Mo Yan - Obfite piersi, pełne biodra

Здесь есть возможность читать онлайн «Mo Yan - Obfite piersi, pełne biodra» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Obfite piersi, pełne biodra: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Obfite piersi, pełne biodra»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Obfitymi piersiami i pełnymi biodrami natura obdarza kobiety z rodziny Shangguan, mieszkającej w małej chińskiej wiosce, w prowincji Shandong. Od obfitych piersi i matczynego mleka uzależniony jest narrator powieści, długo wyczekiwany syn, brat ośmiu starszych sióstr. Losy rodziny ukazane są na tle wydarzeń historycznych, począwszy od Powstania Bokserów w 1900 roku, poprzez upadek dynastii Qing, inwazję japońską, walki Kuomintangu z komunistami, „rewolucję kulturalną”, aż do reform gospodarczych. Na prowincji życie toczy się jednak obok wielkich przemian, rządzą tam najprostsze instynkty, a podstawową wartością jest przetrwanie.
W powieści Obfite piersi, pełne biodra wszystko jest trochę oderwane od rzeczywistości, pełne makabrycznych zdarzeń i wynaturzonych postaci, ocierające się o magię – a jednocześnie opisane prostym, niezwykle obrazowym językiem, przesycone ironią i czarnym humorem. Zręczność stylistyczna i wybujała fantazja Mo Yana powodują, że lektura wciąga na długo – jest to jedna z tych książek, które czyta się zachłannie, mimo że ogłuszają, wyprowadzają z równowagi.

Obfite piersi, pełne biodra — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Obfite piersi, pełne biodra», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Robisz mi przykrość, babciu, mówiąc do mnie w ten sposób!

– Masz różne znajomości, Papugo, więc proszę cię, załatw jakiś samochód i zawieź wujka do szpitala powiatowego.

– Nie ma takiej potrzeby, babciu, nasze miasto stoi na tak samo wysokim poziomie, jak największe metropolie kraju. Lekarze w naszym szpitalu są lepiej wykształceni od tych z powiatu. Doktor Leng już go badał, nie ma sensu iść do kogo innego. Leng był najlepszym studentem w akademii, wyjeżdżał na zagraniczne stypendia. Jeśli on mówi, że nie ma lekarstwa, to znaczy, że nie ma.

– Dość już mam twoich pięknych słówek, Papugo – powiedziała matka rozczarowana. – Wracaj do domu, bo jak się spóźnisz, dostaniesz burę od żony.

– Pewnego dnia w końcu zrzucę te kajdany, zobaczysz. Babciu, masz tu dwadzieścia juanów, kup mu coś dobrego do jedzenia.

– Zabierz te pieniądze i idź już. Twój wuj nie chce nic jeść…

– Jak wujek nie zje, to tobie się przyda. Tyle cię trudu kosztowało wychowanie mnie. Represje polityczne, nędza. Kiedy zabrali wujaszka, wzięłaś mnie na plecy i poszłaś żebrać; pukałaś do dziesięciu tysięcy ośmiuset drzwi w Północno-Wschodnim Gaomi. Kiedy to sobie wyobrażam, to jakby ktoś wbijał mi nóż w serce, łzy płyną same. Ech, byliśmy na prawdziwym dnie społeczeństwa… Gdyby nie to, nigdy bym się nie ożenił z tą jedzą. Mam rację, babciu? Ale nasze cierpienia wkrótce się skończą. Złożyłem wniosek o pożyczkę na Wschodnie Centrum Ptaków, burmistrz już się zgodził. Załatwienie tej sprawy zależy w dużej mierze od mojej kuzynki Lu Shengli. Wiesz, ona jest teraz dyrektorem oddziału Banku Przemysłowo-Handlowego w Dalanie. Młoda i zdolna, a jej słowo liczy się jak gwóźdź wbity w blachę. Jestem przekonany, że nie zapomniała o mnie. Nie martw się, babciu, pójdę do niej, na pewno nam pomoże z chorobą wujka. W końcu to jedna z córek sióstr Shangguan, sama ją wychowywałaś. Pójdę do niej. Ona jest przykładem tego, jak człowiek może do czegoś dojść. Jeździ samochodem, jada jak bogini: z dwunogich zwierząt – tylko gołębie, z czworonogów – żółwie, z ośmionogów – kraby, z zawiniętych – krewetki, kolczastych – ogórki morskie, z trujących – skorpiony, z łagodnych – krokodyle jaja. Nawet nie spojrzy na kurę, kaczkę, wieprzowinę czy psie mięso. Złoty łańcuch, który nosi na szyi, jest gruby jak psia obroża – nieelegancko to brzmi, ale to prawda. Nosi pierścionki z białego złota z brylantami, jadeitowe bransolety, okulary z naturalnego kryształu w złotych oprawkach, ubrania prosto z Rzymu. Skrapia się perfumami z Paryża, których zapachu, gdy choć raz go poczujesz, nie zapomnisz do końca życia…

