Jodi Picoult - Jesień Cudów

Здесь есть возможность читать онлайн «Jodi Picoult - Jesień Cudów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Jesień Cudów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Jesień Cudów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Mariah przyłapuje męża z inną kobietą i wpada w depresję, a jej córka Faith – świadek zdarzenia – zaczyna zwierzać się wyimaginowanej przyjaciółce.
Początkowo Mariah lekceważy te rozmowy, jednak kiedy Faith dokonuje kolejnych cudownych uzdrowień, a na jej dłoniach pojawiają się stygmaty, zadaje sobie pytanie, czy córce istotnie nie objawia się Bóg. Wieść rozchodzi się błyskawicznie – Mariah i Faith wbrew własnej woli stają się bohaterkami medialnego cyrku. Rozwój sytuacji nieuchronnie prowadzi do destabilizacji rodziny dręczonej przez media, lekarzy oraz posiadaczy jedynych słusznych prawd.

Jesień Cudów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Jesień Cudów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Musiało minąć wiele lat, by się o tym przekonała, myśli Mariah, ale tak właśnie jest, gdy człowiek znajduje swoją drugą połówkę.

Ian wchodzi w nią mocniej. Mariah przytula się do niego, wbija palce w jego ramiona, przyciska usta do jego słonej skóry. Przestaje myśleć o przeszłości Iana, o przyszłości Faith, o wszystkim. Na moment przed tym, nim całkiem się zatraca, słyszy głos Iana, muskający ją w skroń.

– O Boże! – krzyczy Ian. – O Boże!

– Nieprawda – mówi Ian ze śmiechem.

– Prawda.

– Dlaczego tak myślisz? No wiesz, to mi się ciągle zdarza, ale czemu miałbym wzywać Boga, kiedy jesteśmy we dwoje w łóżku?

Mariah wybucha śmiechem.

– Siła przyzwyczajenia.

– Może dla ciebie. – Bierze ją w objęcia, wciąż zadziwiony spokojem, jaki w sobie czuje, spokojem pewnym niczym płaska linia.

– Myślę, że większy związek ma to z boskością.

Mariah odwraca się ku niemu.

– Tak? – pyta, umykając wzrokiem. – Było… w porządku?

Ian marszczy czoło.

– Musisz pytać?

Jej ramiona unoszą się i opadają, a jego ciało instynktownie się napina.

– Chodzi o to… wiesz, zawsze się zastanawiałam, co by było, gdybym ważyła piętnaście kilo mniej, była platynową blondynką albo miała więcej seksu. Myślałam, że może wtedy Colin nie przestałby się mną interesować.

Ian chwilę milczy.

– Gdybyś ważyła piętnaście kilo mniej, porwałby cię wiatr. Gdybyś była platynową blondynką, nie poznałbym cię. A gdybyś miała więcej seksu, pewnie byś mnie zabiła. – Całuje ją w czoło.

– Widziałem twoje prace. Mówiłaś mi, jak robisz te miniaturowe domki. Rewelacyjnie wychowałaś córkę. Dlaczego tak trudno ci uwierzyć, że wszystko, co robisz… a mam na myśli także seks… jest równie wspaniałe?

Ian ujmuje twarz Mariah w dłonie, bez wysiłku znowu wsuwa się między jej nogi.

– Nie jesteś doskonała. Tutaj masz pieg. – Wskazuje na obojczyk. – Potrafisz być uparta jak osioł. A twoje biodra…

– Urodziłam dziecko!

Ian wybucha śmiechem.

– Wiem. Próbuję ci tylko pokazać, że jeśli będziesz w kliniczny sposób traktować doskonałość, żadne z nas nie zda testu. A już na pewno nie ja. – Gładzi ją po włosach. – Colin to idiota. I tym razem mówię poważnie: dzięki Bogu.

Mariah uśmiecha się i sadowi wygodniej na legowisku z koców, które ułożyli na dywaniku.

– Wiesz, jakie jest najpiękniejsze słowo w języku angielskim?

– Niech się zastanowię. – Ian marszczy czoło z namysłem. – Melodyjny.

Mariah kręci głową.

– Pantoflarz – szepcze. – Zapatrzony w żonę jak w obrazek.

Ian nie przypomina sobie, by w całym swoim życiu odczuwał taki spokój, jak w tym strasznym domku kempingowym gdzieś w Kansas. Wie, że to chwilowe ukojenie. Zawieszenie broni. Jutro będzie musiał powiedzieć Mariah, że przez cały czas kłamał, że zaskarbiał sobie jej współczucie od chwili, gdy wysiadła z samolotu, bo zamierzał zastawić pułapkę na Faith i doprowadzić do jej upadku. Jutro będzie musiał przyznać się, że celowo nagrał katastrofalne w skutkach spotkanie Faith z Michaelem, choć nie ma już tej taśmy. Jutro będzie musiał zdecydować, ile ujawni producentowi.

Jutro Mariah będzie miała dość czasu, by go znienawidzić.

– Grosik za twoje myśli – mówi Mariah i ziewa.

Grosik? One są o wiele więcej warte.

– Nie sądzę, byśmy mieli możliwość wyboru osoby, którą kochamy – szepcze Ian. – Po prostu ją kochamy.

Ale Mariah oddycha spokojnie i regularnie; Ian uświadamia sobie, że już zasnęła. Smakuje jej ciężar ogrzewający mu skórę, odbierający władzę w ramieniu, a chwilę później – po raz pierwszy od wielu lat – zapada w głęboki, spokojny sen.

