Jane Austen - Emma

Здесь есть возможность читать онлайн «Jane Austen - Emma» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Классическая проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Emma: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Emma»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

„Emma” to świetnie napisana powieść o miłości, klasyczny romans rozgrywający się w scenerii XIX-wiecznej Anglii. I w zasadzie taka rekomendacja powinna wystarczyć, aby sięgnąć po tę książkę z prawdziwą przyjemnością. Powieść Jane Austen ma jednak głębszy wymiar – dostarcza nie tylko wzruszeń, ale także materiału do przemyśleń nad naturą ludzką. Warto ją również przeczytać jako szczególny zapis kobiecych oczekiwań w stosunku do mężczyzn. Wiele tu wypowiadanych wprost i nieco bardziej ukrytych przyczynków do portretu męskiego ideału. Czy tak bardzo zmienił się on w ciągu tych niemal dwustu lat, jakie upłynęły od wydania "Emmy"?

Emma — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Emma», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Pocieszył się szybko tą nadzieją, pani Weston natomiast, z natury bardziej podejrzliwa, przewidywała ponowne wymówki i dalszą zwłokę, toteż martwiąc się tym zawodem dla męża, sama martwiła się znacznie bardziej od niego.

Emma tym razem była w takim nastroju, że osobiście mało się przejęła odwołaniem wizyty pana Franka Churchilla, ubolewała jedynie nad zawodem, jaki spotkał jej przyjaciół w Randalls. Nowa znajomość straciła dla niej na razie pierwotny urok. Pragnęła żyć w spokoju, z dala od wszelkich pokus, ponieważ jednak chciała również zachować pozory, że nie nastąpiły w niej żadne zmiany, starała się okazać jak największe zainteresowanie całą tą sprawą i tak gorąco dzielić zawód obojga państwa Weston, jak nakazywał obowiązek przyjaźni.

Ona to pierwsza oznajmiła o tym panu Knightleyowi i wyraziła należyte oburzenie (a raczej, odgrywając pewną rolę, wyraziła je może głośniej, niźli należało) na postępowanie Churchillów, którzy nie chcieli puścić z domu Franka. Zaczęła potem się unosić znacznie goręcej, niż dyktowało jej prawdziwe uczucie, jak pożądanym uzupełnieniem ciasnego kółka na terenie Surrey byłaby jego wizyta, jak przyjemnie byłoby zobaczyć kogoś nowego, jak uroczystym dla całego Highbury byłby dzień, w którym by tam zawitał; kończąc, wyraziła się znów krytycznie o Churchillach, co wplątało ją w niemiły spór z panem Knightleyem, przy czym, ku swojej wielkiej uciesze, spostrzegła, że staje w obronie tez przeciwnych jej własnym i używa argumentów, którymi pani Weston zbijała jej poprzednie dowodzenia.

– Churchillowie są prawdopodobnie temu winni, nie przeczę – powiedział pan Knightley chłodno – ale sądzę, że Frank byłby mógł jednak przyjechać, gdyby chciał.

– Nie wiem, dlaczego pan tak twierdzi. On by bardzo chciał przyjechać, ale wujostwo nie mogą się bez niego obejść.

– Nie wierzę, żeby naprawdę nie mógł przyjechać, gdyby był postawił sprawę na ostrzu noża. Jest to tak dalece nieprawdopodobne, że nie uwierzę, póki nie będę miał na to dowodów.

– Jaki pan dziwny! Cóż Frank Churchill takiego zrobił, aby go pan miał za tak wyrodnego syna?

– Nie mam go bynajmniej za wyrodnego syna, podejrzewam tylko, że nawykł do uważania się za coś lepszego od swoich najbliższych i że niewiele sobie robi z czegokolwiek poza tym, co jemu samemu sprawia przyjemność, mając stale podobny przykład przed oczami. Jest rzeczą całkiem naturalną, że młody człowiek, wychowany przez ludzi dumnych, rozmiłowanych w zbytku i samolubnych, staje się również dumny, rozmiłowany w zbytku i samolubny. Gdyby Frank Churchill istotnie chciał odwiedzić ojca, byłby przeprowadził swoją wolę; miał czas od września do stycznia. Mężczyzna w jego wieku – ile też on ma lat, dwadzieścia trzy czy cztery? – potrafi znaleźć sposób, aby spełnić tak prosty obowiązek. To nie do uwierzenia.

– Łatwo tak mówić i odczuwać panu, który był zawsze samodzielny. Jest pan najgorszym sędzią na świecie, tam gdzie wchodzi w grę zależność życiowa. Pan nie wie, co to znaczy, gdy się jest uzależnionym od czyjegoś kaprysu.

– To nie do wiary, aby mężczyzna dwudziestotrzy- albo czteroletni tak dalece nie miał swobody myśli i czynu. Nie brak mu z pewnością ani pieniędzy, ani wolnego czasu. Przeciwnie, ma tak dużo zarówno jednego, jak drugiego, że stara się zabić czas, a pieniądze roztrwonić w najgłupszy sposób. Stale słyszę, że bawi u wód; niedawno na przykład był w Weymouth. To znaczy, że czasem może odjechać od Churchillów.

