Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II

Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

W tutejszych dobrach jest 52 męskich osobników i 59 żeńskich osobników, władających zarówno niemiecką, jak i polską mową, 8 osób rodzaju męskiego i 11 osób rodzaju żeńskiego, które tylko po polsku mówią, ale też nieco gadają łamaną niemczyzną, 15 osób rodzaju męskiego i 12 osób rodzaju żeńskiego, które mówią tylko po niemiecku, jedna osoba rodzaju męskiego, która mówi po niemiecku, polsku, francusku, łacinie, a także trochę po grecku, jedna osoba rodzaju męskiego, która mówi po niemiecku, łacinie, francusku i hebrąjsku, jedna osoba rodzaju męskiego, która mówi po rosyjsku, 16 osobników męskich i 19 żeńskich, którzy jeszcze żadnym językiem nie mówią ani nie piszą, a tylko krzyczą i gaworzą [96] E. Martuszewski, Polscy i niepolscy Prusacy: szkice z historii Mazur i Warmii, Olsztyn 1974, s.8—9. .

Byłoby oczywiście rzeczą zupełnie niewłaściwą, gdyby urzędnik obarczony zadaniem policzenia ludności niemieckojęzycznej uznał na podstawie tego elaboratu, że wśród mieszkańców Łęgowa jest 175 „Niemców” i 20 „Polaków” (w tym ów jedyny Rosjanin). Ale byłoby równie niesłusznie wyobrażać sobie, że większość z nich była Polakami. Byli po prostu jednocześnie Niemcami i Polakami, wszyscy zaś — bez względu na język, jakim się posługiwali — byli przede wszystkim Prusakami.

Rozróżnienia tego rodzaju, zrozumiałe dla każdego, kto żył za panowania Fryderyka Wilhelma, były czymś zupełnie nie do pomyślenia w epoce Wilhelma.

Tak więc na przestrzeni XIX w. stosunki między nacjonalizmem polskim i niemieckim uległy całkowitemu odwróceniu. W okresie przed 1848 r. zarówno Polacy, jak i Niemcy uważali się nawzajem za sprzymierzeńców w walce przeciwko imperiom dynastycznym. W dziedzinie polityki Prus kwestia zjednoczenia Niemiec miała zwolenników w lewicy. Broniła jej liberalna opozycja, podczas gdy konserwatywny dwór i rząd panicznie się jej bały; uważano ją za rzecz całkowicie możliwą do pogodzenia z niezależnością Polski. Karol Marks był tylko jednym z tych wielu postępowych Niemców, poruszonych tragedią powstania z 1831 roku i procesem berlińskim z r. 1847, którzy aspiracje Polaków i Niemców włączali w ramy jednego programu. Wraz z Engelsem dowodził:

Nikomu jednak niepodległość narodu polskiego nie jest bardziej niezbędna niż właśnie nam, Niemcom. Na czym opiera się głównie potęga reakcji w Europie od roku 1815, a po części nawet od pierwszej rewolucji francuskiej? Na Świętym Przymierzu rosyjsko-prusko-austriackim. Co zaś cementuje to Święte Przymierze? Rozbiory Polski, które przyniosły korzyść wszystkim trzem Sprzymierzonym. (…)

Oczywiście nie chodzi tu o stworzenie jakiegoś pozoru Polski — pisali — idzie o stworzenie państwa zdolnego do życia. Polska musi zajmować co najmniej obszar z 1772 roku, musi mieć nie tylko dorzecze swych wielkich rzek, lecz także ich ujścia i musi chociażby nad Bałtykiem posiadać duży pas wybrzeża [97] K. Marks i F. Engels (1848), zyt. w: M. Serejski, Europa a rozbiory Polski, Warszawa 1970, s. 240, 239—240. Poza tym źródłem ogólny przegląd opinii Marksa i Engelsa w sprawie Polski znaleźć można w pracach Celiny Bobińskiej, Marks i Engels a sprawy polskie. Warszawa 1955, oraz Marksa spotkania z Polską, Kraków 1971 (z obszernym streszczeniem angielskim). Marks opowiadał się za niepodległością Polski nawet wówczas, gdy jego opinie stawały się coraz mniej popularne w kręgach radykałów. .

Sam Marks trwał przy tych poglądach do końca życia. Ale rok 1848 zapoczątkował epokę niepewności. W r. 1848 uwagi niemieckich liberałów nie uszedł fakt, że Polacy z Poznańskiego starali się przeszkodzić pełnemu zjednoczeniu Niemiec.