Po piątej rano Ian cicho wstaje. Przykrywa Mariah kocem, bo nie jest pewien, czy zwykle sypia nago, a nie chce, by Faith weszła tu i natknęła się na matkę w takim stanie. Ubiera się szybko, po czym pisze krótką notkę do Mariah z informacją, kiedy wraca, dokąd się wybiera, ale nic poza tym.

Jedzie do Lockwood. Nie potrafi powiedzieć, dlaczego tu wraca. Przecież jeśli brata wytrąciła z równowagi obecność Mariah i Faith, burząca ustalony od dawna porządek, to wizyta o szóstej rano na pewno nie przebiegnie gładko. Ale chodzi o to, że wczoraj rozstali się burzliwie.

Michael krzyczał, on wybiegł z sali… Ian nie chce czekać całego tygodnia, żeby zobaczyć się z bratem. Jeśli Michael śpi, zajrzy tylko do niego, upewni się, że wszystko u niego w porządku, i pójdzie sobie.

. Personel nawet nie patrzy na Iana, gdy ten idzie do pokoju brata i otwiera drzwi. Widzi wielkie ciało rozciągnięte na kołdrze; Michael pochrapuje cichutko, twarz ma odprężoną.

– Hej, stary – szepcze Ian i z wahaniem dotyka włosów brata.

Michael nagle otwiera oczy.

– Ian?

– Tak. – Pośpiesznie cofa rękę, spoglądając na zegar nad drzwiami; nie wątpi, że Michael zaraz zacznie krzyczeć, tymczasem brat przeciąga się i ziewa.

– Dlaczego przyjechałeś tak wcześnie? – pyta Michael.

Ian mruga zdziwiony, oszołomiony.

– Co, nie miałeś nic lepszego do roboty?

Brat, który przez ostatnie trzy lata mówił wyłącznie o kartach, teraz sobie z niego kpi. Ian patrzy uważnie, dostrzegając błysk zrozumienia, zaangażowania w oczach Michaela.

– Boże, Ian, a mówią, że ty jesteś ten sprytny. – Michael wyciąga ramiona zapraszająco.

– Michael – szepcze Ian, tuląc do siebie bliźniaka. Kiedy dłoń Michaela niezgrabnie klepie go po plecach, traci zdolność mówienia.

Odzyskując panowanie nad sobą, odsuwa się, by porozmawiać – naprawdę porozmawiać! – z bratem, ale widzi, że na twarzy Michaela maluje się obojętność. Patrzy, jak brat bierze z nocnego stolika talię kart.

– Czwórka karo. Piątka pik. Siódemka karo. Ian przychodzi o trzeciej trzydzieści we wtorek. Nie w poniedziałek środę czwartek…

Kompletnie zbity z tropu Ian odsuwa się od łóżka. Opuszcza pokój Michaela, nim rozpętuje się prawdziwe piekło; jest przekonany, że wyobraził sobie tylko to surrealistyczne spotkanie, a brat w rzeczywistości cały czas spał. Wzdychając, Ian sięga do kieszeni na piersi po kluczyki i wyjmuje coś nieoczekiwanego: waleta kier. Kartę kilka minut wcześniej wsunął mu ktoś, kto stał na tyle blisko niego, by naprawdę go dotknąć.

Rozdział dziewiąty

Bo płeć swą według woli duchy

Mogą kształtować lub mieć obie naraz.

John Milton, „Raj utracony”

Kiedy Colin pocałował mnie po raz pierwszy, byłam na przedostatnim roku college'u. Siedzieliśmy w pustej sali gimnastycznej i odmienialiśmy francuski czasownik vouloir.

– Chcieć – powiedziałam, aby go sprawdzić, i usiłowałam koncentrować się na rzędach siedzeń pod nami, a nie na świetle igrającym na twarzy Colina.

Był najprzystojniejszym chłopakiem, jakiego w życiu widziałam. Pochodził ze starej południowej rodziny, ja byłam Żydówką z przedmieścia. Jego dziadek ufundował stypendium na wydziale historii, ja dostawałam stypendium naukowe. Przeczytałam o nim w folderze drużyny futbolowej: „Colin White, rozgrywający, wzrost 200 cm, waga 84 kilogramy, pochodzi z m. Vienna w stanie Wirginia”. Pokonywałam chłód i własną ignorancję w kwestii piłki nożnej, by patrzeć, jak Colin śmiga po zielonej murawie niczym igła w dłoniach zręcznej hafciarki.

Ale on był dla mnie tylko marzeniem; żyliśmy w tak różnych światach, że znalezienie wspólnego gruntu wydawało się nie tylko niemożliwe, ale i dziwaczne. Kiedy jednak trener zwrócił się do Studenckiej Spółdzielni Korepetytorskiej z prośbą, by ktoś pomógł Colinowi zdać francuski, skorzystałam z okazji. A potem przez trzy dni zbierałam się na odwagę, żeby do niego zadzwonić i ustalić terminy spotkań.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Jesień Cudów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Jesień Cudów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jodi Picoult - Small Great Things
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Shine
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Lone Wolf
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Harvesting the Heart
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Sing You Home
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Jak z Obrazka
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Between the lines
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Handle with Care
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Świadectwo Prawdy
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Bez mojej zgody
Jodi Picoult
Jodi Picoult - House Rules
Jodi Picoult
libcat.ru: книга без обложки
Jodi Picoult
Отзывы о книге «Jesień Cudów»

Обсуждение, отзывы о книге «Jesień Cudów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x