Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II
Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Boże Igrzysko. Tom II
- Автор:
- Издательство:Znak
- Жанр:
- Год:1999
- Город:Kraków
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:4 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 80
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
O skutkach „ostatecznego rozwiązania” nie ma potrzeby zbytnio się rozpisywać. Ocenia się, że z 3,35 miliona Żydów, którzy mieszkali w Polsce w 1939 roku, przeżyło około 369 000, czyli 11%. Najliczniejszą grupę stanowili ci, którzy umknęli lub zostali w 1939 roku wcieleni do ZSRR. Ponad 40% obywateli polskich zgłaszających się do nowo otwartego Konsulatu Polskiego w Kujbyszewie było Żydami. Niektórzy z nich — w tym Menachem Begin, urodzony w Brześciu w 1913 roku — dotarli do Palestyny w szeregach polskiej armii generała Andersa. Reszta przeżyła w Polsce, ukrywając się w stodołach, piwnicach i na strychach pod fałszywymi nazwiskami lub pod opieką chłopów. W latach 1945—46 z ZSRR przeszło do PRL około 200 000 polskich Żydów; dla większości z nich był to jednak etap na drodze do Izraela lub innych jeszcze bardziej odległych miejsc przeznaczenia. Wielu zwerbowano w szeregi PPR lub zatrudniono w komunistycznych służbach bezpieczeństwa, przez co ożyło dawne widmo żydokomuny. Ale w ogólnym rozrachunku 40 000 Żydów wtopionych w 24 milionową rzeszę ludności stanowiło grupę liczebnie pozbawioną wszelkiego znaczenia. Po raz pierwszy od połowy tysiąclecia Polska przestała być największym azylem Żydów w Europie.
X. WOJSKO.
Tradycja wojskowa
Niewiele jest narodów, które na przestrzeni minionych dwustu lat byłyby świadkami tylu akcji wojennych, co Polacy. Podobnie jak w XVIII w., również w wieku XX ziemie polskie regularnie stawały się areną europejskich wojen. W wieku XIX dostarczyły armiom trzech potęg militarnych niezliczonych rekrutów i poborowych. Jednocześnie zaś żaden inny naród w Europie nie otrzymał równie skromnej nagrody za przelany pot i krew. Żołnierz polski walczył najczęściej pod obcymi sztandarami. Gdy przyszło mu maszerować pod flagą polską i walczyć o polską sprawę, prawie nieodmiennie spotykała go klęska. To smutne, ale okoliczności zmusiły Polskę do odgrywania roli jednego z głównych europejskich dostawców mięsa armatniego [209] Praca Mariana Kukiela Zarys historii wojskowości w Polsce, Kraków 1929, jest jednym z nielicznych opracowań, które obejmują cały okres historii współczesnej. Z oczywistych przyczyn większość polskich opracowań z historii wojskowości, np. T. Korzon, Dzieje wojen i wojskowości, Lwów 1923, t. 1—3, dotyczy tylko okresu przedrozbiorowego. Patrz także Histoire militaire de la Pologne: problemes choisis, wyd. W. Biegański, Warszawa 1971.
.
W połowie XVIII w. dawna armia Rzeczypospolitej Polski i Litwy znajdowała się już na granicy całkowitego upadku. Nie podjęła żadnej zagranicznej kampanii od czasu wojen Świętej Ligi w latach dziewięćdziesiątych XVII w. — a i wtedy odegrała jedynie rolę najemnych sił Habsburgów. Jej działania podczas wielkiej wojny północnej nie zdołały powstrzymać rosyjskich i szwedzkich najeźdźców i w 1717 roku zakończyły się oficjalnym ograniczeniem jej liczebności do nominalnej liczby 24 000 żołnierzy. Potem okazała się zarówno niechętna, jak i nie zdolna do tego, aby stawić czoło rozlicznym obcym i krajowym formacjom wojskowym, które pod koniec epoki saskiej wzdłuż i wszerz przemierzały ziemie polskie. Odegrała jedynie marginesową rolę w wojnie o polską sukcesję, a żadnej zgoła — w wojnach śląskich, w wojnie o sukcesję austriacką i w wojnie siedmioletniej. Naturalną niechęć szlachty do popierania rozwoju nowoczesnej stałej armii potęgowało oczywiste niebezpieczeństwo stworzenia w ten sposób siły, która mogłaby stanowić zagrożenie dla ambicji Rosji, Austrii i Prus. Mimo to Rzeczypospolitej Polski i Litwy nie brakowało żołnierzy. Ogromne rzesze ubogiej drobnej szlachty tworzyły wojskową kastę, która pod względem liczebności nie miała równych w Europie. Ale jej pogarda dla służby państwu, żywe zaangażowanie we własne