegdota cytowana przez Poggia Braccioliniego w utworze De facto cuiusdam iusto sed bruto .
Proszono jednej wielkimi prośbami,
Nie powiem o co, zgadniecie to sami [67] Nie powiem o co, zgadniecie to sami — można się domyślać, że propozycja złożona przez gościa była jednoznacznie erotyczna.
.
A iż stateczna [68] stateczna (przestarz.) — porządna, przyzwoita.
była białagłowa [69] białagłowa (starop.) — kobieta.
,
Nie wdawała się z gościem w długie słowa,
Ale mu z mężem do łaźniej kazała,
Aby mu swoję myśl rozumieć dała.
Wnidą do łaźniej, a gospodarz miły
Chodzi by w raju [70] Chodzi by w raju (...) — tak jak w raju, nago.
, nie zakrywszy żyły [71] żyła (starop.) — tu: męski członek.
.
A słusznie, bo miał bindasz [72] bindasz (starop.) — męski członek.
tak dostały,
Żeby był nie wlazł w żadne famurały [73] famurały a. femurały (starop.; z łac. femoralia ) — gacie, pludry, zarówno męskie, jak i damskie.
.
Gość poglądając dobrze żyw [74] dobrze żyw (starop.) — ledwie żywy.
, a ono [75] ono — tu: przyrodzenie.
Barzo nierówno pany podzielono [76] Barzo nierówno pany podzielono — (przyrodzenie) nierówno rozdzielone między mężczyznami; nie każdy mężczyzna jest dobrze obdarzony przez naturę.
.
Nie mył się długo [77] Nie mył się długo — tu: mył, kąpał się krótko
i jechał tym chutniej [78] chutniej (starop.) — chętniej.
:
Nie każdy weźmie po Bekwarku [79] Bekwark (Walenty Greff, 1507–1576) — rodem z Siedmiogrodu, kompozytor i słynny lutnista na dworze Zygmunta Augusta. Pointa fraszki zacytowana została przez Piotra Statoriusza Stojeńskiego w gramatyce, co pozwala stwierdzić, że utwór powstał przed lipcem 1576 (data przedmowy gramatyki).
lutniej [80] Nie każdy weźmie po Bekwarku lutniej — powiedzenie to oznacza: nie każdy został równie szczodrze wyposażony przez naturę.
.
O gospodyniej
Starosta jednej paniej rozkazał objawić,
Że legata rzymskiego u niej miał postawić.
„Ba, toć — pry — legat prawy, co go stawiać trzeba [81] Gospodyni wyraz „legat” (z łac.: poseł), wiąże z polskim „legać”.
,
Ale w mym domu takim nie dawają chleba.”
O Hannie
Serce mi zbiegło, a nie wiem inaczej,
Jedno do Hanny, tam bywa naraczej [82] naraczej — najchętniej.
.
Tom był zakazał, by nie przyjmowała
W dom tego zbiega, owszem, wypychała.
Pójdę go szukać, lecz się i sam boję
Tam zostać. Wenus, powiedz radę swoję!
Интервал:
Закладка:
Похожие книги на «Fraszki»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Fraszki» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Fraszki» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.