Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom I

Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom I» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Boże Igrzysko. Tom I: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom I»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

"Божье игрище. История Польши" - Boże igrzysko. Historia Polski

Boże Igrzysko. Tom I — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom I», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Z punktu widzenia władców roszczenia do ziemi jako całości były sprawą mniej istotną niż zdominowanie ludności, która mogła pracować i rozwijać rzadko rozrzucone po kraju oazy osiedli i przemysłu. Siła polityczna promieniowała z kilku ośrodków władzy, a sfery ich wpływów bezustannie to rosły, to znów malały, nierzadko wzajemnie na siebie zachodząc. Ośrodki te można by przyrównać do magnesów, ludzi zaś zamieszkujących tereny znajdujące się pomiędzy nimi - do żelaznych opiłków, przyciąganych to w tę, to w inną stronę przez zmieniające się i ścierające ze sobą pola magnetyczne. W średniowieczu i w początkach ery nowożytnej typowy model przedstawiał się następująco: niewielkie obszary metropolii, którym można było bez trudu bezpośrednio narzucić władzę królewską, otoczone rozległymi połaciami terytoriów o nieokreślonych granicach, gdzie możnowładcy kresowi cieszyli się daleko idącą autonomią. W Europie Wschodniej, gdzie odległości były znacznie większe niż na zachodzie, model ten przeważał do końca XVIII w. W połączonym królestwie Polski i Litwy pierwsze dokładniejsze pomiary terytorialne przeprowadzono dopiero w 1773 r., po pierwszym rozbiorze. W przeważającej części ziem polskich siła przyciągania władzy w Warszawie czy Krakowie nie była większa niż siła konkurencyjnych ośrodków politycznych w Pradze, Wiedniu, Berlinie, Sztokholmie czy Moskwie. W dzielnicach przygranicznych, takich jak Śląsk czy Ukraina, miejscowa ludność była w równym stopniu zabezpieczona przed narzuceniem władzy centralnej, co narażona na pogróżki i najazdy ze strony obcych mocarstw. W każdym określonym momencie dziejów ojej lojalności przesądzał delikatny stan równowagi omiędzy potrzebą zapewnienia sobie ochrony a szansą na bezkarność w podejmowanych działaniach. Prawdziwej natury tak trudnej sytuacji nie da się opisać rysując linię na mapie. Im dalej cofamy się w przeszłość, odchodząc od nowożytnej koncepcji państwa, tym mniej sensowne stają się próby zastosowania pojęcia „stałych granic”. W odniesieniu do państw średniowiecznych książąt jest to pojęcie zupełnie niewłaściwe.

Obraz Polski musi więc być trudny do namalowania. Gdyby doń włączyć tylko te dzielnice, które były ze sobą stale powiązane, tworząc jakiś wspólny byt polityczny, do namalowania nie pozostałoby nic. Gdyby natomiast włączyć wszystkie obszary, którym w tym czy innym okresie dziejów było dane cieszyć się związkami z Polską, obraz musiałby objąć połowę kontynentu.

Mimo zewnętrznych pozorów, jakie stwarza typowa mapa fizyczna, należące do Polski części Niziny Europejskiej nie są ani takie płaskie, ani tak monotonne, aby odmawiać temu krajowi jakiegokolwiek szczególnego oblicza czy charakteru. Nie jest także prawdą, że Polska nie ma żadnych cech naturalnych, które sprzyjałyby wytyczeniu granic. Górzyste pasmo Karpat na południu, przechodzące w pasma Beskidów i Sudetów, tworzy zaporę tak samo wyniosłą i skuteczną, jak bawarskie Alpy czy francuskie Pireneje. Na północy, u wybrzeży Bałtyku, morze jest równie trudną do pokonania barierą. Na zachodzie Odra i Nysa Łużycka stanowią wyraźną linię demarkacyjną, której zalety tacy geografowie, jak Pawłowski, Romer czy Nałkowski, zauważyli na długo przed tym, zanim politycy zaczęli myśleć o ich praktycznym wykorzystaniu. Linia Odry i Nysy zamyka w najwęższym miejscu otwartą przestrzeń między górami a morzem i - ponieważ wszystkie dopływy znajdują się po stronie polskiej -jest to granica wyjątkowo nieskomplikowana. Tylko na wschodzie, gdzie bagna Polesia zapewniają jedynie częściową osłonę, Polska jest rzeczywiście wystawiona na wszystkie wiatry, jakie mogą powiać. Bug niezbyt skutecznie chroni Polskę przed dwoma wielkimi wyżynnymi szlakami idącymi z Rosji: szlakiem połnocnym, prowadzącym wzdłuż Wyżyny Białoruskiej wokół Mińska i dalej wzdłuż obecnej linii kolejowej Warszawa-Moskwa, oraz drugim - położonym bardziej na południe, pradawnym szlakiem łączącym Kraków z Lwowem i Kijowem. Mimo to, w Europie jest wiele krajów - począwszy od Irlandii, a kończąc na Węgrzech i obu państwach niemieckich - które muszą się zadowalać granicami o wiele bardziej sztucznymi.

