Michael Gruber - Księga powietrza i cieni

Здесь есть возможность читать онлайн «Michael Gruber - Księga powietrza i cieni» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Księga powietrza i cieni: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Księga powietrza i cieni»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Czy Szekspira też da się podrobić?
Gdzie został ukryty manuskrypt nieznanej sztuki Szekspira? Na tle popularnych tzw. thrillerów szekspirowskich powieść Grubera wyróżnia się fascynującą fabułą, formą i bogactwem refleksji o dawnym i współczesnym świecie. Z jednej strony jest to barwny thriller historyczny o samym Szekspirze, szpiegowanym przez swych wrogów. Z drugiej – całkiem współczesny kryminał, którego bohaterem jest Jake Mishkin, prawnik przypadkowo wciągnięty w gigantyczną i niebezpieczną aferę wokół odnalezienia rękopisu sprzed czterystu lat. Trzeci z misternie ze sobą powiązanych wątków to romans pewnego miłośnika kina (także polskiego!) z tajemniczą introligatorką, też szukającą manuskryptu… Doskonała, inteligentna, jedyna w swoim rodzaju zabawa!

Księga powietrza i cieni — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Księga powietrza i cieni», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

To więc, Nan, wiesz już wszystko albo prawie wszystko i dla małego Richarda napisałem to, by przemówić po ojcowsku zza grobu: ale teraz powiem Ci coś, czego nie wie nikt, kromie tych, którzy tam byli, a z nich ja tylko się ostałem.

Rankiem leżałem w zgniłej słomie w żelazach i rozmyślałem, jak wielu lepszych ode mnie było tak zakutych w imię Boże, i żałowałem, że nie jestem jednym z nich, tylko głupim złodziejem, a tu przychodzi strażnik i powiada: „Wstawaj, i rozkuwa mnie, przynosi wody do umycia, strzyże mi brodę i daje nowe odzienie. Skinął ręką, żebym szedł za nim. „Wchodzimy do małej izdebki w White Tower, świeża słoma na podłodze i ogień buzuje, i krzesła, i pieczeń na stole, i wino z wysp w kubkach, a jakiś obcy mężczyzna mówi: Siadaj i posilaj się.

9

Ojej, przepraszam sapnęła, odsuwając się ode mnie. Pomyślisz sobie, że jestem okropna. Nie mam pojęcia, dlaczego to zrobiłam.

– Instynktowna reakcja po uniknięciu o włos niebezpieczeństwa? – zasugerowałem. Coś w rodzaju dziedzicznego odruchu. Samiec ratuje samicę z opresji, a ona mu się odwdzięcza seksualnym wabikiem. Po chwili dodałem: – Jestem pewien, że to z twojej strony nic osobistego.

Miałem w duchu nadzieję, że jest wprost przeciwnie. Patrzyła na mnie w milczeniu. Otworzyłem drzwi frontowe.

– Wszystko w porządku? Nic ci się nie stało?

– Troszkę się pokaleczyłam. I otarłam sobie kolana. Au!

Oparła się o mnie. Poczułem, że drży.

– Mamy do pokonania trzy piętra uprzedziłem i objąłem ją ramieniem. Możesz chodzić?

– Nie wiem. Zrobiło mi się miękko w kolanach.

– To adrenalina. Pozwól, pomogę ci.

Wziąłem ją na ręce, żeby przenieść przez próg, niewinnie, jak pan młody świeżo

poślubioną żonę, i zacząłem wchodzić na górę. Poddała się, nie protestując. Ja sam byłem jeszcze oszołomiony po pocałunku.

Posadziłem ją na sofie, nalałem nam koniaku, a potem poszedłem po domową apteczkę i plastikowy worek z lodem. Miranda zdjęła podarte rajstopy i podciągnęła spódniczkę, odsłaniając nagie uda. Podałem jej lód, żeby mogła go sobie przyłożyć w najbardziej posiniaczonych miejscach, a sam obmyłem i opatrzyłem jej kolana, tak jak nauczyłem się tego dawno temu w wojsku. Musiałem się nisko nachylić, żeby oczyścić skórę z ulicznego brudu. Ładunek erotyzmu, jaki wytworzyła ta żmudna czynność, był wręcz trudny do zniesienia. Moja twarz znajdowała się tak blisko, o parę cali od jej rozkosznych ud, które rozchylały się lekko, aby umożliwić mi przeprowadzenie zabiegu. Wyobrażałem sobie, że ona czuje to samo, ponieważ uniknięcie niebezpieczeństwa jest znanym afrodyzjakiem (ten pocałunek!), ale nie mówiła nic i tylko z trudem się powstrzymywałem, by nie dać nura w mrok pod tę zadartą spódnicę. Myślę, że chciałem przedłużać ów stan cudownego napięcia, który tak uwielbiałem, gdy zalecałem się do Amalie, i którego większość nas została pozbawiona w epoce powszechnej kopulacji.

Nie odzywała się w trakcie tych zabiegów. Kiedy założyłem jej opatrunek, podziękowała i zapytała:

– Co zrobiłeś temu zbirowi? Czy to był jakiś chwyt dżudo?

Odpowiedziałem, że wszelkie sztuki walki są mi obce, ale jestem po prostu bardzo silny, i wyjaśniłem dlaczego. Przyjęła to bez komentarzy i zapytała, czy znam któregoś z napastników.

– Oczywiście, że nie. A ty znasz?

– Nie, ale zdaje się, że ten wielki, któremu przyłożyłeś w głowę jego kumplem, to ten sam, który obserwował mnie w ciągu dnia. Auto też chyba było to samo. Rozmawiali po rosyjsku, prawda?

