Ryszard Kapuściński - Podróże z Herodotem

Здесь есть возможность читать онлайн «Ryszard Kapuściński - Podróże z Herodotem» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Podróże z Herodotem: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Podróże z Herodotem»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bywały okresy, kiedy wyprawy w przeszłość pociągały mnie bardziej niż moje aktualne podróże korespondenta i reportera. Działo się to w chwilach zmęczenia teraźniejszością. Wszystko w niej się powtarzało: polityka – przewrotne, nieczyste gry i kłamstwa, życie szarego człowieka – bieda i beznadziej, podział świata na Wschód i Zachód – ciągle ten sam. A podobnie jak kiedyś pragnąłem przekroczyć granicę w przestrzeni, teraz tak fascynowąło mnie przekraczanie granicy w czasie.

Podróże z Herodotem — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Podróże z Herodotem», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Przeciętny Pers czy Grek może z okazji tych nocnych koszmarów Kserksesa pomyśleć: – Bogowie, jeśli tak wielka osoba, Król Królów, władca świata, jest tylko pionkiem w rękach przeznaczenia, cóż dopiero ja, szary człowiek, marność nad marnościami, pyłek ziemi! I znajduje w tej historii pociechę, znajduje ulgę, nawet – optymizm.

Kserkses to dziwna postać. Choć przez jakiś czas rządzi światem (prawie całym, z wyjątkiem dwóch miast – Aten i Sparty, co nie daje mu spokoju), mało o nim wiemy. Wstępuje na tron, mając trzydzieści dwa lata. Pała żądzą władzy absolutnej – nad wszystkim, nad wszystkimi (przypomina mi się tytuł reportażu, którego autora, niestety, nie pamiętam: „Mamo, czy kiedyś będziemy mieć wszystko?"). To jest właśnie to, czym żyje Kserkses: chce mieć wszystko. Nikt mu się nie sprzeciwi, za sprzeciw płaci się głową. Ale w takim klimacie milczącego przyzwolenia wystarczy jeden głos sprzeciwu, aby władca poczuł niepokój, zawahał się. Tak jest i te-raz, za sprawą Artabanosa. Kserkses na tyle stracił tupet i poczuł się niepewny, że usłuchał go, i postanawia się cofnąć. Ale to są problemy, spory i wahania, które dzieją się między ludźmi. Natomiast w ten ziemski świat wkracza teraz Siła Wyższa, Rozstrzygająca. I za jej głosem pójdą odtąd wszyscy. Los musi się dopełnić, nie można go zmienić ani uniknąć, choćby prowadził w przepaść.

Więc Kserkses zgodnie z tym, co mu nakazuje głos przeznaczenia, idzie na wojnę. Wie, co jest największą jego siłą, silą Wschodu, siłą Azji – liczba, ludzka nieprzeliczona masa, która samym swoim ciężarem i impetem zmiażdży i przygniecie wroga. (Przypominają się sceny z pierwszej wojny światowej: na Mazurach rosyjscy generałowie wysyłali do szturmu na pozycje niemieckie całe pułki, w których tylko część żołnierzy miała karabiny, w dodatku bez amunicji).

Najpierw przez cztery lata zajmuje się tworzeniem swojej armii – armii świata, w której szeregi wejdą wszystkie ludy,

wszystkie plemiona i klany imperium. Samo ich wyliczanie zajmuje Grekowi kilka stron. Oblicza on, że armia ta – piechota, konnica, załogi okrętów – liczyła ponad pięć milionów ludzi. Przesadzał. Ale i tak było to ogromne wojsko. Jak je wyżywić? Jak napoić? Ludzie ci i zwierzęta wypijali po drodze całe rzeki, zostawiając za sobą ich puste koryta. Ktoś zauważa, że szczęśliwie Kserkses jadał tylko raz dziennie. Gdyby król, a z nim cała armia jadali dwa razy – całą Trację, Macedonię i Grecję zmieniliby w pustynię, miejscowe ludy wymarłyby z głodu.

Herodota fascynuje pochód tej armii, przyprawiająca o zawrót głowy potężna rzeka łudzi, zwierząt i sprzętu, strojów i uzbrojenia, jako że każdy lud ma własny strój, więc barwność i różnorodność tej ciżby są trudne do opisania. Centrum pochodu tworzą dwa wozy: święty wóz Boga Ahura Mazdy, który ciągnęło osiem białych koni, a za końmi szedł pieszo woźnica, trzymając w ręku cugle, bo żaden człowiek nie wsiada do tego wozu. W tyle za nim jechał sam Kserkses na wozie zaprzężonym w konie nesajskie… Dalej idą kopijnicy, dalej konnica, a potem oddział dziesięciu tysięcy słynnych nieśmiertelnych. Ci błyszczeli od mnogości złota. Wiedli też ze sobą wozy, a na nich nałożnice i służbę liczną a pięknie wystrojoną. Za nimi już bezładną ławą ciągnęła wieloplemienna masa żołnierska.

Niech nas jednak nie myli różnobarwność tej idącej na wojnę armii. To nie festyn, nie święto. Przeciwnie. Herodot notuje, że tę idącą z trudem i w milczeniu armię coraz to trzeba popędzać batami.

Uważnie śledzi zachowania króla Persów. Kserkses ma niezrównoważoną, nieprzewidywalną naturę; jest zdumiewającym kłębkiem sprzeczności, przypomina Stawrogina.

Oto razem ze swoją armią jest w drodze do Sardes: znalazł na tej drodze drzewo platanowe, które z powodu piękności obdarował złotym strojem i powierzył na wieczne czasy dozorcy.