– Hanie Papugo, zabieraj swoje pieniądze i idź! – brutalnie przerwała ten potok wymowy matka. – Nie chodź do niej, rodzina Shangguan nie ma aż takich aspiracji, nie stać nas na bogatą krewną.

– I to właśnie jest twój błąd, babciu – odparł Han Papuga. – Oczywiście, mogę zawieźć wujka wozem do szpitala, ale musisz wiedzieć, że w dzisiejszych czasach liczą się odpowiednie kontakty. Zupełnie inaczej potraktują pacjenta, którego przywiozę ja, niż tego, którego przywiezie moja kuzynka.

– Zawsze tak było – rzekła matka. – Los twojego wuja, zdrowie i choroba, życie i śmierć, szczęście i nieszczęście i tak są w rękach Niebios. Jeśli los mu będzie sprzyjał, przeżyje. Jeśli nie, to nawet najsłynniejsi doktorzy wszech czasów Hua Tuo [28] Hua Tuo – słynny lekarz, który żył prawdopodobnie w II-III w.; przypisuje mu się pierwsze zastosowanie narkozy. i Bian Que [29] Bian Que – najstarszy znany lekarz chiński; żył ok. V-VI w. p.n.e. nie zdołaliby go wyleczyć. A teraz idź już i nie smuć mnie więcej.

Han Papuga chciał jeszcze coś powiedzieć, ale matka ze złością uderzyła laską w podłogę i rzekła:

– Papugo! Bardzo cię proszę, okaż trochę przyzwoitości, zabierz swoje pieniądze i zmykaj!

Papuga wyszedł. Półprzytomny Jintong usłyszał płacz matki przed domem. Nocny wiatr szeleścił suchą trawą porastającą pagodę. Potem matka rozpaliła ogień pod kuchnią; intensywna woń leczniczych ziół zaatakowała nozdrza Jintonga. Miał wrażenie, że jego mózg skurczył się do rozmiarów cienkiej drzazgi, a smuga zapachu wciska się w tę drzazgę jak przez oczko sita. Ten słodki aromat to czerwona trawa, gorzki to patrinia, zwana „zepsutym sosem", kwaśny to ziele przywołujące duszę, słony – ozdobna trawa o żółtych kwiatach, pikantny – oset. Słodki, kwaśny, gorzki, ostry, słony – wszystkie pięć smaków, do tego smak portulaki, rdestu, pinelii, lobelii chińskiej, kory morwy, skórki peonii, suszonych na wietrze brzoskwiń… Matka nazbierała chyba wszystkich leczniczych ziół, jakie rosną w Północno-Wschodnim Gaomi, wrzuciła do jednego garnka i teraz przyrządza z nich napar. Połączone wonie życia i ziemi wdarły się do brudnego mózgu Jintonga niby strumień wody z kranu i powoli oczyszczały jego myśli. Myślał o gąszczu zielonych traw, ukwieconych łąkach, o żurawiach brodzących wśród mokradeł. Kępa dzikich złotych chryzantem przyciągała stada oblepionych złotym pyłkiem pszczół. Czuł głęboki oddech ziemi, słyszał odgłos spadających dojrzałych ziaren.

