Jodi Picoult - Jesień Cudów

Здесь есть возможность читать онлайн «Jodi Picoult - Jesień Cudów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Jesień Cudów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Jesień Cudów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Mariah przyłapuje męża z inną kobietą i wpada w depresję, a jej córka Faith – świadek zdarzenia – zaczyna zwierzać się wyimaginowanej przyjaciółce.
Początkowo Mariah lekceważy te rozmowy, jednak kiedy Faith dokonuje kolejnych cudownych uzdrowień, a na jej dłoniach pojawiają się stygmaty, zadaje sobie pytanie, czy córce istotnie nie objawia się Bóg. Wieść rozchodzi się błyskawicznie – Mariah i Faith wbrew własnej woli stają się bohaterkami medialnego cyrku. Rozwój sytuacji nieuchronnie prowadzi do destabilizacji rodziny dręczonej przez media, lekarzy oraz posiadaczy jedynych słusznych prawd.

Jesień Cudów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Jesień Cudów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Millie wybucha śmiechem.

– Touche – mówi, przesuwając palcem po torebce ze słodzikiem. – Kiedy Faith miała trzy lata, urządzałyśmy podwieczorki. Odwiedzała mnie w domu, wyjmowałyśmy obrusy mojej babki i ubierałyśmy się w moje stare płaszcze kąpielowe z lat czterdziestych, te z różowymi piórkami przy rękawach i kołnierzu, jakże się one nazywają?

– Marabut.

– Tak jest. Marabut. Czy to nie jest przypadkiem gatunek renifera?

– Nie, renifer to karibu. – Kenzie uśmiecha się. – Pani Epstein, doceniani pani troskę o wnuczkę. Zapewniam panią, że ja tylko dokładam starań, by podjąć decyzję, która będzie najlepsza dla Faith.

– Cóż, jeśli uważa pani, że Faith kłamie, w takim razie jest to nie tylko patologiczne, ale i zaraźliwe. Ponieważ matka jej wierzy, i tak samo mniej więcej pięćset osób koczujących wokół domu, nie wspominając o lekarzach, którzy widzieli, jak moje serce przestało bić.

Kenzie milczy chwilę.

– Pamięta pani emisję „Wojny światów”?

– Oczywiście. Mąż i ja baliśmy się jak wszyscy.

– I o to mi chodzi, pani Epstein. Ludzie słyszą to, co chcą słyszeć. Wierzą w to, w co chcą wierzyć.

Millie wolno odstawia szklankę z wodą i nieświadomym gestem przesuwa dłonią po sercu.

– W co pani chce wierzyć, pani van der Hoven?

Kenzie nie waha się nawet przez moment.

– Że to, co zalecę, okaże się dobre dla Faith. A pani, pani Epstein? W co pani chce wierzyć?

Że czas może się cofnąć. Że skończą się koszmary. Że Colin nigdy nie wkroczył w życie mojej córki.

– Chcę wierzyć, że istnieje Bóg – mówi Millie wyraźnie. – Bo jestem diabelnie pewna, że istnieje szatan.

– Hunstead! – woła Metz ze swego tronu u szczytu stołu konferencyjnego. – Ty i Lee zdobędziecie potwierdzenia. Chcę kopię jej biletu do Kansas City…

– Przepraszam? – przerywa mu wspólnik. – Chodzi o Kansas City w Missouri czy Kansas City w Kansas?

– Do diabła, Lee, gdzieś ty był przez ostatnią godzinę? – pyta Metz. – Hunstead, opowiedz swojemu dręczonemu amnezją koledze, o czym dyskutowaliśmy, podczas gdy on fantazjował o „Słonecznym patrolu”.

– A co z firmami wynajmującymi samochody? – sugeruje Hunstead. – Jeśli to Fletcher zapewniał transport, pewnie wynajął samochód na swoje nazwisko albo nazwę firmy. Jeśli nie, Mariah White musiała użyć karty kredytowej.

– Bardzo dobrze – mówi Metz. – Zajmij się tym. Chcę też kopie ksiąg meldunkowych miejscowych hoteli.

Wspólnicy siedzący po prawej ręce Metza przy stole z chromu i szkła zapisują pośpiesznie polecenia w notatnikach.

– Lee, potrzebne mi wszystkie przypadki z ostatnich dziesięciu lat, w których opieka została odebrana matce i przekazana ojcu.

Oczywiście razem z powodami. Elkland, zacznij na naszej liście ekspertów szukać psychiatry. Potrzebny nam taki, który gotów jest powiedzieć, że człowiek raz uznany za przypadek psychiatryczny pozostaje nim do końca życia. – Metz unosi wzrok, kładąc dłoń na leżącym przed nim jabłku. – Jak nazywa się prawnik w betonowym bloku na dnie oceanu?

Młodzi prawnicy wymieniają spojrzenia. W końcu Lee podnosi rękę.

– Dobrym początkiem?

– Doskonale! Wygrałeś przesłuchanie dzisiaj po południu. Będziesz rozmawiał z psychiatrą sądowym, który dokonał oceny Colina White'a.

– Co pan będzie robił?

Metz wybucha śmiechem.

– Padnę na kolana i będę się modlił do pieprzonego Allacha. – Robi kilka notatek, podczas gdy jego młodsi koledzy ruszają, by wykonać polecenia, następnie naciska guzik interkomu. – Janie, nie chcę, żeby mi przeszkadzano.

Przedtem to był taki żart, Metz mawiał: „Nie chcę, żeby mi przeszkadzano, chyba że zadzwoni Bóg”. Zabawne było naturalnie to, że dla większość ludzi w firmie to wcale nie było niemożliwe. Ale od przyjęcia sprawy White'ów Metz przestał dodawać puentę.