– Tak, czasem może.

– A to „czasem” przypada zawsze, ilekroć zdaje mu się, że gra warta świeczki, ilekroć zdarzy się jakaś sposobność rozrywki.

– Bardzo to niesprawiedliwie sądzić czyjeś postępowanie, o ile się nie zna istotnego położenia danej osoby. Jeśli się nie przebywa wśród danej rodziny, trudno wiedzieć, na jakie trudności mogą natrafić poszczególni jej członkowie. Dopiero gdybyśmy znali Enscombe, jak również charakter pani Churchill, moglibyśmy ocenić, co może zrobić jej siostrzeniec. Bywają wypadki, kiedy wolno mu o wiele więcej, inne, kiedy swoboda jego jest znacznie bardziej ograniczona.

– Jest pewna rzecz, którą mężczyzna może zawsze uczynić, jeżeli chce, a mianowicie: spełnić obowiązek, i to nie manewrowaniem i podstępem, ale siłą i stanowczością. Obowiązkiem Franka Churchilla jest złożyć ojcu uszanowanie. Wie, że tak jest, widać to z jego obietnic i listów, jednakże jeśliby naprawdę tego chciał, powinien był już dawno to zrobić. Człowiek, który by myślał, jak należy, powiedziałby od razu pani Churchill po prostu, ale stanowczo: „Gotów jestem poświęcić każdą przyjemność, jeżeli taka będzie wola moich opiekunów, ale muszę natychmiast odwiedzić ojca. Wiem, że byłby bardzo dotknięty, gdybym zaniedbał złożenia mu uszanowania przy takiej sposobności jak obecna, toteż jutro wyruszam w drogę”. Gdyby był przemówił tonem tak stanowczym, po męsku, nie sprzeciwiałaby się jego wyjazdowi.

– Nie – roześmiała się Emma – ale może znaleziono by sposób, aby uniemożliwić mu powrót. Młodzieniec całkowicie zależny materialnie miałby przemawiać tym tonem! Nikomu oprócz pana nic podobnego nie przyszłoby do głowy, pan nie ma pojęcia, do czego może zmusić człowieka położenie wręcz przeciwne niż to, w którym pan się znajdował całe życie. Pan Frank Churchill miałby tak przemawiać do wuja i ciotki, którzy go wychowali i mają go wyposażyć, i to zapewne stojąc na środku pokoju albo nawet podniesionym głosem! Czy sądzi pan naprawdę, że takie zachowanie byłoby możliwe?

– Niech mi pani wierzy, panno Emmo, człowiek rozsądny nie widziałby najmniejszych trudności. Czułby, że ma do tego prawo, i takie oświadczenie wygłoszone, jak przystało człowiekowi rozsądnemu, w sposób przyzwoity, mogłoby lepiej mu się przysłużyć, podnieść go w ich oczach, związać go silniejszym węzłem z tymi, od których zależy, niż cały długi łańcuch wykrętów i sposobów. Poza przywiązaniem, tym zdobyłby sobie także ich szacunek. Poczuliby, że mogą mu zaufać, zrozumieliby, że młodzieniec, który postąpił należycie wobec ojca, i wobec nich należycie postąpi; wiedzą bowiem równie dobrze jak on, tak jak wie zresztą cały świat, że Frank powinien złożyć ojcu wizytę, i choć niegodziwie wykorzystują swoją władzę nad nim, by tę wizytę odroczyć, w głębi serca z pewnością nie cenią go za to, że ulega ich kaprysom. Każdy czuje szacunek dla słusznego postępku; gdyby działał w podobny sposób z zasady, stale, niezmiennie, ich ciasne umysły w końcu poddałyby się jego woli.

– Wątpię. Pan chciałby opanować ciasne umysły, ale tam, gdzie ciasne umysły należą do ludzi bogatych, posiadających władzę, pęcznieją zwykle do takich rozmiarów, że równie trudno dać sobie z nimi radę, jak z wielkimi. Łatwo sobie wyobrazić, że gdyby pan Jerzy Knightley został nagle przeniesiony i postawiony na miejsce Franka Churchilla, powiedziałby i postąpił tak, jak pan jemu doradza, i mogłoby to odnieść nawet znakomity skutek. Churchillowie nie znaleźliby na to pewnie słowa odpowiedzi, pan nie miałby wszakże do przełamania w sobie żadnych nawyków długotrwałego posłuszeństwa i stosowania się do czyjejś woli. Jemu, który jej od tak dawna ulegał, nie przyszłoby może tak łatwo zdobyć się na całkowitą niezależność i lekceważyć wszelkie prawa opiekunów do wdzięczności i szacunku z jego strony. Frank Churchill może równie dobrze, jak pan, uświadamia sobie, co należy czynić, ale w tych osobliwych okolicznościach nie jest zdolny zgodnie z tym postąpić.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Emma»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Emma» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Emma»

Обсуждение, отзывы о книге «Emma» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.