Matka przyniosła misę pełną naparu i obmyła mu całe ciało kłębem bawełnianej waty. Poczuła jego wstyd.

– Synku, choćbyś żył sto lat, w moich oczach zawsze będziesz dzieckiem… – rzekła.

Wymyła go do czysta, szorując nawet miejsca między palcami stóp. Nocny wiatr wdarł się do izby, aromat ziół zgęstniał. Jintong nigdy w życiu nie czuł się tak lekko, tak świeżo. Zza domu, gdzie stała cała ściana szklanych pustych butelek, dobiegały łkania i szepty matki. Dźwięki te, zmienne, wielobarwne, o wielu smakach, sprawiły, że sam zalał się łzami. Pomyślał o przodkach ludzkości, którzy nie tak dawno nauczyli się chodzić w wyprostowanej pozycji; widział ich, jak ruszają z dzidami na polowanie. Jego serce wypełniło się szacunkiem dla protoplastów. Zobaczył rozgwieżdżone niebo. Ogromne, świetliste kule zataczały koła, tworzące w przestrzeni nieskończony, migotliwy, ognisty wir. Usłyszał głos gwiazdy Drzewa, powolny i chropawy, głos gwiazdy Ziemi, zduszony i głuchy jak grzmot, żywą pieśń gwiazdy Wody, świetlisty sopran Ognia i przenikliwy, ostry śpiew gwiazdy Metalu. Pięć głosów pięciu żywiołów mieszało się z gwizdem wiatru w pustych butelkach. Jintong spokojnie zapadł w sen. Po raz pierwszy od dawna nie dręczyły go żadne koszmary. Spał aż do świtu.

Następnego ranka, ledwie otworzył oczy, poczuł świeży zapach mleka. Różnił się on jednak od zapachu mleka matki i woni mleka kozy. Zastanawiając się nad źródłem tej woni, doznał takiego samego uczucia jak wtedy, gdy wiele lat temu pełnił obowiązki śnieżnego księcia i błogosławił swoim dotykiem piersi kobiet. Największą tęsknotę poczuł na myśl o ostatniej piersi, której dane mu było dotknąć – o jedynej piersi Starej Jin, właścicielki sklepu z olejem.

Matka, uradowana poprawą jego nastroju, spytała:

– Co byś chciał zjeść, synku? Matka przyrządzi ci, czego tylko sobie zażyczysz. Byłam we wsi i pożyczyłam trochę pieniędzy od Starej Jin, przyjdzie tu któregoś dnia z wózkiem i w zamian pozabiera te puste butelki, które stoją za domem.

– Stara Jin… – serce Jintonga waliło jak szalone -…jak ona się miewa?

Matka swoim jedynym zdrowym okiem spojrzała ze zdumieniem na syna, który nagle stał się bardzo niespokojny. Westchnęła z rezygnacją.

– Stara Jin została tutejszą „królową śmieci". Kupiła samochód, zatrudnia pięciu ludzi, którzy topią stary zużyty plastik i gumę. Ma dość pieniędzy, choć mąż raczej nie przynosi jej chluby. Nie cieszy się dobrą opinią… Ale matka nie miała wyboru, musiała pójść i prosić ją o pożyczkę. To bardzo otwarta, szczera kobieta. Jest już po pięćdziesiątce i o dziwo, ma syna…

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Obfite piersi, pełne biodra»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Obfite piersi, pełne biodra» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Yan Lianke - Marrow
Yan Lianke
Mo Yan - Radish
Mo Yan
Yan Lianke - The Four Books
Yan Lianke
Mo Yan - Frog
Mo Yan
Mo Yan - Red Sorghum
Mo Yan
Abdulla Divanbəyoğlu - Can yanğısı
Abdulla Divanbəyoğlu
Frank Rudolph - Yan Chi Gong
Frank Rudolph
Owen Jones - Yanılım
Owen Jones
Отзывы о книге «Obfite piersi, pełne biodra»

Обсуждение, отзывы о книге «Obfite piersi, pełne biodra» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x