prywatne wojny i vendetty, podtrzymywanie mitu o pospolitym ruszeniu, szlacheckim wojsku, niechęć do musztry, obsesyjna miłość do konnicy przy jednoczesnym lekceważeniu wszelkich innych rodzajów wojsk i broni, sprzeciw wobec idei utworzenia „plebejskiej armii”, złożonej z chłopskich poborowych — wszystko to stwarzało sytuację wybitnie niekorzystną w porównaniu z sytuacją sąsiadów Polski. Prywatnych wojsk było bez liku; wielcy magnaci w rodzaju Karola Radziwiłła, Ksawerego Branickiego czy Antoniego Tyzenhauza utrzymywali instytucje wojskowe, które mogłyby stać się przedmiotem zazdrości niejednego europejskiego księstwa — wyposażone we własne korpusy oficerskie, zawodowe akademie, mundury, regulaminy i przemysł zbrojeniowy. Ich prywatne cele i zamiary nie uwzględniały jednak wymogów wspólnej obrony. W roku 1781 stosunek liczby przeszkolonych żołnierzy państwa do ogółu dorosłej ludności męskiej osiągnął liczbę l:472. Ta godna pożałowania statystyka nie wytrzymuje porównania z analogiczną liczbą l:153 we Francji, l:90 w Austrii, l:49 w Rosji czy wreszcie 1:26 w Prusach. Oto doprawdy piękny paradoks: najbardziej zmilitaryzowane społeczeństwo Europy nie było w stanie zapewnić sobie obrony. Indywidualistyczne tradycje wojskowe szlachty stanowiły być może o predyspozycji Polaków do podejmowania powstań XIX wieku; nie mogły one jednak uratować Rzeczypospolitej szlacheckiej [210] Patrz L. Ratajczyk, Wojsko i obronność Rzeczypospolitej, 1788—1792, Warszawa 1975.
. (Patrz tom I, rozdz. XVII i XVIII).
Instytucję wojska państwowego ożywił w Polsce Stanisław August; utrzymywała się ona z przerwami przez następne sześćdziesiąt lat. W latach 1765—1831 podejmowano ciągłe próby rozwinięcia potencjału wojskowego Polski, w celu osiągnięcia poziomu porównywalnego z sąsiednimi krajami. Przez większą część tego okresu istniało niezależne wojsko polskie. Klęski i porażki, po których wojsko szło w rozsypkę, nie wystarczyły, aby całkowicie unicestwić ciągłość tradycji i kadry. Odrodzenie rozpoczęło się z chwilą utworzenia w roku 1765 Korpusu Kadetów — akademii wojskowej mającej wychowywać nowe pokolenia oficerów w duchu patriotyzmu i oświecenia. Po roku 1775 dzieło to kontynuował Departament Wojskowy Rady Nieustającej, który zniósł dawne „narodowe” i „obce” kontyngenty i zaczął tworzyć nowe kadry scentralizowanego i skonsolidowanego wojska Rzeczypospolitej. Przeformowano oddziały artylerii, zreorganizowano konnicę, wprowadzono wojskowy regulamin; J. Bakałowicz i J. Jakubowski wydali swe prace z dziedziny teorii wojskowości. W r. 1788, w chwili gdy Sejm Czteroletni po raz pierwszy głosował za utworzeniem stałej armii w sile 100 000 żołnierzy, niewątpliwie istniała realna możliwość urzeczywistnienia tego przedsięwzięcia. Pozostały jednak zaledwie cztery krótkie lata do wybuchu wojen rosyjskich z lat 1792 i 1794. Błyskotliwa inteligencja jednostek nie mogła zrównoważyć niedostatków wyszkolenia, uzbrojenia i liczebności. Dzięki posunięciu Kościuszki, który wprowadził mobilizację chłopów, powołując jednego żołnierza piechoty na każde 5 dymów, oddziały powstańczego wojska zwiększyły się do ponad 100 000 żołnierzy [211] J. Kowecki, Pospolite ruszenie w insurekcji kościuszkowskiej. Warszawa 1964.
. Ale nie mogło ono dorównać zdyscyplinowanym zawodowym formacjom wojskowym Prus i Rosji. Mimo to zdobyte doświadczenie nie poszło na marne.
Sam Kościuszko był tylko jednym, choć wybitnym spośród absolwentów Korpusu Kadetów; a jego podkomendni — Kniaziewicz, Dąbrowski, Zajączek, Niemcewicz — mieli stworzyć rdzeń przyszłych polskich legionów (1797—1802), armii Księstwa Warszawskiego (1807—13) i polskiego wojska Królestwa Kongresowego (1815—31).
Epizod napoleoński zapoczątkował trzydziestoletni okres silnych wpływów francuskich. Jeżeli znaczenie legionów było przede wszystkim psychologiczne, to wprowadzenie w 1807 roku sześcioletniej służby wojskowej dla wszystkich mężczyzn Księstwa Warszawskiego w wieku od 21 do 28 lat sprawiło, że wojenne doświadczenia i przeszkolenie stały się udziałem szerokich mas ludności.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.