Jednym z tych, którzy ostro zareagowali, był Fryderyk Engels. Pisząc do Marksa 23 maja 1851 r. w sprawie Wielkopolski, dał wyraz opiniom, które jeszcze trzy lata wcześniej byłyby całkowicie nie do przyjęcia:

Im więcej rozmyślam nad historią, tym jaśniej widzę, że Polacy są une nation foutue [narodem skazanym na zagładę], którym można tylko dopóty posługiwać się jako narzędziem, dopóki sama Rosja nie zostanie wciągnięta w wir rewolucji agrarnej. Od tej chwili Polska nie będzie już miała żadnej raison—d‘etre [racji bytu]. Polacy nie zapisali się nigdy w historii niczym prócz walecznych i głupich bijatyk. Nie można nawet przytoczyć ani jednego wypadku, w którym Polska, choćby tylko w stosunku do Rosji, reprezentowałaby z powodzeniem postęp lub dokonała czegoś o historycznym znaczeniu [98] F. Engels (1851), cyt. w zbiorze Marks i Engels o Polsce, wyd. 2, Warszawa 1971, s. 159. .

Kontrast między tym, co pisali Marks i Engels w 1848 r., a tym, co pisał Engels w r. 1851, pięknie ilustruje zmianę, jaka jeszcze wtedy zachodziła w niemieckiej opinii. Sam Engels odwołał swój antypolski wybuch, aby utrzymać solidarność z Marksem. Ale w przypadku większości Niemców zmiana frontu okazała się trwała. Za rządów Bismarcka zjednoczenie Niemiec zaakceptowała pruska prawica, a po roku 1871 zarówno lewica, jak i prawica witały zjednoczoną i zwycięską Rzeszę z taką samą radością. Wszelkie próby kwestionowania integralności cesarstwa były traktowane jako przejawy zdradzieckiego zagrożenia powszechnego bezpieczeństwa i dobrobytu. We wszystkich nacjonalistycznych debatach warstwy rządzące Prus wykazywały skłonność do przyjmowania wyniosłej i neutralnej pozy, osądzając każdą formę nacjonalizmu — bez względu na to, czy był to nacjonalizm polski czy niemiecki —jako rzecz wulgarną, niepotrzebną i poniżej własnej godności. Ale w tej samej mierze, w jakiej poglądy Prusaków stopniowo poddawały się wpływom nowych uniesień Rzeszy, mogła rosnąć wrogość Niemców w stosunku do polskiego nacjonalizmu. Polacy zaś odpowiadali pięknym za nadobne.

W ostatnich dziesięcioleciach przed wybuchem I wojny światowej postawy obu stron uległy zaostrzeniu. Po stronie niemieckiej histeryczny szowinizm epoki Wilhelma II czynił szybkie postępy. W 1894 r. w Poznaniu założono niemieckie stowarzyszenie do spraw wschodnich pod nazwą Deutscher Ostmarkenverein , którego zadaniem było propagowanie niemieckiej kultury i niemieckich interesów.

Znane Polakom jako „Hakata” (od pierwszych liter nazwisk trójki jej założycieli: F. Hansemanna, H. Kennemanna i H. Tiedemanna), stowarzyszenie szybko zyskało sobie opinię potężnego ekstremistycznego lobby. Niektóre z jego haseł nasuwali na myśl nazistowskie przemowy o Lebensraum [99] R. Tims, Germanising Prussian Poland: the H—K—T Society md the struggle for the Eastern Marches in the German Empire, 1894—1919, Nowy Jork 1941; patrz także I. D. Morrow, The Prussianisation o f the Poles, „Slavonic and East European Review”, XV (1936), s. 153—164; M. Dufounnantelle, La politique de germanisation en Pologne prusienne, Bruksela 1922; A. Galos, F. Gentzen, W. Jakóbczyk, Dzieje Hakaty, 1894—1934, Poznań 1966. . Nasilały się małostkowe antypolskie posunięcia. Zniemczano nazwy ulic i oficjalne napisy — nawet na tablicah cmentarnych i w publicznych szaletach. Nazwę „Inowrocław” zmieniono na Hohensalza , podobnie jak nazwy wielu innych miejscowości. Premie wypłacano już nie tylko nauczycielom, ale wszystkim niemieckim urzędnikom, którzy godzili się obejmować stanowiska we wschodnich prowincjach. Poznań miał więcej pracowników administracji rządowej niż jakiekolwiek inne miasto imperium. Dzięki specjalnym dotacjom budowano szkoły, linie kolejowe, biblioteki i muzea.

Czyniono wszystko, aby podsycić i rozpalić poczucie braku bezpieczeństwa wśród niemieckiej części ludności. Za szowinistyczną modą poszli nawet socjaliści. Max

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II»

Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x