Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II

Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Muzeum hrabiego Melżyńskiego oraz zbiory polskiego towarzystwa Gesellschaft der Freunde der Wissenschafter mieszczą się w tym samym budynku przy Muhlen—Str. 35. W skład zbiorów wchodzą obrazy (małej wartości i wątpliwej autentyczności), biblioteka, kolekcja monet oraz zabytków z czasów prehistorycznych (czynne codziennie 12—5,wst. l DM, niedziele 10 f.; katalog i napisy tylko w języku polskim) (…).

Znajdujący się w pobliżu kościół protestancki Pauli—Kirche został wybudowany w latach 1867—9. Fort Winiary zapewnia najlepszy widok na rozległą okolicę (bilety do nabycia w biurze komendanta, Wilhelms—Platz 16, w cenie 50 f.) [93] Karl Baedeker, Northern Germany…, Lipsk—Londyn 1890, s. 250—253. .

Na wsi twarde przepisy stosowane w kwestii własności ziemi nie przynosiły pożądanych efektów. W 1886 r. Bismarck założył pruską Komisję Kolonizacyjną ( Ansiedlungskommission ), której zadaniem było propagowanie niemieckiego osadnictwa. W oczach rządu był to środek zaradczy mający zrównoważyć drastyczny proces „ucieczki ze Wschodu” ( Ostflucht ), która na przestrzeni dwudziestolecia poprzedzającego wybuch I wojny światowej pozbawiła prowincje wschodnie około 3 milionów ludności niemieckiej. W oczach Polaków natomiast był to przejaw agresji obliczonej na wypędzenie Polaków z ich ziemi. Uzbrojona w kapitał wyjściowy w wysokości 500 milionów marek, Komisja miała uprawnienia do wykupu opuszczonych majątków, a następnie odsprzedawania ich zaaprobowanym przez siebie nabywcom. Mimo to w okresie 27 lat swego istnienia, do r. 1913, nie zdołała zapobiec ani spadkowi bezwzględnej liczby niemieckich właścicieli ziemi, mieszkających w swoich majątkach, ani też kurczeniu się całości areału znajdującego się w ich rękach. Okazywało się, że często po prostu pośredniczy w przechodzeniu ziemi od jednego niemieckiego właściciela do innego. Mimo to, podnosząc cenę ziemi z 587 na 1821 marek za hektar, zachęciła właścicieli do sprzedawania swoich ziem każdemu, kto zechciał je kupić — bez względu na to, czy był to Niemiec czy Polak. Z wyjątkiem doliny Noteci (Netzedistricf), gdzie zainstalowano solidną grupę 22 000 niemieckich rodzin, straty Komisji równoważyły, lub raczej przewyższały, jej zyski. Przeciwwagą dla jej poczynań stała się działalność założonego w 1897 r. Banku Ziemskiego oraz polskich spółek rolniczych. W r. 1913 Związek Spółek Zarobkowych, działający pod patronatem księdza Piotra Wawrzyniaka, zrzeszał już w swoich szeregach prawie 150 000 chłopów. Dekret z 1908 r., nadający Komisji uprawnienia wywłaszczania „nieodpowiednich” właścicieli, nigdy właściwie nie wszedł w życie [94] A. Wojtkowski, Działalność pruskiej Komisji Kolonizacyjnej, Toruń 1932; W. Jakóbczyk, Pruska Komisja Osadnicza, 1886—1919, Poznań 1976. .

Kampania przeciwko polskiej własności ziemskiej zrodziła jednego z ludowych bohaterów pruskiej Polski: Michała Drzymałę (1857—1937). W 1904 r. Drzymale udało się zdobyć działkę ziemi w powiecie wolsztyńskim; dowiedział się jednak, że w myśl przepisów wprowadzonych przez Komisję Kolonizacyjną, jako Polak, nie ma prawa wybudować na tej ziemi domu. Zatem, aby przepis ominąć, zainstalował się w cygańskim wozie i mieszkał w nim przez dziesięć lat, uparcie uniemożliwiając sądom próby wyrugowania go z ziemi. Przypadek Drzymały zyskał szeroki rozgłos w całych Niemczech, a nawet doczekał się wzmianek w prasie zagranicznej. Był bardzo typowy dla konfliktu narodowościowego w Prusach, gdzie elementem dominującym była warstwa chłopska, a władze państwowe ograniczały się do stosowania obwarowanych prawem metod dokuczliwego nękania [95] A.Basiński, Michał Drzymała (1857—1937), w: Polski słownik biograficzny, Kraków 1946, t. 5, s. 424—25. W 1939 roku nazwę wsi Podgradowice zmieniono na cześć Drzymały na Drzymałowo. Tylko nieliczne polskie źródła wspominają fakt, że pomysł zamieszkania w wozie w celu ominięcia krzywdzących przepisów wyszedł od miejscowego Niemca, niejakiego Neldnera, który wspierał Drzymałę w jego walce z władzami pruskimi. .

