Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom I
Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom I» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Boże Igrzysko. Tom I
- Автор:
- Издательство:Znak
- Жанр:
- Год:1999
- Город:Kraków
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:5 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 100
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Boże Igrzysko. Tom I: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom I»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Boże Igrzysko. Tom I — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom I», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Kwestie wojenne mogły zatem budzić niepokój - częściowo za sprawą naturalnych skłonności króla, a częściowo na skutek nacisków z zewnątrz. Poczynając od r. 1676, przeprowadzono reformę zarówno wyposażenia, jak i organizacji armii. W formacjach piechoty zredukowano drastycznie liczbę pikinierów; muszkieterów uzbrojono w krótkie toporki, które służyły jednocześnie jako stojaki pod muszkiety. W oddziałach kawalerii zwiększono kontyngent dragonów; regimenty kozackie zostały wyposażone w kolczugi i zaklasyfikowane jako „zbrojna kawaleria”; lekką jazdę tatarską uzbrojono w krótkie lance. Szczególną uwagę zwrócono na sposoby zwiększenia mobilności artylerii. Wszystkie te zmiany miały na celu zapewnienie mocniejszego wsparcia dla siły uderzenia ciężkiej jazdy husarskiej - ulubionej formacji Sobieskiego i zdobywczyni jego najświetniej szych zwycięstw. Formacje obronne - inżynierów, saperów, artylerii oblężniczej - były raczej zaniedbywane. Liczebność armii ustalono, od czasu panowania Jana Kazimierza, na 12 000 żołnierzy dla Korony i 6000 żołnierzy dla Wielkiego Księstwa. Teraz liczby te podniesiono odpowiednio do 36 000 i 18 000 żołnierzy stałej armii. Wielki nacisk kładziono na kontrybucje prywatnych armii magnackich. Sam Sobieski dał tu przykład, bez wahania oddając prywatną fortunę na służbę ojczyzny. Był przedstawicielem klasy, która nieufnie odnosiła się do wzrostu potęgi państwa, i bardziej liczył na lojalność i hojność zamożnej szlachty. W rezultacie uczyniono niewiele dla poprawy stanu finansów przeznaczonych na cele militarne. Wysokość podatków ustalano dla poszczególnych prowincji w zależności od ich finansowych możliwości. Podatki ściągano często ze znaczną zwłoką. Odpowiedzialność za szczegółowy nadzór w tej dziedzinie spadała na sejmiki. Dzięki swej wybitnej osobowości Sobieski zdołał zainspirować Rzeczpospolitą do niezwykłych wysiłków - nagłych i krótkotrwałych wybuchów. Ale przestarzały mechanizm został przez niego praktycznie całkowicie wyeksploatowany. Nadszedł moment, gdy po dwudziestu latach zbyt intensywnej eksploatacji - odmówił on dalszego działania. Pod koniec panowania Sobieskiego nie opłaceni żołnierze stali się nagminną plagą wielu prowincji [322] M. Kukieł, Zarys historii wojskowości w Polsce, Kraków 1929, Londyn 1949, rozdz. 3. Patrz też J. Wimmer, Wojsko polskie w drugiej połowie XVII wieku. Warszawa 1966.
.
Wojna turecka nie była dziełem Sobieskiego, chociaż od samego początku król był w nią mocno zaangażowany. Rozpoczęli ją Turcy jako część planu strategicznego zmierzającego do okrążenia Habsburgów i jako odpowiedź na habsburskie małżeństwo Wiśniowieckiego. Po Chocimiu, gdzie zwycięstwo Sobieskiego zmazało hańbę klęski poniesionej w Buczaczu, szansę rozkładały się równo. W latach 1674-75 króla rzadko widywano w Warszawie, wciąż też odkładano uroczystość koronacji. Tureckie oblężenie Lwowa zostało przełamane. Twierdzę w Trembowli uratowała odwaga żony jej komendanta, która zagroziła mężowi samobójstwem, jeśli ten nie poniecha zamiaru poddania się wrogowi. Póki nie zostały zakończone te niebezpieczne operacje wojenne, polityka Sobieskiego była dotknięta paraliżem. Ale w r. 1676 obie strony zaczęły okazywać oznaki wyczerpania. Armia polska została otoczona w obozie zbrojnym pod Żurawnem nad Dniestrem przez przeważające siły Ibrahima Szejtana, który nie był jednak w stanie przełamać jej skutecznego oporu. 17 października podpisano rozejm, na mocy którego Turcy zachowali większość swych zdobyczy. Do Porty wysłano poselstwo Jana Gnińskiego w nadziei osiągnięcia trwałego pokoju.
