Michael Gruber - Księga powietrza i cieni

Здесь есть возможность читать онлайн «Michael Gruber - Księga powietrza i cieni» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Księga powietrza i cieni: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Księga powietrza i cieni»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Czy Szekspira też da się podrobić?
Gdzie został ukryty manuskrypt nieznanej sztuki Szekspira? Na tle popularnych tzw. thrillerów szekspirowskich powieść Grubera wyróżnia się fascynującą fabułą, formą i bogactwem refleksji o dawnym i współczesnym świecie. Z jednej strony jest to barwny thriller historyczny o samym Szekspirze, szpiegowanym przez swych wrogów. Z drugiej – całkiem współczesny kryminał, którego bohaterem jest Jake Mishkin, prawnik przypadkowo wciągnięty w gigantyczną i niebezpieczną aferę wokół odnalezienia rękopisu sprzed czterystu lat. Trzeci z misternie ze sobą powiązanych wątków to romans pewnego miłośnika kina (także polskiego!) z tajemniczą introligatorką, też szukającą manuskryptu… Doskonała, inteligentna, jedyna w swoim rodzaju zabawa!

Księga powietrza i cieni — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Księga powietrza i cieni», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

znam tego Mishkina. Odpowiadam zawsze, że nie, lecz mimo to czuję dumę.

Obiad dobiegł końca i ciotka Miri poszła się bawić z dziećmi, jak to jest w zwyczaju. Nie mając własnego potomstwa, szybko nudzi się rozmową dorosłych. Lourdes podaje kawę; Amalie i ja możemy teraz pogadać przyjacielsko o naszych dzieciach. Jesteśmy ludźmi cywilizowanymi. Zapytała mnie o Ingrid. Wie o niej, jesteśmy bardzo otwarci, jeśli chodzi o ten aspekt mojego życia. Odpowiedziałem, że u Ingrid wszystko w porządku, na co ona oświadczyła:

– Biedna Ingrid.

– Dlaczego?

– Bo masz nową kobietę.

Czułem, że krew uderza mi do głowy, ale z przyklejonym do twarzy uśmiechem zapytałem, dlaczego tak sądzi, na co odrzekła z westchnieniem:

– Jake, nie jestem głupia ani ślepa. W latach, gdy ci ufałam, nigdy oczywiście nie wypatrywałam tych oznak ani ich błędnie nie odczytywałam, ale teraz, kiedy nauczyłam się patrzeć, to wszystko jest bardzo przejrzyste. Kim ona jest?

– Nikim – skłamałem. – Słowo daję.

Przyglądała mi się dłuższą chwilę, potem utkwiła wzrok w blacie stołu i łyknęła stygnącej kawy.

– Nieważne – powiedziała. Odstawiła filiżankę, wstała i wyszła z pokoju bez

słowa czy spojrzenia.

Zjawiła się Lourdes i zaczęła sprzątać ze stołu, także mnie ignorując.

Potem do dziecięcego pokoju na górze wszedł Niewidzialny Człowiek. Niko ze słuchawkami na uszach tkwił przy komputerze, a Miri i Imogen oglądały MTV, siedząc blisko siebie na wytartej pluszowej sofie, urzeczone tandetnym blichtrem klipów.

Czując się jeszcze większym palantem niż zwykle, zachowałem się jak idiota, pytając Imogen, czy odrobiła lekcje, a ona, nie odrywając oczu od ekranu, odpowiedziała znudzonym głosem:

– Odrobiłam w szkole.

Pomyślałem, że poproszę, aby mi je pokazała. Pomyślałem też, że wezmę stojący w kącie aluminiowy kij bejsbolowy, rozwalę telewizor i komputer i będę przetrzymywał dzieci jako zakładników, dopóki nie zostaną spełnione moje żądania, to znaczy dopóki wszystko nie zmieni się tak, żebym mógł się cieszyć miłością i podziwem swoich pociech, oddaniem żony i dreszczykiem towarzyszącym romansowi. I żebym nigdy nie musiał dorosnąć, i zawsze mógł latać w zielonych trykotach jak Piotruś Pan…

Ale ja tylko usiadłem obok Miri i studiowałem przez chwilę maleńkie blizny po liftingu oraz dziwne, błyszczące i martwe miejsca po botoksie. Ogarnęło mnie prawie współczucie, wyciągnąłem więc rękę i ująłem jej dłoń. Miri jest, jak przypuszczam, osobą najbliższą mi w rodzinie. Byliśmy dla siebie w dzieciństwie oparciem i ona wylądowała nawet gorzej ode mnie, a więc istnieje płaszczyzna porozumienia. Myślałem o tym, jak zawsze przychodziła i brała mnie za rękę, kiedy ojciec był na jednej ze swych wypraw. Nie mam pojęcia, co sobie teraz myślała, jeśli w ogóle myślała, ale odwzajemniła uścisk i tak trwaliśmy przez chwilę, oglądając soft porno, które nasza cywilizacja uważa za rozrywkę dla młodocianych. Potem rozległy się dźwięki melodyjki; Imogen wyciągnęła komórkę, zerknęła na maleńki wyświetlacz i zniknęła, żeby odbyć rytuał czatu z jakimś akolitą.

Miri ściszyła telewizor i rzuciła mi taksujące spojrzenie.

– A więc kim jest ta nowa dama?

– Też się domyśliłaś?