Na zasadzie paradoksu Kulturkampf i Komisja Kolonizacyjną stały się bodźcem dla uczuć, których zdławienie miało w założeniu być ich podstawowym celem. Z punktu widzenia Polaków, było to najlepsze, co mogło się im przytrafić.

Bez tego polskiego ruchu narodowego mogłoby w Prusach nie być wcale. Do czasu gdy niemiecki aparat urzędniczy postanowił zacząć nękać Polaków, germanizację uważano powszechnie za oczywiste przeznaczenie niemieckich poddanych państwa Hohenzollernów. W końcu, oświeceni Anglicy i Amerykanie tej samej epoki uważali na ogół, że nieanglojęzyczni mieszkańcy ich krajów muszą w którymś momencie ulec anglizacji. Jednorodność pod względem kulturowym przyjmowano jako uznany warunek konieczny współczesnej cywilizacji. Tak na przykład angielski poeta i pedagog Matthew Arnold, który swoje oficjalne memoranda, wydawane w okresie pełnienia obowiązków inspektora szkolnego, opierał w znacznej mierze na znajomości niemieckiego systemu oświaty, w pełni usprawiedliwiał „wchłanianie narodowości poszczególnych prowincji”. Chociaż żywo interesował się sprawami Walii i chociaż napisał studium na temat literatury celtyckiej, był jednocześnie przekonany, że „im prędzej język walijski zniknie (…) tym lepiej”. Ministerstwa Oświaty, które coraz energiczniej wtłaczały angielską kulturę do szkół podstawowych w Walii, zasługiwały, jego zdaniem, na pochwałę.

Nie można zatem przyklejać polityce germanizacji w pruskiej Polsce etykiety czegoś wyjątkowo barbarzyńskiego. W ogólnych zarysach pokrywała się ona z analogicznymi programami modernizacji społecznej, wprowadzanymi w życie na terenie całej Europy (a także, mutatis mutandis, z programami kulturowej polonizacji opracowywanymi w niepodległej Polsce po r. 1918). Godna uwagi była może tylko sumienność i nieustępliwość w jej prowadzeniu, a w konsekwencji — gwałtowność reakcji Polaków.

Od tego czasu stało się rzeczą jasną, że stanowisko nowej Rzeszy Niemieckiej w kwestii poczucia narodowego Polaków będzie o wiele bardziej wrogie niż nastawienie dawnego rządu pruskiego kiedykolwiek w przeszłości. Z perspektywy czasu rok 1871 rysuje się jako punkt zwrotny. Akt proklamacji Rzeszy Niemieckiej, który się dokonał w pałacu wersalskim i który miał się okazać tak groźny w skutkach dla Europy Zachodniej, rzucił cień także na Europę Wschodnią. Od tego momentu dobry Prusak miał nie tylko pokazać, że jest lojalnym poddanym swego króla; musiał także sprostać swej reputacji „najlepszego z Niemców”. Zjednoczenie ziem niemieckich uczyniło z niemieckości probierz obywatelskiej szacowności w sposób, który nie miał w historii precedensu. W latach wcześniejszych nikt nigdy nie uważał, że polscy poddani państwa pruskiego są pod jakimkolwiek względem mniej „pruscy” niż obywatele będący Niemcami, Duńczykami, Francuzami czy Litwinami. W swym słynnym przemówieniu An mein Volk (Do mego ludu), wygłoszonym we Wrocławiu 17 marca 1813 roku z okazji ponownego przystąpienia Prus do wojny z Napoleonem, Fryderyk Wilhelm III zwracał się osobno do ludów wchodzących w skład jego królestwa — mieszkańców Brandenburgii, Prus, Śląska, Litwy — apelując do nich o podjęcie wspólnego wysiłku w walce ze wspólnym ciemięzcą. W owym czasie autor przemówienia, kanclerz Theodor von Hippel, nie uważał ani polskojęzycznej części ludności, ani też Niemców za godnych osobnej wzmianki. Istnieje wiele pochodzących z tego czasu materiałów, które wskazują na to, że polskojęzyczni poddani króla pruskiego uważali się nie tyle za „pruskich Polaków”, ile za „polskich Prusaków”; w okresie późniejszym podobne sformułowanie mogłoby uchodzić za wewnętrzną sprzeczność. Pomysł klasyfikowania mieszkańców Królestwa na podstawie języka, jakiego używali, był zupełnie obcy epoce przednacjonalistycznej. W r. 1835, w odpowiedzi na jedną z wcześniejszych prób przeprowadzenia spisu językowego ludności, pan na Łęgowie (Langenau) na Mazurach, Samuel von Polenz, zredagował następujący elaborat:

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II»

Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x