Skoro tylko pierwszy najazd turecki został opanowany, Sobieski zwrócił się ku Francji. Przez cały czas od momentu zawarcia małżeństwa łączyły go bliskie związki ze stronnictwem francuskim na dworze. W 1666 r. Ludwik XIV ofiarował mu buławę marszałka Francji. W r. 1672, stanąwszy na czele popieranej przez Francuzów konfederacji szczebrzeszyńskiej, Sobieski szykował się do walki z prohabsburską konfederacją gołąbską. Tak więc przymierze z Francją było dla niego pod wieloma względami krokiem naturalnym. Oznaczało związek Rzeczypospolitej z antyhabsburskim obozem Francji, Szwecji, Turcji i Węgier, z drugiej jednak strony niosło ze sobą szereg korzyści. Oddawało do polskiej dyspozycji francuską służbę dyplomatyczną w zabiegach o zawarcie pokoju z Turkami oraz w przeciągających się negocjacjach z Moskwą; stanowiło obietnicę stworzenia przeciwwagi dla manewrów frakcji prohabsburskiej w dziedzinie spraw wewnętrznych Rzeczypospolitej; a wreszcie otwierało drogę do zorganizowania wyprawy w celu ponownego ustalenia zwierzchnictwa Polski w Prusach. Francuzi ze swej strony byliby zachwyceni możliwością stworzenia sobie na wschodzie bazy, z której mogliby kierować operacjami na Węgrzech oraz akcjami wymierzonymi przeciwko Wiedniowi. Traktat podpisano 11 czerwca w Jaworowie. Sobieski miał uzyskać od Francji subsydium w wysokości 200 000 talarów rocznie na sfinansowanie ekspedycji przeciwko państwu brandenbursko-pruskiemu, która miała zostać podjęta natychmiast po zakończeniu kampanii tureckiej. Miano też zaaranżować rapprochement ze Szwecją. Francuzi mieli otrzymać pozwolenie na używanie terenów Rzeczypospolitej w swoich kontaktach z Węgrami. Sobieski wplatał Polskę w największą kabałę polityki europejskiej. Wydawało się, że dokonał zdecydowanego wyboru co do pozycji, jaką miał zająć wobec sporu między cesarstwem a Francją. Natychmiast uznano go za głównego pełnomocnika Króla Słońce na wschodzie, on sam zaś nawiązał kontakty ze stronnictwami profrancuskimi w całej Europie. Napisał do króla Anglii Karola II, prosząc go, aby został ojcem chrzestnym jego nowo narodzonej córki. W r. 1677 podpisał w Gdańsku układ ze Szwedami [323] Na temat stosunków polsko-francuskich za Sobieskiego patrz Toussaint de Fourbin w Revue d'Histoire Diplomatique, XXIII (1909), XXV (1911) i XXVII (1913); także S. Rubinstein, Les Relations entre la France et la Pologne de 1680 a 1683, Paryż 1913, oraz K. Piwarski, Polska a Francja po roku 1683, „Przegląd Powszechny”, I (1933), s. 71-92, 236-251.
.
Kalkulacje z r. 1675 szybko okazały się chybione. Stało się rzeczą oczywistą, że wiele z figur potrzebnych do rozegrania francuskiego gambitu stoi na zupełnie niewłaściwych polach. Po pierwsze, niezwyciężona armia szwedzka, która wyszła z Inflant i zaczęła się posuwać w kierunku na południe, została pod Fehrbellinem solidnie poturbowana przez Prusaków i przepędzona z powrotem do Rygi. Wobec tego szansę powodzenia planowanej wyprawy polskiej przeciwko Prusom bardzo poważnie przybladły. Po drugie, Porta odmówiła zawarcia pokoju. Poselstwo Gnińskiego poniosło klęskę. Po trzecie, Moskwie udało się wygrać tam, gdzie przegrał Gniński: w r. 1677 podpisano traktat turecko-moskiewski. Wszelkie zaangażowanie się strony polskiej w Prusach i każda akcja przeciwko Austrii wiązałaby się z ryzykiem ciosu w plecy zadanego przez Moskwę. Po czwarte, wyczyny stronnictwa francuskiego w Polsce zaczęły zagrażać odrodzeniem się zbrojnych konfederacji z r. 1672. Nowy hetman wielki koronny Dymitr Wiśniowiecki knuł już spisek z Wiedniem zmierzający do obalenia Sobieskiego. Po piąte, sejm odmówił ratyfikowania traktatu podpisanego w Jaworowie. Z tych wszystkich powodów polityka króla była poważnie podkopana, jeszcze zanim całkowicie upadła. W r. 1679 Ludwik XIV zawarł w Nijmegen pokój z cesarzem oraz podpisał traktat z Prusami, w którym nie znalazła się żadna wzmianka o Polsce. Prusacy po raz drugi pobili Szwedów pod Kuckernose. Sobieski był upokorzony, osamotniony i wściekły. Od tej chwili milszym okiem patrzył na obóz procesarski w Polsce, a wpływy francuskie stopniowo słabły. Wiadomo było, że Turcy - pod wodzą nowego wielkiego wezyra, Kara Mustafy - tęsknią do kolejnej rundy świętej wojny. W r. 1683, po czterech latach wahań, kości zostały rzucone. Podczas gdy orda turecka szykowała się do szybkiego wymarszu z Belgradu, chcąc wyruszyć najkrótszą drogą na Wiedeń, w Warszawie poseł francuski został przyłapany na prowadzeniu korespondencji świadczącej o zdradzie i wydalony ze stolicy. Gdy cesarz Leopold II zaapelował o rychłą pomoc, Sobieski przyjął apel życzliwie. l kwietnia podpisano z posłem cesarskim, hrabią Waldsteinem, umowę o wzajemnej pomocy. Sobieski miał uzyskać subsydium w wysokości l 200 000 dukatów na sfinansowanie odsieczy dla Wiednia; gdyby wziął osobiście udział w wyprawie, miał otrzymać nominację na głównodowodzącego połączonych armii. Aby uniknąć pechowej daty (prima aprilis), dokument został antydatowany i opatrzony datą 31 marca [324] Na temat zmiany w stosunkach dyplomatycznych za Sobieskiego patrz Z. Wójcik, Zmiana w układzie sił politycznych (...) w drugiej połowie XVII w., „Kwartalnik Historyczny”, LXVII (1960), s.25-57.
.
Интервал:
Закладка:
Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom I»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom I» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom I» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.