Jeszcze trwa w nim zachwyt nad urokiem napotkanego drzewa, nad pięknością płatana, kiedy donoszą mu, że wielki sztorm w cieśninie Hellespontu rozbił i zniszczył mosty, jakie kazał zbudować, aby armia, którą dowodził, a która ciągnęła na Grecję, mogła przejść z Azji do Europy. Usłyszawszy to, Kserkses dostał szału. Rozkazał swoim ludziom, aby wymierzyli morzu trzysta batów i spuścili do wody parę kajdan. Słyszałem też, że jednocześnie wysłał katów, aby Hellespont napiętnowali rozpalonym żelazem, a chłoszczącym rozkazał powiedzieć te słowa, których żaden Grek nigdy nie ośmieliłby się wymówić: „Zła wodo, nasz pan wymierza ci tę karę, boś go skrzywdziła, nie doznawszy od niego żadnej krzywdy. I król Kserkses przejdzie cię, czy chcesz, czy nie chcesz. Słusznie Żaden człowiek nie składa ci ofiar, boś jest tylko zamulonym i słonym strumykiem". W ten sposób polecił ukarać morze, a tym, którzy mieli nadzór nad budową mostów na Hellesponcie, uciąć głowy.

Nie wiemy, ile tych głów obcięto. Nie wiemy, czy skazani budowniczowie pokornie nadstawiają karki, czy padają na kolana i błagają o litość. Rzeź musi być potworna, ponieważ takie mosty budowało tysiące i tysiące ludzi. W każdym razie rozkazy te uspokajają Kserksesa, pozwalają mu odzyskać wewnętrzną równowagę. Jego ludzie przerzucają przez Hellespont nowe mosty, a magowie oznajmiają, że wszelkie wróżby co do przyszłości są pomyślne.

Król, uradowany, postanawia ruszyć dalej, kiedy przychodzi do niego zaprzyjaźniony Lidyjczyk Pytios i blaga go o przysługę: Panie, mam pięciu synów i wszyscy oni ciągną wraz z tobą przeciw Grekom. Ty jednak, królu, miej litość nade mną, który już jestem bardzo stary, i uwolnij od służby wojskowej jednego z nich, najstarszego, aby tu o mnie i mój majątek miał staranie. Czterech innych weź ze sobą i obyś wrócił, dokonawszy swoich zamiarów.

Na te słowa Kserkses znowu wpada w szał: Nędzny człowieku, krzyczy na starca, ty ośmielasz się wspominać o twoim synu choć jesteś moim niewolnikiem, który powinien by z całym domem i wraz z żoną iść za mną? Po tej odpowiedzi zaraz rozkazał tym, którzy do egzekucji byli powołani, aby odszukali najstarszego z synów Pytiosa i wpół go przecięli, po czym jedną połowę zwłok ułożyli po prawej stronie drogi, drugą zaś po lewej, a środkiem miało przejść wojsko.

I tak się też stało.

Nieskończona rzeka wojska ciągnęła drogą, pędzona świstem batogów, a żołnierze widzieli leżące po obu stronach krwawe szczątki najstarszego syna Pytiosa. Gdzie w tym momencie jest Pytios? Stoi przy zwłokach? Przy której ich części? Jak zachowuje się, kiedy w wozie nadjeżdża Kserkses? Jaki ma wyraz twarzy? Nie wiemy tego, gdyż jako niewolnik, musi klęczeć z twarzą przy ziemi.

Cały czas towarzyszy Kserksesowi poczucie niepewności. Ten czerw ciągle daje o sobie znać. Skrywa go, nadrabiając wyniosłością i pychą. Aby poczuć się silniejszym, wewnętrznie umocnionym, pewnym swojej potęgi – urządza przeglądy wojsk i floty. Ogrom tej masy musi imponować, zatykać oddech. Liczba strzał wypuszczonych jednorazowo z łuków jest tak wielka, że przysłania słońce. Liczba okrętów tak nieprzebrana, że nie widać wód zatoki: po przybyciu do Abydos przyszła Kserksesowi ochota całe swoje wojsko przeglądnąć. Umyślnie też było dlań przygotowane tam wprzód na wzgórzu wyniosłe siedzenie z białego marmuru… Siedząc tu i spoglądając na wybrzeże, ujrzał piesze wojsko i flotę i na ten widok zapragnął przypatrzyć się wyścigowi okrętów. Gdy ten się odbyt, uradowany był król i wyścigami, i flotą. Widząc zaś cały Hellespont pokryty okrętami i całe wybrzeże oraz równiny Abydosu pełne wojska, Kserkses nazwał siebie szczęśliwym, a potem zapłakał.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Podróże z Herodotem»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Podróże z Herodotem» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Ryszard Kapuscinski - The Shadow of the Sun
Ryszard Kapuscinski
Ryszard Kapuściński - Another Day of Life
Ryszard Kapuściński
Ryszard Kapuscinski - The Soccer War
Ryszard Kapuscinski
Ryszard KAPUSCINSKI - Szachinszach
Ryszard KAPUSCINSKI
Ryszard Kapuściński - Cesarz
Ryszard Kapuściński
Ryszard Kapuściński - Chrystus z karabinem na ramieniu
Ryszard Kapuściński
Ryszard Kapuściński - Imperium
Ryszard Kapuściński
Ryszard Kapuściński - Busz po polsku
Ryszard Kapuściński
libcat.ru: книга без обложки
Ryszard Kapuściński
Poul Anderson - Najdłuższa podróż
Poul Anderson
Ryszard Kapuściński - Heban
Ryszard Kapuściński
libcat.ru: книга без обложки
Ryszard Kapuściński
Отзывы о книге «Podróże z Herodotem»

Обсуждение, отзывы о книге «Podróże z Herodotem» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x