• Пожаловаться

Katarzyna Leżeńska: Z całego serca

Здесь есть возможность читать онлайн «Katarzyna Leżeńska: Z całego serca» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современная проза / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Katarzyna Leżeńska Z całego serca

Z całego serca: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Z całego serca»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

To był maj, Warszawa, niedziela. Małgośka zbierała siły, by przetrwać rodzinną uroczystość i przełknąć kolejne kłamstwa męża. Alicja, bogata wdowa z Saskiej Kępy, umawiała się na mecz tenisa. Paweł, wzięty kardiolog, wprowadzał się do wynajętego mieszkania, a jego brat, Marcin, miał regularnego kaca. Ola schodziła właśnie z nocnego dyżuru. Na Okęciu lądował Aleksander Kranach, który… Co łączy tych ludzi? Niewiele, poza tym, że wszyscy z całego serca marzą o odmianie dotychczasowego życia. Kilka niedzielnych zdarzeń rozpoczyna serię zupełnie nieoczekiwanych, a jakże utęsknionych zmian…

Katarzyna Leżeńska: другие книги автора


Кто написал Z całego serca? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Z całego serca — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Z całego serca», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Małgorzata siada ciężko, zasłaniając twarz ręką.

– Pańskie tłumaczenia są żałosne. Wszystko rozumiem, ale nie do siódmej rano!

Alicja poprawia włosy. Jej poranny delikatny makijaż jest prawie niezauważalny. I te perfumy… Gdyby była choć trochę szczera ze sobą tego ranka, przyznałaby, że jak na kogoś, kto wybiera się zrobić karczemną awanturę, szykowała się dziwnie długo. Przez cały wczorajszy wieczór podpatrywała przez jasno oświetlone okna na piętrze krzątaninę nowego sąsiada. Potem juz nie musiała podpatrywać. Wystarczyło jej to, co słyszała. Proszę mi wybaczyć. Rzeczywiście, było trochę głośno… Paweł tłumaczy się jak sztubak. W rozciągniętym dresie i ze miętą po całonocnej parapetówce twarzą wygląda jednak jak emerytowany sztubak, myśli Alicja nie bez rozbawienia.

– „Trochę"? – prycha.

– Proszę, niech pani wejdzie – Paweł zaprasza ją ruchem ręki w głąb mieszkania. – Sytuacja wymknęła mi się trochę spod kontroli…

– Znowu to „trochę"! – Alicja prycha, choć trudno jej powstrzymać uśmiech na widok skręcającego się z zakłopotania Pawła.

– Wiem, że to mnie nie usprawiedliwia, ale to pierwsze mieszkanie, w którym mieszkam sam. Czekałem na nie trochę, proszę mi wybaczyć – śmieje się – bardzo długo. Ale to się nie powtórzy.

Alicja, nieco rozbrojona, siada na kanapie w osobliwe wzory. Rozgląda się. Nawet ściana świętowała szampanem. Szkoda, że czerwonym.

– Widzę, że czeka pana małe malowanko.

– Da się pani namówić na małą kawę?

Paweł staje na środku pokoju i naprawdę czeka na odpowiedź. Na pozytywną odpowiedź. Alicja chwilę patrzy na niego badawczo i w milczeniu.

– Dam.

Paweł oddycha z ulgą. Wychodzi do kuchni, zostawiając Alicję samą. Kontynuuje przeprosiny z drugiego pomieszczenia:

– Proszę dać mi szansę. Wczorajszy wieczór był absolutnie wyjątkowy. Proszę to potraktować jako jednorazowy wyskok…

Alicja uśmiecha się coraz bardziej zagadkowo, ale właśnie otwierają się drzwi od jednego z pokoi i wychodzi z nich nagi i zaspany Marcin. Przeciąga się, nie zwracając uwagi na Alicję, przechodzi przez salon i znika za drzwiami łazienki. Alicja patrzy za nim. Uśmiech trzepocze jeszcze rozpaczliwie przez sekundę w kącikach jej ust, ale reszta twarzy zastyga w maskę bez wyrazu. Nic dziwnego, jest tak zaskoczona, że jedyne, co czuje, to rumieniec. Paweł wychodzi z kuchni z tacą. Świeżo zaparzona kawa pachnie kusząco.

– To niesprawiedliwe, że nasze drugie spotkanie jest znowu takie niefortunne. Prawda? – Paweł stawia tacę na stoliku przed Alicją. – Spróbujemy po raz trzeci. Pozwoli pani, że się przedstawię. Paweł Radczyński. Kłania się z galanterią.

Cisza. Alicja przygląda mu się spojrzeniem, które zamroziłoby pół Afryki.

– Bardzo mi miło. Ale na mnie już czas – mówi, uśmiechając się samymi ustami, i nie czekając, aż oniemiały Paweł zdobędzie się na protest, wychodzi…

A właściwie wybiega wściekła i zdumiona własną wściekłością. Ale to nie koniec miłych niespodzianek tego ranka. Przy furtce zatrzymuje ją kartka bielejąca w skrzynce na listy. Idzie wolno od furtki do domu, przebiegając wzrokiem lakoniczny list. Raz, drugi. Machinalnie zdejmuje sweterek. Chwilę rozgląda się w holu, dostrzega telefon i od razu wybiera numer Wiktora.

– Bogu dzięki, czasami jednak odbierasz komórkę…Tak, coś się stało… Kranach przyjechał. Skąd wiem? Wiesz, co znalazłam w skrzynce na listy? Posłuchaj: „Przyjechałem rozliczyć się ze wszystkiego. A. Kranach". Idiota, z serialu się urwał. Do ciebie też już dzwonił? Wczoraj? Dlaczego mi nic nie powiedziałeś?… Ależ jestem spokojna. Jesteście umówieni? Ja go znam aż za dobrze, to ty na niego uważaj! To co, że go znałeś. Od dość dawna nie jest już dzieckiem.