W obrębie tych granic, kierunek równoleżnikowy ukształtowania Polski odkreślają jej trzy pierwszoplanowe cechy fizyczne. Po pierwsze, klinowaty kształt kontynentu europejskiego w miejscu, gdzie masa lądu Eurazji zwęża się w półwysep europejski, nieuchronnie kieruje wszelki ruch wzdłuż osi wschód-zachód. Na 24 stopniu długości geograficznej - na linii Bugu - Nizina Europejska ma ponad tysiąc kilometrów szerokości. Na 14 stopniu - na linii Odry - jej szerokość wynosi niecałe 300 kilometrów. Po drugie, depresje polodowcowe, czyli pradoliny - zwłaszcza te, które ciągną się na linii Grodno-Warszawa-Berlin i Toruń-Eberswalde, stwarzają naturalne przejścia biegnące równolegle do barier pasm górskich i morskich wybrzeży. Po trzecie, bardzo liczne jeziora morenowe, które ciągną się od Wałdąju po Odrę i jeszcze dalej, bronią Polsce dostępu do morza, wtłaczając ją w jej śródlądowe gniazdo. Pojezierze Pomorskie, Pojezierze Mazurskie i Pojezierze Litewskie tworzą pasma skąpo zaludnionych terenów, hamujących ruchy migracyjne i utrudniających osadnictwo. Jest rzeczą interesującą, że od czasów najdawniejszych po XX w. północna granica Polski utrzymywała się głównie właśnie na linii tych jezior. (Patrz Rys. B).

Rys B Polska topografia Natomiast system rzek w Polsce podkreśla oś - фото 5

Rys. B. Polska - topografia

Natomiast system rzek w Polsce podkreśla oś południkową. Dorzecza Wisły i Odry rozciągają się od Karpat po Bałtyk. Rzeki Białorusi - Berezyna, Górny Dniepr i Soż - żłobią szlaki lądowe, podobnie jak na Rusi Czerwonej i Podolu liczne dopływy Dniestru tną na kawałki rozległą płaszczyznę Wyżyny Podolskiej.

Oś tę podkreśla jeszcze wyraźniej bieg Wisły i Odry od ich źródeł w pobliżu Bramy Morawskiej - jedynego punktu na przestrzeni między Morzem Czarnym a Bawarią, gdzie do Europy Południowej można się dostać, nie przekraczając wysokogórskich przełęczy. Zarówno starodawny szlak bursztynowy, jak i średniowieczny szlak pruski przecinały obszar Polski w tym właśnie punkcie, a niezliczone hordy barbarzyńców, w starożytności i w czasach nowożytnych, wdzierały się tędy na swej drodze do bogactwa i złej sławy.

Wynikające z tych cech ukształtowanie Polski to nieregularna kanwa, rozpięta na koślawej ramie, w której wyraźniejsze poziome nici osnowy przytrzymują pionowy splot linii rzek. W kategoriach ludzkiego działania, ukształtowanie takie bardzo ułatwia przemieszczanie się w poprzek kraju; łatwość tę w dawnych czasach równoważyły warunki dogodne dla osadnictwa.

„Zdolność do zapewnienia środków wyżywienia” [life-support capacity] to brzydkie, lecz użyteczne wyrażenie wprowadzone do żargonu dla oddania sumy wszystkich czynników, które ułatwiają lub utrudniają osiedlanie się w określonym miejscu. W kategoriach bezwzględnych, najwyższym jej stopniem odznaczają się podzwrotnikowe doliny rzek Jangcy, Eufratu czy Nilu, gdzie najwcześniej rozwinęła się cywilizacja, najniższym zaś - tereny w sercu Antarktydy czy Sahary. W skali europejskiej wysoką zdolność do zapewnienia środków wyżywienia wykazywały zazwyczaj tereny położone wzdłuż pasów przybrzeżnych takich wysp śródziemnomorskich, jak Kreta lub Sycylia, a także w połnocnych dolinach Renu, Sekwany lub Tamizy, niską zaś - pasy tajgi i tundry na terenie Skandynawii i Rosji. W Polsce poziom zdolności do zapewnienia środków wyżywienia układa się pośrodku - między Europą Zachodnią a Rosją. Przyjmując za główny punkt odniesienia Warszawę, szerokość geograficzna 52 stopnie zapewnia silne nasłonecznienie podczas trwającego przez trzy miesiące lata. Klimat jest kontynentalny, z wyraźnie zróżnicowanymi porami roku, ale bez najdotkliwszych skrajności letniej suszy, zimowych mrozów czy wiosennych powodzi, które są stałymi cechami klimatu obszarów położonych dalej na wschód. Wieczna zmarzlina jest nieznana, niszczycielskie burze należą do rzadkości. Najniższa dzienna temperatura stycznia wynosi średnio - 3°C, maksymalna temperatura - +19°C. Średnia opadów - 559 mm rocznie -jest dość niska, ale deszcze padają głównie w okresie upraw - ok. 280 mm przypada na okres między majem a sierpniem. Liczba dni, w których temperatura spada poniżej zera, waha się od 30 do 50. Pokrywa śnieżna trwa do 60 dni w roku, rzeki zamarzają na średnio 40 dni, sezon upraw wynosi do 180 dni. Ekspozycja na wiatry - zwłaszcza zimne wiatry ze wschodu -jest dość znaczna, ale ukształtowanie i pokrycie terenu zapewniają wystarczającą osłonę- zwłaszcza w dolinach rzek i na obszarach osłoniętych kompleksami wysokopiennych lasów. Zachmurzenie, które dochodzi do 150 dni w roku, jest zjawiskiem normalnym podczas miesięcy zimowych i sprzyja złagodzeniu skrajnych warunków klimatycznych. Warszawa jest oczywiście położona w jednym z najmniej korzystnych regionów centralnej Polski i łatwo dałoby się znaleźć inne niezbyt odległe miejsca - na Dolnym Śląsku czy w Małopolsce - gdzie zima jest krótsza, słońce jaśniejsze, suma opadów większa, ziemia żyźniejsza, a długość sezonu upraw dochodzi do 225 dni. Pod względem roślinności Polska znajduje się jeszcze w obszarze normy kontynentu europejskiego. Pas lasów bukowych przebiega na południowy wschód od dorzecza Wisły ku podnóżom Karpat.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom I»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom I» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom I»

Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom I» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x