Metz nie lubi Colina White'a, ale z drugiej strony, nie darzy szczególną sympatią żadnego ze swoich klientów. Podziwia jednak White'a za wyzwanie, jakim jest jego sprawa. Metz ma doskonałą okazję zaprezentować najlepszą stronę prawa, która niewiele ma wspólnego ze sprawiedliwością, za to sporo z uwodzeniem.

Za kilka tygodni wejdzie do sali sądowej, weźmie w swoje ręce życie pieprzonego Colina White'a i kompletnie je zmieni. Odwali kawał doskonałej roboty, stwarzając na nowo swojego klienta, a sędzia, prasa, może nawet prokurator uwierzą w każde jego słowo.

Metz śmieje się. A powiadają, że chirurdzy mają kompleks Boga.

Nie jest człowiekiem religijnym. Ostatni kontakt ze zorganizowanym oddawaniem kultu, jaki sobie przypomina, miał podczas własnej bar micwy. Metz pamięta czerwoną suknię matki, swój obszerny garnitur, zaskakujące brzmienie własnego głosu, recytującego słowa Tory. Z przerażenia o mało się nie posikał, a kiedy później w czasie przyjęcia ciotki nachylały się nad nim w obłoku perfum, by go pocałować i złożyć naches, życzenia szczęścia, myślał, że zemdleje. Ale warto było, bo ojciec poszedł z nim do toalety, stanął obok niego przy pisuarze i nie patrząc mu w oczy, powiedział:

– Teraz jesteś mężczyzną.

Wówczas to po raz pierwszy Metz użył słów, by przemodelować człowieka. W tamtym wypadku samego siebie.

Otrząsa się ze wspomnień i wraca do leżących przed nim dokumentów. Colin White, Mariah White, Faith White: takie nazwiska widnieją na urzędowych dokumentach, „Bóg” nigdzie się nie pojawia. I według interpretacji prawa, dokonanej przez Malcolma Metza, tak właśnie powinno być.

18 listopada 1999

W całym swoim życiu Kenzie nigdy nie była w synagodze. Wie, że się gapi na bogato zdobioną arkę, na obce hebrajskie modlitewniki, na bimę.

– Tu jest całkiem jak w kościele – mówi i zaraz z zakłopotaniem zakrywa usta dłonią.

Rabin Weissman uśmiecha się rozbawiony.

– Jakiś rok temu zarzuciliśmy tańczenie nago wokół ogniska.

– Przepraszam. – Kenzie patrzy mu w oczy. – Niewiele wiem o judaizmie.

– Ale i tak może pani zostać ekspertem. – Rabin wskazuje ławki. – Więc chce pani wiedzieć, czy Faith White rzeczywiście prowadzi rozmowy z Bogiem. Pani van der Hoven, ja prowadzę rozmowy z Bogiem, ale przed moim domem nie stoi wóz „Hollywood Tonight!”.

– Mówi pan…

– Mówię, że Bóg w swej niezmierzonej mądrości nie objawił się w damskim przebraniu, żeby zagrać ze mną w warcaby. – Zdejmuje okulary i czyści je o koszulę. – Nie byłaby pani cokolwiek podejrzliwa, gdyby dziewczynka bez żadnego wykształcenia prawniczego nagle obwieściła, że może być sędzią?

– Czy to jest to samo?

– Pani mi to powie. Więc rozmawia z Bogiem. I co z tego? Jakoś nie słyszę, żeby Bóg mówił jej, że Izrealczycy zetrą na miazgę Organizację Wyzwolenia Palestyny. Żeby kazał jej zachowywać koszerność. Żeby nawet zachęcał ją do przychodzenia w piątek wieczorem na nabożeństwo do synagogi. I trudno mi uwierzyć, że Bóg, jeśli już postanowił objawić się w ludzkim kształcie Żydowi, wybrałby akurat takiego, który nie żyje według zasad judaizmu.

– Jak rozumiem, objawienia religijne zdarzają się nie tylko pobożnym.

– Ach, rozmawiała pani z księżmi! Proszę zajrzeć do Biblii. Ludzie, którzy mieli szczęście rozmawiać z Bogiem, albo są niezwykle religijni, albo z racji pełnionych funkcji mogą zrobić wiele dobrego dla religii. Dla przykładu: Mojżesza nie wychowano jako Żyda, ale przyjął religię po rozmowie z Bogiem. Nie widzę, żeby coś takiego działo się tutaj. – Rabin uśmiecha się. – A choć pocieszające jest dla nas piastowanie fantazji, że Bóg może skumplować się z przeciętnym Jasiem, który nie chodzi do kościoła ani synagogi, lecz modli się tylko o swoje pieniądze postawione w czasie rozgrywek Super Bowl, myśl ta jest kompletnie nierealistyczna. Bóg wybacza, ale też ma długą pamięć i z tego właśnie powodu Żydzi od pięciu tysięcy lat żyją według tych samych zasad.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Jesień Cudów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Jesień Cudów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jodi Picoult - Small Great Things
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Shine
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Lone Wolf
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Harvesting the Heart
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Sing You Home
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Jak z Obrazka
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Between the lines
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Handle with Care
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Świadectwo Prawdy
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Bez mojej zgody
Jodi Picoult
Jodi Picoult - House Rules
Jodi Picoult
libcat.ru: книга без обложки
Jodi Picoult
Отзывы о книге «Jesień Cudów»

Обсуждение, отзывы о книге «Jesień Cudów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x