Wyłącza się i z westchnieniem wchodzi do kuchni, by szykować przez piętnaście minut śniadanie, którego zjedzenie zajmie jej minutę.

Nikt tu nie jest już dzieckiem. Niektórzy nawet nie są dziećmi dużo bardziej niż inni, myśli, ponuro popatrując na okna sąsiedniego domu.

Marcin, już w kolorowych bokserkach, wyłania się z łazienki nieco przytomniejszy. Z rozmachem siada na kanapie obok pogrążonego w ponurym milczeniu Pawła. Przekonany, że kawa jest przygotowana dla niego, bezceremonialnie nalewa sobie filiżankę.

– Ty wiesz, co rano tygrysy lubią najbardziej. Dwoma łykami wypija filiżankę i nalewa sobie drugą.

– Ona nie była dla ciebie – odpowiada Paweł z westchnieniem. Próbuje nalać sobie kawy, ale ekspres jest już pusty. Wstaje z ponownym westchnieniem i idzie w stronę kuchni.

– Paweł, a ta leciwa dama to kto? – rzuca Marcin całkiem rześki po wyżłopaniu drugiej filiżanki. Paweł zatrzymuje się jak wryty.

– Sąsiadka. Ze skargą na hałasy w nocy.

– To w tym wieku jeszcze coś się słyszy? Może zapomniała wyjąć aparat słuchowy?

Marcin, jak zwykle, sam śmieje się ze swojego dowcipu. Zadziwiające, przez tyle lat nie przyszło mu do głowy, że dowcip powinien rozśmieszyć przede wszystkim słuchaczy, myśli Paweł z niechęcią.

– Olka ma rację. Ty jesteś jednak skończony kretyn. Miałby szczerą chęć szarpnąć Marcinem, ale przecież nie będzie go szarpał za bokserki.

– A co ma do tego Olka?

– A skąd ten lekceważący ton?

Tym razem Marcin ma chyba pełne prawo nie rozumieć reakcji brata.

– Chodzi ci o Olę czy o tę leciwą damę?

– Ona wcale nie jest leciwa! – dementuje Paweł.

– Więc o leciwą. Ciekawe. Paweł rzuca ścierką o podłogę.

– Daj mi spokój!

Marcin, rozparty na kanapie, komentuje, jakby obserwował Alicję na wybiegu.

– Nawet atrakcyjna. Niezła figura, świetne nogi. Tylko już sporo zmarszczek. Ale to podobno uszlachetnia towar?

Paweł wychodzi z kuchni i staje nad Marcinem.

– Kiedy ty ją właściwie widziałeś? – pyta na serio zaniepokojony.

– Jak szedłem do łazienki – zeznaje zgodnie z prawdą Marcin.

Paweł z jękiem opada na kanapę.

– W tym stroju?

Marcin patrzy na swoje bokserki. Kręci głową.

– Nie, bez…

– Wzięła nas za pedałów. Ty debilu!

Gdyby Paweł urodził się drugi raz, pewnie po prostu rzuciłby się w tej chwili z pięściami na brata. Tymczasem jednak opanowuje się jak zawsze i idzie do kuchni po kawę. Po chwili przynosi ekspres, nalewa sobie pełną filiżankę i pije w milczeniu.

– A co z Olką? – pyta Marcin, jak gdyby nigdy nic.

– Nie rozumiesz najprostszych spraw. Miałeś superdziewczynę – przegwizdałeś to, miałeś w niej przyjaciela – przegwizdałeś. Teraz ją upokorzyłeś. W końcu będziesz miał w niej wroga, jasne?

– Chodzi o to z kluczem? – bąka Marcin nieco skruszony.

– Bingo! Pierwsze trafienie od tygodnia! – mruczy Paweł.

Marcin próbuje przybić mu piątkę, zrywa się i zaczyna paradować po pokoju, naśladując niby-gejowskie miękkie ruchy. Znowu może zrobić show.

Zamyślony Wiktor stoi przy oknie swojego gabinetu. Po przeciwnej stronie skrytej w cieniu Marszałkowskiej widać wejście do sklepu z młodzieżowymi ciuchami. Na murku przy trawniku siedzi kolorowo ubrana para. Dziwnie siedzi. Wiktor musi wytężyć wzrok, by się zorientować, skąd ta sztuczna nieruchomość – to manekiny. Trzeba przyznać, w fantazyjnych pozach.

Jeszcze nie tak dawno, a może jednak dawniej, niż Wiktor zdaje sobie z tego sprawę, mieściła się tutaj Centralna Składnica Harcerska. Pamięta doskonale długie półki pełne modeli do składania. Często krążyli przy nich z Kranachem seniorem, szukając lub wypytując o trzymilimetrowe listewki dla Aleksandra juniora. Wszystko minęło… Nawet Alek…

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Z całego serca»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Z całego serca» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Rebecca Winters: Tato pod choinkę
Tato pod choinkę
Rebecca Winters
Laura Cassidy: Za Głosem Serca
Za Głosem Serca
Laura Cassidy
Danielle Steel: Rytm Serca
Rytm Serca
Danielle Steel
Sandemo Margit: Sol Z Ludzi Lodu
Sol Z Ludzi Lodu
Sandemo Margit
Katarzyna Leżeńska: Kamień W Sercu
Kamień W Sercu
Katarzyna Leżeńska
Отзывы о книге «Z całego serca»

Обсуждение, отзывы о книге «Z całego serca» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.