– Tak mi się wydaje. Nie znam tego języka, ale chodzę do siłowni, Którą prowadzi Rosjanin, i bardzo często go słyszę. No i dzwonił do ciebie wcześniej ten

mężczyzna z cudzoziemskim akcentem…

Nagle Miranda odwróciła się przodem do oparcia sofy i nakryła głowę poduszką. Posłyszałem stłumiony szloch.

Czy powinienem teraz wdawać się w szczegóły? Czy stanie się coś złego, jeśli pominę, co wtedy mówiliśmy? Dla porządku: ona płakała, a ja ją pocieszałem. Owszem, jestem aż takim łajdakiem, by uwieść kobietę, która uległa skrajnej panice. Przylgnęła do mnie z westchnieniem, jej usta przywarły do mojej szyi. Wziąłem ją na ręce i zaniosłem do sypialni córki. Położyłem na łóżku i delikatnie rozebrałem zdjąłem z niej bluzkę, spódnice, stanik, majteczki; nie pomagała mi, ale i nie protestowała. Muszę powiedzieć, że mimo mojego zapału odstawała znacznie od Amalie, choć ich ciała były zdumiewająco podobne kształtem rąk i nóg, spiczastymi różowymi sutkami.

Leżała nie do końca zatracona w tym, co robiliśmy, wydawała się uśpiona, oczy miała zamknięte. Coś musiała odczuwać, bo wydawała z siebie cichutkie westchnienia, wydymając lekko wargi, jak to robią kobiety, doznając seksualnej przyjemności. Kilka razy zsunęła głowę z poduszki, marszczyła czoło, jakby koncentrowała się przed udzieleniem odpowiedzi w quizie. W końcu wyrwał jej się pojedynczy przenikliwy pisk, jak pieskowi potrąconemu przez samochód. Potem przewróciła się bez słowa na bok i zdawało się, że zasnęła na dobre, zupełnie jak znudzony wieloletnim małżeństwem facet.

Swoją drogą, pierwszy raz jest czasem nieudany. Pocałowałem ją w policzek (żadnej reakcji) i przykryłem kołdrą. Rano usłyszałem wcześnie szum prysznica, a kiedy wszedłem do kuchni, ona już tam była. Ubrana, odświeżona. Zapytała, czy możemy wstąpić po drodze po nową parę rajstop. Żadnych komentarzy na temat nocnego seksu i nic z tej familiarności ciał, jakiej człowiek spodziewa się jednak po rżnięciu, choćby i słabszej jakości. Ja też nie poruszyłem tej kwestii.

Musiałem odpłynąć, bo jest widno, a mój zegarek wskazuje szóstą z minutami. Na jeziorze kładzie się gęsta mgła, na każdym listku i każdej igiełce lśni rosa. Wschodzące słońce jest zaledwie różową poświatą w chmurach przy wschodnim krańcu jeziora. Bardzo dziwne, nieziemskie wrażenie, jakbym tkwił wewnątrz perły. Pistolet leży rozłożony na biurku, magazynek jest wyjęty, siedem lśniących dziewięciomilimetrowych nabojów do parabellum stoi w szeregu jak siedmiu małych żołnierzyków. Nie pamiętam, żebym je tak ustawiał. Czy mogłem to zrobić

w czasie snu? Możliwe, że zaczyna mi odbijać z napięcia i niewyspania. I przez to moje kompletnie spieprzone życie. Siedem naboi. A było ich osiem.

Pewnie czytaliście w gazetach o ludziach, którzy trzymają broń w domu; czasem dobierze się do niej dziecko i zrobi coś okropnego. Ma to być dla nas ostrzeżeniem, że dziecko zawsze znajdzie broń, choćby najlepiej ukrytą przez ojca, ale, o ile pamiętam, żadne z nas nie znalazło nigdy Pistole-08 matki. Więcej żadne z nas nawet o nim nie wiedziało. Myślę, że matka była geniuszem tajności, którą to cechę jej dzieci odziedziczyły i doprowadziły do perfekcji. Moje rodzeństwo nie wie, że mam ten pistolet, lub może samo nie zdradza się z tą wiedzą. Wymagało to pewnych zabiegów, bo w sensie technicznym broń jest nielicencjonowana, ale w Nowym Jorku ktoś, kto ma znajomości, zawsze może załatwić, co chce, i wtedy, gdy umierała matka, pracowałem dla takiego człowieka, doskonałego prawnika i dżentelmena nazwiskiem Benjamin Sobel. Kiedy opisałem mu sytuację, załatwił sprawę z policją tak, że oddali mi pistolet, choć nie rozwodziłem się nad jego pochodzeniem. Cenna pamiątka z czasów wojny, wyjaśniłem, którą będę mógł sprzedać, żeby pokryć koszty pogrzebu. Ale nie sprzedałem go, a koszty były niewielkie. Paul siedział w więzieniu, a Miri pływała na czyimś jachcie, więc w tanim domu pogrzebowym zebrała się tylko garstka nieznajomych, jacyś ludzie z jej parafii i ze szpitala, w którym pracowała, oraz ja. Ksiądz się nie pokazał, zapewne ze względu na okoliczności śmierci, co było jednym z grzechów, których nigdy swojemu Kościołowi nie wybaczyłem.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Księga powietrza i cieni»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Księga powietrza i cieni» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Księga powietrza i cieni»

Обсуждение, отзывы о книге «Księga powietrza i cieni» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x