– To oczywiste. Jesteś rozgorączkowany i bardziej ponury niż zwykle. Musisz dorosnąć, Jake. Chyba nie chcesz skończyć jako jeden z tych starych pierdzieli uganiających się za dziewczynkami.

– Och, to wspaniałe, kiedy zalecasz mi wstrzemięźliwość.

– Nie bądź wredny, Jake. Oboje jesteśmy zdzirami, ty i ja, ale ja przynajmniej nie mam rodziny, którą w to wciągam. Zwłaszcza kogoś takiego jak Amalie…

Nie miałem w tym momencie ochoty na tego rodzaju rozmowę, więc zapytałem:

– Co u ojca?

Miri jedyna z naszej trójki podtrzymuje kontakty ze starym gangsterem. Jest jednak w tej kwestii szalenie dyskretna, prawdopodobnie dlatego, że on tak sobie życzy. To by było w jego stylu.

– Z tatą wszystko w porządku. Widziałam się z nim jakieś trzy tygodnie temu. Wygląda dobrze. Zamierzają mu udrożnić arterie.

– Mam nadzieję, że zastosują specjalny, odporny na korozję materiał. Proponowałbym cegłę. A tak nawiasem mówiąc: gdzie się spotkaliście?

– W Europie.

– Mogłabyś sprecyzować? W Cannes? W Paryżu? W Odessie?

Zignorowała moją prośbę.

– Pytał o ciebie i o Paula.

– Ach, to bardzo miłe z jego strony. Powiedziałaś mu oczywiście, że zawsze jesteśmy z nim myślami. Co ostatnio porabia?

– To i owo. Wiesz, tata zawsze ma na oku jakiś szwindel. Powinieneś do niego pojechać. Mógłbyś zabrać Amalie i dzieci.

Rozbawiła mnie.

– To dobry pomysł, Miri. Naprawdę nie przychodzi mi do głowy nic bardziej komicznego niż taka wyprawa.

– Wiesz co? – powiedziała moja siostra po chwili pełnej urazy. – Nie wiem, czy zauważyłeś, że twoja żona nigdy nie jest sarkastyczna. Mógłbyś wziąć z niej przykład. Mógłbyś też zdobyć się na odrobinę wyrozumiałości. Uważam, że sam z niej korzystasz.

– Teraz korzystam z porady religijnej. Na pewno nie jesteś Paulem w kobiecym przebraniu?

– Jeśli zamierzasz być taki wredny, to żegnam. Zresztą muszę się napić.

Usiłowała wyswobodzić rękę z mojego uścisku, ale jej nie puszczałem. Opadła z powrotem na sofę.

– O co chodzi?

– Pomyślałem, że muszę cię o coś zapytać. Czy mając do czynienia z półświatkiem, natknęłaś się kiedyś na rosyjskiego gangstera nazwiskiem Osip Szwanow?

Obserwowałem uważnie twarz siostry i dostrzegłem, że po rzeźbionej po-wierzchni przemknęło lekkie drgnienie.

Miri oblizała wargi różowym koniuszkiem języka.

– Dlaczego pytasz?

– Bo tropią mnie jego goryle. Facet myśli, że mam coś, na czym mu zależy. Tak mi się wydaje.

Opisałem pokrótce aferę Bulstrode-Szekspir, zważając, by nie wymieniać imienia Mirandy.

– No więc jak, znasz go?

– Poznaliśmy się kiedyś.

– To klient?

– W pewnym sensie. Bardzo rozrywkowy. Niektóre z moich dziewcząt bywały na jego imprezach.

– Możesz nas poznać? Na płaszczyźnie towarzyskiej.

– Nie sądzę, żebyś tego chciał, Jake.

– Bo to drań?

– Jest zły do szpiku kości. Chcę powiedzieć, że źli faceci uważają go za złego faceta.

– Podobny do ojca?

– Ten sam typ osobowości, z tą różnicą, że tata nigdy nie był brutalny i że Szwanow nie jest naszym ojcem. Dlaczego chcesz go poznać?

– Żeby dokonać szczerej wymiany poglądów. To jak, skontaktujesz nas?

– Zasugeruję mu to. Tylko czy on będzie chciał się z tobą spotkać?

– Tak myślę. Obaj interesujemy się starymi rękopisami. Jestem pewien, że mielibyśmy o czym rozmawiać. Też w tym powinnaś uczestniczyć. To byłby zabawny wieczór. Moglibyśmy zaplanować podróż do Izraela, żeby się spotkać z naszym staruszkiem.

Wstała.

– Zadzwonię do ciebie oznajmiła i wyszła, pozostawiając mnie samego, jeśli nie liczyć dziwnej istoty stukającej w klawiaturę.

Stanąłem za plecami Niko i spojrzałem na monitor. Na bladoszarej powierzchni pojawiały się i znikały niezrozumiałe błękitne litery, jak krople deszczu na szybie samochodu. Mój syn pisał jakiś program. Mogłem to stwierdzić, bo jak

na praktykującego prawnika przystało, znam się trochę na komputerach. Większość ludzi mojego zawodu uważa, że jeśli dotkną klawiatury, zgnije i odpadnie im skóra, ale ja do nich nie należę, choć jestem zapewne w punkcie, w którym Niko był w wieku czterech lat.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Księga powietrza i cieni»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Księga powietrza i cieni» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Księga powietrza i cieni»

Обсуждение, отзывы о книге «Księga powietrza i cieni» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x